Coś dla humoru :)

hahaha. Pozwól by inni też się śmiali z Twoich ulubionych dowcipów.
perełka
Posty: 3
Rejestracja: 17-07-2005 21:26

Coś dla humoru :)

Post autor: perełka » 08-09-2005 23:58

"Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem:
- Studenci medyka się uczą, studenci uniwereka piją, studenci polibudy piją.
Następną kontrolę zrobił w listopadzie:
- Studenci medyka ryją, studenci uniwereka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją.
Styczeń:
- Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwereka ryją, studenci polibudy piją.
Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi:
Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci polibudy się modlą.
A Bóg na to:
- i ci właśnie zdadzą! :D"
Ostatnio zmieniony 08-09-2005 23:58 przez perełka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
pawel
Posty: 292
Rejestracja: 01-05-2004 19:17

Coś dla humoru :)

Post autor: pawel » 09-09-2005 00:04

"Perełka, pierwszego dowcipa nie rozumiem, drugi za to bardzo śmieszny!!! :)
:wink:"
Ostatnio zmieniony 09-09-2005 00:04 przez pawel, łącznie zmieniany 1 raz.

perełka
Posty: 3
Rejestracja: 17-07-2005 21:26

Coś dla humoru :)

Post autor: perełka » 09-09-2005 17:24

"hehe.... :) pawel sama sie dziś zdziwiłam ze dwa razy wysłałam ten sam dowcip......upsss !!! :wink:
Pozdrawiam..."
Ostatnio zmieniony 09-09-2005 17:24 przez perełka, łącznie zmieniany 1 raz.

dominick
Posty: 591
Rejestracja: 25-07-2004 23:56

Coś dla humoru :)

Post autor: dominick » 09-09-2005 17:50

"Proszę o pomoc !

Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję.
Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam.
Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.
Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.
Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?"
Ostatnio zmieniony 09-09-2005 17:50 przez dominick, łącznie zmieniany 1 raz.

Olis
Posty: 102
Rejestracja: 20-08-2005 18:39

Coś dla humoru :)

Post autor: Olis » 11-09-2005 11:48

"-Wiecie dlaczego słonie mają takie małe czerwone oczka?
-- Żeby się mogły chować w jarzębinie


-A widzieliscie kiedyś słonia w jarzębinie? Nie?
-No widziecie jak sie dobrze schował!"
Ostatnio zmieniony 11-09-2005 11:48 przez Olis, łącznie zmieniany 1 raz.

Olis
Posty: 102
Rejestracja: 20-08-2005 18:39

Coś dla humoru :)

Post autor: Olis » 11-09-2005 12:01

"Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziała?
- Że daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chodźmy do świnek.
Wchodzą do świnek a tu "Chron, chron!"
- A ta co powiedziała?
- Ze daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.
- O ja pier.... Chodźmy jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany...



Baca jest sądzony za zabójstwo turysty, ale się nie przyznaje. Sędzia pyta:
- No to jak to było, Baco?
- Ano nijak. Siedziołek se na przyzbie i strugałek osikowy kołecek. A ten turysta siad se kole mnie i zacoł jeść cereśnie. I co zjod, to mi pesteckom trach!!! w oko. A jo nic, ino se strugom ten kołecek. A on znowu zjad i trach!!! mie pesteckom w oko. A jo nic i dalej strugom... A on łostatniom cereśnie, rzucił mi torebke pode nogi, wstał i tak niesceśliwie potknoł, ze upadł na ten kołecek, com go strugoł. I tak, panie, coś ze 27 razy...


Idzie sobie turysta i w pewnym momencie zauważa Bacę i pyta:
- Baco, co robicie?
- A nic takiego, piore tylko kota.
- Kota? Przecież kota się nie pierze.
Na to Baca:
- A co wy tam turysto wicie, kota się pierze.
Za parę godzin turysta wraca z powrotem. Patrzy a kot leży nieżywy. I zwraca się do Bacy:
- A nie mówiłem, że kota się nie pierze?!
A Baca na to:
- Pierze się, pierze, ale sie nie wykręco.


