www.tarnobrzeg.info

Planowana budowa 3-ch budynków wielorodzinnych i adaptacja istniejącego na budynek wielorodzinny na działkach położonych przy granicy Klasztoru O.O. Dominikanów wzbudza od kilku miesięcy silne emocje pośród mieszkańców sąsiednich nieruchomości w tym O.O. Dominikanów jak również pośród mieszkańców. Pierwsza próba lokalizacji obiektów wielorodzinnych została zablokowana postanowieniem Konserwatora Zabytków odmawiającym uzgodnienia koncepcji budowy budynków wielorodzinnych. Inwestor zmodyfikował projekt pozostając nadal przy zabudowie o trzech kondygnacjach nadziemnych i ponownie wszczął proceduje postępowanie o wydanie warunków zabudowy. Niestety konserwator zabytków zmienił nagle swoje stanowisko i prawdopodobnie dopuści zabudowę wielorodzinną trzykondygnacyjną. Zdesperowani sąsiedzi w tym Przeor Klasztoru Ojców Dominikanów szukali pomocy w Zarządzie Osiedla Stare Miasto. Zarząd Osiedla Stare Miasto zwrócił się pisemnie do Rady Miasta Tarnobrzega o sporządzenia dla obszaru w zakresie ulic Dominikańskiej , Sandomierskiej, Jasińskiego Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Zdaniem Zarządu Rady Osiedla bardzo dużym zaniedbaniem kolejnych władz jest brak MPZP dla tak wrażliwego terenu objętego ścisłą ochroną konserwatorska z tak licznymi zabytkami. Na posiedzeniu Komisji Techniczno-Inwestycyjnej wniosek Zarządu Osiedla Stare Miasto został poparty jednogłośnie. Jest zatem nadzieja, że decyzja o przystąpieniu do sporządzenia MPZP będzie podjęta na wrześniowej Sesji Rady Miasta. W dalszej kolejności Zarząd osiedla, Radni Miasta Tarnobrzega oraz mieszkańcy wystosowali do Pana Prezydenta pismo o zawieszenie toczącego się postępowania do czasu sporządzenia MPZP. Pan Prezydent na możliwości faktyczne i prawne do zawieszenie toczącego się postępowania. Przy sporządzaniu MPZP rozpatrzone zostałyby szczegółowo wszystkie uwarunkowania przed wszystkim historyczne jak i techniczne. Rozpatrzone byłyby interesy nie tylko inwestora i właścicieli działek sąsiednich ale wszystkich mieszkańców Tarnobrzega, którzy mogą składać swoje wnioski o opracowywanego planu. Zobaczymy jak sprawa będzie rozwiązana.

Mam mieszanie odczucia. Czy planowane budynki wyglądają gorzej, albo mniej pasują do historycznego otoczenia niż dawny dom katechetyczny u dominikanów na podwórku? O Kaprysie nie wspominając.
Największe obawy mam do komunikacji. Już sobie wyobrażam Jachowicza i jednokierunkową Kościuszki rano, w którą wjadą mieszkańcy dwóch nowych apartamentowców, dwóch nowych bloków na skarpie i jeszcze tych paru budynków.

Niestety Kaprys był wybudowany przez władze komunistyczne dla zasłonięcia kościoła. Teraz trzykondygnacyjne budynki również częściowo przysłonią Kościół. Mieszkańcy i Przeor Klasztoru również mają duże obawy o zwiększenie natężenia ruchu w tym rejonie. 4 budynki przy Kościele to kolejne kilkadziesiąt dodatkowych samochodów . Właśnie dlatego niezbędne jest opracowanie MPZP, który dokładnie przeanalizuje między innymi układ komunikacyjny i jego nasycenie.

