Weterynarz

Godni polecenia lub wręcz przeciwnie.
banan
Posty: 116
Rejestracja: 26-04-2006 13:43

Weterynarz

Post autor: banan » 22-10-2008 22:06

"Witam.
Wszystko wskazuje na to, że będę miał kota. Kot jest młody, przyplątał się na budowę do rodziców i podobno śpi w najlepsze na piecu. Zawsze chciałem kota mieć, nigdy nie mogłem się zdecydować, więc kot zdecydował za mnie :). A więc za parę dni rodzice wracają do domu z kotem.

Mam prośbę: czy możecie mi polecić weterynarza? Najlepiej w okolicach Serbinowa. Dobrze byłoby, gdyby był dyspozycyjny na wypadek nagłych zdarzeń.

Z góry dziękuję za odpowiedzi."
Ostatnio zmieniony 22-10-2008 22:06 przez banan, łącznie zmieniany 1 raz.

ibka
Posty: 3349
Rejestracja: 15-05-2004 21:20

Weterynarz

Post autor: ibka » 22-10-2008 23:05

"ja polecam panią Izabelę Moskal Buczek. pracuje w przychodzi Rex, pierwszy wieżowiec na serbinowie. :) profesjonalizm i miłe podejście :)"
Ostatnio zmieniony 22-10-2008 23:05 przez ibka, łącznie zmieniany 1 raz.

stanleytbg
Posty: 545
Rejestracja: 05-07-2006 20:41

Weterynarz

Post autor: stanleytbg » 22-10-2008 23:07

"również polecam panią Buczek z REXa

Widać że naprawdę kocha zwierzęta i lubi się nimi zajmować."
Ostatnio zmieniony 22-10-2008 23:07 przez stanleytbg, łącznie zmieniany 1 raz.

Rastamanek
Posty: 669
Rejestracja: 03-04-2007 18:27

Weterynarz

Post autor: Rastamanek » 23-10-2008 00:37

"Tam w wieżowcu za czerwonym bankiem okrąglakiem (chyba chodzi o tą samą przychodnię o której pisze ibka i stanley). Uratowano tam już mojego psa dwukrotnie. Raz nowotwór a raz nażarł sie trutki na szczury. Pies ma sie dobrze i właśnie leci mu już 11 roczek."
Ostatnio zmieniony 23-10-2008 00:37 przez Rastamanek, łącznie zmieniany 1 raz.

korusia
Posty: 68
Rejestracja: 31-05-2004 01:26

Weterynarz

Post autor: korusia » 23-10-2008 00:46

"Popieram poprzedników :) Pani Iza jest bardzo miłą osobą, i oddaną temu co robi, co korzystnie wpływa na opiekę i zdrowie naszych podopiecznych. Od prawie 11 lat moja psinka jest pod opieką tej przychodni, i jestem bardzo zadowolona (ona chyba też ;)"
Ostatnio zmieniony 23-10-2008 00:46 przez korusia, łącznie zmieniany 1 raz.

Katatarzyna
Posty: 36
Rejestracja: 26-03-2007 22:57

Weterynarz

Post autor: Katatarzyna » 23-10-2008 02:07

"[quote:c2089d9bfe="stanleytbg"]również polecam panią Buczek z REXa

[b:c2089d9bfe]Widać że naprawdę kocha zwierzęta i lubi się nimi zajmować.[/b:c2089d9bfe][/quote:c2089d9bfe]i ja się podpisuję pod tym

dowiesz się zawsze wszystkiego, czego chciałbyś się dowiedzieć,
kot będzie miał naprawdę dobrą opiekę
a takiego weterynarza jaką jest pani Iza naprawdę ze świecą szukać [w swoim życiu spotkałam już kilku, więc z ręką na sercu mogę powiedzieć, że ta kobieta jest najlepszym weterynarzem, jakiego znam]"
Ostatnio zmieniony 23-10-2008 02:07 przez Katatarzyna, łącznie zmieniany 1 raz.

Protest
Posty: 71
Rejestracja: 19-06-2007 17:34

Weterynarz

Post autor: Protest » 23-10-2008 11:56

"Ja natomiast polecam Panią Joanne Skulską - Sech, zwsze mogą na nią liczyć moje koty Lucek i Matysia. Ma podejście do zwierząt i dobry fachowiec"
Ostatnio zmieniony 23-10-2008 11:56 przez Protest, łącznie zmieniany 1 raz.

