Wiceprezydent Brzezowski odwołany

[admin]

"Rzeczywiście akcja się dopiero rozkręca.
Rezygnuje drugi wiceprezydent.
Przewodniczący struktur PO, do niedawna (?) KODer, Sławomir Partyka ogłasza możliwość współpracy z prezydentem Kiełbem. Wypowiedź tutaj:
https://www.facebook.com/Platforma-Obyw ... 4/?fref=nf

Wiceprezydent z poprzedniej kadencji, Łukasz Dybus, rezygnuje z członkostwa w Platformie Obywatelskiej! Czy to ma związek z oświadczeniem radnego Partyki?

Na najbliższej sesji RM może się okazać, że PiS swoim pochopnym fochem stracił nie tylko dwóch wiceprezydentów, ale i wpływ na wszystko co się dzieje na szczeblu miejskim. Kto mógłby dołączyć do ośmiu radnych wybranych z list PO? PiS też ma ośmiu. Mamy jeszcze niezależnego radnego Bożka, mamy trójkę radnych wybranych z list MMT, z których dwójka jednak nie czuje się związana z MMT, mamy byłego prezydenta Dziubińskiego (trzeci z listy MMT), mamy radnego Zycha, którego PiS sam się pozbył. Nie takie koalicje widywano!

Wydaje się, że prezydent ma teraz duży wybór, chociaż też spore ograniczenia. Dwa lata władzy wykonawczej i brak własnego zaplecza. W dłuższej perspektywie dla wszystkich będzie konkurentem, a nie sojusznikiem. Od paru dni zdecydowanie to on wydaje się rozgrywającym, a reszta reaguje.

Reakcje PiSu mogą być trudne do obronienia przed wyborcami. Oskarżenie o kumoterstwo należałoby potraktować poważnie, do czasu wyjaśnienia, a nie bagatelizować. SMSy, trzeba wysyłać staranniej i może po dłuższym namyśle. Drugi wiceprezydent najpierw (to co prawda słowa Grzegorza Kiełba) zostaje "dla dobra miasta", a później jednak rezygnuje (taki przekaz trafia do Tarnobrzeżan). Pozostaje jeszcze utrata znaczenia w RM i stanowiska przewodniczącego dla dopełnienia porażki.

Ciekaw jestem dalszych wyborów politycznych Ł.Dybusa.
Nie mamy w Tarnobrzegu Nowoczesnej. A może Tarnobrzeżanie.pl?"

[inn]

"radny Partyka nóżkami przebiera do "współpracy" (czytaj stołków)i deklaruje chęci
były wice Dybus wypisuje się z Platformy
kandydat Pluta pełen troski namawia wszystkich radnych do współpracy dla dobra miasta
i tak oto lokalni politycy przypomnieli sobie o dobru miasta już w połowie kadencji a nie w następnej kampanii

Kilka dni temu czytałem na rta24 artykuł którego ktos tu chyba w innym watku link umiescił pt "Chodził na smyczy,dołozyli kaganiec" autor a co tam nawet wizjoner ,mag czy prorok Pan Poniedzielski Grzegorz próbował zaistniec jako bystry obserwator naszej loalnej sceny politycznej. No i co, całkowita kompromitacja jasnowidza po ostatnich wydarzeniach bo ani nikt na smyczy nie chodzi ani tym bardziej kaganca nie załozył. Coz nam ten ambitny -jak mniemam -autor napisze teraz.

oby się nie okazało, że prezydent zerwał smycz i kaganiec po to żeby z wdziękiem założyć sobie na szyję
bo chętnych do współpracy rzuci się teraz tabun - jakość przejdzie w ilość
ale ta współpraca będzie drogo kosztować - każdy wie , że prezydent na ten moment jest osamotniony bez własnego środowiska"

[inn]

"hehe w drugim wątku piszę podobnie - chociaż nie identycznie (może to połączyć dla porządku?"

[admin]

"Dzięki inn za sugestię, połączone.

Kilka dni temu czytałem na rta24 artykuł którego ktos tu chyba w innym watku link umiescił pt "Chodził na smyczy,dołozyli kaganiec" autor a co tam nawet wizjoner ,mag czy prorok Pan Poniedzielski Grzegorz próbował zaistniec jako bystry obserwator naszej loalnej sceny politycznej. No i co, całkowita kompromitacja jasnowidza po ostatnich wydarzeniach bo ani nikt na smyczy nie chodzi ani tym bardziej kaganca nie załozył. Coz nam ten ambitny -jak mniemam -autor napisze teraz.

