J. Kaczyński w TBG

[marcin85tbg]

"Źródło: Informacje - Polsat

"Jarosławowi Kaczyńskiemu, zaproponowano ochronę BOR"
odpowiedź prezesa - "To jest zdecydowanie zbyt mało"

Papamobile chciałby się poruszać pajacyk... masakra jakaś!"

[wou]

"Straszna wizja przede mną stanęła właśnie: jakiś szaleniec dopada JK, ten po serii z karabinu trafia do super nowoczesnego szpitala, gdzie cudem uratowane resztki jego ciała z jakże cennym mózgiem wtłaczają w szkielet cyborga! I od tej pory stanowi prawo i wymierza sprawiedliwość na własną rękę niczym sędzia Dredd! JA JESTEM PiS! http://www.youtube.com/watch?v=wvJiYrRcfQo

@Admin: przerażające prawda? zamiast państwa obywatelskiego, grozi nam donosicielskie

Ja tam myślę, że dla cierpiętniczej interpretacji 10 przykazań JEST - wbrew temu co twierdzi Niesiołowski - alternatywa, a gdyby zlikwidować monopol kościoła katolickiego w Polsce i dać jej dojść do głosu, to nawet emocjonalne upośledzenie Jarosława Kaczyńskiego przyjmowanoby z wyrozumiałością. Poczułby się choć raz w życiu rozumiany, a i nie miałby już kogo skłócać w atmosferze szerzącego się zadowolenia z życia



Edytowany przez wou o 21-10-2010 - 20:43. "

[marcin85tbg]

"Jakie to wszystko jest popierdolone! Przyszedł koleś zastrzelił typa z pisu i już mamy "sianie nienawiści", "zabierz babci dowód", "mocherowe berety" itp itd. Po głębszym zastanowieniu, to dobrze, że kaczka nie dostał kulki. Aż strach pomyśleć co by sie działo, do jakich czynów posuneli by sie pis-fanatycy..."

[wallenstein]

"LOL wystrczyło tylko zabić jednego przebrzydłego pisowca i poderżnąć gardło drugiemu i już fala uzasadnionej krytyki na PIS się podnosi. Ludzie ten Rysiu C. przyznał,że chciał zabić Jarka i to był jego cel. Za małą broń miał tylko. Nie dziwię się Jarkowi ,że tak reaguje bo on odjechał poza granice rozsądku po 10 kwietnia. Nie rozumiem tylko skąd ta nagonka. Jarek jest jaki jest, takich jak on po drugiej stronie (znaczy lewej) nietrudno znaleźć. Michnik pierwszy z brzegu, inkwizytor NOWEJ OTWARTEJ POLSKI. Grassownik dziwisz się że tacy walczyli z czerwonymi, inni nie mogli tylko zapatrzony w siebie psychol mógł próbować walczyć z komuną i jeszcze wierzyć, że się uda. BO część chciała walczyć, reszta opozycji tylko chciała znieść wypaczenia sysytemu. Innymi słowy dorwać się do koryta. Co się częściowo udało przy dobrej woli czerwonych (dziś tęczowych) towarzyszy.



Edytowany przez wallenstein o 22-10-2010 - 10:36. "

[darektbg]

"

LOL wystrczyło tylko zabić jednego przebrzydłego pisowca i poderżnąć gardło drugiemu i już fala uzasadnionej krytyki na PIS się podnosi. Ludzie ten Rysiu C. przyznał,że chciał zabić Jarka i to był jego cel. Za małą broń miał tylko.

Coś kolega ma nieaktualne informacje. Wg. prokuratury na liście osób - posłów do zabicia byli też posłowie z innych partii."

[sarmacja]

"

"Jarosławowi Kaczyńskiemu, zaproponowano ochronę BOR"
odpowiedź prezesa - "To jest zdecydowanie zbyt mało"

Jarek świruje bo mu dopalacze zamknęli.



Edytowany przez sarmacja o 22-10-2010 - 16:43. "

[marcin85tbg]

"http://wiadomosci.onet.pl/raporty/napad ... omosc.html



Edytowany przez marcin85tbg o 22-10-2010 - 18:02. "

[Kamyl]

"George Orwell byłby z PiSu dumny, że realizują jego wizję totalne inwigilacji.



