www.tarnobrzeg.info

PS jeszcze są jagody w lesie!

U mnie dosłownie posucha. Od trzech dni raptem po 1 grzybie na dzień.

W czwartek byłem w okolicach zobaczyć jak sytuacja, w okolicach Durd nic nie znalazłem sucho wszędzie, wracając stanałem w lesie przed Jadachami miło się zaskoczyłem kilkanaście prawdziwków i nawet podgrzybki zaczęły się trafiać.
Jako ciekawostka u teściów okolice Sieniawy powiat Przeworsk, ogromny wysyp z jednego wyjścia 3-4 pełne koszyki, głównie prawdziwki.

W naszych okolicach trochę słabo, byłem w sobotę w stronę stalowej i niecałe wiaderko 10l. podgrzybków trochę, prawdziwków i parę kozaków

W niedzielę byłem w Kozielcu. Grzybów mało, trochę podgrzybków, pojedyncze kozaki, bez prawdziwków. Fakt, że byłem po południu, może rano było więcej, ale niejadalnych też niewiele. Spotkane osoby wspominały, że wysyp był tydzień wcześniej, a np. w ten sam dzień na Zwierzyńcu nie znaleźli prawie nic.

W zeszłym tygodniu rzeczywiście trochę grzybów się pojawiło, zbieraliśmy mimochodem po kilka dziennie.

Czas odświerzyc temat, na środowym targu jeszcze nic nie widziałem aby ktoś sprzedawał, w sobotę mam zamiar zrobić mały rekonesans w okolicznych lasach.

Żona była ostatnio i przywiozła trochę kurek.

Dziś były kurki u 3 sprzedawców przy hali targowej (miseczkę małą kupiłem za 8 zł). Większe były po 15 zł, a u pana koło Domu Rzemiosła za 18 zł. Innych grzybów nie było.

Do tej pory trafiłem na 3 kozaki, ale tam gdzie było ich więcej to pojawiały się samotnie i co kilka dni. Rosły bardzo szybko, szybko też przeżarte przez robaki i nadjedzone przez ślimaki. Szkoda zrywać nawet, bo nasączone wodą jak gąbka.

Witam, w mojej okolicy nie ma, pozdrawiam.

Byłam na przejażdżce, uzbierałam jagód na pierogi i kurki, będzie smaczna jajecznica:-)

A jak teraz po deszczach ? W Polsce w różnych miejscach wysypy. Był ktoś może ?

W moich okolicach przedwczoraj nie było zupełnie nic, nawet pojedynczych trujących. Ale w ciągu paru dni może się coś pojawić.

Podczas spaceru widziałem na łąkach wysyp pieczarek.

Zaczynają się pojawiać, w niedzielę byłem w świętokrzyskiem godzina spacerkiem po lesie dwa czerwone kozaki i jeden prawdziwek (pierwsze moje znaleziska w tym roku), dziś na targu też dwie osoby stały z grzybami.

Powiem tak- grzybów brak!

Już. Sezon rozpoczęty. Jeszcze grzybów nie za wiele, ale po takim deszczu powinno zacząć się na dobre.

Dziś na targu grzyby widziałem tylko (różne) u jednej osoby. Jeszcze jedna miała tylko kanie, ale drogo. Za jedną dużą chciała 6 zł. Wygląda na to, że u nas wysypu jeszcze nie ma. Wczoraj przez godzinę szukałem w okolicy Jamnicy. Nic nie znalazłem.

U mnie też na razie nie ma.

W Krawcach sporo, tylko trzeba trafić w odpowiednie miejsce.