To lepiej siedź w domu i narzekaj, jaka to lipa z nędzą w tym mieście."andriu81 pisze:wszystko jedno,dla mnie ta sama odległość.I tak nie chce mi się jechać,pogoda niepewna.Może jutro jak będzie sucho to wpadnę.Ani w jednym ani w drugim miejscu nie można bezpiecznie zaparkować z rowerem-brak solidnej konstrukcji do mocowania.Trudno się dobrze bawić z myślą czy potem normalnie się wróci do domu(jakkolwiek oddalonego).Ale kogo to obchodzi
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
Ostatnio zmieniony 30-05-2015 23:21 przez bzyczek, łącznie zmieniany 1 raz.
bzyczek
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"Choć sam dzisiaj wolę zostać w domu i obejrzeć finał Copa del Rey."
Ostatnio zmieniony 30-05-2015 23:23 przez bzyczek, łącznie zmieniany 1 raz.
bzyczek
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"@bzyczek,ja tylko stwierdzam fakty,co roku dni Tarnobrzega w deszczu.I nie przypisuj mi poglądów rodem z gazforum,bo chyba mnie z kimś pomyliłeś. Ale jaka to przyjemność stać w deszczu a na dodatek nie mieć gdzie zaparkować?Poprzedni prezydent miasta nie zadbał o rowerzystów i nadal jest to samo.Maj jest najgorszym miesiącem na taką imprezę,ale tam w urzędzie miasta mają jak zwykle klapki na oczach.Dlaczego lato z radiem cieszyło się taką popularnością?Bo było w lipcu w piękną pogodę i każdemu odpowiadał termin. Krótko mówiąc mam olewkę na takie dni Tarnobrzega.Dokładnie ,wolę posiedzieć w domu,niż przez całą imprezę się zastanawiać czy ktoś mi nie ukradł roweru.
Edytowany przez andriu81 o 30-05-2015 - 22:37."
Edytowany przez andriu81 o 30-05-2015 - 22:37."
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 00:36 przez andriu81, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1054
- Rejestracja: 22-10-2004 18:08
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
Chwile po 22.00 to już było po koncercie, wiec ze tak powiem w dupe se wsadz takie informacje!"olsen pisze:Wilki są przewidziane na godz 21.30 ale jak to zwykle bywa z artystami będą o 22.00
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 02:19 przez marcin85tbg, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
no faktycznie włodarz miasta odpowiada za to że jeden możnowładca od jednego króla 400 lat temu akurat w maju otrzymał akt fundacyjny miasta"
andriu81 pisze:@bzyczek,ja tylko stwierdzam fakty,co roku dni Tarnobrzega w deszczu.I nie przypisuj mi poglądów rodem z gazforum,bo chyba mnie z kimś pomyliłeś. Ale jaka to przyjemność stać w deszczu a na dodatek nie mieć gdzie zaparkować?Poprzedni prezydent miasta nie zadbał o rowerzystów i nadal jest to samo.Maj jest najgorszym miesiącem na taką imprezę,ale tam w urzędzie miasta mają jak zwykle klapki na oczach.Dlaczego lato z radiem cieszyło się taką popularnością?Bo było w lipcu w piękną pogodę i każdemu odpowiadał termin. Krótko mówiąc mam olewkę na takie dni Tarnobrzega.Dokładnie ,wolę posiedzieć w domu,niż przez całą imprezę się zastanawiać czy ktoś mi nie ukradł roweru.Edytowany przez andriu81 o 30-05-2015 - 22:37.
no faktycznie włodarz miasta odpowiada za to że jeden możnowładca od jednego króla 400 lat temu akurat w maju otrzymał akt fundacyjny miasta"
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 02:43 przez antek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"to może na jutro przełożą te Wilki? W sumie niewiadomo co w programie."