Edytowany przez Kamyl o 22-10-2010 - 18:07. "

[andriu81]

"Ciekawe co Jarosław Kaczyński nowego nam opowie,poza tym że nienawidzi wszystkich i wsystkiego co nie podziela jego skrajnych poglądów i tych którzy nie są tak samo zaślepieni.To już jest chore,PiS się przez to stacza"

[marchru]

"co powie?
Pier... co ten człowiek powie. Jest to już z góry wiadome.
Dzwie się tylko ludziom ( twardy elektorat ), którzy popierają taką politykę pisu Jarosława. Jeśłi są tu tacy chętnie wdam się w polemikę."

[artuszu]

"http://www.wykop.pl/link/504787/tusk-wg-stuhra/"

[keniu]

"

Dzwie się tylko ludziom ( twardy elektorat ), którzy popierają taką politykę pisu Jarosława.

Na taki stan rzeczy składa się kilka czynników. Przede wszystkim wśród elektoratu małomiasteczkowego i wsi (który w dużej części poniósł koszty tranformacji ustrojowej, a teraz jeszcze kryzysu ekonomicznego) panuje ogromne zapotrzebowanie na prawicę ksenofobiczną, zamkniętą, węszącą wszędzie spisek, wreszcie opowiadającą się za pewnym modelem państwa socjalnego (nawet jeśli to ma miejsce tylko w wymiarze haseł jak w przypadku PIS). Nie bez wpływu na taki stan rzeczy pozostaje działalność niektórych księży i ośrodków medialnych z nimi związanych (ale to temat na inną dyskusję).

Gdyby w Polsce istniała prawdziwa, silna lewica ideowa, bez balastu PRL-owskich doświadczeń, to PIS nie gromadziłby pod swoim sztandarem socjalnym tylu ludzi. Tylko, że ta troska o najbiedniejszych, o pracowników itp. jest pozorna jeśli przeanalizuje się polityczną działalność Prawa i Sprawiedliwości. I tak gdyby nie znacząca obniżka podatków dla najbogatszych i obniżenie składki rentowej przez PIS, to nie byłoby od nowego roku podwyżki VAT-u. Gdyby nie wymowne milczenie PIS-u w kwesti nowelizacji ustawy o pracownikach tymczasowych, którą podpisał ś.p. Lech Kaczyński, to niewydolność systemu ubezpieczeń społecznych byłaby mniejsza (pracownicy tymczasowi zatrudnieni na przykład w Agencjach Pracy Tymczasowej w przeważającą liczbie nie mają odprowadzanych składek na ubezpieczenie). Nie słyszę aby PIS protestował teraz przeciwko zmianom w Kodeksie Pracy dotyczącym na przykład kwestii urlopów na żądanie, które nagle okazały się mega przywilejem pracowniczym (4 dni urlopu na żądanie w ciągu całego roku (sic!). Swoją drogą sami pracodawcy nie wiedzą, że mają prawo odmówić takiego urlopu (wykładnia SN Z 2009 roku).

Reasumując. W Polsce było i jest zapotrzebowanie na hybrydę prawicy konserwatywnej z odchyłem socjalnym. Było KPN, ZChN, LPR, Samoobrona (w dużej mierze) jest i PIS. Nic nie poradzimy, ot polski folklor polityczny."

[admin]

"I tu tradycyjnie się Krzyśku różnimy. Tam gdzie Ty widzisz główną wadę PiS ja widzę główną zaletę.
Wbrew społecznym deklaracjom okazała się to najbardziej liberalna partia w Polsce (oczywiście z majacych realny wpływ na decyzje polityczne), na czym jestem kilka ładnych tysięcy złotych rocznie do przodu (ulga na dzieci, obniżenie składki rentowej, zamrożenie progów podatkowych, obniżenie również najniższej stawki, o skandalicznym podatku od wdów i sierot nie wspominając). Nie jestem też wcale "najbogatszy", nie można więc mówić, że zmiany te działają na korzyść wyłącznie najbogatszych, bo to po prostu nieprawda. Korzystają z tego zwykłe rodziny przeciętnych wyborców.

