Co się w mieście buduje

[admin]

"

czy ktoś może wie w ilu % nowy dworzec jest dopasowany dla niepełnosprawnych? przecież to "nowa wizytówka miasta" i głupio by było, jakby niepelnosprawni nie mogli z niego korzystać.

Jeśli dobrze policzyłem, to jest dostosowany dokładnie w 12,5%. Na bodajże 16 miejsc siedzących dwa są oznaczone jako miejsca dla niepełnosprawnych, zapewne są też odpowiednio dostosowane."

[s.sebek]

"To nie ma się czym specjalnie chwalić. Czyli dobrze słyszałem, jak niepełnosprawni narzekali, ale wolałem się upewnić. Mówili też o braku "lądowiska", bo nie mają jak tam dojechać."

[janusz_sz]

"Wy sobie teraz żartujecie czy na piwo się umawiacie?"

[stachu]

"to na tych miejscach dla niepełnosprawnych nikt inny nie może siąść?
tak jak na miejscach parkingowych?


znam miejsce, gdzie jest piękna duża łazienka dla niepełnosprawnych i od pięciu lat prawdopodobnie żadna osoba niepełnosprawna z niej nie korzystała ..."

[ami2]

"

to na tych miejscach dla niepełnosprawnych nikt inny nie może siąść?
tak jak na miejscach parkingowych?


znam miejsce, gdzie jest piękna duża łazienka dla niepełnosprawnych i od pięciu lat prawdopodobnie żadna osoba niepełnosprawna z niej nie korzystała ...

Ja też znam takie miejsca, nawet są tam windy gdzie jest dużo niepełnosprawnych i nie ma żadnej łazienki."

[stachu]

"

Ja też znam takie miejsca, nawet są tam windy gdzie jest dużo niepełnosprawnych i nie ma żadnej łazienki.

czyli odwrotny przypadek "

[s.sebek]

"

to na tych miejscach dla niepełnosprawnych nikt inny nie może siąść?
tak jak na miejscach parkingowych?


znam miejsce, gdzie jest piękna duża łazienka dla niepełnosprawnych i od pięciu lat prawdopodobnie żadna osoba niepełnosprawna z niej nie korzystała ...

Nie róbmy z takich miejsc - za przeproszeniem - "publicznych sraczy" dla niepełnosprawnych. A ile takich osób tam pracuje?"

[stachu]

"obecnie chyba nikt, kiedyś przez jakiś czas widziałem jedną osobę na wózku, ale od jakiegoś czasu nie widziałem już nikogo, a w całym budynku jest aż dwie takie łazienki, obie na tym samym piętrze ... także przegięcia są w obie strony!"

[janszu]

"kto tu naprawdę przegina - niepełnosprawni, bo nie korzystają z kibelka czy ten kto ich tam nie zatrudnia?"

[inn]

"

Nie róbmy z takich miejsc - za przeproszeniem - "publicznych sraczy" dla niepełnosprawnych. A ile takich osób tam pracuje?

w kwestii publicznych sraczy mamy wzorowe równe traktowanie"

[stachu]

"

kto tu naprawdę przegina - niepełnosprawni, bo nie korzystają z kibelka czy ten kto ich tam nie zatrudnia?

to pracodawca powinien szukać niepełnosprawnego do pracy tylko dlatego, żeby kibelek nie stał pusty?"

[Malyboss]

"Oho, temat się rozkręca w ciekawą stronę.

Idę po kawę "

[admin]

"Żebym nie skręcił tematu na właściwą stronę...
Przepisy są jakie są, w większości przypadków (duże ogólnodostępne obiekty) jest to bez wątpienia dobre, zarówno jeśli chodzi o toalety, jak i o miejsca parkingowe. Z drugiej strony jeśli od startującego baru wymaga się trzech osobnych toalet, które miałyby zająć większość lokalu, to przypominam sobie różne miejsca w Europie, pełne turystów, gdzie do toalety idzie się wąskimi krętymi schodami, a drzwi i wielkości pomieszczeń nie spełniają żadnych standardów. Też Europa, a jakoś się da legalnie funkcjonować bez takich udogodnień."

[s.sebek]

"

Nie róbmy z takich miejsc - za przeproszeniem - "publicznych sraczy" dla niepełnosprawnych. A ile takich osób tam pracuje?

w kwestii publicznych sraczy mamy wzorowe równe traktowanie

To już coś!!! Może trochę śmierdzi, ale jest od czego zacząć.

kto tu naprawdę przegina - niepełnosprawni, bo nie korzystają z kibelka czy ten kto ich tam nie zatrudnia?

to pracodawca powinien szukać niepełnosprawnego do pracy tylko dlatego, żeby kibelek nie stał pusty?