Grają sadysta z pedałem w karty i się umówili że który wygra, to z przegranym zrobi co zechce.
Wygrał pedał. Sadysta mówi:
- To pewnie mnie przelecisz?
- Pewnie tak - odpowiedział pedał i co powiedział to zrobił.
Ale grają dalej i następny raz wygrał sadysta. Wziął wkręcił pedałowi penisa w imadło i ostrzy brzytwę. Pedał ze strachem:
- Obetniesz mi?
A sadysta na to:
- Sam sobie obetniesz, jak tą budę podpalę...



Zaczaił się wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła wilk rzucił się na nią.... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz.
Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na aids?
- Pewnie, że mam!
- No to możesz je podrzeć..."
Ostatnio zmieniony 11-09-2005 12:01 przez Olis, łącznie zmieniany 1 raz.

KaSiEk
Posty: 28
Rejestracja: 16-08-2004 16:40

Coś dla humoru :)

Post autor: KaSiEk » 11-09-2005 15:45

":|"
Ostatnio zmieniony 11-09-2005 15:45 przez KaSiEk, łącznie zmieniany 1 raz.

Jaroszewicz
Posty: 544
Rejestracja: 08-10-2004 15:51

Coś dla humoru :)

Post autor: Jaroszewicz » 11-09-2005 16:02

"[quote:351cb0d353="KaSiEk"]:|[/quote:351cb0d353]

Co w tym śmiesznego?

Dobrze zaakcentuj ostatni wyraz :wink:

Pewien Hrabia biorąc kąpiel w moziężnej wannie nie wytrzymał i puścił okropnego bącura. Przekonany że jednak nikt nie usłyszał siedzi dalej w wannie gdy nagle przez drzwi do łazienki wpada Jan niosąc butelkę. Hrabia na to:
- Janie, przecież nie wzywałem...
- jak to Panie Hrabio, dokłądnie słyszałem "bringabottleofbourbon"..."
Ostatnio zmieniony 11-09-2005 16:02 przez Jaroszewicz, łącznie zmieniany 1 raz.

Adamex
Posty: 6
Rejestracja: 04-05-2005 01:53

Coś dla humoru :)

Post autor: Adamex » 29-09-2005 11:18

"Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego
pupila - pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie
zauważył. Biegł za samochodem, biegł, biegł... ale nie dogonił. Nagle
słyszy gdzieś za soba szelest i kątem oka dostrzega zbliżającego sie
lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe
życie. Wtem jednak patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś
poobgryzane szczątki. "Może nie wszystko stracone" - myśli pudelek i
dopada do padliny. Lampart wyłazi z krzaków, patrzy - a tam jakiś
dziwaczny mały stwór coś zajada, ciamka, mlaska. Lampart już - już
ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór
mruczy do siebie: "Mmmm... jaki smaczny ten lampart... rarytas...
mięsko palce lizać... a kosteczki - co za rozkosz...". Lampart
przeraził się i dał
nura w krzaki. "Całe szczęście, że mnie nie widział ten mały diabeł,
bo zeżarłby mnie jak dwa razy dwa" - myśli uciekając. Pudelek
odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która
najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę ma zdziwioną. Nagle
małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy. "Oj, niedobrze"
- myśli pudelek. "Ta cholerna małpa wszystko mu wygada. Co robić?"
Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został
wystrychnięty na dudka. Lampart wnerwił się strasznie. Kazał małpie
wsiąśc mu na grzbiet i wrócić ze sobą na polankę, żeby była
świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. Wracają, patrzą, a
tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada
do siebie: "Gdzie do cholery ta małpa? Wysłałem ją po kolejnego
lamparta, a ta cholera, nie wraca i nie wraca...""
Ostatnio zmieniony 29-09-2005 11:18 przez Adamex, łącznie zmieniany 1 raz.

