Woodstock?

Forum Tarnobrzeskiego Sztabu WOŚP - program imprezy, Fundacja, Przystanek Woodstock i inne.
cubi6
Posty: 1466
Rejestracja: 08-11-2004 17:19

Woodstock?

Post autor: cubi6 » 29-07-2006 13:08

"Dzisiaj też pada na łudstoku, ale im dobrze."
Ostatnio zmieniony 29-07-2006 13:08 przez cubi6, łącznie zmieniany 1 raz.

Pakuł
Posty: 839
Rejestracja: 29-03-2005 02:53

Woodstock?

Post autor: Pakuł » 31-07-2006 00:07

"no ja chwile temu wróciłem do domu:) pierwsze dwa dni które tam spędziłem, ze względu na ogromne upały były bardzo ciężkie... dlatego musieliśmy siedzieć pod parasolami w wiosce piwnej, później już z temperatura nie było tak źle, od czasu do czasu padał niewielki deszczyk, a pod sceną straz pozarna spryskiwała ludzi (bardzo obficie) zimną wodą. Atmosfera która tam panuje jest cuodwna... :) polecam wszystkim taki wyjazd na przyszłoroczny przystanek woodstocku :)"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 00:07 przez Pakuł, łącznie zmieniany 1 raz.

smykiel
Posty: 76
Rejestracja: 06-09-2005 23:15

Woodstock?

Post autor: smykiel » 31-07-2006 01:31

"to był mój pierwszy wyjazd :) pierwszy i nie ostatni :D :D"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 01:31 przez smykiel, łącznie zmieniany 1 raz.

sober
Posty: 60
Rejestracja: 08-04-2005 21:53

Woodstock?

Post autor: sober » 31-07-2006 01:47

"okropnie męczące. toi-toi'e to piekło.
co mnie zdziwiło to sprzedaż gazu rozweselającego na festiwalu, który głosi hasło 'stop narkotykom'."
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 01:47 przez sober, łącznie zmieniany 1 raz.

niecnotliwy
Posty: 193
Rejestracja: 12-04-2006 14:14

Woodstock?

Post autor: niecnotliwy » 31-07-2006 12:29

"Czym jest smród z kibla, upał i inne niedogodności w porównaniu z ...... :D :D :D
Można do bólu pisać, a i tak nie odda się....
To poprostu trzeba przeżyć :D :D :D"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 12:29 przez niecnotliwy, łącznie zmieniany 1 raz.
www.ufr.republika.pl ; www.ufr.fora.pl

''Kreujemy momenty prawdziwej wolno¶ci pokonuj±c przeszkody, które wy omijacie każdego dnia'' David Belle

Paweł88
Posty: 503
Rejestracja: 05-10-2005 21:22

Woodstock?

Post autor: Paweł88 » 31-07-2006 13:06

"Niesamowita sprawa. Niezapomniane przeżycie. Szczególnie podobało mi się Indios Bravos, Babylon Circus i KSU."
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 13:06 przez Paweł88, łącznie zmieniany 1 raz.

jakoobek
Posty: 77
Rejestracja: 22-05-2004 02:54

Woodstock?

Post autor: jakoobek » 31-07-2006 13:16

"Popieram, po prostu super :] Największym pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie zespoł Babylon Circus...Te toi-toi, które staly w cieniu nawet nie były takie najgorsze, ale rozbawił nie widok czlowieka, który czyścił toalety - ubiór miał taki, jakby walczył z bardzo obszernym skazeniem chemicznym. Czlowiek się po takim widoku potem do toalety bał iść :P I ludzie... bardzo dużo osob, co tu duzo mówić, dla typowego Kowalskiego wygląda jak jednostki całkowicie aspołeczne, ale rozmawia się z nimi jak ze starymi znajomymi. Niesamowita zyczliwości i toleracja, tylko "sępów" troszkę za dużo;)"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 13:16 przez jakoobek, łącznie zmieniany 1 raz.

Paweł88
Posty: 503
Rejestracja: 05-10-2005 21:22

Woodstock?

Post autor: Paweł88 » 31-07-2006 13:26

"Sępy nadawały klimatu całej imprezie :D"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 13:26 przez Paweł88, łącznie zmieniany 1 raz.

jakoobek
Posty: 77
Rejestracja: 22-05-2004 02:54

Woodstock?

