Poczekalnia (koło 'końca nie widać') a zatrucia pokarmowe, wymioty, bule brzucha

[darek85TBG]

"Hej,

byłem wczoraj z żoną i 2 znajomymi na zapiekankach w 'Poczekalni' (koło "Końca nie widać.."). W nocy / Dziś rano każdy z nas ma zatrucie pokarmowe (ostry ból brzucha, wymioty, lekka biegunka, ogólne osłabienie organizmu) oprócz zapiekanek w zasadzie każda z osób nie ma z drugą nic wspólnego (jedna piła Cole inna piwo, herbatę) 2 osoby jadły chipsy pozostałe nic więcej. Czyli jedyna możliwa rzecz wspólna to te zapiekanki.

I chciałem sie zapytać czy ktoś kto był wczoraj ma może podobne objawy? Czy zdarzało sie to już kiedyś tam ?

Bardzo dawno (ponad rok) już tam nie jadłem, ale kiedyś były tam super zapiekanki, teraz taka kicha?


PS: sorki za literówkę w temacie (głowa też nieźle boli ;/ )



Ostatnia zmiana wpisu: darek85TBG, 30-08-2010 - 11:26 "

[grassownik]

"może to te zapiekanki,ale alkohol to niezła trucizna,cola to nawet nie piszę,to dopiero trucizna ! a chipsy i u mnie powodują mdłości.
wcale się zdrowo nie odżywiasz
jadłem tam ostatnio kebab "szybki kęs" efektów ubocznych nie zanotowałem."

[darek85TBG]

"hehe, no jak bym namieszał wszystko naraz to bym sie nie dziwił z efektów

Tyle że nie każdy kto jadł zapiekankę pił piwo, czy colę i nie każdy jadł chipsy

Ja np jadłem tylko zapiekankę i później w domu piłem piwko. Zona nie piła piwa tylko colę no czyli trunki sie wykluczają."

[sarmacja]

"Alkohol nigdy nie szkodzi, zawsze zagrycha ."

[rider85]

"...ja tam jem często kebaba i nigdy problemów nie miałem "

[skival]

"zgadzam sie z riderem85...żarcie zawsze w porządku..."

[admin]

"Również do tej pory bez zastrzeżeń."

[kastatbg]

"Może mi ktoś zarzucić lekką stroniczność i wielkiego przeciwnika kebaba z poczeklani... Kiedyś było mięso zylaste... Nie jadlem tam ponad dwa lata namowili mnie znajomi bym sprobowal .. zamowilem i przywiozl mi starszy pan.. Kebab zestawowy byl o du..pe rozbić nie wiem jak można ludziom dawać coś takiego do jedzenia ..rozumie ,ze musza zarabiać ale dlaczego kosztem chu...jowych produktów?? Dlaczego po zjedzeniu tego kebaba polal mnie brzuch?? A odbijało mi się starym mięsem ze dwa dni... poprawily sie sosy.,.. z ciulowych na mniej ciulowe.. salatka taka oo..ale tak jak mowie to mieso sie nie nadaje chyba ze dwa dni lezalo gdzies na zalpeczu ..na patelni... Jesli chodzi o kebaby to mysle,ze mógłbym być znawcą zjadłem ich w zyciu miliony w róznych miejscach.. i wiem jedno ten jest drugi od końca...jest po prostu lipny.. ale tak to jest jak ktos juz dochapał się pieniedzy i teraz robi to masowo myslac ,ze jest krezuzsem na rynku.. Jakbym mial tylko mozliwosc to na pewno bym zalozyl kebababownie .. Prawde mówiąc jesli ktos chce zrobic dobry biznes to niech zalozy dobrego kebaba.. rzetelnoscia uslug jest w stanie zniszczyc poczekalnie w 3-4 miesiace wystarczy troche nizsza cena i lepsza jakość! Co do kameleona to nie wiem dlaczego się do niego przy-pieprzacie mysle ,ze w tym miaseczku
(nedznym miescie w ktorym nie ma prawie nic) to wlasnie kameleon jest wiodącą restauracja.. Wracając do jakości zobaczcie jakim hitem na rynek wbili się chłopcy z ferajny oferując bez tandety najlepszą pizze i potrawy włoskie.."

[admin]

"

Co do kameleona to nie wiem dlaczego się do niego przy-pieprzacie mysle ,ze w tym miaseczku (nedznym miescie w ktorym nie ma prawie nic) to wlasnie kameleon jest wiodącą restauracja.. Wracając do jakości zobaczcie jakim hitem na rynek wbili się chłopcy z ferajny oferując bez tandety najlepszą pizze i potrawy włoskie..

A propos Kameleona, chodzi o starą sprawę:
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /179600340
Ostatecznie wyszło, że problem był bodajże w wędlinach pochodzących z zewnątrz, ale skojarzenie niektórym zostało.
A w ferajnie rzeczywiście czasem tłoczno, chociaż miejsce wydawało się niezbyt atrakcyjne."

[gjt]

"Wiele słyszałem dobrego na temat "Chłopców..." i w końcu się tam wybrałem kilka tygodni temu. Byłem tam raz i się zawiodłem zarówno jakością serwowanych potraw jak i obsługą. Być może nastawiłem się na jakąś rewelacje, a było poniżej przeciętnej...

Kameleon - jak dla mnie - to rzeczywiście obok Sonaty wiodąca restauracja w Tarnobrzegu.

Wracając do głównego wątku to zdarzało mi się zjeść kebaba w "Poczekalni" kilkanaście razy. To co było na początku, a to co jest teraz to niebo a ziemia. Było nieźle, jest kiepsko."