Adamex
Posty: 6
Rejestracja: 04-05-2005 01:53

Coś dla humoru :)

Post autor: Adamex » 29-09-2005 11:20

"Krótkie, mocne.!!!!!!!

Przychodzi mucha do baru i mówi :
- prosze kupe raz
- co?
- gówno


Wpada facet do fryzjera:
- prosze mnie krotko opierdolic!
- ty chuju!


Przychodzi facet do lekarza:
- boli mnie chuj!
- jak pan mówi?
- nie, jak rucham


Wchodzi facet na dyskoteke w Wolominie, a ochroniarz sie go
pyta:
- Ma Pan pistolet?
- Nie
- A moze ma Pan nóz?
- Nie
- Siekiere?
- Nie
- Kastecik?
- Nie, nie mam nic
Ochroniarz rozbija butelke, daje mu tulipana i mówi
- Ja pierdole; to niech chociaz to Pan wezmie...


- Haloooo, czy to pralnia?!
- Sralnia!, kurwa, a nie pralnia, ministerstwo kultury, kutasie jebany!!


Blondynka rozpoczela prace jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia
zauwazyla chlopca, który nie biegal po boisku razem z innymi chlopcam
i
tylko
stal samotnie. Podeszla do niego i pyta:
- Dobrze sie czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chlopcami?
- Bo jestem bramkarzem.


Idzie ksiadz polna droga, przechodzi obok skromnego gospodarstwa.
Patrzy,
a
tam chlop cos z desek kleci. Ksiadz zagaduje:
- Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymze tak ciezko
pracujecie???
- A kurwa, kibel nowy stawiam, bo sie stary rozjebal.
- O, moj drogi!!! A nie móglbys tego tak troche owinac w bawelne?
- Co mam owijac w bawelne??? Dechami pierdole naokolo... I
chuj!!!"
Ostatnio zmieniony 29-09-2005 11:20 przez Adamex, łącznie zmieniany 1 raz.

AvalancheX
Posty: 555
Rejestracja: 04-05-2005 02:21

Coś dla humoru :)

Post autor: AvalancheX » 29-09-2005 14:41

"To ja jeszcze kilka mocnych od siebie dołoże:

Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju
znalazł list:

DROGI BRACIE
-Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
wódki;
-Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "k.... mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
-Nie wolno na Judasz mówic "ten skurwysyn"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i
robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!
#
Facet rżnie faceta
-ale ty masz zajebiście ciasną dziur !!
-bo ja księże arcybiskupie jestem dopiero na pierwszym roku
#
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią
pierwsze po rannym przebudzeniu?
- Mój tata rano jak wstanie to idzie do łazienki i sika do wiadra ze słychać na cale mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.
- Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładna łazienkę z muszla klozetowa, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - błaga ksiądz.
Na to wstaje trzecie dziecko:
- Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem....
- Świetnie o to chodzi - przerywa ksiądz-
Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!
- ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się ... i wyciąga słomę z dupy, bo my taki siennik mamy.
#
Cztery zakonnice stanęły wreszcie u bram Raju i Św. Piotr pyta pierwszą z nich
- Czy dotykałaś kutasa moje dziecko?
- Tak Św., Piotrze, ale tylko paluszkiem...
- Wiec zamocz paluszek w wiadereczku z woda święconą i przechodź przez bramę
Święty Piotr pyta druga z nich:
- A czy ty również dotkałaś kutasa?
- O tak !!!Św. Piotrze i to cala ręką .......
- To włóż rękę do wiadra z święconą woda i wchodź do Raju
I nagle czwarta w kolejce zakonnica wyrywa się przed trzecia i krzyczy:
- Święty Piotrze!! Święty Piotrze!!!
Ja nie przepłukam w wodzie święconej gardła jeżeli ta przede mną
zamoczy w niej cala dupę...
#
Hardcore był to teraz kilka tekstów z Bash.org

