Patologia na rowerach
Patologia na rowerach
Sam osobiście spotkałem taką grupę kilku gnojków, max 13 lat na rowerach, która zachowywała się jak na swój wiek bardzo agresywnie i wręcz patologicznie. Wczoraj sytuacja się powtórzyła. Sam za młodu poruszałem się z kolegami w grupie ale nigdy nie startowałem czy nie straszyłem starszych od siebie. Też widzieliście podobną grupkę? Nie jest to normalne zjawisko jak na Tarnobrzeg
Re: Patologia na rowerach
Wystraszyli cię chłopcy na rowerach? Starzejesz się...
Re: Patologia na rowerach
Tak ,wiem nawet o kogo chodzi, mieszkają w większości na Kopernika, nazwiska na PW mogę podać. Im się wydaje że dużo mogą, ale pewnie niedługo dostaną niezły łomot od kogoś, no i przestaną jeździć.
Re: Patologia na rowerach
W sumie to chciałbym żeby tylko to się tak skończyło ale obawiam się, że czas będzie mijał, chłopaki zrobią się bardziej cwani i dojdzie do nieprzyjemnej sytuacji
Re: Patologia na rowerach
Wiesz, ja czasem gdzieś jeżdżę, obserwuję co się dzieje, jak się ludzie zachowują i aktualnie Tarnobrzeg ma jeden z najwyższych odsetek rodzin patologicznych w regionie. Ci o których mówisz to chłopcy totalnie olani przez rodziców, szukają sensu życia, akceptacji ze strony dorosłych i otoczenia, nie znają zasad, bo nikt ich tego nie nauczył. Znam to środowisko. W Tarnobrzegu w ogóle nie funkcjonuje wolontariat uliczny dobrze znany z Warszawy, Krakowa, bo nie ma kto tego prowadzić. A patrząc na to co się tu dzieje, to bardzo przydałaby się taka organizacja. Wystarczy popytać policji, oni wszystko potwierdzą co się dzieje w mieście, jest mnóstwo zgłoszeń odnośnie huligaństwa ,dużo spraw rodzinnych, coraz więcej dzieci z Tarnobrzega jest kierowanych do młodzieżowych ośrodków wychowawczych, szkolnych ośrodków i innych, bo sytuacja się pogarsza, sam widzisz ,to samo co ja od kilku lat. A u podstaw zjawiska leży właśnie polityka tego miasta. Miasto uważa że skoro idą ogromne pieniądze na szkolnictwo, to wszystko jest ok, problemu nie ma