Scieżki rowerowe

[wues]

"Wie ktoś może po co te czerwone kwadraty na ścieżkach rowerowych?"

[admin]

"Przychodzą mi do głowy dwa rozwiązania.
Jedno najprostsze - jest to w trakcie malowania i na ten moment jest podkład, a na tym dopiero będą namalowane znaki.
Drugie - jeśli ścieżka nie spełnia wszystkich wymogów prawnych, to nie może być oznaczona odpowiednim znakiem jako rowerowa, chociaż i tak wszyscy z niej będą w ten sposób korzystać."

[mycha]

"Kwadraty czy prostokąty?
Czerwony prostokąt z rysunkiem roweru albo bez oznacza drogę rowerową krajową - znak R1
http://wrower.pl/prawo/znaki-drogowe-dl ... ,2061.html



Edytowany przez mycha o 31-08-2017 - 18:34. "

[rav]

"

Przychodzą mi do głowy dwa rozwiązania.
Jedno najprostsze - jest to w trakcie malowania i na ten moment jest podkład, a na tym dopiero będą namalowane znaki.
Drugie - jeśli ścieżka nie spełnia wszystkich wymogów prawnych, to nie może być oznaczona odpowiednim znakiem jako rowerowa, chociaż i tak wszyscy z niej będą w ten sposób korzystać.

Pierwsze na pewno nie, choć pierwsza myśl też mi taka przyszła, drugie może, ale to co ja zauważyłem, to tymi prostokątami są zamalowane poziome znaki rowerów w przypadku gdy ścieżki rowerowe po obu stronach przy drodze.
Na ścieżce gdzie ruch jest dwustronny te poziome znaki nie zostały zamalowane.
Myślałem, że w przypadku ścieżek po obu stronach ruch powinien być jednokierunkowy w każdej ze ścieżek, ale nie wiem czy to tak należało odczytywać.
Czyżby teraz po zamalowaniu białych znaków rowerowych ten ruch rowerów może być dwustronny w każdej ze ścieżek po obu stronach drogi?"

[coolphone]

"Ostatniej nocy zamalowali znaki poziome na ścieżce wzdłuż ulicy Kwiatkowskiego. Trochę to dziwne bo przecież ścieżka została oddana dopiero kilka miesięcy temu... Nowe malowanie na Sienkiewicza wydaje się, że nie rozdziela ścieżki na ciąg pieszy a rowerowy."

[admin]

"Nie tylko tam, w wielu miejscach w Tarnobrzegu. Tam gdzie ścieżka była wyodrębniona zamazali znak z rowerem na czerwono, a zamiast tego pojawił się znak z ludzikiem i rowerem, czyli bez rozgraniczenia. Pewnie czemuś to służy."

[alek]

"

Nie tylko tam, w wielu miejscach w Tarnobrzegu. Tam gdzie ścieżka była wyodrębniona zamazali znak z rowerem na czerwono, a zamiast tego pojawił się znak z ludzikiem i rowerem, czyli bez rozgraniczenia. Pewnie czemuś to służy.

Zastanawiam się czyj to durny pomysł. O ile jestem w stanie zrozumieć przekwalifikowanie chodnika na ciąg rowerowo-pieszy tam gdzie nie było wyznaczonej ścieżki rowerowej ,bo to zwiększa bezpieczeństwo rowerzystów , którzy mogą legalnie korzystać z chodnika, to po cholerę robić zmiany tam gdzie ścieżki i chodniki byly rozgraniczone? Komu to zwiększa bezpieczeństwo? Jak dla mnie to nikomu a wręcz zwiększa zagrożenie pieszych. Może ktoś z UM jest w stanie to wyjaśnić?"

[bbts]

"wiecie może dlaczego nie ma nas w greenvelo, a przecież ścieżki takie lecą niedaleko Tarnobrzega - dlaczego ktoś pominął nasz gród - polityka czy niedołęstwo władz?"

[Jacek]

"Tzw. GreenVelo to ściema. Wcale nie ma ponad 2 tys. km jak zachwalają w folderach. Są odcinki "jak ścieżki rowerowe" i są odcinki po szutrowych lub błotnistych drogach. Unia płaci, ale nie sprawdza. Mogli poprowadzić przez Sandomierz, mogli przez Tarnobrzeg. Co byś wybrał na miejscu decydentów?"