[A1313]

"Dwu krotnie tam jadłem nie będę się rozpisywał o walorach smakowych bo nie chodzi mi w cale o stawianie tej firmy w złym świetle ale sosy to jest makabra.

Prawde mówiąc jesli ktos chce zrobic dobry biznes to niech zalozy dobrego kebaba.. rzetelnoscia uslug jest w stanie zniszczyc poczekalnie w 3-4 miesiace wystarczy troche nizsza cena i lepsza jakość! Co do kameleona to nie wiem dlaczego się do niego przy-pieprzacie mysle ,ze w tym miaseczku

A przynajmniej o jakości jaka jest serwowana w Tawernie w Sandomierzu na PKP (ciekawe czy ruszyli po powodzi) bo jeżeli ta firma by miała lokal w Tarnobrzegu to czas naszej kebabowni byłby policzony , jakość naprawdę przyzwoita i sosy które można nazwać sosami a nie rozrobionym słodkim keczupem."

[sarmacja]

"Podzielam zdanie poprzedników. Ktoś kto zjadł wiele kebabów w swoim życiu w rożnych miejscach Polski/Europy wie jak smakuje dobrze zrobiony kebab. Poczekalnia jest kebabem w stylu "jak się nie ma co się lubi to się lubi co sie ma". Jedynie co mi tam smakuje to sosy i surówki. Od czas do czasu jak mięso jest świeższe i mniej spieczone można zjeść.

Co do "Chłopców z Ferajny" uważam że dają rade i więcej tego typu lokali w naszym smutnym mieście potrzeba."

[kristi]

"temat dotyczy zatrucia a nie walorów smakowych. od czasu do czasu coś tam przekąszę i nigdy problemów żołądkowych nie miałam. a co do walorów smakowych dyskusja wg mnie nie ma sensu, bo jednym smakuje tu a innym gdzie indziej"

[grassownik]

"kebab z sandomierskiego pkpu mi nigdy nie smakował,przy różnych okazjach jadłem tam z 5 razy,nigdy się nie przekonałem,wręcz uważam,że w Poczekalni jest lepszy.cóż,kwestia gustu.kebaby lubię bardzo,zwykle gdy jestem gdzieś to próbuję kebaba,bez różnicy czy wrocław,warszawa gdzie mam nawet swoje ulubione,kraków ale jadłem też w rzymie,Barcelonie,monachium i kilku innych miejscach.kiedyś u zbiegu ulic świętokrzyskiej i marszałkowskiej po przeciwnej stronie skrzyżowania gdzie jest pierwszy macdonald w Polsce był super ormiański kebab,czynny bodaj do 4 nad ranem i zbierało się tam masa ludzi,nie wiem czy fenomen jego polegał na tym,że był pyszny czy na tym,że wszyscy byli mocno "zmęczeni" gdy późno w nocy go jedli
niezły kebab był koło pksów w Tarnobrzegu,co z tego skoro chyba przez lokalizację odwiedzał go określony profil konsumentów i się po prostu nie utrzymał,niezły też jest podobno w vishalu,co z tego skoro mi przywieziono gdy był już zimny,od turka też mi smakuje.
kebab kebabem,ale ciekawi mnie jakie danie typu fast food zastąpi kebaba,albo powalczy z nim o rynek,kiedyś,kiedyś przecież zajadaliśmy się zapiekankami,każdy koło 30tki i więcej ze łzą w oku wspomina je ze starej hali targowej,teraz często na Czerwonym w małej gastronomi też są całkiem niezłe,rynek się zresztą rozwinął,teraz zapiekanki gdy ustąpiły trochę pola są niemal wszędzie,także w pizzeriach.
kiedyś to każdy wiedział,że w rzeszowie na dworcu są fantastyczne zapiekanki,10 lat temu na Emilii Plater w warszawie,zaraz koło dworca centralnego,tam gdzie kiedyś zmieniało się nocne autobusy też były fantastyczne zapiekanki.

swój okres świetności do dziś późną nocą mają hot dogi francuskie jak wejdzie mac to cheseburgery za 3 zł będą rewelacją,z tym,że mi mac nie smakuje,poza tym będą mieli taką lokalizację(dzików),że nikt o zdrowych zmysłach nie będzie tyle szedł po bułkę,tyle że mac sobie poradzi,to jest wielka marka marketingowa i oszalałe dzieciaki będą wyciągać rodziców do tej niby restauracji.
ciekawi mnie tylko ile będzie otwarty mcdrive bo z tego co widzę po polskich drogach to na dużo częściej uczęszczanych drogach mimo znaków że są całodobowe nie zawsze działają.



Ostatnia zmiana wpisu: grassownik, 31-08-2010 - 07:37 "

[kastatbg]

"nadal na emillli plater w budce pod patykiem zapiekanki i hot-dogi sa mistrzowskie.. a ten kebab to pewnie bajka albo ten drugi który jest kolo teatru bajka.. Najlepszy w warszawie i tak jest w efesie:D"

[dominick]

"Najlepszy jest w Turcji i w Niemczech a to jest forum lokalne."

[rakkauslaulu]

"Jeśli mowa o Warszawie to mistrzostwo na Dworcu Zachodnim u Turka... Polecacie coś na E. Plater ale nie słyszałem o tym jeszcze ;p Poza tym robi się off-top ;p Co do Poczekalni to ja nie narzekam, bardzo mi smakuje, jedyny mankament który zauważyłem to to że na dowóz trafiają mi się żylaste kawałki, na miejscu wszystko gites."

[malgoska1]

"ja byłam tam pod koniec czerwca i więcej tam nie pójdę , po powrocie do domu obie z córką miałyśmy ostrą biegunkę ( fajny początek wakacji zafundowałam dziecku) no i nic nie piłyśmy ani cola ani piwo itp."