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 03:36 przez andriu81, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3508
- Rejestracja: 24-01-2009 09:47
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"od lat bywam na dniach bardzo rzadko.bez względu czy dni Tarnobrzega czy norberta.
zwykle w ten weekend rozgrywany jest finał LM.wczoraj akurat nie był to finał LM a final four w piłkę ręczną i grała Barcelona z Vive Kielce.wspaniałe widowisko,renomowani rywale mieli odrobinę szczęścia i to oni zagrają w dzisiejszym finale.
a pogoda rzeczywiście spragnionych rozrywki nie rozpieszczała.
zwykle w ten weekend rozgrywany jest finał LM.wczoraj akurat nie był to finał LM a final four w piłkę ręczną i grała Barcelona z Vive Kielce.wspaniałe widowisko,renomowani rywale mieli odrobinę szczęścia i to oni zagrają w dzisiejszym finale.
a pogoda rzeczywiście spragnionych rozrywki nie rozpieszczała.
to dlaczego do starego zioma się nie odezwał ? był finał i był skromny poczęstunek %%% "Choć sam dzisiaj wolę zostać w domu i obejrzeć finał Copa del Rey.
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 10:45 przez grassownik, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
Czyżby nagłaśniała znana tarnobrzeska firma ???Nie mam "ucha" muzycznego, ale z nagłośnieniem było chyba coś nie tak.
No wiesz Antek to co to się nie mogli z królem dogadać ... zadzwonić albo e-maila wysłać żeby przełożyć ten termin Chociaż chyba lepiej nie - potem nie byłoby o co marudzić. Niektórym nigdy nie dogodzi i z tym trzeba się liczyć."no faktycznie włodarz miasta odpowiada za to że jeden możnowładca od jednego króla 400 lat temu akurat w maju otrzymał akt fundacyjny miasta
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 11:20 przez Jasiek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
On też Barcelonista z krwi i kości."
Bo miałem młodego pod opieką i z nim meczyk oglądałem.grassownik pisze:od lat bywam na dniach bardzo rzadko.bez względu czy dni Tarnobrzega czy norberta.
zwykle w ten weekend rozgrywany jest finał LM.wczoraj akurat nie był to finał LM a final four w piłkę ręczną i grała Barcelona z Vive Kielce.wspaniałe widowisko,renomowani rywale mieli odrobinę szczęścia i to oni zagrają w dzisiejszym finale.
a pogoda rzeczywiście spragnionych rozrywki nie rozpieszczała.
to dlaczego do starego zioma się nie odezwał ? był finał i był skromny poczęstunek %%%Choć sam dzisiaj wolę zostać w domu i obejrzeć finał Copa del Rey.
On też Barcelonista z krwi i kości."
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 13:16 przez bzyczek, łącznie zmieniany 1 raz.
bzyczek
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
Ucho pewnie masz. Oni po prostu teraz tak grają...nawet najlepsza ekipa nagłaśniająca już na to wpływu nie ma. Jak to mawiał klasyk z szamba perfumerii nie będzie."Nie mam "ucha" muzycznego, ale z nagłośnieniem było chyba coś nie tak.
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 20:59 przez MT, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"Aż tak ostry w osądach to bym nie był. Co by nie mówić to kapelka na czele z grabażem coś sobą reprezentuje. A tak jak pisał byłem na ich kilku koncertach, również w plenerze i brzmiało to, zdecydowanie lepiej."
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 21:22 przez bzyczek, łącznie zmieniany 1 raz.
bzyczek
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"No sam widzisz... najłatwiej na nagłośnienie zwalić. Ja Ci powiem, że SNL, to niestety nie jest zespół klasy Kultu, który jeśli Kazik nie nawali to gra zawsze wyśmienitą sztukę. Byłem na kilku koncertach Kultu jak i na 20-30 SNL. Faktycznie jest tak jak piszesz, że kiedyś grali dużo lepiej. Mnie osobiście nowe aranżacje nie przekonują. No i może też przez to duża różnica między tym co na płycie a tym co na koncercie powoduje taki dysonans w odbiorze? Wszystkie koncerty są moim zdaniem nagłośnione dobrze. Byłem wczoraj na Lemoor, byłem dzisiaj na Markowskiej i nie powiedział bym żeby ktoś był lepiej a ktoś gorzej nagłośniony. Tym bardziej, że przy tych zespołach pracują za konsoletą akustycy z danych zespołów...a może po prostu przyjęliśmy do organizmu za mało %? "
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 21:50 przez MT, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3508
- Rejestracja: 24-01-2009 09:47
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
a za tydzień ? choć jestem na liście rezerwowej w penya Barcelonista de Varsovia i jak któryś da ciała to za 55 euro mam bilet.szanse Juve by rosły
dziś w ręczną ! ska hymnik https://www.youtube.com/watch?v=XeA-SxgoHSQ"
zuch !On też Barcelonista z krwi i kości.
