Bulwersujące wydarzenia ostatnich dni w Żłobku Miejskim

[obywatelgc]

"Zgodzę się ze szpilką w zasadzie dla mnie zaburzenie psychiczne to jednak zaburzenie psychiczne Wiem co chciałeś andriu 81 powiedzieć, że nie wolno przekreślać itd i masz rację ale są inne zawody gdzie osoby np z depresją mogą pracować (autyzm który też wymieniłeś jako przykład to jeszcze inna bajka) Uważam, że dzieci to jednak wyjątkowa grupa i tutaj należy być absolutnie zdrowym (pod każdym względem) Później słyszy się, że babka zaklejała buzię taśmą klejącą lub kazała dzieciom zjadać wymiociny gdy przypadkiem dziecku karmionemu na siłę obiad nie zmieścił się w brzuchu....a to akurat przykład z naszego miasta Nadal uważasz, że do pracy z dziećmi powinni iść wszyscy, bo jak nazwiesz panią z takim zachowaniem"

[andriu81]

"szpilka ,co ty taki strachliwy,że zaraz będą twoje dane z forum ściągać od admina,bo ujawnisz to co każdy wie? Sam znajdę i podam,bo po prostu śmiech na sali,skoro sprawa głośna i każdy wie i nie jest utajnione przez prokuratora,a osoba pracuje ,czyli jest osobą jawną,no to o czym ty mówisz. Acha i jeszcze mam się jej bać,rodzice dzieci tez mają się bać jakiejś poje..uski ,bo jest agresorem i cośtam. No nie wierze że tak się wszyscy boicie a ona niech sobie spokojnie pracuje...

Oczywiście że ma znaczenie.Ja pracuje z dziećmi od wielu lat,znam wielu pedagogów,dyrektorów różnych placówek,znam literaturę,przepisy i trochę orientuje się w psychiatrii.Nie ma żadnego generalizowania,wrzucania ludzi do worka. Depresja to powszechne zaburzenie,choroba cywilizacyjna ,która owszem utrudnia pracę,ale nie uniemożliwia,często jest utajona pojawia się po pracy,nie w trakcie,to kolejny długi temat,który was pewnie nie zainteresuje.
Tę panią ktoś dopuścił do pracy,nie sprawdzając jej,nie poddając żadnej kontroli.Jest to skandaliczne zaniedbanie.Nigdzie się tak nie robi.W każdej placówce ludzie ze soba współpracują,wzajemnie się obserwują,sprawdzają czy wszystko jest w porządku.Po to właśnie pisze się tyle różnych sprawozdań,wypełnia się kwestionariusze.Powszechnie krytykowana biurokracja w instytucjach szkolnych i wychowawczych ma na celu zminimalizowanie takich przypadków i ten system funkcjonuje dobrze.
Ale w tym żłobku coś poszło nie tak,dyrektor nie bez powodu został zwolniony,nie dopełnił obowiązku,nie zadbał o kadrę,doszło do wielu zaniedbań. Problemy w placówce zaczynają się od zmowy milczenia,zastraszania,mobbingu,zaniżonych pensjach,braku umotywowania pracowników do dobrego wykonywania pracy.Wtedy jest ryzyko że ktoś niesprawdzony,ktoś z przypadku ujawni swoje prawdziwe oblicze



Edytowany przez andriu81 o 07-03-2018 - 20:41."

[obywatelgc]

"Jakbym czytał info spoza granic tego kraju. Podoba mi się Twoje profesional podejście do obowiązków służbowych jak będziesz kiedyś szukał pracy daj znać, cenię takich ludzi. Kiedy ja poznałem temat byłem w szoku bo mój syn też chodził do tego żłobka ale nie miał tej babki na grupie ( na moje i jej szczęście) choć żona mówiła mi o niepokojących sygnałach, doszliśmy jednak do wniosku że nas ten temat bezpośrednio nie dotyczy więc co mieliśmy gmerać Ale kiedy sprawa wyszła na jaw byłem mega zakur......y Że w takim miejscu które powinno być perełką miasta i ogromną wizytówką mogło dojść do takich sytuacji Napisałeś że może to był jednorazowy incydent, to nie ma znaczenia bo to i tak nie powinno mieć miejsca. Mam dziecko i wiadomo bywa różnie czasem dziecko potrafi rozwalić system ale nawet jak jestem zły zaciskam zęby bo to ja jestem ten logicznej myślący A już zupełnie nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko ucierpiało od osoby do której powinienem mieć wielkie zaufanie. Nie wiem ile lat ma ta babka, ale ciekawe czy nie ma gdzieś zakorzenionych metod z dawna, a każdy kto poznał tamte czasy wie jak było. Tak czy inaczej szpilka czy masz pewne wieści że ona wraca? Co na to krzycząca Kociuba głośno mówiąca że bez względu na wszystko do pracy tam nie wróci.I właśnie taki mamy system Mówi się nam to co chcemy usłyszeć, a później wszystko okazuje się wielką lipą. Dziwne to wszystko"

[szpilka]

"Kilka dni temu doszły do mnie informacje, że ta osoba wraca do pracy w żłobku. Ale nikt nie wie czy w sądzie doszło do ugody i wszystko jest ukartowane.
Andriu81 - ja nie jestem strachliwa, nie znam jej osobiście i Bogu za to dziękuję, bo z niektórymi nie warto zawierać znajomości, ani nawet na nich spojrzeć. Wszystkie jej dane są we wcześniejszych informacjach. Z tego co wiem od znajomych jest ona manipulatorką, robiącą z siebie ofiarę. Podobno wystarczy na nią spojrzeć i można sobie zdanie wyrobić. Szkoda dzieci, które mają być pod jej opieką."

[andriu81]

"Sama sobie zaprzeczasz,w tym momencie.Nie jesteś strachliwa ale cieszysz się że nie znasz i nie warto znać.Czyli boisz się poznać,gdyż jest manipulatorką. Pół miasta uprawia zmowe milczenia ,bo boi się powiedzieć cokolwiek o tej pani,bo ona pewnie codziennie wertuje fora internetowe i jak tylko coś zobaczy ,albo coś się dowie to będzie nas ścigać i wyrobi sobie o nas zdanie. Boją się nawet podać jej imie nazwisko,chociaż to żadna tajemnica,no bo ona pracuje w instytucji podległej miastu i z czyimiś dziećmi,no to nie jest tajemnicą jak się nazywa ,podobnie jak jawne są nazwiska nauczycielek,dyrektorów innych wychowawców,to są wszystko dane do wglądu,na pewno podane na stronie www tego żłobka i nawet możecie iść do dowolnego prawnika i zapytać jak nie wierzycie.
A jednocześnie pracuje jako opiekunka do dzieci,czyli osoba która musi się cechować spokojem,stabilnością emocjonalną i pozytywnym podejściem do ludzi.Czyż to nie absurd w czystej postaci? Zwyczajnie jesteście zastraszeni,zniewoleni,już teraz wiem dlaczego ludzie się do siebie nie odzywają na ulicach Tarnobrzega i zamykają drzwi na klucze itd.Ciekawa specyfika tego miasta ,nigdzie indziej nie zauważyłem czegoś podobnego.
Sprawdziłem 5 stron,nie ma jej danych."

[szpilka]

"Przede wszystkim ta pani ma wrócić do pracy. Według mojej wiedzy wiele osób zostało zastraszonych. A o jej metodach radzenia sobie z wrogami już niedługo będzie głośno. Szukaj w transmisjach obrad RM z lata ubiegłego roku. Tam wszystko jest czarno na białym."