www.tarnobrzeg.info

"Cześć.
Czy ktoś może polecić dobrą firmę zajmującą się budową oczka wodnego z Tbg lub okolic? Zależy mi na solidnej, rzetelnej firmie a nie przypadkowych chętnych."

"rusałka buduje oczko wodne.

Słodkie



Edytowany przez iv o 18-05-2018 - 00:47. "

"A gdzie możemy szukać takiej rusałki,
za górą, za rzeką czy w mieście nad jeziorem?"

"szukasz guza?
WYBIJ TO SOBIE Z GŁOWY!!!"

"Ciekawe, jak czasem ludzie dziwnie reagują, jakby chcieli wyrzucić z siebie jakąś złość albo frustrację.
I to w zasadzie nie wiadomo na co?
Za oczko wodne w ogrodzie, za rusałkę i błędnego rycerza?
Wyżla z tego całkiem niezła bajka.
Teraz tylko młotem trzeba walnąć smoka."

"Rusałka była dziś w bardzo złym humorze. Przechadzała się po rozległym ogrodzie z naburmuszoną minką, a majowy wietrzyk delikatnie kołysał jej zwiewną sukieneczkę zdobioną koronką z misternie utkanej pajęczynki.

- Nie mogę już tego wytrzymać! Jestem chyba jedyną na świecie rusałką bez wody. Ani strumyczka, ani rzeczki, jeziorka, nawet małego stawu! Inne rusałki siadują na brzegu i w świetle księżyca czeszą swoje długie włosy, a ja co? Jedyne źródełko jakie mam to woda źródlana ?Oaza? ze sklepiku u owadów!

Rusałka zapłakała. Wodnik kilka razy obiecywał jej budowę oczka wodnego, ale wiadomo, jak to z wodnikiem, w rozmowie mówił, że rozwiąże problem, a potem nic z tego nie wychodziło: a to naczelnik inwestycji nic nie wiedział, a to budżet, a to konserwator? Teraz wodnik od zimy siedzi pod obcym kamieniem, a pełniący jego obowiązki rozłożył namiot i zbiera prośby mieszkańców ogrodu. Jak będzie wodnikiem, to może zrobi.

O nie, tak długo rusałka czekać nie chciała. Może na zdjęciach rusałki stoją z boku i trzymają szarfy panom prezesom, ale ona była w zeszłym roku na Kongresie Kobiet i wiedziała, że nawet delikatne dziewczynki mają siłę.
- Oczko wodne sobie zbuduję! Sama!

Rusałka przysiadła pod akacją, otworzyła laptopa i napisała ogłoszenie na lokalnym forum.
- ?Czy ktoś może polecić dobrą firmę??

PS. Ogólnopolski Kongres Kobiet w tym roku odbędzie się w Łodzi w dniach 16-17 czerwca."

"A może tak:

Szef łaził po ogrodzie szybkim krokiem. Co chwila przystawał i rozglądał się.
Koszulka opinała się na jego mocno umięśnionym ciele, a krótki rękaw odsłaniał pokryte tatuażami ręce. Wprawny obserwator zauważyłby najmniejszy z tatuaży, niewielki napis ?220 V? jako symbol siły oraz wytatuowaną kropkę przy oku, znak miejsca, w którym część tych tatuaży zrobiono.
Szef bywał porywczy i agresywny, co zupełnie nie licowało z ksywką, która przylgnęła do niego lata temu: Rusałka. W zasadzie nikt nie znał dokładnego pochodzenia tego przydomka, wiadomo jednak, że tak na szefa mówią od czasu jego pierwszego pobytu w więzieniu, wiele lat temu, kiedy szef był młodym chłopakiem. Współpracownicy nauczyli się jednak, żeby nigdy przenigdy nie poruszać tego tematu.

Rusałka stanął na środku ogrodu.
- O tutaj sobie oczko wodne pier?lnę.- powiedział zadowolony.
- A po ch?j, szefie?
- Każdy szanujący się biznesmen ma oczko wodne. A ja teraz jestem biznesmen.