ŁdzW
Posty: 436
Rejestracja: 04-04-2005 23:09

Weterynarz

Post autor: ŁdzW » 23-10-2008 12:44

"ja też polecam Panią Sech :)"
Ostatnio zmieniony 23-10-2008 12:44 przez ŁdzW, łącznie zmieniany 1 raz.

banan
Posty: 116
Rejestracja: 26-04-2006 13:43

Weterynarz

Post autor: banan » 23-10-2008 13:33

"Dziękuję wszystkim za odpowiedzi (i oczywiście nie zamykam tematu). Właśnie o takie osoby mi chodziło, które przede wszystkim wkładają serce w swoją pracę. Można "pracować jako weterynarz" a można "być Weterynarzem" ;)"
Ostatnio zmieniony 23-10-2008 13:33 przez banan, łącznie zmieniany 1 raz.

Ulcia_Ciesielska
Posty: 15
Rejestracja: 05-12-2007 12:34

Weterynarz

Post autor: Ulcia_Ciesielska » 23-10-2008 21:34

"Ja natomiast muszę powiedzieć złe słowo na przychodnię Rex...
Moje dwa koty były tam leczone prze 12 i 14 lat, i przez cały ten okres dostawały zastrzyki przeciw rui, takie coś w stylu antykoncepcji. Lekarze (różni) nie widzieli w tym nic złego i ochoczo umawiali sie na kolejne zastrzyki. Ja nie wiedziałam czym to grozi no bo skąd? weterynarii nie studiowałam... Teraz moje koty są po dwóch cieżkich operacjach wycięcia pohormonalnych nowotworów złośliwych, które powstały w gruczołach mlecznych w skutek "faszerowania" ich hormonami.
Polecam przychodnię"Mamut" na dzikowie. Młodzi ludzie z "świeżą" wiedzą. Nie tylko podejście do zwierząt ale i profesjonalne podejście do swojej pracy! Ich gabinet nie wygląda jak kanciapa tylko jak szpital! Odnośnie szpitala to też taki mają i zdarza się że leczą tam nawet bezdomne zwierzęta. I do tego nie biorą drogo. Naprawde polecam!"
Ostatnio zmieniony 23-10-2008 21:34 przez Ulcia_Ciesielska, łącznie zmieniany 1 raz.

ibka
Posty: 3349
Rejestracja: 15-05-2004 21:20

Weterynarz

Post autor: ibka » 24-10-2008 01:55

"w Rexie też leczą bezdomne zwierzaki, a nowotowy niekoniecznie musiały być po "faszerowaniu". pzoa tym, różni weterynarze - różne opinie. ja ze swoimi futrzakami chodzę do Rexa i do pani Izy, która ma niesamowite podejście. nawet chorego gołębia przygarnie"
Ostatnio zmieniony 24-10-2008 01:55 przez ibka, łącznie zmieniany 1 raz.

Katatarzyna
Posty: 36
Rejestracja: 26-03-2007 22:57

Weterynarz

Post autor: Katatarzyna » 24-10-2008 07:45

"P. Iza za każdym razem informuje mnie o ryzyku związanym z kuracją hormonalną u kota

jednak kiedy ktoś nie może sobie pozwolić na luksus kilku dni wolnego siedzenia z kotem w domu [po operacji] lub też na luksus wydania jakiejś kwoty na kastrację - lepiej chyba dać hormony, niż męczyć kocicę, czyż nie?


w przychodni na dzikowie, kiedy jeszcze miałam żółwia wodnego, któremu zaczęła schodzić skorupa - stwierdzono, że to nic takiego, później okazało się jednak, że nei było to zwykłe "pozbywanie się starej skorupy", a jakaś odmiana łuszczycy
tak więc... nie mam pozytywnej opinii na temat tamtej przychodni

raz czy dwa razy byłam z psem u wet, który przyjmuje na sienkiewicza w białym dużym domku,a w zasadzie obok tego domku (droga od bezkolizyjnych do kauflandu), nie pamiętam nazwy... i owszem, załatwili co mieli załatwić, ale nic poza tym, zwykłe "kolejny", bez emocji itd