<amanda99> cze
<amanda99> z kad jestes????
<amanda99> poklikamy?
<amanda99> jestes tam???
<amanda99> haloooooo!!!!!!!!11
<DisIsOut> ?
<amanda99> co tak wolno??????
<DisIsOut> bo nie widzi mi sie dostosowywanie do twojego indywidualnego trybu intelektualnego
<amanda99> do czego?????
<amanda99> nie qmam cie koles
<DisIsOut> I wlasnie dlatego mi sie nie widzi
<amanda99> niekcesz zebym sqmala o co ci cohdzi?????/
<DisIsOut> powiedz mi, czy rodzice cie kochaja ?
<amanda99> TAK
<DisIsOut> no to jednak masz jakis pozytywny akcent w zyciu
<amanda99> masz dziewczyne??????
<DisIsOut> NIE MAM A KCESH NIOM BYC?????????????????????
<amanda99> wreszcie mowish po lucku
<DisIsOut> wiesz, jak tak z toba tu "rozmawiam" to mnie nachodzi pewna mysl
<DisIsOut> mam ochote poprzegryzac kable od internetu wszystkim uzytkownikom ponizej 12 roku zycia
<amanda99> JA MAM 14 LAT!!!!!!!
<DisIsOut> to podniose limit do 16
<amanda99> A TY ILE MASH LATEK????????//
<DisIsOut> za 3 dni stuknie mi 10
<amanda99> dzieciak jestes
<amanda99> nara
*** quit: <amanda99> <~ergf@bbi124.neoplus.adsl.tpnet.pl>
<DisIsOut> boze drogi, czemu na komunie nie daja juz dzieciom zegarkow i rowerow
#
<pawlik> ale nie mam prawka jeszcze, więc mama daje mi tylko w lesie
<pawlik> i na mało uczęszczanych drogach
#
<Dis> moja matka zrobila mi dzis zarcika, polozyla sie kolo mnie chwile przed tym jak sie obudzilem, potem jak juz otworzylem oczy to wstala i powiedziala ze jestem lepszy niz ojciec
#
<london_m> iam not polish
<london_m> iam turkish
<london_m> ican speak little bit polish
<Rys> london_m, impress us with your polish language (;
<london_m> but icant spelling well
<UrGoddess> london_m no worries....
<london_m> so u gonna help me
<london_m> ok?
<UrGoddess> i will
<Rys> london_m, don't be so shy!
<london_m> :)
<london_m> yakshemash
<Rys> LoL
<blados> :D
<UrGoddess> Jak sie masz
<blados> Impressed.
<london_m> :)
<london_m> ginquye
<Rys> london_m, not so bad, mate
<UrGoddess> dziekuje
<london_m> is it thank you?
<UrGoddess> yep
<Rys> london_m, your spelling impressed me, really!
<london_m> kohamche
<london_m> ?
<blados> Wow!
<blados> Kocham cie.
<london_m> ok
<london_m> i can sing as well
<Rys> 'sto lat'? (;
<london_m> yestesh shalona muviyechi
#
<Qra`> Historia wydazyla sie pare dni temu kolegom na Accenture'owym projekcie we Wrocku:
<Qra`> Key account z Computerlandu zaprosil kilka informatykow od naszego klienta
<Qra`> na kolacje do La Scali na rynku Wroclawskim.
<Qra`> Restauracja spokojna, ale jak sie czasem zdarza, blisko nich siadla grupka
<Qra`> panow z bardzo szerokimi karkami i zlotymi lancuchami. Oczywiscie odbieraja
<Qra`> komorki, i rzucaja tekstami typu "ten na granicy to k**** nasz, bierz bm-ke do Sergieja."
<Qra`> Nasi, jak to informatycy, siedzieli skromnie starajac sie nie zwracac na
<Qra`> siebie uwagi. W pewnym momencie zadzwonil telefon do jednego o problemie na
<Qra`> produkcji, chlopcy rozmawiaja i pada zdanie, "to zrob mu kill'a jak inaczej nie mozesz."
<Qra`> Po rozmowie, jeden z kolegow z szyja odwraca sie, patrzy na naszego i z
<Qra`> uznaniem w glosie mowi: "Szacuneczek."
#
<Myshon> Mój znajomy pracuje w salonie Plusa i pewnego dnia przychodzi młoda, ładna pani i mówi do niego:
<Myshon> - Potrzebuje pomocy: mój mąż wyjechał, okres mi się skończył i nie ma mi kto załadować.
<Myshon> No i po chwili wyciągnęła swój telefon, a personel w śmiech.
<Myshon> yay ^^