Edytowany przez iv o 21-05-2018 - 08:11. "

"@iv - obie wersje super. Ale na miejscu rusałki już bym się trochę irytował.

Niestety nie wiem czy uda się znaleźć fachowców typowo od oczek. Raczej szukałbym wykonawców z szerszym zakresem usług, ale w sprawie oczka nikt mi nie przychodzi do głowy. To duże, murowane, naturalny stawik, czy montaż gotowej plastikowej formy?"

"

Admin pisze:Ale na miejscu rusałki już bym się trochę irytował.

Irytował? Za to, że mu pytanie czeka na znających odpowiedź cały czas na szczytach listy ostatnio komentowanych i się rusałek nie musi zastanawiać, czy sztucznie podbić wątek, czy stracić nadzieję na odp.? Cieszyć się rusałkowi trzeba z takiego obrotu sprawy "

"Zapytał bym Pana lub Panią Niedbałowską. Mają staw kąpielowy a to już nieco wyższa poprzeczka.



Edytowany przez Padre o 21-05-2018 - 23:13. "

"

Admin pisze:@iv - obie wersje super. Ale na miejscu rusałki już bym się trochę irytował.

Niestety nie wiem czy uda się znaleźć fachowców typowo od oczek. Raczej szukałbym wykonawców z szerszym zakresem usług, ale w sprawie oczka nikt mi nie przychodzi do głowy. To duże, murowane, naturalny stawik, czy montaż gotowej plastikowej formy?

Co ja poradzę, że niektórzy mają mózg pokroju ameby?
Raczej interesuje mnie coś większego, plastikowe oczko zrobić mogę sama. Trochę czytałam w necie odnośnie naturalnych ale to już duża inwestycja.

A są jakieś firmy ogrodnicze w Tbg, które mogę odwiedzić?



Edytowany przez rusałka o 22-05-2018 - 07:15. "

"IV - Gratuluję fantazji i ciekawych bajek z dreszczykiem i wyrafinowaną kulturą żywego słowa!!!
Sam bym lepszych nie napisał, dlatego też milczałem.

Bardzo często zaglądam na forum, ale rzadko piszę. Czynię to zwykle, jeśli coś mnie szczególnie zafrapuje, jak ten wątek.
Nie bierzcie tego do siebie, ale po lekturze całości śmiem twierdzić, że złość i frustracja może być trochę zaraźliwa. Dziwi mnie to, bo to przecież wątek niepolityczny, więc emocje nie powinny zakłócać wnikliwej i rzeczowej lektury postów. Ale nie o tym chciałem pisać.
Tak sobie czytając wnikliwie te właśnie posty przypomnial mi się znajomy, który kiedyś tak sam przyznał, że pisał na forum dużo i wyjątkowo często. Trochę, jak mówił, się nawet uzależnił. Zmieniło się to wtedy, kiedy poszedł do lekarza i ten mu przepisał tabletki uspokajające. Teraz go wcale nie widać od paru miesięcy. To bardzo pouczająca historia dla nas wszystkich. Mam nadzieję, że ten znajomy wybaczy mi, że o tym napisalem na forum.

Tak sobie też myślę, że z tym oczkiem wodnym w ogrodzie może być bardzo podobnie."

"

A są jakieś firmy ogrodnicze w Tbg, które mogę odwiedzić?

U Nas w Tarnobrzegu warto zapytać w sklepie ogrodniczym "Ogród Cytrynek". Na stronie w ofercie pojawiają się oczka wodne --> http://www.ogrodcytrynek.net/oferta-uslugowa.html

Jak nie u Nas to może w Stalowej Woli? W necie trzeba poszukać. Np. taka --> http://www.ogrodyagnieszki.pl/



Edytowany przez Dzanek o 24-05-2018 - 09:16. "