Pisano tam także że podobno G.Kiełb sprzedał się PiSowi za dobry stołek i nie wystartuje w kolejnych wyborach

A później zadawano tamże pytanie czy Tarnobrzeg ma jeszcze elitę.
Najwyraźniej autorka nie rozumie czym jest elita. Jeśli elitą jest parę procent ludzi o wysokiej obecności cenionych w środowisku cech, to elita w ramach określonego środowiska jest zawsze, chociaż może się zmieniać jej poziom. To tak jakby zadawać pytanie - czy jest jeszcze w Tarnobrzegu 5% najwyższych mieszkańców.
Wydźwięk jak parę wcześniejszych publicystyk: dlaczego Tarnobrzeg, w przeciwieństwie do Stalowej Woli, jest do d....
Globo - to Ty piszesz te teksty?

Z komentarzy dowiedziałem się za to, że siedzę, podobnie jak i Kotlet, w kieszeniu władz miasta."

[olekko]

"

Przewodniczący struktur PO, do niedawna (?) KODer, Sławomir Partyka ogłasza możliwość współpracy z prezydentem Kiełbem. Wypowiedź tutaj:
https://www.facebook.com/Platforma-Obyw ... 4/?fref=nf

Radny Partyka brzmi dla mnie na tym filmiku jak ksiądz na nudnym kazaniu. Gdyby Tygodnik Nadwiślański był medium elektronicznym, myślę, że świetnie pasowałaby ta wypowiedź do rubryki "podsłuchane, podpatrzone", a skądinąd wiadomo, że TyNa z jednym z księży tworzy niesamowicie zabawny związek.

To na marginesie. W całym tym zamieszaniu akcje Mirosława Pluty zdecydowanie zyskają, ale czy na dłuższą metę? Jego działalność parlamentarna nie odznaczyła się spektakularnymi sukcesami. Może radny Zych? Mam jednak wątpliwości, czy udźwignąłby przede wszystkim finanse miasta, bo jego pomysły musiałyby być zrealizowane kosztem czegoś. Tylko czego?

Norbert Mastalerz? Wiedza jest i to ogromna (odniosłem wrażenie że prezydent Kiełb nie jest zorientowany czasem w podstawowych miejskich sprawach), ale chyba w oczach mieszkańców jest już spalony.

Tadeusz Gospodarczyk? Mam wrażenie że to dosyć bezbarwny kandydat. Ostatnio zresztą mało aktywny.

Jan Dziubiński chyba chętny już nie będzie, zdaje się że zdrowie nie pozwoli.

Wiktor Stasiak? Po niedotrzymanej obietnicy podwyżki dla pielęgniarek, trudno to sobie wyobrazić.

A może aktywny użytkownik gkm? Byłby mniejszym Dyzmą/Tymińskim niż Kiełb!"

[admin]

"Do wyborów jeszcze daleko. Na szybko za to trzeba będzie znaleźć i zaprezentować wiceprezydenta, a może okaże się konieczny powrót do dwóch wicków? Deklaracje deklaracjami, ale stanowisko może być argumentem w negocjacjach. Kto mógłby z PO? Szef struktur? A może Podkański, do różnych akcji chętny.

A może w końcu wiceprezydentka?"

[olekko]

"

Do wyborów jeszcze daleko. Na szybko za to trzeba będzie znaleźć i zaprezentować wiceprezydenta, a może okaże się konieczny powrót do dwóch wicków? Deklaracje deklaracjami, ale stanowisko może być argumentem w negocjacjach. Kto mógłby z PO? Szef struktur? A może Podkański, do różnych akcji chętny.

A może w końcu wiceprezydentka?

Podejrzewam Adminie, że chodzi Ci o Bogusława Potańskiego. Jeśli wiceprezydentka, to Jolanta Kociuba? W kampanii wyborczej znacząco przyczyniła się do wygranej Kiełba, tylko możliwe że z perspektywy prezydenta bardziej przydałaby się na obecnym stanowisku w obliczu wyzwań jakie czekają UM przy reorganizacji sieci szkół. W swojej propozycji "giełdy nazwisk" zapomniałem o głosie rozsądku - Dariuszu Bożku, tylko czy będzie chciał? Byłby to realny kandydat, a wydaje się że walka Pluta - Bożek mogłaby być piękną i czystą, a nie pełną czarnego PR-u.