Post autor: jakoobek » 31-07-2006 13:41

"Szczególnie Ci, ktorzy swoje sępienie wspomagali przy pomocy różnych gadżetów :P Np. facet w sukni ślubnej, czy czapka z irokezem zrobiona z puszek po piwie i połówki arbuza :P"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 13:41 przez jakoobek, łącznie zmieniany 1 raz.

Khufu
Posty: 138
Rejestracja: 23-08-2004 11:18

Woodstock?

Post autor: Khufu » 31-07-2006 14:50

"no cóż, tegoroczny przystanek określe niestety jako średnio udany... wszystko fajnie, mówią ludzie że pokój i wogóle ale przez 2 dni przed koncertami w okolicach mej wioski widziałem przynajmniej 2 rozróby któe zakończyły się nie interwencją niebieskiego patrolu a jedynie karetki (sic!). poprostu zdegustowała mnie agresja na tegorocznym przystanku. co chwila jakieś dymy. może nie takie konkretne ale przepychanki. skwar niemiłosierny był. mam poparzone plecy ale to da się przeżyć. ogólnie również napoje chłodzące drogo. jak by sprzedawali w sensownych cenach może nie było by tak sennie. dla przykłądu za 1,5 l wodę źródlaną z marketu kosztującą koło 50-70 gr z jedyną różnicą że z lodówki (choć i tak ciepłą bo lodówki nie nadążały) kosztowała średnio 2-2,50 pln. dla mnie to tragedia bo bez kitu przy takim upale wchłaniałem 8-10 l takich specyfików dziennie (nie licząc piwa) żeby się nie odwodnić. kolejna sprawa... piwo raczej podobne jak rok temu, tzn sikacz. ale czego spodziewać się po tak masowej produkcji. wyprodukowali miliony tych puszek i pewnie wlali niezłe ilości w beczki. miasto przygotowane dobrze, ludzie ok ale w tamtym roku podobnie. autobusy jeżdżace na trasie pole - kostrzyn i z powrotem - dobry pomysł, ale niestety wykonanie do dupy. po 1 były to autobusy wykombinowane przez inter marche, a co za tym idzie wiozły ludzi dokładnie pod tenże market. ja wiedziałem gdzie co jest w kostrzynie, ale ktoś kto nie zna miasta idzie oczywiście do marche bo to ma pod nosem a nie wie gdzie reszta takich sklepów. taki mały "chłit małketingowy". aha, i cena przejazdu... jedziesz z pola na kostrzyn - 1 zł, ale jak już wracasz - 2 zł. dla mnie zdzierstwo. albo po 1 pln albo po 2. bo wiadome że chodzi tylko o to żeby przywieźć ludzi pod market. aaa, zapomniałem, autobusów było aż 2 ( :/ ) a oba w stanie naszych mks'ów z lat 80. tzn autosany z tymi śmiesznymi drzwiami harmonijkowymi. dobra, narzekam, ale w upale prawie 40 st w cieniu lepiej przejechać te 5 km do miasta i z powrotem zamiast grzać się, czyż nie? reszta spraw ogólnie ok. wszędzie bandy świrów i dziwnych ludzi ale to już norma. mógłbym się przyczepić koncertów bo podobało mi się chyba tylko Virgin Snatch, Shannon, Steczkowska, Flapjack i kilka kapel których nazw nie pamiętam. nastawiałem się na indios bravos ale gorszego knota to chyba nie widziałem na przystanku, może poza vavamuffin co dla mnie było nieporozumieniem i za to co grają powinno się ich na pal powbijać i polewać gorącym octem. strasznie lubie z indios kawałek Drogi - zagrali go, ale tak spieprzyć włąsny kawałek to mało kto umie. kawałek się zaczął. zaczynał się ze 4 minuty a jak już wszedł wokal to dopiero poznałem że to jest to... no porażka... i ustawienie kapel... owsiak ma już zestaw kapel którym dosłownie włazi do dupy. carrantou...nie wiem jak się pisze. boże... 50 razy na małej scenie i 30 na dużej... powinni grać jeszcze w wiosce krishny i namiocie na wiosce piwnej albo jeszcze pod toi toiami jak patyczak. dlaczego nie? owsiak, opamiętaj się! do grona kapel z wazeliną dołącza powoli lao che co dla mnie jest też niezłym knotem. właściwie to przerost treści nad formą i można to bardziej nazwać teatrem niż koncertem. ksu też powoli widze dołącza bo owsiak wie że za to brudy go będą ubóstwiać. coma troche dała siana w tym roku moim zdaniem. koncert nieciekawy i raczej usypiający. nawet usnąłem na comie pod koniec ale na maleo się obudziłem. przyczepił bym się jeszcze do farben lehre. niby wielkie wydarzenie bo DVD mieli nagrywać ale dla mnie kicha. koleś wogóle nie potrafi kręcić publiką. patrząc na to co w tamtym roku koleś z beatsteaks wyprawiał to farben wyszło marnie.
ale ogólnie było fajnie. szczególnie rozśmieszył mnie taki mały chłopaczek... była godzina 1 w nocy, grało właśnie farben lehre, zziębnięty postanowiłem sobie skoczyć do krishny zjeść coś i rozgrzać się. idąc zobaczyłem kolesia który chwiejnym krokiem zmierza w mą stronę. minę miał jak by chciał mi przekazać za wszelką cenę jakąś prawdę życiową. miał może z 18 lat... podchodzi więc do mnie i z taką miną małego zbitego psa i mówi: "mhmhm słuchaj, w więzieniu naprawde nie jest tak źle" szczęka mi opadła :P
kolejna rzecz - akademia sztuk przepięknych... nie wiem, nie byłem, upał mnie rozleniwił, choć chciałem iść na spotkanie z imamem, hołdysem, radulim itp ale w końcu nie byłem ale słyszałem że raczej kicha a owsiak i cały wośp robią z tego główną atrakcje wooda. jedna rzecz co mi się nie podba w tej akademii to że wypieprzyli krishne z górki. górka była krishny i tyle. wielka kupa jak dla mnie. przy koazji kupy - toi toie... hmmm... mogło być lepie, mogło być gorzej. zadziwiająco mało wywróconych. dość czyste też, co dziwne. w tamtym roku było gorzej. kraniki - za mało jak na tyle ludzi i taki upał. w tamtym roku przeszkadzało mi że woda o temperaturze lodu, w tym roku to było zbawnienie. nie wiem co by tu jeszcze pisać bo naprawde wiele można powiedzieć. ostatecznie za brak Patyczaka i pana Witka z Atlantydy, rozróby, marne kapele, plus że byłem z mą kobietą, całokształt i klimat 12 woodstock AD 2006 otrzymuje ode mnie ocene 8/10"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 14:50 przez Khufu, łącznie zmieniany 1 raz.

