Najgorsza obsługa w mieście !!!!

[Fumfel7]

"A moze teraz slow kilka o obsludze ktora kiedys byla i juz jej nie ma?

Byliscie kiedys na szerokiej? Byly tam dwa sklepy z kompami z czego jeden jeszcze moze jest..
W pierwszym jak sie wchodzilo podchodzil do was gosc zawsze ubrany w garniaku i wogule kulturka, fajnie sie z nim gadalo zwlaszcza jak sie bylo z kolega, jeden z nim rozmawial tzn sluchal a drugi sie odwarac i ryl za plecami a potem zmiana... takie zianie bylo z niego ze az do domu nie chcialo sie wracac.
Z koleji po przeciwnej stronie ulicy byl drugi sklep z czesciami do kompa. Troche malo tam mieli ale nie o to chodzi! Byla tam taka fajna niunia z twarza pokryta piecio milimetrowa tapeta, byla tak ladna ze kazdy kto tam wchodzil nie mial odwagi spojrzec jej prosto w oczy bo odrazu dostawal kreciolka i nie wiedzial co powiedziec, sam sie raz zamotalem ale i tak dlugo wytrzymalem "

[aniez(a)]

"Co do Da Grasso to tak czytam i tak mi przyszło na myśl że może obsługa specjalnie nyła tak szkolona. Dlaczego? Otóż w Grecji im bardziej jest zaśmiecony stolik, podłoga w barze tym bardziej jest odwiedzany przez klientów.
Klienci widząc taki syf myślą że bardzo dużo osób odwiedza ten bar i co za tym idzie jest dobre jedzenie i dlatego przychodzą właśnie do takiego lokalu "

[agunja]

"[quote:655a2955fb="aniez(a)"]Co do Da Grasso to tak czytam i tak mi przyszło na myśl że może obsługa specjalnie nyła tak szkolona. Dlaczego? Otóż w Grecji im bardziej jest zaśmiecony stolik, podłoga w barze tym bardziej jest odwiedzany przez klientów.
Klienci widząc taki syf myślą że bardzo dużo osób odwiedza ten bar i co za tym idzie jest dobre jedzenie i dlatego przychodzą właśnie do takiego lokalu [/quote:655a2955fb]
Nie sądzę, aby tak było, zwłaszcza, że tak naprawdę to bardzo często są tam pustki. Często przechodzę koło Da Grasso, więc wiem, że nie da się nie zauważyć pustych stolików czekających na klientów "

[marcin85tbg]

"a Co wy gadacie! Zajebista pizze robia!!! I to sie liczy. Bywam tam średnio 2 razy w tygodniu i nie zdarzyło mi sie, żebym został źle obsłużony lub żeby było brudno!"

[blanka]

"Pania szpieg z alberta tez zdazylam poznac - hihihi niezla ta starsza pani

Ale dla mnie najgorsza obsluga to na pl czerwonym taki sklep z zabawkami dla dzieci - chyba Lego - nie jestem pewna tam dopiero sa laski - mlode a takie glupie!!!! Laske robia ze klient przychodzido sklepu i sie pyta
Dwa razy juz im sznse dawalam - kolejnej juz nie dostana - nie pojde tam wiecej"

[dominick]

"[quote:aa6770af3e="blanka"]Laske robia ze klient przychodzido sklepu i sie pyta
[/quote:aa6770af3e]
A to każdemu tak robią ?"

[jamWilhelm]

"hehe no jak tak to ja tam jutro wdepne "

[blanka]

"No tak miało byc "Łaskę" - wiedzialm ze jajka wyjda - hihihih

No ale rozumie Was - ja jestem kobieta to mi nie maja co zrobic"

[dominick]

"[quote:932b847e52="blanka"]wiedzialm ze jajka wyjda [/quote:932b847e52]
oj Ty, Ty jeszcze trochę i temat wyląduje w Kontrowersyjnym dziale "

[jamWilhelm]

"sprawdzała czujność tubylców szkoda że to była tylko literówka "

[aquistr]

"chyba jednak to nie tylko literowka bo jak zrobia "laske" to az[quote:252e6b0949]jajka wyjda - hihihih

No ale rozumie Was - ja jestem kobieta to mi nie maja co zrobic[/quote:252e6b0949] a to chyba zazdrosc:P"

[blanka]

"raczej nie zazdrosc- bo w "tych" sprawach jestem spelniona:))))))"

[maciektbg]

"sklep Dziurka byłem po wódke i wino z kumpami tam było nas 3 a tam scisk ze ::ocenzurowano:: to babka nas oskarżała że zajebaliśmy Jerzyki gdyby nie "Farty" pożeczkowe to bym tam nie kupował

PS. nie kupujcie Farta owoce leśne !"

[Siarka57Tarnobrzeg]

"Nie lubie gościa w KIKI na Serbinowie patrzy na każdego jako potecjalnego złodzieja"

[gorbag]

"[quote:e156da26f7="maciektbg"]gdyby nie "Farty" pożeczkowe to bym tam nie kupował
PS. nie kupujcie Farta owoce leśne ![/quote:e156da26f7]
Ktoś kto nazwał trunek fart na pewno nie zna angielskiego "

[Les_Paul]

"żyjemy w polsce... nasz język na rodowy to POLSKI a co mnie obchodzi że np lepper to trędowaty po angielsku? srać na to, jestem polakiem i polskie nazwy to polskie nazwy i tak powinno zostać! no to od dziś na znak solidarności pije farta "

[śpiku]

"Co jak co, ale chyba najgorzej obsługują klientów w sklepie na Kazimierza Wielkiego obok sklepu motoryzacyjnego. Podejście do klienta jest takie: wchodzisz do sklepu, nikogo niema, odwracasz się a tu pani wyskakuje z kanciapy i woła : SŁUCHAM! Ehh odechciewa się tam chodzić... a tym bardziej że nie ma tam nawet drożdży - jak na dzień dzisiejszy.."

[djkynek]

"ten sklep to pomylka - 3 pary nart sprzed 4 sezonów, za ceny z ksiezyca i do tego ci kolesie co tam siedza - nie pracuja tylko siedza - totalna ignorancja i olewanie klientow to tam standard ......"

[agunja]

"A co sądzicie o obsłudze na poczcie przy ul. Sokolej? Ja jak mam tam iść i załatwiać coś przy okienku, gdzie jest ksero oraz wysyłanie paczek to po prostu jestem chora! Oni ruszają się tam, jakby byli zadżumieni! A ludzie stoją w kolejkach i się denerwują, bo tracą bezcenny czas "

[Jaroszewicz]

"Pocztowcy mają szereg innych zadań na głowie, np. okradanie paczek. Po cholere się fatygować do jakiegoś... interesanta... Znaczki to wolę w kiosku kupować, paczki wysyłam kurierem. Dwa razy mnie okradli, dziękuję za takie "usługi"."