Biznes to inwestycja, a inwestuje się po to, żeby nakłady się zwróciły. Tu miałby lojalnego pracownika i to na lata, bo gdzie indziej taka osoba znajdzie by pracę?

Oho, temat się rozkręca w ciekawą stronę.

Idę po kawę

Nie będę ukrywał, że mnie też ten temat wciągnął.

Żebym nie skręcił tematu na właściwą stronę...
Przepisy są jakie są, w większości przypadków (duże ogólnodostępne obiekty) jest to bez wątpienia dobre, zarówno jeśli chodzi o toalety, jak i o miejsca parkingowe. Z drugiej strony jeśli od startującego baru wymaga się trzech osobnych toalet, które miałyby zająć większość lokalu, to przypominam sobie różne miejsca w Europie, pełne turystów, gdzie do toalety idzie się wąskimi krętymi schodami, a drzwi i wielkości pomieszczeń nie spełniają żadnych standardów. Też Europa, a jakoś się da legalnie funkcjonować bez takich udogodnień.

Nie wiem, jakie są szczegółowe przepisy w tej sprawie, ale tworzenie trzech toalet to absurd pachnący segregacją!!! To przecież tak samo, jakby mówić, że są ludzie i kobiety - przepraszam za ten przykład wszystkie Panie.
Toaleta dla panów, toaleta dla pań i toaleta dla niepełnosprawnych - to zwykla segregacja, dyskryminacja i tworzenie trzeciej kategorii ludzi! Moim zdaniem to powinny być dwie - dla panów i dla pań, ale każda z nich dostosowana dla osób niepełnosprawnych.
Nie wiem, czy wiecie, ale kiedyś w USA były osobne wejścia dla "białych" i "czarnych" od zaplecza, ale to wszystko zostało już zniesione jakoś w drugiej polowie ubieglego wieku.
Jako dobry przyklad weźcie sobie toaletę w TDK - jest chyba jedna uniwersalna dla wszystkich.

[size=small]Sebku drogi, używaj proszę opcji edit, w miarę możliwości, złączyłem 4 Twoje posty w 1. Pozdrowienia //~olekko[/size]



Edytowany przez olekko o 21-03-2016 - 21:44. "

[stachu]

"

Moim zdaniem to powinny być dwie - dla panów i dla pań, ale każda z nich dostosowana dla osób niepełnosprawnych.

Brawo!!!"

[inn]

"

Nie róbmy z takich miejsc - za przeproszeniem - "publicznych sraczy" dla niepełnosprawnych. A ile takich osób tam pracuje?

w kwestii publicznych sraczy mamy wzorowe równe traktowanie

To już coś!!! Może trochę śmierdzi, ale jest od czego zacząć.

w sensie że nie ma publicznych kibelków ŻADNYCH i DLA NIKOGO

Jako dobry przyklad weźcie sobie toaletę w TDK - jest chyba jedna uniwersalna dla wszystkich.

tyle że w TDK tę dostosowaną zamykają na klucz - wiem, że kilkakrotnie ktoś się tam odbił od zamkniętych drzwi, nie wiem zaś czy zawsze jest zamknięta ani co trzeba wykonać żeby dostać klucz"

[Swojak]

"Może ktoś wie, dlaczego w budynku wybudowanym przy internacie budowlanki dalej nic nie otwierają? Pisano o KFC a tu dalej stoi puste. Czyżby właściciel wtopił kasę? Może nikt nie jest zainteresowany by to wydzierżawić?"

[andriu81]

"Nic nie jest wykluczone ,jako że ulica Sikorskiego nie jest ani obwodnicą ,ani drogą krajową,to tylko droga wewnętrzna ,więc kto spoza miasta będzie tam zaglądał? Ileż można nastawiać galerii dla samych Tarnobrzeżan? Tego problemu nie mają ani w Sandomierzu ani w Stalowej Woli,gdyż główne arterie są jednocześnie drogami krajowymi i interes im się dobrze kręci"

[przybysz]

"a może ankieta co było by tam dobrym pomysłem na biznes"

[Światowit]

"

Nic nie jest wykluczone ,jako że ulica Sikorskiego nie jest ani obwodnicą ,ani drogą krajową,to tylko droga wewnętrzna ,więc kto spoza miasta będzie tam zaglądał? Ileż można nastawiać galerii dla samych Tarnobrzeżan? Tego problemu nie mają ani w Sandomierzu ani w Stalowej Woli,gdyż główne arterie są jednocześnie drogami krajowymi i interes im się dobrze kręci

Mylisz się! Drogi wewnętrzne, to takie drogi jak wokół parkingu przed Kauflandem, ewentualnie jakaś polna wiodąca w buraki czy ziemniaki, a ulice Wisłostrada, Sikorskiego i Warszawska znajdują cię w ciągu drogi wojewódzkiej nr 723!"