heheheeh"
Ostatnio zmieniony 29-09-2005 14:41 przez AvalancheX, łącznie zmieniany 1 raz.

ronin
Posty: 356
Rejestracja: 09-05-2004 22:26

Coś dla humoru :)

Post autor: ronin » 30-09-2005 01:59

"80% kobiet juz nie wychodzi za maz, bo zrozumialo, ze dla 60 gram kielbasy nie oplaca sie brac calego wieprza do domu"
Ostatnio zmieniony 30-09-2005 01:59 przez ronin, łącznie zmieniany 1 raz.

AvalancheX
Posty: 555
Rejestracja: 04-05-2005 02:21

Coś dla humoru :)

Post autor: AvalancheX » 30-09-2005 02:02

"yestesh shalona muviyechi :P"
Ostatnio zmieniony 30-09-2005 02:02 przez AvalancheX, łącznie zmieniany 1 raz.

Duplej
Posty: 14
Rejestracja: 14-08-2005 22:49

Coś dla humoru :)

Post autor: Duplej » 13-10-2005 19:29

"Spoko kawały :) dobre są te z kadlubkami :) kurde ale żem sie naśmiał wogóle są wszystkie spoko :) POZDRO!"
Ostatnio zmieniony 13-10-2005 19:29 przez Duplej, łącznie zmieniany 1 raz.

AvalancheX
Posty: 555
Rejestracja: 04-05-2005 02:21

Coś dla humoru :)

Post autor: AvalancheX » 04-11-2005 01:07

"Kolejna porcja zabójczych i najnowszych tekstów z www.bash.org.pl

<Mushin> Widziaes jaki telegram gratulacyjny dostal Kaczynski od Putina? "Gratulacje STOP Ropa STOP Gaz STOP Wołodia"
#
<riki> Czy wiesz, że...
<riki> Jest niemożliwe polizanie własnego łokcia?
<riki> Co rok zjadamy we śnie ok. 5 pająków?
<riki> 27% kserokopiarek psuje się, by ktoś chce skopiować swój tyłek?
<riki> Wszechświat ma długość 14 mld lat świetlnych, a mld lat temu tylko 6 mld lat?
<riki> 95% debilów polizało się w łokieć, lub spróbują to zaraz zrobić?
#
<nowicz> wogole jakas laska siedzi kolo mnie
<nowicz> i sie caly czas spoglada w moj monitor, pewnie polka
<nowicz> albo dziwi sie ze mam otwarte jakies czarne czaty
<radnor> kliknij do niej, moze ma ochote na finger || touch
<nowicz> radnor: masz na mysli ,,unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; fsck; fsck; fsck; umount; sleep;'':)?
<radnor> yup
<nowicz> o, juz sobie poszla
<radnor> moze to tylko split
<radnor> zaraz znow sie pojawi ;)
[b:0d3686973a]paweł[/b:0d3686973a] ten ^^^^ był dla ciebie :P
#
<biesiak> prze..ebane jest miec ojca informatyka..:-/
<biesiak> ostatnio moj jak sie schlał to zamknal sie w kiblu i jak ktos pukal to krzyczal 'error, error!!'
#
<regis> W metrze:
<regis> - Halo, halo, zapomniał pan walizki!
<regis> - Allach akbar!