Proszę wszystkie moje propozycje traktować z przymrużeniem oka, jestem zewnętrznym i "niedzielnym" obserwatorem tarnobrzeskiej sceny politycznej "

[admin]

"O! Dzięki za korektę. To ten."

[bolo-solo]

"to mi się wcale nie podoba i tyle!"

[Jasiek]

"No cóż mogę niestety powtórzyć to co już napisałem - odsunęli kolesiowi korytko i Kalinka i spółka a w zasadzie to chyba bardziej Kalinka rozżalił się - bo to tak jakby dziecku zabrać zabaweczki i mamy sytuację jaką mamy. Jak było widać to tenże Pan Przewodniczący też nie zweryfikował jaka była prawda (bo i nie miałby kiedy - chyba, że wystarczyło, iż Pan Vice powiedział: "Ależ skąd - ja nie ...") i już zaczął nóżkami tupać i robić rozróbę polityczną. Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to zaprzeczanie samemu sobie - najpierw opowieści, że nie będą współpracować z Prezydentem a potem, że dalej będą pracować na rzecz miasta. Wydaje mi się, że te dwie rzeczy niestety się wykluczają - bo ciężko zrobić coś dla miasta nie współpracując z Prezydentem no chyba, że się mylę.
A już bardzo negatywnie zaskoczył mnie Vice Motyka, które niegdyś uważałem za dobrego radnego i przyzwoitego Vice. Ale jak widać kolesie są ważniejsi niż miasto. Wstyd Panie były Vice. Czyli jak to niestety zwykle bywa interes własny ponad interes mieszkańców. Nasz miejscowy PiS dorównał (w dół) do swoich kolesi ze Stolycy. Szkoda ... Mam nadzieję, że mieszkańcy tego nie zapomną i w wyborach rozliczą tych Państwa. A pamiętajmy, że w wyborach samorządowych głosujemy na ludzi a nie na partie i to jest szansą dla niezrzeszonych, którzy chcą coś zrobić dla miasta. O tym proszę nie zapominać. Głosujmy na tych, którym zależy na naszym mieście a nie na układach.



Edytowany przez Jasiek o 06-12-2016 - 13:41. "

[admin]

"Konferencja PiS:
http://nadwisla24.pl/2016/12/06/k-kalin ... osi-video/

a jutro konferencyjna odpowiedź prezydenta na konferencję PiS.
Wygląda jak finisz kampanii wyborczej, a to jeszcze dwa lata.

Rozmawiałem dziś z przekrojową czwórką mieszkańców Tarnobrzega, która nie miała pojęcia, że tydzień temu odwołano wiceprezydenta, nie wspominając o dalszych krokach. Jedni drugich nakręcają, śledzą oświadczenia i komentarze do nich, myśląc że żyje tym cały Tarnobrzeg.
Podoba mi się to widowisko, bo zawsze lubiłem okres kampanii wyborczej, ale mam świadomość, że na widowni jest mniej niż 10% Tarnobrzeżan, w dodatku takich, którzy mają swoje poglądy i ciężko ich oświadczeniami do czegoś przekonać.

PiS zapowiada sąd. Dobrze. Prezydent już przegrywał procesy polityczne, zobaczymy jak mu pójdzie tym razem.

Po raz kolejny wskazywani są winni całego zamieszania, działający we własnym interesie. Smycz i kaganiec.

Na ten moment PiS brzmi przekonująco. Jak zabrzmi jutro prezydent?"

[iv]

"Ma rację Admin, że większość Tarnobrzeżan w ogóle nie wie o burzy na szczytach lokalnej władzy i nie śledzi jej kolejnych odsłon. Bardzo dawno nie byłam na tym forum i weszłam tylko po to, żeby zobaczyć różne spojrzenia właśnie na te ostatnie wydarzenia ? próżno ich szukać na tarnobrzeskiej ulicy.