a za tydzień ? choć jestem na liście rezerwowej w penya Barcelonista de Varsovia i jak któryś da ciała to za 55 euro mam bilet.szanse Juve by rosły
dziś w ręczną ! ska hymnik https://www.youtube.com/watch?v=XeA-SxgoHSQ"
Ostatnio zmieniony 31-05-2015 22:12 przez grassownik, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"I po festynie.Podczas gdy wy sobie gadacie o tym i owym,ja spędziłem pod sceną miły wieczór podziwiając wielkie zdolności wokalne młodej artystki.Nie ukrywam że jestem fanem Sylwii Grzeszczak więc mój zachwyt tym większy.Miała nawet własny fortepian,ciekawe jak oni go przewożą po całej Polsce,ciekawe.Nie żałuję innych koncertów ,których nie widziałem,ten mi wystarczy.Muszę też przyznać że było bardzo spokojnie było,żadnych awantur,zaczepek,itd.Pełna kultura,młodzież potrafi się dobrze bawić.
A co do nagłośnienia to oczywiście za dużo basów,gdyż ludzki słuch nie jest w stanie przetworzyć prawidłowo takiej siły niskich tonów.Ale widocznie musieli tak ustawić,bo inaczej byłoby za dużo wysokich,chociaż nie znam się.Oczywiście jeśli ktoś stał np na wale lub zatkał uszy to słyszał wszystko prawidłowo,bez żadnego przesteru
Edytowany przez andriu81 o 01-06-2015 - 00:30."
A co do nagłośnienia to oczywiście za dużo basów,gdyż ludzki słuch nie jest w stanie przetworzyć prawidłowo takiej siły niskich tonów.Ale widocznie musieli tak ustawić,bo inaczej byłoby za dużo wysokich,chociaż nie znam się.Oczywiście jeśli ktoś stał np na wale lub zatkał uszy to słyszał wszystko prawidłowo,bez żadnego przesteru
Edytowany przez andriu81 o 01-06-2015 - 00:30."
Ostatnio zmieniony 01-06-2015 02:26 przez andriu81, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
to i ja się ujawnię
ja również barcelonista"
grassownik pisze:zuch !On też Barcelonista z krwi i kości.
a za tydzień ? choć jestem na liście rezerwowej w penya Barcelonista de Varsovia i jak któryś da ciała to za 55 euro mam bilet.szanse Juve by rosły
dziś w ręczną ! ska hymnik https://www.youtube.com/watch?v=XeA-SxgoHSQ
to i ja się ujawnię
ja również barcelonista"
Ostatnio zmieniony 01-06-2015 19:20 przez antek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"Ten post ni jak się ma do wypowiedzi na forum"
Ostatnio zmieniony 01-06-2015 22:52 przez olsen, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3508
- Rejestracja: 24-01-2009 09:47
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"nijak to prawda.jest nas w ostatnich latach jednak mniejszość,młodzieży na biało widzę bardzo dużo
a DT odbyły się tradycyjnie nad Wisłą i chyba nikt specjalnie z tego powodu nie jest ani zachwycony ani rozczarowany."
a DT odbyły się tradycyjnie nad Wisłą i chyba nikt specjalnie z tego powodu nie jest ani zachwycony ani rozczarowany."