A teraz jeszcze kilka kawałów złapanych w sieci:

Dwóch wariatów kąpało się w rzece, i wyłowiło trupa. A trup był już nieźle pozieleniały. Mimo to wariaci pomyśleli, ze trzeba człowieka ratować, i tak zrobili. Pierwszy robi reanimacje. Wbił mu słomkę w dupę i dmucha. Trochę się zmęczył, powiedział do drugiego:
- Teraz ty.
A tamten wyjął słomkę, włożył druga strona i powiedział:
- Brzydzę się tobą.

Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki. Widzący to pasażerowie wesoło komentują sytuację:
- Jeszcze, jeszcze ! Facetowi już się przelewa z woreczka, widzi to stewardesa i idzie po następny. Gdy wraca widzi że facet ma pustą torebkę a wszyscy pasażerowie wymiotują.
- Przelewało się to upiłem - komentuje facet.


Pewien turysta zabłądził w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakieś światła, a dalej góralską chałupę. - Jestem uratowany, zapłacę im, dadzą mi coś zjeść, napoją mnie,przenocują - pomyślał turysta i wszedł do środka. Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca. - Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę Wam - powiedział turysta.
... cisza
- Chciałbym coś zjeść, jestem głodny - powtórzył.
... cisza
Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł. - Chciałbym się czegoś napić - powiedział, już zdenerwowany turysta.
Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza, wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł "Co za popieprzeni ludzie !". W bacówce ciągle cisza, gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła. Baca na to: - Przegrałaś ! - gasisz światło.


Podwieszone pod szczytem jaskini wiszą sobie nietoperze-wilkołaki. Wiszą sobie i myślą, że dobrze byłoby wybrać się na jakąś krwiożerczą ucztę. Wreszcie najstarszy z rodu odzywa się:
- Czterech najmłodszych poleci na zwiady: jeden na wschód, jeden na północ, jeden na zachód i jeden na południe. Czekają dzień, wrócił pierwszy zwiadowca i nic nie znalazł. Jeszcze jeden dzień i nocą wróciło dwóch następnych i też nic. Czekają jeszcze dwa dni i dwie noce, aż wreszcie wpada ostatni zwiadowca z mordą całą we krwi. Gdzieś się tak urządził ? Pokaż i nam - krzyczą stadnie. Na to zwiadowca-nietoperz-wilkołak rusza w sobie tylko znanym kierunku za nim reszta. Lecą dzień i noc i nic, lecą jeszcze jeden dzień, aż ukazuje się przed nimi olbrzymia skała.
- Widzicie to ? - pyta zwiadowca.
- No jasne ! - odpowiadają stadnie.
- A ja właśnie ostatni raz jak tu byłem cztery dni temu w nocy to nie zauważyłem tej skały i się na nią wpierdzieliłem !



Siedzi dwóch facetów w knajpie, rozmawiają i piją piwo, w pewnej chwili jeden pyta :
- Powiedz mi Zygmunt, czy ty to robisz z żoną czasami w tą drugą dziurkę ?
- Coś ty, żeby w ciążę zaszła ?!


Z pamiętnika żołnierza:
- Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ja w krzaki! To był dobry dzień...
- Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
- Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień..


W Związku Radzieckim po raz pierwszy wydano Biblię. Jej pierwsze zdanie brzmiało:
"Snaczała nie było niczewo, tolka towariszcz Bog prochazalsia ulicami Maskwy".


Małgosia ma pierwszą miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje swój problem Jasiowi. Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem i rzecze :
- Nie wiem, Małgośka, ale na mój gust to ci jaja urwało.