[size=9:0c75cd82c0][quote:0c75cd82c0="Ulcia_Ciesielska"]Ja natomiast muszę powiedzieć złe słowo na przychodnię Rex...
Moje dwa koty były tam leczone prze 12 i 14 lat, i przez cały ten okres dostawały zastrzyki przeciw rui, takie coś w stylu antykoncepcji. Lekarze (różni) nie widzieli w tym nic złego i ochoczo umawiali sie na kolejne zastrzyki. Ja nie wiedziałam czym to grozi no bo skąd? weterynarii nie studiowałam... Teraz moje koty są po dwóch cieżkich operacjach wycięcia pohormonalnych nowotworów złośliwych, które powstały w gruczołach mlecznych w skutek "faszerowania" ich hormonami.
Polecam przychodnię"Mamut" na dzikowie. Młodzi ludzie z "świeżą" wiedzą. Nie tylko podejście do zwierząt ale i profesjonalne podejście do swojej pracy! Ich gabinet nie wygląda jak kanciapa tylko jak szpital! Odnośnie szpitala to też taki mają i zdarza się że leczą tam nawet bezdomne zwierzęta. I do tego nie biorą drogo. Naprawde polecam![/quote:0c75cd82c0][/size:0c75cd82c0]generalnie od faszerowania hormonami częściej kocice mają ropomacicze niż raka sutka ( w sensie, że hormony bardziej przyczyniają się do ropomacicza niż raka sutka), rak sutka występuje równie często nawet wtedy, gdy kota nie faszerujesz hormonami, w zasadzie prawie każda kocica [czy to po hormonach czy też spełniająca się w roli matki ;) ] choruje na raka sutka"
Ostatnio zmieniony 24-10-2008 07:45 przez Katatarzyna, łącznie zmieniany 1 raz.

korusia
Posty: 68
Rejestracja: 31-05-2004 01:26

Weterynarz

Post autor: korusia » 24-10-2008 14:05

"Nie chcę nikogo tutaj bronić, bo oczywista sprawa, że przystępując do kuracji hormonalnej, właściciel kota/psa powienien być powiadomiony o możliwych skutkach ubocznych.. Jednak z drugiej strony.. czy ktoś ostrzega, że tabletki antykoncepcyjne dla kobiet, mogą się przycznić do raka piersi? Jeżeli nie jesteśmy czegoś pewni, pytajmy się. Do tego nie trzeba wykształcenia.

Może ja dodam coś na temat inncyh lecznic. Np.

Pan doktor Bijak, z lecznicy Lessi na Siekniewicza [quote:502dc64c58]wet, który przyjmuje na sienkiewicza w białym dużym domku,a w zasadzie obok tego domku (droga od bezkolizyjnych do kauflandu), nie pamiętam nazwy... [/quote:502dc64c58] - osobiście nie jestem zadowolona z jego usług.. Czy to szczepienie, czy nagłe wymioty, każda wizyta kojarzy mi się po prostu z naciąganiem. Jednak podkręślę, że Pan doktor Bijak, jest świetnym ortopedą, podejmuje się trudnych złamań kości, ich składaniu (nawet metodą gwoździowania) i zwierzęta po takich operacjach powracają do dobrej formy.

W lecznicy "Mamut" nie byłam, więc nie mogę się wypowiedzieć, chociaż, jeśli poziom jest równie wysoki jak u Państwa Orędziaków tyle, że ze Stalowej Woli, to napewno warto i to miejsce wziąść pod uwagę.

Jest jeszcze jeden weterynarz, na Dzikowie, Pan Lesław Stępień, bardzo miły człowiek, zna się na rzeczy, no i z kotkiem pomoże, a jesli będzie potrzeba to i ze świnką, czy też krową ;)

Szkoda jednak, że jeśli chodzi o naprawdę skomplikowane zabiegi, trzeba wybierać się do Lublina, no ale.. dobrze, że do Lublina ;)"
Ostatnio zmieniony 24-10-2008 14:05 przez korusia, łącznie zmieniany 1 raz.

