Dopalacze, fake?

Polecam - nie polecam. Ceny - Obsługa itp.
Kamyl
Posty: 1490
Rejestracja: 14-05-2006 14:52

Dopalacze, fake?

Post autor: Kamyl » 08-10-2010 00:08

"
Niech mi też ktoś wytłumaczy jak to jest możliwe, że "chemiczny produkt" bez wcześniejszych specjalistnych badań dopuszczony zostaje do sprzedaży i dlaczego kosztów tych badań nie ceduje się po prostu na producenta???
Bo to jest produkt kolekcjonerski, a nie do spożycia. Dajmy na to produkcja chleba, śmietany, piwa, wódki, pasty do zębów jest kontrolowana i przebiega według pewnych standardów (norma państwowa, ISO itp). Wyrywkowo pewna partia towaru jest weryfikowana jakościowo w labolatorium przeważnie przez dział kontroli jakości. Próbki bada też sanepid.

Produkując łopatę, siekierę, grabki, ziemię do kwiatków, kostkę toaletową nie wyklucza się produktu ze względu na to, że posiada on w składzie substancje mogące szkodzić po spożyciu (a niektórych się w ogóle nie bada bo i po co sprawdzać co się stanie po spożyciu łopaty - kuriozum). Takim oto sposobem produkty kolekcjonerskie nie przechodzą badań wpływu składu na organizm ludzki po spożyciu. Bada się jedynie np. czy kubek do kawy nie zawiera substancji które mogą przedostać się do napoju w bezpośrednim kontakcie. Wykryje się, że nie to OK - można sprzedawać.

Inna sprawa jest z lekami, które podpadają po prawo farmaceutyczne. Zanim lek wejdzie na rynek jest testowany na szczurach, królikach a nawet psach pod różnym kątem - dawka śmiertelna, interakcje z innymi lekami/metabolitami, toksyczność przewlekła, dawka optymalna, rakotwórczość i szereg innych zagadnień z zakresu farmakokinetyki. Gdy przechodzi ten etap to testowany jest na pacjentach, którzy są chorzy i świadomie go biorą. W naszym kraju są nawet ośrodki w które płacą niezłą kasę za testowanie leków. Jest to pewna loteria bo jest to związane z tym, że badanie wykonywane jest metodą podwójnej ślepej próby (podający i przyjmujący nie wiedzą gdzie jest lek a gdzie placebo). Gdy testy takie przejdą pomyślnie na większej grupie lek jest rejestrowany i nadal wszyscy pacjenci go testują w obrocie aptecznym, gdyż farmaceuci mają obowiązek zbierać i przekazywać dane od klientów o skutkach ubocznych. Znane przypadki wycofania leku w stanach, który przy długotrwałym stosowaniu powodował wzrost ryzyka zawału o ponad połowę itd. Cała procedura rejestracji i dopuszczenia do obrotu trwa czasami latami - w zależności czy to lek nowy czy np. nowa wersja APAPu lub witaminy C.

Dlaczego rząd delegalizuje w tak "brutalny" sposób dopalacze a nie korzysta z prawa przez siebie ustalonego to wielka zagadka. Wystarczyło napisać/poprawić ustawę która włączyła by te psychodeliki pod prawo farmaceutyczne. I tu pojawia się druga odpowiedź na Twoje pytanie. Po dokonaniu takiego kroku to na producencie spoczywa wykonanie badań, które kosztują dziesiątki milionów $. Zazwyczaj wykonywane przez 2 niezależne laby by przekonać komisję do pozytywnej weryfikacji i dopuszczeniu do obrotu. Co innego, że komisja może być skorumpowana ;)"
Ostatnio zmieniony 08-10-2010 00:08 przez Kamyl, łącznie zmieniany 1 raz.

poniek
Posty: 180
Rejestracja: 19-12-2005 16:10

Dopalacze, fake?

Post autor: poniek » 08-10-2010 01:12

"Kamyl - właśnie do tego chciałem przypić... Ja rozumiem, że można kolekcjonować znaczki, monety, grabki czy łopatki... Jak słusznie zauważasz nikt nie bada i nie wyklucza ich z obrotu z uwagi na to co może stać sie po ich spożyciu. Przedmioty te przechodzą inne testy - wiadomo bowiem do czego służą lub służyć mają a przypadki ich spożycia lub próby to czysto psychiatryczna kwestia. Co do kolekcjonowania dopalaczy - dlaczego nie? Jeśli ktoś lubi zbierać susze lub pigułki? Ja od dziś zacznę kolekcjonować wszelkiej maści kapsułki z witaminami... :) I nawet jeśli zacznie tak robić pół Polski to nie będzie oznaczać, że staną się one produktem tylko kolekcjonerskim i wyjęte zostaną spod prawa farmaceutycznego. Co za problem uznać dopalacze za produkty przede wszystkim farmaceutyczne??? Podstawowe jednak pytanie jakie się nasuwa to "kto jest odpowiedzialny za uznanie dopalaczy za produkt jedynie kolekcjonerski i w żadnym wypadku nie farmaceutyczny???" O tym się nie mówi, a może warto... i to również pod kątem aktualnych poczynań tzw. Rządu. Czyżby kolejny raz ktoś obudził się z ręką w nocniku?, a może udawał, że ten problem spadł z nieba?



Edytowany przez poniek o 07-10-2010 - 23:19. "
Ostatnio zmieniony 08-10-2010 01:12 przez poniek, łącznie zmieniany 1 raz.

