według mojej wiedzy dzieli się na 3 strony umowy, także nie tylko wykłada pieniądze Inwestor czyli Gmina. A jak to się ma do dobrze lub wykonanych prac, to z tym w naszyj grajdole różnie jestTa gwarancja od banku to gwarancja za którą płaci miasto. Gwarancja jest zabezpieczeniem tego, że miasto zapłaci za realizowany kontrakt. To nie ma nic wspólnego z tym, że wykonawca wykona dobrze swoją pracę
Obwieszczenie w sprawie wydania w dniu 24 czerwca 2019r. na wniosek SOLAR PARK SPV Sp. z o.o.; Plac Jana Kilińskiego2; 35-005 Rzeszów decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pn. „Budowa elektrowni słonecznej PV Wielowieś wraz z infrastrukturą towarzyszącą na działkach nr 174, 175/1, 177/1 o mocy do 2 x 1 MW (obręb Wielowieś), gmina Miasto Tarnobrzeg”.
W związku (chyba) z wzrostem cen na materiały i problemem pracowniczym coraz więcej firm schodzi z placów budów płacąc kary umowne. Takie rozwiązanie bardziej się im opłaca niż dokończenie budowy według nowych cen.
Te pieniądze powinny być zainwestowane a nie przejedzone. Co do pozostałych propozycji to zgadzam się. Choć na Moniuszki bym nie liczył. Już prędzej zrobią cokolwiek w Sobowie, Ocicach czy Morzyszowie. Niestety.Ja myślę, że to nie jest tylko problem zaciśnięcia pasa. Podejrzewam, że na tą chwilę nie mamy wykonawcy. To się wiąże z ponownym rozpisanie przetargu. Dofinansowanie unijne ma konkretny termin rozliczenia.olekko pisze: ↑05-07-2019 10:58A ja uważam że obwodnica jest potrzebna i wypadałoby zacisnąć pasa (także, a może przede wszystkim na oświacie), aby tę inwestycję przepchnąć. Przypomnę słowa pani skarbnik z poprzedniej sesji RM: zrobienie porządków w oświacie daje 9 mln rocznie. Na obwodnicę mamy ponad 40 mln dofinansowania, ma sobie tak po prostu przepaść?
Korków może nie ma, ale przejechanie przez Tarnobrzeg z Wisłostrady w stronę Sandomierza to postój na światłach co kilkaset metrów.
Tu filozofii większej nie ma. Nie ma, po prostu nie ma komu zsynchronizować tych 3 skrzyżowań (od św. Barbary do Zwierzynieckiej) do tzw. zielonej fali. Nie trzeba być geniuszem by wpaść na tak prosty sposób. Mnie też rzeczywiście irytuje to, że w XXI wieku nie da się w jednym tak krótkim ciągu komunikacyjnym tego zrobić. W większych miastach da się na większych odległościach i większej liczbie skrzyżowań to urządzić. U nas nie ma komu się za to po męsku wziąć.
To nie kwestia zsynchronizowania a pieniędzy i to nie małych i przepustowości . Przy sterownikach zainstalowanych obecnie nie ma takiej mozliwości. Na skrzyżowaniu Wyspiańskiego-Kopernika/Sikorskiego po ostatnim remoncie jest zainstalowany sterownik-bubel z firmy w stanie upadłości o czym było dość głośno, który o ile dobrze pamiętam nie współpracuje z pozostałymi. Obecnie ze sterowania inteligentnego jest przełączony na cykliczne. Jeśli zostanie ustawiona zielona fala na Sikorskiego to na poprzecznych ulicach będą korki.encore pisze: ↑05-07-2019 13:05Tu filozofii większej nie ma. Nie ma, po prostu nie ma komu zsynchronizować tych 3 skrzyżowań (od św. Barbary do Zwierzynieckiej) do tzw. zielonej fali. Nie trzeba być geniuszem by wpaść na tak prosty sposób. Mnie też rzeczywiście irytuje to, że w XXI wieku nie da się w jednym tak krótkim ciągu komunikacyjnym tego zrobić. W większych miastach da się na większych odległościach i większej liczbie skrzyżowań to urządzić. U nas nie ma komu się za to po męsku wziąć.
Z korkami to bym nie przesadzał.
Ruch z poprzecznych odbywał by się dokładnie z taką samą przepustowością czy częstotliwością jak obecnie, tyle że było by to nieco przesunięte w czasie. św. Barbary-Szpitalna ruch jest znikomy, trochę gorzej na Kopernika-Wyspiańskiego, ale też szału nie ma. Natomiast Wyszyńskiego-Zwierzyniecka to ruch największy jest na lewoskręcie z Wyszyńskiego na Sandomierz i tu nie ma jakiejkolwiek mowy o zakorkowaniu w przypadku zielonej fali.