Ulcia_Ciesielska
Posty: 15
Rejestracja: 05-12-2007 12:34

Weterynarz

Post autor: Ulcia_Ciesielska » 24-10-2008 16:51

"Niestety guzy moich kotów są spowodowane tylko i wyłącznie tymi zastrzykami antyrujowymi. Można podawać je kotom bez żadnej przerwy tylko przez 3 lata, a moje dostawały je ponad 10! Uważam że dobry weterynarz powinienbył mi to uświadomić...
Sterylizacja u Państwa Oręziaków kosztuje tylko 110 zł (u Pana Bijaka 200 zł), a jak ktoś nie ma warunków żeby kota po operacji trzymać, można go zostawić w szpitalu. Dlatego nie uważam ze narażanie ich na ewentualność nowotworu jest lepszym wyjściem."
Ostatnio zmieniony 24-10-2008 16:51 przez Ulcia_Ciesielska, łącznie zmieniany 1 raz.

kokus63
Posty: 69
Rejestracja: 24-10-2005 12:49

Weterynarz

Post autor: kokus63 » 24-10-2008 20:42

"Widzę duże zainteresowanie tematem..
Dodam od siebie, że źle postawiona diagnoza w jednej z tarnobrzeskich przychodni - Z POWODU BRAKU URZĄDZEŃ takich jak rentgen i ultrasonograf doprowadziła do konieczności uśpienia mojej kochanej suni.. była leczona na zaparcie, niedrożność jelit, a okazało się ropomacicze - przyznaję, że objawy nie były jednoznaczne.. ale właściwą diagnozę na podstawie USG a potem rentgena postawił dopiero p. Oręziak w Stalowej Woli.. Niestety, kroplówki nie były w stanie doprowadzić nerek do takiego stanu, żeby sunia wybudziła się po operacji.. pozostała jedyna możliwość - ulżyć psu w cierpieniach.."
Ostatnio zmieniony 24-10-2008 20:42 przez kokus63, łącznie zmieniany 1 raz.

VTEC
Posty: 53
Rejestracja: 20-12-2005 03:48

Weterynarz

Post autor: VTEC » 26-10-2008 01:59

"Polecam Panie Joasie Skulska-Sech. Wspanialy czlowiek, ktory leczy zwierzeta bo chce i lubi. I do tego pelen profesjonalizm."
Ostatnio zmieniony 26-10-2008 01:59 przez VTEC, łącznie zmieniany 1 raz.

kocur
Posty: 104
Rejestracja: 17-06-2005 21:12

Weterynarz

Post autor: kocur » 27-10-2008 17:10

"ja polecam "MAMUTA" na Dzikowie. Panstwo Oreziakowie najlepiej i najchetniej zajmuja sie naglymi przypadkami, gdyby nie oni moj pies juz prawie 2 lata temu by zdechl, bo Pani Sechowej nie chcialo sie poinformowac co robic w takich przypadkach jaki byl u mnie.
Moge sie wypowiedziec o wszystkich weterynarzach z wyjatkiem Pana Bijaka, ktorego nie mialam okazji poznac, a o ktorym tez nie slyszalam przychylnych informacji.

Polecam Mamuta, chociaz nie wiem czy napedzanie im nowych klientow to dobry pomysl bo juz maja ich troche ;)
W porownaniu do Rexa czy Koralgola maja konkurencyjne ceny
A Pania Skulska-Sech odradzam! Kobieta za samo wypisanie recepty chce 10zl!! skandal!!!

a co do kuracji hormonalnej, moja sunia tez byla szczepiona pare razy, nikt mnie nie poinformowal wowczas ze moga byc tego jakies skutki uboczne. Zaluje ze wtedy p. Oreziakow nie bylo jeszcze na naszym lokalnym rynku weterynaryjnym :)"
Ostatnio zmieniony 27-10-2008 17:10 przez kocur, łącznie zmieniany 1 raz.

banan
Posty: 116
Rejestracja: 26-04-2006 13:43

Weterynarz

Post autor: banan » 27-10-2008 20:21

"Pierwsze koty za płoty. Byliśmy w Rexie, bo najbliżej. Nie chciałem zwierzowi przysparzać dodatkowych stresów związanych z transportem. Ale dobrze znać opinie o innych weterynarzach, no i przede wszystkim dobrze, że można liczyć na czyjąś pomoc o każdej porze dnia i nocy (mam nadzieję, że nie będzie potrzebna).
A w ogóle... to fajnie tak patrzeć, jak zwierzak odżywa, zdrowieje i robi się coraz weselszy ;)"

ODPOWIEDZ