Wydaje się, że decyzja Prezydenta Kiełba ? jeśli chce on ubiegać się o reelekcję - z punktu widzenia jego interesu była słuszna. Po co hodować sobie na własnej piersi najgroźniejszego kontrkandydata w nadchodzących wyborach (niezależnie, kto ze strony PiS miałby być tym kandydatem).

Przewodniczący Kalinka miał kilka wpadek:
1) Konferencji o odwołaniu wice nie oglądałam, ale kilka osób zapamiętało przede wszystkim, że Pan Kalinka stał i się mocno pocił.
2) W necie podobno pojawiły się memy, jak to trzydziestokilkuletni polityk uczy się smsy wysyłać i nie pomylić adresatów.
3) Drugi wiceprezydent z PiS został na stanowisku, mimo, że PiS ogłosił zerwanie współpracy.
Ale w piątek przyjechał marszałek, pomógł bałagan sprzątnąć i na zwołanej konferencji Przewodniczący już brylował.
Z kilku minut, jakie widziałam, wydaje się, że Przewodniczący zapanował nad sytuacją. Wydaje się, że ostatnie wydarzenia przyniosły kilka rys na pomniku jego rządów w lokalnych strukturach, ale nie zabiło go to. Wzmocniło też nie, ale mimo różnych głosów odmiennych ma szansę zachować obecną pozycję.

Były wice Brzozowski też wypadał całkiem nieźle. Przedstawił wyliczenia, z których wynika, że nadzorowanie wydziału rozpatrującego wnioski przygotowywane przez firmę wcześniej własną, a teraz rodziny - to sytuacja całkiem normalna. Może ludzie to kupią, ponownie zresztą, bo sprawa nie jest nowa.
Poza tym pięknie mówił (nie ma w tym ironii) o licznych sukcesach, co były wcześniejszy wice, przez ramię którego oglądałam tę konferencję skwitował stwierdzeniem ?jakbym ja się takimi pierdołami chwalił, to bym trzy godziny mówił?. Jednak dla laika wygląda to nieźle i generalnie wielkiej katastrofy wizerunkowej nie będzie. Chyba że do świadomości ogółu przeniknie zgrabnie zastosowane przez Prezydenta słowo ?kolesiostwo?, które bardzo brzydko się przykleja i długo schodzi.

Najsłabiej wypada w tym wszystkim ex wice Motyka, który jeszcze w zeszłym tygodniu ogłaszał, ze on w dwóch rzekach na raz stał nie będzie (swoją drogą nie znałam takiego powiedzenia) i dla dobra miasta zostaje na stołku. Po wizycie marszałka już nie zostaje - nie wiem, czy dla dobra miasta, czy wbrew temu dobru. Po prostu zaszczyci swoim kierownikowaniem (lub wicekierownikowaniem) inną publiczną instytucję.
Cóż, na dzisiejszej konferencji p. Brzozowski powiedział, że jak się przerasta szefa, to szef chce się takiej osoby pozbyć. Pana Motyki nie chcieli się pozbyć ani Prezydent, ani Przewodniczący.

Tymczasem w budżecie dotychczas podległej panu Motyce oświaty - katastrofa. Na casting na bycie twarzą tej katastrofy zgłasza się radny Partyka. Prezydent może go wziąć i znów mieć koalicję ? bądź też wyhaczać sobie poszczególnych radnych, choćby na pojedyncze głosowania, na których będzie mu zależało. Ciąg dalszy nastąpi.
Najlepszy komentarz jaki słyszałam: coś w stylu ?gdzie jest popcorn?. Pooglądamy sobie te burze w naszej lokalnej szklaneczce wody nie siarczkowej, bo nie ma inwestora, co by chciał takową wydobywać."

[admin]

"Dotarło do wyborczej:
http://wyborcza.pl/1,75398,21080854,pis ... rczej.html"

[sąsiad]

"Zaraz zajrzę do wyborczej, ale teraz mam coś innego.
Dlaczego nie można komentować na forum drugiego materiału o rezygnacji wiceprezydenta Motyki?
Czy to nie jest CENZURA i to w najgorszym tego znaczeniu???"

[admin]

"Wyjaśnione powyżej w wątku. Inn zaproponował połączenie dwóch tematów, bardzo zbliżonych.
Po połączeniu zrobił się z nich jeden, a news stracił połączenie ze swoją częścią komentarzy. Masz coś do powiedzenia, to komentuj tutaj."