[bbts]

"W ramach GreenVelo - powinny powstać ścieżki rowerowe łączące Sandomierz z Baranów Sand przez Tarnobrzeg (opcji kilka m.in. wałem lub zaraz za wałem) koszt wykonania na terenie Tarnobrzega byłby niewielki, jeżeli inwestycjia byłaby skoordynowana z podwyższeniem wału na terenie Tarnobrzega, ale ktoś tam zapomniał jak zwykle - teraz jako osobna inwestycja będzie ciężka do zrealizowania, ze względu na koszt."

[niepolityczny]

"To jest jakieś wielkie nieporozumienie .... aby zamieniać już istniejące ścieżki rowerowe i chodniki na jeden ciąg pieszo rowerowy.
Korzystałem z obu naturalnie raz jako pieszy innym razem jako cyklista.
I jakże się cieszyłem, że wreszcie w Tbg można jeździć przynajmniej wg prawa swobodnie=bezkolizyjnie z pieszymi na rowerze.
Oczywiście było jeszcze daleko do ideału m.in. ze względu na brak ścieżek asfaltowych, pozawyżane zjazdy i znaki drogowe na łączeniu ścieżki z chodnikiem.

Nie powiem bardzo irytowało mnie jak pieszy miał w d*pie wszystko i chodził sobie po ścieżce choć chodnik był wolny i na odwrót.

Ale teraz UM zafundował nam mistrzostwo świata! Skoro część debilów nie chciała się dostosować to połączyli chodniki ze ścieżkami i ma być super.

I teraz jedziesz rowerem po dawnej ścieżce (kolor kostki ala czerwony)......przed tobą pieszy ..... oczywiście nie ma oczu z tyłu .... a zapewne gapi się w komórkę i słucha muzyki .... wewala się pod rower ... w skrajnej sytuacji ... albo go ostro poturbujesz ... albo próbując uniknąć zderzenia zjeżdżasz na ulicę pod samochód ...

i ja się pytam czy ktoś z szanownych państwa urzędników przewidział taką sytuację?

a co jak się jedzie rozpędzonym z wiaduktu? a pieszy zachodzi nam drogę?

Naprawdę brakuję mi słów .....

No i jak to się ma teraz do właściwie budowanej na nowo ulicy Kopernika ... też zaraz połączy się ścieżki asfaltowe z chodnikiem z kostki?

A jeszcze zapytam: a co z tak obtrąbioną likwidacją znaków=zamianą na znaki na wysięgniku poziomym na środku tegoż już nowego ciągu pieszo rowerowego?"

[A1313]

"

To jest jakieś wielkie nieporozumienie .... aby zamieniać już istniejące ścieżki rowerowe i chodniki na jeden ciąg pieszo rowerowy.
Korzystałem z obu naturalnie raz jako pieszy innym razem jako cyklista.
I jakże się cieszyłem, że wreszcie w Tbg można jeździć przynajmniej wg prawa swobodnie=bezkolizyjnie z pieszymi na rowerze.
Oczywiście było jeszcze daleko do ideału m.in. ze względu na brak ścieżek asfaltowych, pozawyżane zjazdy i znaki drogowe na łączeniu ścieżki z chodnikiem.

Nie powiem bardzo irytowało mnie jak pieszy miał w d*pie wszystko i chodził sobie po ścieżce choć chodnik był wolny i na odwrót.

Ale teraz UM zafundował nam mistrzostwo świata! Skoro część debilów nie chciała się dostosować to połączyli chodniki ze ścieżkami i ma być super.

I teraz jedziesz rowerem po dawnej ścieżce (kolor kostki ala czerwony)......przed tobą pieszy ..... oczywiście nie ma oczu z tyłu .... a zapewne gapi się w komórkę i słucha muzyki .... wewala się pod rower ... w skrajnej sytuacji ... albo go ostro poturbujesz ... albo próbując uniknąć zderzenia zjeżdżasz na ulicę pod samochód ...

i ja się pytam czy ktoś z szanownych państwa urzędników przewidział taką sytuację?

a co jak się jedzie rozpędzonym z wiaduktu? a pieszy zachodzi nam drogę?