Nie jestem ani przeciwnikiem ani zwolennikiem tej budowy. Zarząd Osiedla niech się zastanowi czy mpzp na terenie ulic Dominikańskiej , Sandomierskiej i Jasińskiego jest wskazany. Więcej będzie z tym kłopotów niż pożytku. Jako jeden z przykładów można podać układ komunikacyjny. Projektanci opracowujący miejscowy plan, muszą istniejący układ komunikacyjny dostosować do przepisów rozporządzenia w sprawie warunków jakim powinny odpowiadać drogi publiczne. I tak drogi oznaczone jako lokalne L - muszą mieć w liniach rozgraniczających minimum 12 m a drogi dojazdowe D- 10 m.

Z jedną tylko drogą z którą nie będzie problemu to ulica Sandomierska która w liniach rozgraniczających ma 14-15 metrów.
Fatalnie jest za to na ul. Jasińskiego gdzie w chwili obecnej w liniach rozgraniczających jest od 5 do 7 metrów a w planie będzie musiała mieć minimum 10 metrów. Dominikańskiej brakuje w porywach 1 metra do tego minimum.

Ktoś może powiedzieć co to za problem papier wszystko przyjmie. Problemem jest strefa konserwatorska. Normalnie ogrodzenie od ulicy mogę sobie posadowić bez żadnych pozwoleń. W strefie oprócz zgody konserwatora muszę na takie ogrodzenie złożyć zgłoszenie do urzędu. I tu zacznie się wieszanie psów na prezydenta i zarząd osiedla. Bo okaże się że nikt nie dostanie zgody na posadowienie ogrodzenia w granicy działki tylko trzeba się parę metrów odsunąć tak jak będzie to w mpzp. Tylko wspomnę, że kilka działek na Jasińskiego całkowicie wyleci z zabudowy bo dojdzie do tego linia zabudowy. Kto będzie musiał zapłacić za odszkodowania z tytułu braku możliwości wykorzystania działki budowlanej - oczywiście miasto.

Trzeba po prostu znaleźć kompromis a co do planu miejscowego nie idźcie tą drogą.

Nie wieściłbym takiego czarnego scenariusza. To nie szczere pole gdzie można w 100 % stosować zapisy rozporządzenia i wyznaczać od nowa układ komunikacyjny. Od każdych przepisów stosuje się odstępstwa jeżeli są uzasadnione.Nikt nie będzie burzył istniejących budynków by poszerzać drogę i chodniki. Zarząd Osiedla i zainteresowani mieszkańcy będą czynnie uczestniczyć u opracowaniu MPZP . Nie dopuścimy aby powtórzyła się sytuacja z drogami jak na Osiedlu "Przywiśle" !!!!.

Takie są przepisy i nie ma co z nimi dyskutować. Są zapisy o minimalnych szerokościach i tego nie przeskoczycie. Nikt oczywiście budynków burzyć nie będzie, ale życzę powodzenia z budową nowego lub nawet wspomnianego wcześniej ogrodzenia. Chcecie mieszać z planem miejscowym jako zarząd osiedla to mieszajcie ale będzie jeszcze gorzej.

Wracając do możliwości zawieszenie postępowania to oczywiście prezydent ma takie możliwości ale żeby nie skończyło się tak jak z kiedyś z odszkodowaniem w przypadku "Mrówki". Zawiesić postępowanie można na okres 9 miesięcy i co dalej.

A może najlepszym rozwiązaniem jest wykupienie przez Dominikanów gruntu? Zaoferowanie developerowi takiej sumy, która mógłby uzyskać ze sprzedaży potencjalnych nieruchomości?
Kościół biedny nie jest (kuria) ... mieszkańcy, którym przeszkadza inicjatywa też by się mogło na ochotnika dorzucić...

looxoos pisze: ↑

19-08-2022 18:18

A może najlepszym rozwiązaniem jest wykupienie przez Dominikanów gruntu? Zaoferowanie developerowi takiej sumy, która mógłby uzyskać ze sprzedaży potencjalnych nieruchomości?
Kościół biedny nie jest (kuria) ... mieszkańcy, którym przeszkadza inicjatywa też by się mogło na ochotnika dorzucić...