Ostatnio zmieniony 02-06-2015 07:31 przez grassownik, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
Wysoką jakość i zaawansowanie aparatury na jakiej pracujemy możecie sobie sprawdzić w informacjach zamieszczonych w internecie. Listę sprzętu znajdziecie na technika.czakmusic.pl Ale nie o tym chciałem napisać.
Każdy z zespołów, szczególnie tak zwanych gwiazd posiada Rider Techniczny czyli listę wymaganych urządzeń wraz z ich konfiguracją, połączeniami na scenie itp. Spełnienie wymagań ridera jest warunkiem odbycia się koncertu. Wymagania są różne zaczynając od stołów, poprzez konfigurację systemu frontowego, monitorowego po scenę. Wszystko musimy skonfigurować tak, aby wszystkie zespoły to zaakceptowały.
W dzisiejszych czasach każda z gwiazd przyjeżdża z własnym realizatorem frontowym, często również z monitorowym i świetlikiem. To frontowiec zespołu jest odpowiedzialny za dźwięk podczas koncertu swojej gwiazdy. Wszystkie różnice w brzmieniu pomiędzy zespołami wynikają jedynie z preferencji i umiejętności tych realizatorów. Nasza rola podczas takiego koncertu to wsparcie techniczne i monitoring pracy urządzeń.
Trzeba pamiętać że "podoba mi się, lub nie" w muzyce jest odczuciem bardzo subiektywnym. Nie dogodzi wszystkim.
Moje prywatne zdanie o koncertach na dniach TBG
Strachy - Zespół na poziomie, niestety wokalnie słabo. Minęły chyba dobre czasy tego Pana.
Wilki - zaskakująco dobrze porównując do koncertu w Stalowej Woli z przed 2 lat
Markowska - chyba najlepiej skręcony koncert przez 3 dni. Biorąc pod uwagę fakt, że na próbę mieli 10 minut to rewelacyjnie. Jestem miło zaskoczony.
Grzeszczak - dobry koncert, niestety głośno, za głośno."
Ja może wypowiem się ze strony nagłośnienia i zainteresowanym przybliżę techniczną stronę takiego wydarzenia.?? pisze:No sam widzisz... najłatwiej na nagłośnienie zwalić. Ja Ci powiem, że SNL, to niestety nie jest zespół klasy Kultu, który jeśli Kazik nie nawali to gra zawsze wyśmienitą sztukę. Byłem na kilku koncertach Kultu jak i na 20-30 SNL. Faktycznie jest tak jak piszesz, że kiedyś grali dużo lepiej. Mnie osobiście nowe aranżacje nie przekonują. No i może też przez to duża różnica między tym co na płycie a tym co na koncercie powoduje taki dysonans w odbiorze? Wszystkie koncerty są moim zdaniem nagłośnione dobrze. Byłem wczoraj na Lemoor, byłem dzisiaj na Markowskiej i nie powiedział bym żeby ktoś był lepiej a ktoś gorzej nagłośniony. Tym bardziej, że przy tych zespołach pracują za konsoletą akustycy z danych zespołów...a może po prostu przyjęliśmy do organizmu za mało %?
Wysoką jakość i zaawansowanie aparatury na jakiej pracujemy możecie sobie sprawdzić w informacjach zamieszczonych w internecie. Listę sprzętu znajdziecie na technika.czakmusic.pl Ale nie o tym chciałem napisać.
Każdy z zespołów, szczególnie tak zwanych gwiazd posiada Rider Techniczny czyli listę wymaganych urządzeń wraz z ich konfiguracją, połączeniami na scenie itp. Spełnienie wymagań ridera jest warunkiem odbycia się koncertu. Wymagania są różne zaczynając od stołów, poprzez konfigurację systemu frontowego, monitorowego po scenę. Wszystko musimy skonfigurować tak, aby wszystkie zespoły to zaakceptowały.