Naprawdę brakuję mi słów .....

No i jak to się ma teraz do właściwie budowanej na nowo ulicy Kopernika ... też zaraz połączy się ścieżki asfaltowe z chodnikiem z kostki?

A jeszcze zapytam: a co z tak obtrąbioną likwidacją znaków=zamianą na znaki na wysięgniku poziomym na środku tegoż już nowego ciągu pieszo rowerowego?

Mentalności nie zmienisz, nie tylko w naszym urzędzie pracownikom się wydaje ze dalej funkcjonują w systemie gdzie rower jest rozrywka i sposobem na rekreacja a poruszanie się rower do pracy ,szkoły ,uczelnie jest poza ogarniecie urzędniczego umysłu.Jest tylko autobus , samochód i z buta . Czy jakiś urzędnik państwowy w tym mieście dociera do pracy rowerem. Gdyby nasi włodarze zobaczyli jak wygląda poranek w krajach Beneluxu czy Skandynawii to gwarantuje ze by im mozgi rozj...o."

[Jasiek]

"Niepolityczny - masz zupełną rację. Też nie rozumiem tego kroku i też denerwowało mnie jak rowerzyści jeździli po części dla pieszych a piesi chodzili po części dla rowerzystów. Ja dziecko uczyłem, że się tam nie wchodzi bo to dla rowerów i dziecko uważało by nie wchodzić na tę część. Co z tego skoro trzeba było mieć oczy dookoła głowy bo zaraz się znalazł jakiś umyślny co wjeżdżał na część dla pieszych - zwłaszcza w miejscach gdzie te pasy były rozdzielone trawnikiem. Raz to już mnie mało szlag nie trafił jak niemłoda już Pani zaczęła jechać z 20 cm za dzieckiem (nie przesadzam) - jakby dziecko się zatrzymało nie miałaby żadnej szansy żeby zahamować. Oczywiście zwrócenie Pani uwagi zakończyło się wielkim fochem z jej strony. Jakby to był facet to nie wiem czy bym się powstrzymał ..."

[andriu81]

"Rzadko tu bywam,bo nie chce mi się pisać na forach wcale,mam inne zajęcia po prostu(nikt mnie nie wyrzucił!).
Ale jeśli chodzi o te ścieżki,to dla mnie ten zamalowany znak oznacz po prostu że ścieżka jest dwukierunkowa? Czy dobrze to rozumiem?
Do tej pory kierunek roweru wskazywał na kierunek jazdy.No ale teraz to np na Sikorskiego czy na Sienkiewicza to teoretycznie jadę jak chce .Oczywiście nie jestem głupi i nie jadę tymi ulicami wcale tylko alternatywnymi,równoległymi,bo czas przejazdu najdłuższy,najwięcej pieszych,samochodów i po jakiego czorta pakować się rowerem na głowne arterie miasta?Bez sens.Przykładowo aby dostać się rowerem z Warszawskiej na kopernika ,to najlepszą opcją dla rowerzysty jest jechać Kwiatkowskiego,11 listopada i wcale nie ścieżką tylko szosą a nie Sikorskiego.Potwierdzone z zegarkiem na ręku,różnica kilku minut.Ale to już oddzielny temat."

[admin]

"

Do tej pory kierunek roweru wskazywał na kierunek jazdy.

Teraz wskazuje go znak roweru/pieszego, które też są w jedną stronę, zgodnie z kierunkiem ruchu na ulicy."

[alek]

"

Przykładowo aby dostać się rowerem z Warszawskiej na kopernika ,to najlepszą opcją dla rowerzysty jest jechać Kwiatkowskiego,11 listopada i wcale nie ścieżką tylko szosą ...

Przy okazji można dostać mandat. Nie wiem Andriu czy to pomyłka czy naprawdę jeździsz jezdnią tam gdzie są ścieżki rowerowe a obecnie trakty rowerowo-piesze?"