Partia w rzekomo liberalna której deklaracje w wielu punktach popieram, czyli Platforma Obywatelska, działa dokładnie wbrew swoim założeniom, podwyższając podatki, zamiast ciąć wydatki.
Nie oczekuję, że politycy będą mi dawać pieniądze. Jednak zawsze ten który zabiera mi mniej, może bardziej liczyć na mój głos, niż ten który zabiera mi więcej. Nie wchodzą tu w grę żadne emocje, patriotyzmy, kwestie obyczajowe, nawet polityka zagraniczna mało ludzi interesuje. To prosta kalkulacja ile zostaje w kieszeni, a ile trafi do wielkiej czarnej dziury. Gdyby chociaż była zależność, że im więcej tam trafi, tym będzie nam lepiej...
To jak referendum: zabierzemy ci dużo, albo zabierzemy ci jeszcze więcej. Co wybierasz?

Kto powie, że podwyżka VATu jest dobra? Nie znęcam się już nad PO, które obiecywało VAT 15%, a nie 25%.
To samo dotyczy planowanego zamachu na nasze emerytury, bo kto ma pełne zaufanie do ZUSu?

W żadnym razie nie oznacza to, że popieram JarKacza, czy większość działań PiSu.
Uzasadniam jednak, dlaczego w społeczeństwie cieszą się stale poparciem. Ludzie, może wbrew pozorom, mają pamięć do tego kto i ile zabiera im pieniędzy."

[keniu]

"No tak tylko pamiętajmy, że obniżce podatków towarzyszyło przekonanie, że pieniądze te i tak powrócą do budżetu państwa w formie innych podatków pośrednich chociażby z racji zwiększonej konsumpcji. Nie powróciły. Jak powiedział Donald Tusk wygenerowało to stratę w wysokości 42 miliardów i podwyżka VAT jest tego konsekwencją. PO nie będzie ciąć wydatków, a już na pewno nie w administracji gdzie przyrost biurokracji jest ogromny, bo polityczne doły zaraz będą się buntować. Zatem zwiększenie budżetów rodzinnych jest iluzoryczne, bo niby liberalna partia małymi kroczkami będzie nam konsekwentnie uszczuplać finanse."

[Kamyl]

"dobra administracja to nie jest tania administracja. Możemy zwolnić wielu urzędników ale... nie będzie z tego oszczędności... wystarczy poczytać na forach fachowych, że np. w takiej GDDKiA urzędników brakuje... zwyczajnie przygotowanie inwestycji jest za wolne i nie wykorzystujemy kasy z Unii...



Edytowany przez Kamyl o 24-10-2010 - 16:56. "

[marchru]

"szklanka jest do połowy pusta czy do połowy pełna.
@Kamyl
Znajdź mi informacje o urzędach gdzie urzędników jest za dużo"

[admin]

"

No tak tylko pamiętajmy, że obniżce podatków towarzyszyło przekonanie, że pieniądze te i tak powrócą do budżetu państwa w formie innych podatków pośrednich chociażby z racji zwiększonej konsumpcji. Nie powróciły.

A gdzie zniknęły? Poszły na lokaty (oprodatkowane przez Belkę), czy całe w szarą strefę (bez VATu)?

Jak powiedział Donald Tusk wygenerowało to stratę w wysokości 42 miliardów

Państwo jest bogate bogactwem swoich obywateli. To co Tusk tutaj nazywa stratą dla zwykłych ludzi jest zyskiem. U ludzi zostało 42 miliardy złotych, które rząd mógłby na 1000 sposóbów zmarnotrawić, chociaż czasem niby z dobrymi intencjami, jak np. z fabryką Della w Łodzi.

Zatem zwiększenie budżetów rodzinnych jest iluzoryczne, bo niby liberalna partia małymi kroczkami będzie nam konsekwentnie uszczuplać finanse.

Odczuwam więc to od trzech lat "iluzorycznie", niech będzie.

@Kamyl
Jeśli to dobry kierunek, to zatrudnijmy jeszcze 2x więcej urzędników, bez względu na koszty, bo przecież dobra administracja to droga administracja.
Zresztą wszystko idzie w tym kierunku. Liczba urzędników na każdym szczeblu od bardzo dawna wyłącznie rośnie. Jeśli przepisów ograniczających każdą działalność jest ciągle co raz więcej, to i urzędników którzy tego pilnują musi być wielokrotnie więcej.