Pewna kobieta podczas spowiedzi mówi do swojego spowiednika:
- Ojcze, mam pewien problem. Otóż mam w domu dwie gadające papugi, samiczki, ale nie wiem czemu tak strasznie bluźnią.
- A co takiego mówią? - zapytał ksiądz. Kobitka na to :
- W kółko powtarzają : - Cześć, jesteśmy dziwkami, chcecie się zabawić ?
Ojciec zaniepokojony myśli, myśli, aż w końcu mówi :
- Ja też mam w domu dwie gadające papugi, samce, tylko ze moje całymi dniami czytają Pismo Święte i odmawiają różaniec. Przyprowadź swoje papugi do mnie, wpuścimy je do jednej klatki i wtedy moje papużki oduczą twoje mówić tak brzydko.
Kobieta się zgodziła i na drugi dzień przyprowadziła swoje nieznośne papugi do księdza. Wpuścili je do klatki. Ptaki popatrzyły na nowe towarzystwo i po chwili odezwały się papugi - kobiety :
- Cześć, jesteśmy dziwkami, chcecie się zabawić ? Papugi księdza podniosły oczy znad Biblii, popatrzyły na siebie i jedna mówi :
- Odłóż tę księgę bracie. Nasze modły zostały wysłuchane !


Stoi mały Jasio na przystanku i czeka na tramwaj. Obok stoi elegancka paniusia. Nagle zawiał wiatr i poderwał jej spódnicę do góry. Złapała, szybko opuściła na dół i mówi do Jasia:
- Niezły mam refleks, chłopczyku, prawda?
- Nie wiem jak pani, ale my na to mówimy cipa."
Ostatnio zmieniony 04-11-2005 01:07 przez AvalancheX, łącznie zmieniany 1 raz.

AvalancheX
Posty: 555
Rejestracja: 04-05-2005 02:21

Coś dla humoru :)

Post autor: AvalancheX » 04-11-2005 16:52

"> Etapy upojenia alkoholowego:
Stadium pierwsze - mądry
nagle stajesz się ekspertem z każdej dziedziny. Wiesz, że wiesz wszystko i chcesz przekazywać swą wiedzę każdemu, kto cię wysłucha. W tym stadium MASZ ZAWSZE RACJĘ. No i oczywiście osoba, z którą rozmawiasz, nigdy jej NIE MA. Rozmowa (kłótnia) jest bardziej interesująca, kiedy obie osoby są w stadium MĄDROŚCI.

Stadium drugie - przystojny
wtedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś najprzystojniejszą osobą w barze, wszystkim się podobasz i każdy chciałby z tobą porozmawiać. Pamiętaj, że jesteś już MĄDRY, a więc możesz porozmawiać z każdym na każdy temat.

Stadium trzecie - bogaty
nagle stajesz się najbogatszą osobą na świecie. Stawiasz drinki wszystkim w barze, ponieważ pod barem stoi twoja ciężarówka - pełna kasy. Na tym etapie również robisz zakłady, a ponieważ ciągle jesteś MĄDRY, to wygrywasz. Nieważne, ile obstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY... No i stawiasz drinki wszystkim, którym się podobasz - w końcu jesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZĄ osobą na świecie.

Stadium czwarte - kuloodporny
w tym stadium jesteś gotów bić się z kimkolwiek, zwłaszcza z osobami, z którymi się zakładałeś lub kłóciłeś. A to dlatego, że nic nie może cię zranić. No i nie boisz się przegranej, ponieważ jesteś MĄDRY, BOGATY no i PIĘKNIEJSZY niż cała ta hołota kiedykolwiek była!