Mlody
Posty: 659
Rejestracja: 13-05-2005 20:06

Woodstock?

Post autor: Mlody » 31-07-2006 15:16

"Co to toi toi, rok temu w Ostrodzie ktos wywiesil na jednym haslo "Powietrze pachnie jak malinowa mamba" :D"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 15:16 przez Mlody, łącznie zmieniany 1 raz.

Khufu
Posty: 138
Rejestracja: 23-08-2004 11:18

Woodstock?

Post autor: Khufu » 31-07-2006 16:38

"jeśli ktoś jest zainteresowany to umieszczam kilka moich fotek woodstockowych robionych niestety telefonem, ale ważne że są....

oto pan który leżał na ławce, następnie z niej spadł a potem usilnie próbował wyciągnąć przyrodzenie i oddać mocz, operacja się nie udała, a z pisków i śmiechów kobiety, która obserwowała zajście (był do nas odwrócony tyłem) można było wywnioskować że nabijała się z "jego" wielkości :P potem przechodnie robili sobie z nim zdjęcia :D
[img:96a61ff2fa]http://img443.imageshack.us/img443/5470/foto03zm2.jpg[/img:96a61ff2fa]

codzienne życie na namiotach. flaga z napisem "Tarnobrzeg" zamiast wisieć na maszcie służyła jako schronienie przed słońcem :P
[img:96a61ff2fa]http://img481.imageshack.us/img481/5348/foto14ex3.jpg[/img:96a61ff2fa]

widok na scene z wioski. jakość zdjęcia nienajlepsza bo było wtedy MAŁO kurzu. potem będzie więcej, to będzie dopiero hardcore :D
[img:96a61ff2fa]http://img454.imageshack.us/img454/1466/foto18kg1.jpg[/img:96a61ff2fa]

rozpoczęcie PW 2006. obok kolesia bez koszulki (prawie na środku fotki) który zasłania flagę "MY TU SĄ" ta kropka w pomarańczowych spodniach to Owsiak drący się że przystanek wystartował.
[img:96a61ff2fa]http://img404.imageshack.us/img404/8511/foto26pp8.jpg[/img:96a61ff2fa]