Problem jest więc w ilości przepisów, które wymuszają odpowiednio większą ilość urzędników.
Likwidując biurokratyczne bariery likwidujemy pole działania urzędników i stają się niepotrzebni.
To są gigantyczne koszty i może być gigantyczna oszczędność.
Np. 75 lat temu w Tarnobrzegu też budowano drogi, domy, produkowano wódkę, prowadzono sklepy, gabinety lekarskie i hodowano bydło - i jakoś to działało. Wystarczy spytać dziadków, pradziadków, może jeszcze niektórzy pamiętają.
Ile jednak teraz trzeba spełnić formalności jeśli chcemy produkować wódkę? A ile jeśli chcemy uruchomić sklep? A jak chcemy otworzyć gabinet lekarski? A jak coś importujemy? A jak chcemy wybudować dom?
Ile musimy uzyskać zezwoleń, odbiorów, kontroli, certyfikatów, koncesji itd. To są ogromne oganiczenia wolności obywateli, które obsługują tysiące urzędników. Oprócz tego przedsiębiorcy i zwykli obywatele tracą masę czasu, pieniędzy. Zatrudniają dodatkowych pracowników, którzy zajmują się tylko dostosowywaniem do przepisów, a mogliby robić coś pożytecznego."

[A1313]

"

Np. 75 lat temu w Tarnobrzegu też budowano drogi, domy, produkowano wódkę, prowadzono sklepy, gabinety lekarskie i hodowano bydło - i jakoś to działało. Wystarczy spytać dziadków, pradziadków, może jeszcze niektórzy pamiętają.

A przepraszam za co ?

Ile jednak teraz trzeba spełnić formalności jeśli chcemy produkować wódkę? A ile jeśli chcemy uruchomić sklep? A jak chcemy otworzyć gabinet lekarski? A jak coś importujemy? A jak chcemy wybudować dom?
Ile musimy uzyskać zezwoleń, odbiorów, kontroli, certyfikatów, koncesji itd. To są ogromne oganiczenia wolności obywateli, które obsługują tysiące urzędników. Oprócz tego przedsiębiorcy i zwykli obywatele tracą masę czasu, pieniędzy. Zatrudniają dodatkowych pracowników, którzy zajmują się tylko dostosowywaniem do przepisów, a mogliby robić coś pożytecznego.

Rezygnujemy z paru instytucji jak np. Sanepid i idziemy na żywioł licząc na wrodzoną uczciwość rodaków , ograniczamy przepisy i tez idziemy na żywioł , czy ograniczamy pracowników i ... też idziemy na żywioł"

[admin]

"To nie jest kwestia za co.
Kwestia jest o ile łatwiej było to zrobić! Np. jak Twój dziadek budował dom.
Dom mojego dziadka stoi w Miechocinie do dziś, chociaż nie było projektu, nie zatwierdzała go rzesza urzędników, nie wytyczał geodeta, nie był zrobiony według planu zagospodarowania przestrzennego, nie było odbioru budowlanego, był budowany bez faktur od wykonawców, którzy nie prowadzili firm, ani nie mieli certyfikatów i szkoleń BHP, pewnie jeszcze drewno było z niewłaściwego lasu, a na pewno nie było znakowane płytkami, nie było ścinane przez drwali w odzieży ochronnej z certyfikatem, nie było kupowane w systemie przetargów LP itd..
A teraz nawet urzędnicy nakazują, żeby nowe domy w Miechocinie były spójne z tym co tam od 80 lat stoi. Czyli stare złe nie jest? A nawet nowe musi być jak stare! Ale znów musi to narzucić urzędnik...

Kupuję wiejskie jajka, wiejską kiełbasę, miód od pszczelarza, owoce na murku, ser na bazarze i grzyby przy lesie.
To wszystko robię nielegalnie!
Ale to działa, bez ZUSu, Sanepidu, USu, KRUSu, urzędników UE. Ktoś może powie że ryzykuję życie, bo mogę się zarazić salmonellą, ptasią grypą itd. Ale tak było od zawsze. I dobrze jest.
Każdy może zrobić dżem albo wino w domu. Ale czemu nie może tego legalnie sprzedać sąsiadowi?"

[A1313]

"

Kupuję wiejskie jajka, wiejską kiełbasę, miód od pszczelarza, owoce na murku, ser na bazarze i grzyby przy lesie.
To wszystko robię nielegalnie!

Od kiedy jest to nielegalne .

Każdy może zrobić dżem albo wino w domu. Ale czemu nie może tego legalnie sprzedać sąsiadowi?

A czy zmiana przepisu nie miała nastąpić w tym roku , propozycja została złożona ."