[fil-utek]

"Jeśli obiektywnie wsłuchać się w rzeczowe i (bądźmy poważni) merytoryczne argumenty pana Kalinki, to ogląd decyzji o dymisji Brzezowskiego daje podstawę do stwierdzenia, że kompromituje ona PM G.Kiełba!!
Kompromitującym jest, że przed dymisją nie została z wiceprezydentem przeprowadzona jakakolwiek rozmowa o ?zaistniałych nieprawidłowościach?(kumoterstwie).
Kompromitującym jest, że dane na które powoływał się PM Kiełb nie zostały przez niego zweryfikowane i sprawdzone!!!!
Kompromitująca jest że nawet jeśli PM G.K. został wprowadzony w błąd przez pracownika pochopność tej decyzji.
Kompromitującym jest dla G.K. bo przeprowadzenie tej operacji uderza w interes miasta oraz wszystkich tarnobrzeżan!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.
Nawet przeciwnicy PISu to widzą a nasz PM nie?!"Konfitury? leżą w Rzeszowie i w Warszawie bo to PIS obecnie nimi dysponuje!!!!!
Kompromitującym jest dla PM Kiełba, że nie przewidział konsekwencji tej dymisji, a które właśnie się unaoczniają w postaci dymisji drugiego wiceprezydenta i separowaniu się radnych PIS.
Czy obecny PM ma jakiś plan ?B?? I nie obchodzi mnie plan B dla niego ale plan ?B? dla miasta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Dla mieszkańców!!!
Czy PM G.K. płaczliwym tonem będzie tarnobrzeżanom oznajmiał przez następne dwa lata , że nie jest w stanie pozyskać żadnych środków i że jest to wina PIS bo nie dają, bo blokują, bo rzucają kłody pod nogi?
Czy teraz czekają nas dymisje ludzi z nadania koalicyjnego PIS , bałagan i dalsze koszty związane z odprawami? A kto za nich?
Straszno się robi w tym mieście!!! Z dyskusji widzę, że nie zauważyliście innych istotnych informacji
Szokująco dla mnie zabrzmiały informacje, z których wynikało że pani naczelnik oświaty w UM nie współpracowała i nie chciała współpracować z viceprezydentem Motyką, a miasto nie potrafi się kompetentnie zmierzyć z reformą oświaty i zleca ją firmie zewnętrznej. Jednocześnie pomimo niekompetencji , jak wynika z wypowiedzi pana Kalinki pani naczelnik ma dobre samopoczucie dzięki najwyższym nagrodom w UM a reformę robi za nią jakaś firma Wulkan.Co prawda mówienie o nagrodach to poziom magla lecz biorąc pod uwagę kontekst...

Komentarz o popcornie też mnie ubawił; ja na jutro na 12.00 zakupię do popcornu piwo.
I tak przez dwa lata...



Edytowany przez fil-utek o 06-12-2016 - 23:51. "

[dino]

"Dzieje się Widziano Młodawskiego w TBS. Prezydent widocznie szuka oparcia nie tylko w PSL ale również w SLD Oj, wkopał się swym dziecinnym zachowaniem..."

[rav]

"Chciałbym usłyszeć tu komentarz Pana GKM, zawsze w miarę sensownie wszystko tłumaczył, ale czy teraz zechce narażać się Panu Prezydentowi?
no chyba, że będzie go bronił?"

[Dzanek]

"

Podoba mi się to widowisko, bo zawsze lubiłem okres kampanii wyborczej, ale mam świadomość, że na widowni jest mniej niż 10% Tarnobrzeżan, w dodatku takich, którzy mają swoje poglądy i ciężko ich oświadczeniami do czegoś przekonać.

Ja bym się raczej skłaniał, że sprawą interesuje się mniej niż 10% głosujących podczas wyborów, czyli maksymalnie jakieś 4-5 % Tarnobrzeżan. A jeśli by z grona interesujących się tematem wykluczyć przedstawicieli mediów oraz pracowników związanych z strukturami miasta to ten procent pewnie spadłby do 1-2.

A co do sprawy serialu pod tytułem "Wielka polityka w Małym mieście": zdecydowanie wolałbym by Panowie pojechali na weekend w góry tam popili, pokłócili się, pobili i wrócili z podbitymi oczami a nie okładali się konferencjami."