kolejna fotka z rozpoczęcia. kupa różnych ludzi na scenie - patrolowcy, krishna, przystanek jezus (po raz 1 oficjalnie się pojawili a nie prowadzili dywersji), urząd miasta Kostrzyn i dosłownie wszyscy co tylko mogą wcisnąć się na scene.
[img:96a61ff2fa]http://img403.imageshack.us/img403/2954/foto28wk8.jpg[/img:96a61ff2fa]

a tu średnia ilość kurzu na woodstocku. podkreślam, bywało gorzej!
[img:96a61ff2fa]http://img357.imageshack.us/img357/2636/foto30ed8.jpg[/img:96a61ff2fa]

scena nocą, cała w kurzu
[img:96a61ff2fa]http://img165.imageshack.us/img165/693/foto33dd6.jpg[/img:96a61ff2fa]

grunt to czystość przy własnym namiocie :P
[img:96a61ff2fa]http://img169.imageshack.us/img169/3100/foto38ax3.jpg[/img:96a61ff2fa]

koncert Virgin Snatch. około godziny 17 29 lipca. pod sceną stoi wóz strażacki i zasuwa wodą po ludziach :)
[img:96a61ff2fa]http://img181.imageshack.us/img181/4646/foto45tp9.jpg[/img:96a61ff2fa]

to tylko niektóre "ciekawsze" :D może będzie więcej jeszcze..."
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 16:38 przez Khufu, łącznie zmieniany 1 raz.

szczubar
Posty: 46
Rejestracja: 24-09-2004 22:43

Woodstock?

Post autor: szczubar » 31-07-2006 17:05

"Bedzie wiecej fotek bedzie :) dzis ide oddac klisze do wywołania i jak tylko bedą zdjęcie to wrzuce je na forum :)"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 17:05 przez szczubar, łącznie zmieniany 1 raz.

niecnotliwy
Posty: 193
Rejestracja: 12-04-2006 14:14

Woodstock?