[andriu81]

"Ani na kwiatkowskiego,ani na 11 listopada nie widzę. Na kopernika już są i tam jadę ścieżką. Na Warszawskiej tak samo ścieżką,coprawda nieopisaną,al nigdy szosą. Od kiedy powstał nowy chodnik widzę że niektórzy jeżdża też prawą stroną,jednak nawet tu się to nie opłaca,bo szybciej się dojedzie Fabryczną,Dąbrówki,bo nie ma zatrzymywania po drodze i konieczności hamowania.Taka ciekawostka.Każdy powinien indywidualnie sprawdzić czasy przejazdów. Osiedlami też można szybciej i bezpieczniej dojechać w wielu miejscach"

[Dzanek]

"Czy można napisać, że w Tarnobrzegu zostały zlikwidowane prawie wszystkie ścieżki rowerowe ?

Czy ktoś może zna uzasadnienie tych zmian i powód zamalowywania znaków poziomych na obecnych ścieżkach rowerowych ? Jakaś nowa ustawa czy rozporządzenie te zmiany determinuje ? Jakieś przepisy dotyczące "stykania" się chodnika z ścieżką albo coś tego typu ?

Tak jak już ktoś w wątku wspomniał sam dzieci uczyłem, że jak idą to mają nie wchodzić na "czerwoną kostkę" bo tam jest część dla rowerów i dziwi mnie dość mocno taka zmiana i chętnie poznam jej uzasadnienie. Teraz wygląda na to, że na przykład wzdłuż Kwiatkowskiego, 11 Listopada piesi i rowerzyści mają te same prawa jak na zwykłym chodniku ? Bezpieczeństwo poruszania się spada i to mocno. Dziwne nie powiem."

[4lepy]

"A ma ktoś pomysł czemu nowe ścieżki na Kopernika kończą się przy rondzie, a nie prowadzą dalej do pkp?"

[andriu81]

"No ale czerwona kostka pozostała i ścieżka rowerowa nadal jest ścieżką.Tak wskazuje logika i tak jest w większości miast w Polsce,gdzieniegdzie zamiast czerwonej kostki jest asfalt i to też jest ścieżką rowerową. Zamalowanie znaku jak wspomniałem dla mnie ma tylko jeden wydźwięk,chociaż jak wspomniał Jasiek przy niektórych są też i znaki pionowe informujące że jazda obowiązuje tylko w jednym kierunku.
Dla ludzi z zewnątrz jak i mieszkańców to zamalowanie nic nie znaczy ,rowerzyści nadal wiedzą którą częścią moga jechać. Dla pieszych byćmoże zmieniło się właśnie tylko tyle że teraz mogą chodzić oboma pasami bo mają priorytet przed rowerami. Czyli wychodzi na to że rower nie może w ogóle wiechać na ścieżkę rowerową,musi uciekać na szosę ,gdyż teraz piesi mogą już pełnoprawnie zajmowac oba pasy. Taka interpretacja mi się nasuwa i wielu innym też. Na szczęście zamalowany znak jest powszechnie ignorowany i można powiedzieć że nic się nie zmieniło od tego czasu poza powszechnym zdziwieniem i niezrozumieniem tego faktu.A może to zwykły akt wandalizmu lub jakiś żart.Tego nie wiemy i chyba nie warto dochodzić ,bo pewnie jak wielu podobnych przypadkach u źródła sprawy tkwi jakiś absurd i bałagan administracyjny co jest zupełnie normalne w tym kraju

A co do bezpieczeństwa,to może podam przykład dość odległy,ale np w Indiach nie ma żadnych przepisów,znaków ,każdy jeździ jak chce,ale wypadków nie ma.Dlaczego? Gdyż tamtejsze społeczeństwo przywykło do elastycznego myślenia,jest gotowe na wiele wariantów,sytuacji,daje sobie radę w różnych okolicznościach. Nas natomiast uczy się myśleć sztywno,według ściśle okreslonych reguł,zasad,szablonowo,bez wyobraźni i to od dziecka.Każda nowa sytuacja dla nas powoduje bezradność i zakłopotanie.Taki zamalowany znak to może być szok dla wielu osób.Wielu rowerzystów w ogóle nie umie jeździć bez ścieżki,gdyż uczono ich że jeździ się tylko po ścieżkach a nie po szosy. To takie przykłady z Tarnobrzega.



Edytowany przez andriu81 o 13-11-2017 - 20:31."