Kto jest właścicielem gruntu?
Jak miasto to po co się rozdrabniać ,sprzedajmy wedle tradycji za 3 procent wartości .
Wedle naszej logiki -wilk głodny i owca rozszarpana.

Dominikanie akurat mają finanse niezależne od kurii
Jako zakon nie podlegają biskupom i diecezji, może tylko od strony organizacyjno-parafialnej, ale nie finansowej.

Co do lokalnych dominikańskich finansów, to już w zeszłym roku kwoty ogrzewania gazem robiły ogromne wrażenie, a w tym roku będzie znacznie drożej. Dochodzą trwające od paru lat remonty, wcześniej na zewnątrz, później malowanie i tynki wewnątrz, organy, teraz hol. Pamiętam, jak przeor podawał rozliczenia za cmentarz. Sama pielęgnacja zieleni to było jakieś 20-30 tys. zł na rok, przy zebranej tacy na Wszystkich Świętych w wysokości 3,5 tys. zł. Pochówków bardzo mało, bo cmentarz wykorzystany. I tak dalej...
Podsumowując - nie spodziewałbym się, że to czas na duże inwestycje w nieruchomości.

A działka - rzeczywiście ogłoszenie wisiało na tapicerze od ładnych paru lat. Lepsze nowe budynki, niż stare ruinki.

Każdy medal ma dwie strony, jedno jest to konsekwencja upychania bloków miedzy już inne istniejące, kto jeszcze pare lat temu by pomyślał że powstaną bloki wislula, na skarpie. A już na pewno nie w takich lokalizacjach.
Od dawna się prosi aby miasto, wygospodarowało całkowicie nowe tereny pod budownictwo wielorodzinne. Jesteśmy obszarowo wielkim miastem więc czas najwyższy z tego korzystać, a te problemy dyskutowane wcześniej same znikną.

Opracowanie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla tego obszaru jest niezbędne. Te pierwsze 4 - ty budynku wielorodzinne to pierwszy mniejszy etap lokalizacji osiedla mieszkaniowego. Główne osiedle może potencjalnie powstać na sąsiadujacej dużej działce firmy ASA. Nalezy wyprzedzajaco ustalić jak intensywna zabudowa może tu powstać aby nie doszło do paraliżu komunikacyjnego w tym rejonie. Nie należy również doprowadzić do takiej sytuacji jak na zamkniętych osiedlach w Warszawie , że gdy rodzina odwiedza własnym samochodem zamieszkałe tam dzieci to muszą one wyjechać własnym samochodem poza obręb osiedla bo nie ma gdzie zaparkować.

1967 pisze: ↑

19-08-2022 22:27

... Nie należy również doprowadzić do takiej sytuacji jak na zamkniętych osiedlach w Warszawie , że gdy rodzina odwiedza własnym samochodem zamieszkałe tam dzieci to muszą one wyjechać własnym samochodem poza obręb osiedla bo nie ma gdzie zaparkować.

Dokładnie tak. W warunkach zabudowy powinno się wymagać utworzenia co najmniej dwóch miejsc parkingowych na jedno mieszkanie. Zastanawiam się gdzie będą parkować mieszkańcy bloku na skarpie?

A oni tam nie mają czasem parkingu podziemnego? Czy mnie się coś pomyliło?

Są parkingi podziemne, ale jednopiętrowe. Wiele rodzin posiada już po dwa samochody, a jak ktoś przyjedzie w odwiedziny i już mamy problem.

Odnośnie zapowiadanego parkingu za boiskiem szkoły 4. Marzeniem jest parking piętrowy, ale to chyba za wiele jak na Tarnobrzeg.

Wciskają te bloki gdzie tylko się da. Z jednej strony dobrze bo jest deficyt mieszkań ale z drugiej strony to powinno powstać jakieś nowe osiedle na terenach podmiejskich np. przy trasie na Sandomierz.Fajna lokalizacja to tereny w Sielcu po prawej stronie koło tego lasu.