Post autor: niecnotliwy » 31-07-2006 20:07

"[quote:3ff9f7e448="Khufu"]no cóż, tegoroczny przystanek określe niestety jako średnio udany... wszystko fajnie, mówią ludzie że pokój i wogóle ale przez 2 dni przed koncertami w okolicach mej wioski widziałem przynajmniej 2 rozróby któe zakończyły się nie interwencją niebieskiego patrolu a jedynie karetki (sic!). poprostu zdegustowała mnie agresja na tegorocznym przystanku. co chwila jakieś dymy. może nie takie konkretne ale przepychanki. skwar niemiłosierny był. mam poparzone plecy ale to da się przeżyć. ogólnie również napoje chłodzące drogo. jak by sprzedawali w sensownych cenach może nie było by tak sennie. dla przykłądu za 1,5 l wodę źródlaną z marketu kosztującą koło 50-70 gr z jedyną różnicą że z lodówki (choć i tak ciepłą bo lodówki nie nadążały) kosztowała średnio 2-2,50 pln. dla mnie to tragedia bo bez kitu przy takim upale wchłaniałem 8-10 l takich specyfików dziennie (nie licząc piwa) żeby się nie odwodnić. kolejna sprawa... piwo raczej podobne jak rok temu, tzn sikacz. ale czego spodziewać się po tak masowej produkcji. wyprodukowali miliony tych puszek i pewnie wlali niezłe ilości w beczki. miasto przygotowane dobrze, ludzie ok ale w tamtym roku podobnie. autobusy jeżdżace na trasie pole - kostrzyn i z powrotem - dobry pomysł, ale niestety wykonanie do dupy. po 1 były to autobusy wykombinowane przez inter marche, a co za tym idzie wiozły ludzi dokładnie pod tenże market. ja wiedziałem gdzie co jest w kostrzynie, ale ktoś kto nie zna miasta idzie oczywiście do marche bo to ma pod nosem a nie wie gdzie reszta takich sklepów. taki mały "chłit małketingowy". aha, i cena przejazdu... jedziesz z pola na kostrzyn - 1 zł, ale jak już wracasz - 2 zł. dla mnie zdzierstwo. albo po 1 pln albo po 2. bo wiadome że chodzi tylko o to żeby przywieźć ludzi pod market. aaa, zapomniałem, autobusów było aż 2 ( :/ ) a oba w stanie naszych mks'ów z lat 80. tzn autosany z tymi śmiesznymi drzwiami harmonijkowymi. dobra, narzekam, ale w upale prawie 40 st w cieniu lepiej przejechać te 5 km do miasta i z powrotem zamiast grzać się, czyż nie? reszta spraw ogólnie ok. wszędzie bandy świrów i dziwnych ludzi ale to już norma. mógłbym się przyczepić koncertów bo podobało mi się chyba tylko Virgin Snatch, Shannon, Steczkowska, Flapjack i kilka kapel których nazw nie pamiętam. nastawiałem się na indios bravos ale gorszego knota to chyba nie widziałem na przystanku, może poza vavamuffin co dla mnie było nieporozumieniem i za to co grają powinno się ich na pal powbijać i polewać gorącym octem. strasznie lubie z indios kawałek Drogi - zagrali go, ale tak spieprzyć włąsny kawałek to mało kto umie. kawałek się zaczął. zaczynał się ze 4 minuty a jak już wszedł wokal to dopiero poznałem że to jest to... no porażka... i ustawienie kapel... owsiak ma już zestaw kapel którym dosłownie włazi do dupy. carrantou...nie wiem jak się pisze. boże... 50 razy na małej scenie i 30 na dużej... powinni grać jeszcze w wiosce krishny i namiocie na wiosce piwnej albo jeszcze pod toi toiami jak patyczak. dlaczego nie? owsiak, opamiętaj się! do grona kapel z wazeliną dołącza powoli lao che co dla mnie jest też niezłym knotem. właściwie to przerost treści nad formą i można to bardziej nazwać teatrem niż koncertem. ksu też powoli widze dołącza bo owsiak wie że za to brudy go będą ubóstwiać. coma troche dała siana w tym roku moim zdaniem. koncert nieciekawy i raczej usypiający. nawet usnąłem na comie pod koniec ale na maleo się obudziłem. przyczepił bym się jeszcze do farben lehre. niby wielkie wydarzenie bo DVD mieli nagrywać ale dla mnie kicha. koleś wogóle nie potrafi kręcić publiką. patrząc na to co w tamtym roku koleś z beatsteaks wyprawiał to farben wyszło marnie.
ale ogólnie było fajnie. szczególnie rozśmieszył mnie taki mały chłopaczek... była godzina 1 w nocy, grało właśnie farben lehre, zziębnięty postanowiłem sobie skoczyć do krishny zjeść coś i rozgrzać się. idąc zobaczyłem kolesia który chwiejnym krokiem zmierza w mą stronę. minę miał jak by chciał mi przekazać za wszelką cenę jakąś prawdę życiową. miał może z 18 lat... podchodzi więc do mnie i z taką miną małego zbitego psa i mówi: "mhmhm słuchaj, w więzieniu naprawde nie jest tak źle" szczęka mi opadła :P
kolejna rzecz - akademia sztuk przepięknych... nie wiem, nie byłem, upał mnie rozleniwił, choć chciałem iść na spotkanie z imamem, hołdysem, radulim itp ale w końcu nie byłem ale słyszałem że raczej kicha a owsiak i cały wośp robią z tego główną atrakcje wooda. jedna rzecz co mi się nie podba w tej akademii to że wypieprzyli krishne z górki. górka była krishny i tyle. wielka kupa jak dla mnie. przy koazji kupy - toi toie... hmmm... mogło być lepie, mogło być gorzej. zadziwiająco mało wywróconych. dość czyste też, co dziwne. w tamtym roku było gorzej. kraniki - za mało jak na tyle ludzi i taki upał. w tamtym roku przeszkadzało mi że woda o temperaturze lodu, w tym roku to było zbawnienie. nie wiem co by tu jeszcze pisać bo naprawde wiele można powiedzieć. ostatecznie za brak Patyczaka i pana Witka z Atlantydy, rozróby, marne kapele, plus że byłem z mą kobietą, całokształt i klimat 12 woodstock AD 2006 otrzymuje ode mnie ocene 8/10[/quote:3ff9f7e448]

W dużej cześci zgadzam sie z tym, a zwłaszcza z przepychankami - to nowość jak dla mnie na Woostocku.Ta impreza zeszła na jakieś dziwne tory po przeniesieniu jej do Kostrzyna(Kostrzynia - nie wiem jak jest poprawnie). Mimo tego wszystkiego było pieknie, gdybym chciał opisac co przeżylem hmmm mój post byłby 10 razy dluższy.Nie mam siły nawet zaczynać myśleć, co by sie w nim znalazło :D a i tak pewnie nie wszystko, co powinno
Polecam Przystanek Woodstock (i gwarantuję, że się nie zawiodą) ludziom którzy:
- lubią poznawać ludzi, czasem kompletnie z innej planety :D :D :D
- lubią pozytywne klimaty ( i nie ważne jakiej muzyki słuchają)
- jakoś zdzierżą tyle godzin w podróży,a to najgorsza rzecz podczas powrotu :D :D :D"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 20:07 przez niecnotliwy, łącznie zmieniany 1 raz.
www.ufr.republika.pl ; www.ufr.fora.pl

''Kreujemy momenty prawdziwej wolno¶ci pokonuj±c przeszkody, które wy omijacie każdego dnia'' David Belle

MadziaZ.
Posty: 668
Rejestracja: 05-06-2004 22:48

Woodstock?