W dzisiejszych czasach każda z gwiazd przyjeżdża z własnym realizatorem frontowym, często również z monitorowym i świetlikiem. To frontowiec zespołu jest odpowiedzialny za dźwięk podczas koncertu swojej gwiazdy. Wszystkie różnice w brzmieniu pomiędzy zespołami wynikają jedynie z preferencji i umiejętności tych realizatorów. Nasza rola podczas takiego koncertu to wsparcie techniczne i monitoring pracy urządzeń.
Trzeba pamiętać że "podoba mi się, lub nie" w muzyce jest odczuciem bardzo subiektywnym. Nie dogodzi wszystkim.
Moje prywatne zdanie o koncertach na dniach TBG
Strachy - Zespół na poziomie, niestety wokalnie słabo. Minęły chyba dobre czasy tego Pana.
Wilki - zaskakująco dobrze porównując do koncertu w Stalowej Woli z przed 2 lat
Markowska - chyba najlepiej skręcony koncert przez 3 dni. Biorąc pod uwagę fakt, że na próbę mieli 10 minut to rewelacyjnie. Jestem miło zaskoczony.
Grzeszczak - dobry koncert, niestety głośno, za głośno."
Ostatnio zmieniony 05-06-2015 14:09 przez karas, łącznie zmieniany 1 raz.
Karaś
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"Mam jedno pytanko do panów realizatorów,jak u was ze słuchem po tylu latach w branży?czy zauważyliście wyraźne pogorszenie,słyszycie się wyraźnie podczas codziennej pracy i w życiu prywatnym?Zawsze nurtowała mnie ta kwestia,jak to jest u muzyków,artystów,ludzi z showbiznesu.
A co do koncertu Sylwii Grzeszczak,może było i głośno ,ale dało się słuchać.Niestety basy kompletnie rozwalały dźwięk,ale podejrzewam że naczelny realizator frontowy zespołu był głuchy i w ogóle nie zauważył przesteru na basach,pewnie myślał że wszystko brzmi normalnie.
Na następny koncert zabieram nauszniki wygłuszające"
A co do koncertu Sylwii Grzeszczak,może było i głośno ,ale dało się słuchać.Niestety basy kompletnie rozwalały dźwięk,ale podejrzewam że naczelny realizator frontowy zespołu był głuchy i w ogóle nie zauważył przesteru na basach,pewnie myślał że wszystko brzmi normalnie.
Na następny koncert zabieram nauszniki wygłuszające"
Ostatnio zmieniony 05-06-2015 14:59 przez andriu81, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego Dni Tbg nie są nad jeziorem?
"
Słuchawki wygłuszające zepsują cały efekt. Lepiej zakup stopery tylko takie lepsze z wypisaną charakterystyką tłumienia."
Uszy to nie problem, raczej mają się dobrze. Jak nie ma potrzeby słuchania hałasu to siedzę w stoperach Bardziej niż uszy bolą kręgosłupy i to jest raczej bolączką tej branży. To wszystko waży niestety nie małe kilogramy.Mam jedno pytanko do panów realizatorów,jak u was ze słuchem po tylu latach w branży?czy zauważyliście wyraźne pogorszenie,słyszycie się wyraźnie podczas codziennej pracy i w życiu prywatnym?Zawsze nurtowała mnie ta kwestia,jak to jest u muzyków,artystów,ludzi z showbiznesu.
Tak chciał, tak zagrał. Zapewniam Cie, że przesteru nie zamierzonego, czyli takiego wynikającego z kończących się możliwości aparatury nie było. Ba nawet mogę Cię zapewnić, że pod koniec koncertu było ciszej niż na początkuA co do koncertu Sylwii Grzeszczak,może było i głośno ,ale dało się słuchać.Niestety basy kompletnie rozwalały dźwięk,ale podejrzewam że naczelny realizator frontowy zespołu był głuchy i w ogóle nie zauważył przesteru na basach,pewnie myślał że wszystko brzmi normalnie.
Słuchawki wygłuszające zepsują cały efekt. Lepiej zakup stopery tylko takie lepsze z wypisaną charakterystyką tłumienia."
Ostatnio zmieniony 09-06-2015 23:58 przez karas, łącznie zmieniany 1 raz.
Karaś