A1313
Posty: 2293
Rejestracja: 24-09-2006 12:29

Dopalacze, fake?

Post autor: A1313 » 08-10-2010 01:33

"Jako że mam małą styczność ze "sztucznymi środkami zmieniającymi świadomość" to czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć wypowiedz rzecznika policji pana Sokołowskiego -Chodzi o "zmianę prawa, która będzie mówiła wyraźnie: żeby wprowadzić jakiś produkt do użytku, chociażby taki jak dopalacz, ten produkt będzie musiał przejść specjalistyczne badania, które będą stwierdzały czy jest on szkodliwy dla organizmu człowieka, czy nie"

1 jeżeli przejdzie badania i zostanie dopuszczony do obrotu to w konsekwencji będzie to zalegalizowanie narkotyków ?
2 jeżeli przejdzie badania i zostanie dopuszczony do obrotu to co na nim będzie pisać -produkt kolekcjonerski , nawóz do kwiatków czy środek uzależniający zmieniający świadomość -nie prowadzić pojazdów mechanicznych ? i dla klientów od ... lat
3 jeżeli nie będzie szkodliwy to czy zostanie pozbawiony składników dla których był kupowany do tej pory ?

Niestety mi to wszystko przypomina reklamę Bosmana i słynne piwo bezalkoholowe .

PS, czy nie można zalegalizować "ziela" ?

Nikotyna też zabija i mam też na myśli czystą nikotynę ,tylko niestety ten środek jest akurat kulturowa akceptowalny , jeszcze."
Ostatnio zmieniony 08-10-2010 01:33 przez A1313, łącznie zmieniany 1 raz.

wou
Posty: 533
Rejestracja: 10-07-2008 15:40

Dopalacze, fake?

Post autor: wou » 13-10-2010 23:24

"JKM o dopalaczach: http://www.youtube.com/watch?v=-tSki30g ... r_embedded Mocne słowa, ale taka prawda - podburzanie ludu przeciw wspólnemu, stworzonemu na poczekaniu wrogowi, łamanie prawa w imię walki z tym przeciwnikiem to już nie jest tylko niegroźna demagogia. Teoria o psuciu konkurencji mafii jak najbardziej trafna, ciekawe tylko jak musi wyglądać droga lobbowania, żeby skończyć się na biurku premiera."
Ostatnio zmieniony 13-10-2010 23:24 przez wou, łącznie zmieniany 1 raz.

grassownik
Posty: 3508
Rejestracja: 24-01-2009 09:47

Dopalacze, fake?

Post autor: grassownik » 14-10-2010 12:55

"przepis jest banalnie łatwy,otóż wystarczy,że główne media zrobią na jakieś zjawisko nagonkę i wtedy rząd działa,ba nawet prowokuje pewnie działania by oczywiście zareagować i zdobyć poklask mediów i mas.
oczywiście reakcja rządu w głównej mierze to czysta socjotechnika i bajerowanie mediów czyli zachowywanie pozorów,okazuje się jednak,że to skuteczny instrument by rządzić Polską i jej społeczeństwem."
Ostatnio zmieniony 14-10-2010 12:55 przez grassownik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
admin
Site Admin
Posty: 19389
Rejestracja: 15-06-2003 23:41

Dopalacze, fake?

Post autor: admin » 14-10-2010 19:09

"@grassownik
Może to zbyt spiskowo zabrzmi, ale obawiam się że to co wygląda na źródło działań, było zleconym odgórnie przygotowaniem do działań.
Problemy z dopalaczami były takie same od 2 lat. Nagle wszyscy zaczęli o tym pisać, a premier przeprowadził głośną akcję, żeby jakimkolwiek szybkim i zdecydowanym działaniem móc się wykazać. Wydawał przy tym wyroki z pominięciem sądów nie gorzej niż Ziobro, a cała akcja podobno była bezprawna.
Inni twierdzą, że akcja miała medialnie zagłuszyć powstanie partii Palikota - w pewnym stopniu na pewno się udało, bo to był pierwszy temat dnia."
Ostatnio zmieniony 14-10-2010 19:09 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.

grassownik
Posty: 3508
Rejestracja: 24-01-2009 09:47

Dopalacze, fake?

Post autor: grassownik » 15-10-2010 12:52

"ależ oczywiście,zobacz że rząd tuska tak działa,na płaszczyźnie medialnej,tak było gdy był problem z kibolstwem,tak było z hazardem,tak jest teraz.
to ewidentne mydlenie oczu,załatwienie sprawy medialnie,podczas gdy problem był jest i będzie.
dlaczego nikt nie pyta co stało się z klientami dopalaczy ? bo udali się do nielegalnych placówek po nielegalne środki i teraz już nikt się w szpitalu nie poskarży na dostawcę produktu czyli problemu nie ma.a przecież istotą tego problemu społecznego jest fakt,że coraz młodsi sięgają po narkotyki,tego zamknięciem być może nawet chwilowym dopalczy nic nie zmienimy."
Ostatnio zmieniony 15-10-2010 12:52 przez grassownik, łącznie zmieniany 1 raz.

andriu81
Posty: 1803
Rejestracja: 29-05-2010 03:51

Dopalacze, fake?

Post autor: andriu81 » 16-10-2010 04:46

"ja myślę że to wywołało samo środowisko producentów dopalaczy,między innymi głośna śmierć króla dopalaczy Janka Dopalacza z Mielca,o czym było głośno w mediach.Uznali że pora zmienić zawód i już."

ODPOWIEDZ