Post autor: MadziaZ. » 31-07-2006 20:30

Ostatnio zmieniony 31-07-2006 20:30 przez MadziaZ., łącznie zmieniany 1 raz.

Khufu
Posty: 138
Rejestracja: 23-08-2004 11:18

Woodstock?

Post autor: Khufu » 31-07-2006 20:47

"a co giertych ma do tego? niech spier... chłopak miał 19 lat o ile dobrze pamiętam. miał święte prawo zachlać się na śmierć. co, już prowadzimy kontrolę nad życiem ludzi?

a co do podróży o której mówi Niecnotliwy - pociąg o 7 rano w niedziele i jesteś przed 20 w stalowej, bez przesiadek i wogóle spoko

i zapomniałem dodać... za mało WASSSUUUUUP! na polu, widziałem tylko 2 wojny na butelki (plastikowe oczywiście i puste) i tylko raz słyszałem "zaraz będzie ciemno" i gdzieś z oddali usłyszałem jak jeden gość odpowiedział co trzeba, czyli "zamknij się""
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 20:47 przez Khufu, łącznie zmieniany 1 raz.

Pakuł
Posty: 839
Rejestracja: 29-03-2005 02:53

Woodstock?

Post autor: Pakuł » 01-08-2006 02:40

"no ja "zaraz będzie ciemno" słyszałem z 10 razy ale kurcze nie odpowiedziałem (choć znam ten film, ale zapomniałem co było dalej:D ), a WASSSUUUUUP (łaaaazaaa) z tysiąc:) kurcze ludzie ja chce tam wracać coś cudnego:)"
Ostatnio zmieniony 01-08-2006 02:40 przez Pakuł, łącznie zmieniany 1 raz.

Paweł88
Posty: 503
Rejestracja: 05-10-2005 21:22

Woodstock?

Post autor: Paweł88 » 01-08-2006 11:35

"Ja za rok pewnie znów się wybiorę. Pomijam to że ktos ukradł moja karimatę i zgubiłem telefon. Karta sim na szczęście się znalazła. Tak!!! Za rok znów jadę na Przystanek Woodstock."
Ostatnio zmieniony 01-08-2006 11:35 przez Paweł88, łącznie zmieniany 1 raz.

Khufu
Posty: 138
Rejestracja: 23-08-2004 11:18

Woodstock?

Post autor: Khufu » 01-08-2006 12:45

"Pakul, ok łazaaaaa było co 3 minuty ale kończyło się 10 m od miejsca gdzie się zaczeło. dla mnie to mało. rok temu wojna butelkowa która zaczęła się między nami a forumowcami skończyła się pod sceną a flaszki latały że było widać z kilometra. w tym roku jak była wojna to się z bębniarzami bawiliśmy ale jakiś kretyn rzucił pełną butelką i mało brakło a jakiś z bębniarzy by go nie pobił choć ten co rzucił przepraszał (i tu znów agresja). mi właściwie nic nie ukradli oprócz szpilki do namiotu. kilkanaście metrów od nas jakiś brudny jabol punk darł się że potrzebne mu szpilki do namiotu a po paru godzinach stwierdziłem ubytek tej właśnie części mego wigwamu. ale ok, niech mu na zdrowie wyjdzie, akurat to nie fortuna kawałek druta wykrzywić. grunt to się pilnować i tyle.

PS. Pakul, skarpetki Waldusia to już była przesada! :P:P:P"
Ostatnio zmieniony 01-08-2006 12:45 przez Khufu, łącznie zmieniany 1 raz.

smykiel
Posty: 76
Rejestracja: 06-09-2005 23:15

Woodstock?

Post autor: smykiel » 01-08-2006 13:01

"było w skarpecie opakowanie po jogurcie :]"
Ostatnio zmieniony 01-08-2006 13:01 przez smykiel, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