Niewypał na Wyszyńskiego
Niewypał na Wyszyńskiego
"W trakcie prac na ul. Wyszyńskiego znaleziono niewypał. Zdecydowano o ewakuacji pobliskich budynków w tym części pracowników sądu."
Ostatnio zmieniony 21-09-2018 13:40 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Niewypał na Wyszyńskiego
"Coś ostatnio mamy urodzaj w niewypały. Oby to miasto z hukiem nie poszło. Chyba, że jest to zamach na sąd.
Tak poważnie, to kto by pomyślał ( wiem ruchy ziemi, woda itp.), że po tylu latach takie cholerstwo będzie się jeszcze znajdować i to w centrum, przy takim natężeniu ruchu ( wiem może to ten ruch)."
Tak poważnie, to kto by pomyślał ( wiem ruchy ziemi, woda itp.), że po tylu latach takie cholerstwo będzie się jeszcze znajdować i to w centrum, przy takim natężeniu ruchu ( wiem może to ten ruch)."
Ostatnio zmieniony 21-09-2018 15:27 przez Fresca, łącznie zmieniany 1 raz.
Niewypał na Wyszyńskiego
"Przeleżał ponad 50 lat i nie eksplodował to i mogli go zostawić tam gdzie był.
Zasadne jest natomiast postawienie pytania o to jak odbywała się budowa tej ulicy, że robotnicy nie znaleźli tego wcześniej podczas budowy drogi czy też prac wod-kan."
Zasadne jest natomiast postawienie pytania o to jak odbywała się budowa tej ulicy, że robotnicy nie znaleźli tego wcześniej podczas budowy drogi czy też prac wod-kan."
Ostatnio zmieniony 21-09-2018 17:26 przez Padre, łącznie zmieniany 1 raz.
Niewypał na Wyszyńskiego
"Niewypał w ziemi przetrwał ponad siedemdziesiąt lat. Chodniki od ostatniego remontu nie przetrwały plus- minus 10 lat ( może się mylę to proszę o korektę). Podobnie było z ulicą Warszawską jak i z wieloma innymi chodnikami np. chodniki w ulicy Jachowicza ( stare czasy) ale zapewne wszyscy pamiętają rozsypały się już po paru zimach. Podobnie było z chodnikami w samym centrum np. przy aptece na Mickiewicza i fryzjerze i tak dalej. Nowsze chodniki i drogi w ulicy Sandomierskiej i Dominikańskiej i Szerokiej to górki i dolinki. Tu przynajmniej kostka jest lepszej jakości ale podbudowa zawiodła. Remontujemy, remontujemy ? wydajemy, wydajemy !!!!!!!!"
Ostatnio zmieniony 21-09-2018 21:50 przez 1967, łącznie zmieniany 1 raz.
Niewypał na Wyszyńskiego
"Była to mina, prawdopodobnie przeciwczołgowa."
Ostatnio zmieniony 22-09-2018 03:10 przez Przemasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Niewypał na Wyszyńskiego
"
A swoją drogą to w tym miejscu prędzej bym się spodziewał jakichś po żydowskich fantów niż miny przeciwczołgowej.
Edytowany przez rumburak o 22-09-2018 - 12:44. "
Po prostu od czasu budowy tej ulicy ruchy sejsmiczne spowodowały przesunięcie tej miny w miejsce jej znalezienia.Padre pisze:Przeleżał ponad 50 lat i nie eksplodował to i mogli go zostawić tam gdzie był.
Zasadne jest natomiast postawienie pytania o to jak odbywała się budowa tej ulicy, że robotnicy nie znaleźli tego wcześniej podczas budowy drogi czy też prac wod-kan.
A swoją drogą to w tym miejscu prędzej bym się spodziewał jakichś po żydowskich fantów niż miny przeciwczołgowej.
Edytowany przez rumburak o 22-09-2018 - 12:44. "
Ostatnio zmieniony 22-09-2018 14:42 przez rumburak, łącznie zmieniany 1 raz.
Niewypał na Wyszyńskiego
"kostka to tani materiał i krótko trzyma, jeśli podłoże kiepskiej jakości. Chodniki asfaltowe na Przywiślu pozdzierali ,bo niemodne ,zastąpili kostką ,za parę lat wszystko się rozsypie. Tak się dzisiaj robi, oszczędza się na materiałach,buduje się z byle czego, wszystko na jedno kopyto. Całe miasto ma być wykostkowane ,koniec i kropka"
Ostatnio zmieniony 24-09-2018 13:50 przez andriu81, łącznie zmieniany 1 raz.
Niewypał na Wyszyńskiego
"andriu81 nie masz racji. Kostka jest droższa i trudniejsza w ułożeniu niż asfalt. Jej niezwykłą zaletą jest jej "rozbieralność". Nie można już puszczać instalacji pod drogą i robi się to obok drogi. W miejscu gdzie przeważnie jest chodnik. Taki chodnik na czas prac można zdemontować bez jego większego uszkodzenia. Dlatego właśnie często powstaje kostka zamiast asfaltu."
Ostatnio zmieniony 24-09-2018 18:35 przez kermit, łącznie zmieniany 1 raz.
Niewypał na Wyszyńskiego
"Niewątpliwie kostka ładniej wygląda od asfaltu i jestem za jej stosowaniem ? Ale są też wady. Niestety z uwagi, iż jest to materiał drobnowymiarowy wymaga bardzo starannego przygotowania podłoża i w praktyce jeżeli pod chodnikami lub drogami były robione jakiekolwiek przekopy pod instalacje to nie da się małymi lekkimi wibratorami w sposób jednakowy zagęścić podłoża. Przy braku jednakowego zagęszczenia podłoża nawierzchnia asfaltowa lepiej się sprawdza bo przejmuje nacisk pojazdów na większej powierzchni i nie ma tylu zapadnięć. Kostka niestety pracuje niezależnie ( jednostkowo) i przy nacisku miejscowym, w miejscach przekopów lub przy podbudowie piaskowej robią się górki i dolinki. Aby chodniki wytrzymały ruch pojazdów np. przy odśnieżaniu na całości pod kostkę musi pójść podbudowa cementowa. Jak ważna jest jakość podbudowy każdy z nas widzi. Plac Bartosza Głowackiego ma już prawie 20 lat bez zapadnięć. Niestety drogi Sandomierska, Dominikańska układane na samym drobnym żwirku to górki i pagórki. Niestety ostatnie kilkanaście lat to przerażające niskie ceny robót budowlanych. Gminy cieszyły się że na przetargi zgłaszało się po kilkunastu wykonawców. Konkurencja była zabójcza zarówno dla samych firm jak i dla jakości. Efektem było stosowanie materiałów jak najtańszych podłej jakości. Efekty tej wojny widać obecnie gołym okiem. Apogeum bylejakości materiałów wystąpiło po powodzi 2010 roku. Niektóre materiały nie wytrzymywały jednej zimy."