Stadium piąte - niewidzialny
jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy robić wszystko, ponieważ NIKT CIĘ NIE WIDZI. Tańczysz na stole, żeby zaimponować tym, którzy ci się podobają, no a pozostali tego nie widzą. Jesteś też niewidzialny dla tych, którzy chcieliby się z tobą bić. Możesz iść przez ulicę śpiewając ile sił, ponieważ NIKT CIĘ NIE WIDZI i nie słyszy, a ty jesteś ciągle NAJMĄDRZEJSZY!"
Ostatnio zmieniony 04-11-2005 16:52 przez AvalancheX, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
pawel
Posty: 292
Rejestracja: 01-05-2004 19:17

Coś dla humoru :)

Post autor: pawel » 04-11-2005 19:56

"[quote:81a6ea34e1="AvalancheX"]
[b:81a6ea34e1]paweł[/b:81a6ea34e1] ten ^^^^ był dla ciebie :P
[/quote:81a6ea34e1]
Dzięki, ale znałem to wcześniej :)

Stoją ksiądz i rabin pod kościołem i rozmawiają. Idzie mały chłopiec.
Ksiądz: Wyruchamy go?
Rabin: Z czego?"
Ostatnio zmieniony 04-11-2005 19:56 przez pawel, łącznie zmieniany 1 raz.

Super.Jolly.Green.Giant
Posty: 179
Rejestracja: 07-10-2005 17:59

Coś dla humoru :)

Post autor: Super.Jolly.Green.Giant » 04-11-2005 21:11

"Znacie to?
Spotyka Edyp Syzyfa:
- Yo Rolling Sone!
- Yo madafucker!"
Ostatnio zmieniony 04-11-2005 21:11 przez Super.Jolly.Green.Giant, łącznie zmieniany 1 raz.

jamWilhelm
Posty: 1140
Rejestracja: 30-04-2005 04:18

Coś dla humoru :)

Post autor: jamWilhelm » 05-11-2005 18:24

"Młody hipis wsiada do autobusu i zauważa młodą i bardzo ładną
Zakonnice. Siada więc koło niej i pyta czy nie chciałaby z nim uprawiać seksu.
- Nie! - odpowiada Zakonnica. - Jestem poślubiona Bogu. Wstaje i zmieszana wysiada na następnym przystanku. Kierowca autobusu, który słyszał całe zamieszanie odwraca się i mówi:
- Jeśli naprawdę chcesz się z nią przespać to mogę ci powiedzieć jak.
- Nawijaj! - odpowiada hipis.
- Ona codziennie chodzi o północy na cmentarz na nocne modlitwy. Wystarczy, że ubierzesz się w białą szatę z kapturem, obsypiesz brodę świecącym (fluorescencyjnym) proszkiem, wyskoczysz znienacka i powiesz, że jesteś Bogiem!.
Tak też hipis zrobił. Przebrał się, wyskoczył zza nagrobka i powiedział, że jest Bogiem i chce się przespać z zakonnicą.
Zakonnica zgodziła się bez gadania ale poprosiła żeby był to stosunek analny bo musi pozostać dziewicą. Hipis zgodził się a gdy skończył zrzucił kaptur i krzyknął:
- Ha, ha, jestem hipisem!
- Ha ha! - krzyknęła zakonnica. - Jestem kierowcą autobusu!"
Ostatnio zmieniony 05-11-2005 18:24 przez jamWilhelm, łącznie zmieniany 1 raz.

Manish
Posty: 2
Rejestracja: 02-07-2005 16:31

Coś dla humoru :)

Post autor: Manish » 05-11-2005 19:21

"Pewnego razu szedł czerwony kapturek przez las, wilk go widział ale nie zaatakował. Następnego dnia dziewczynka szła w niebieskim kapturku i wilk także nic jej nie zrobił. Trzeciego dnia dziewczynka miała żółty kapturek, czwartek różowy, piątego pomarańczowy a wilk nadal nie atakował. Szóstego dnia dziewczynka założyła biały. Tym razem wilk ją pożarł. I jaki z tego morał ?
Częsta zmiana kapturków nie zapewnia 100% ochrony."
Ostatnio zmieniony 05-11-2005 19:21 przez Manish, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