Post
autor: chińczyk » 16-08-2014 03:22
"W Orbicie ścisk, słabe nagłośnienie, muzyka tzw. klubowa i ogólnie nabuzowani małolaci i małolatki tarnobrzescy wewnątrz i na zewnątrz, człowiek około trzydziestki i ponad czuje się tam zwyczajnie źle pod każdym wzgędem.
Maxim-co tydzień chyba inna orkiestra, jednakże jest to orkiestra i zawsze to lepiej potańczyć i poprzytulać się w tańcu w rytm saksofonu i innych instrumentów, chocby wygrywał najprostsze discopolowe nuty,których człowiek na codzien nie słucha, niż siedzieć i patrzeć na fanaberie tarnobrzeskiego kwiatu młodzieży jak w orbicie, ktoś powie, że TSA, że discopolo, ale wg mnie Maxim najlepiej daje rade na dzien dzisiejszy w tym mieście i szkoda, że tylko w soboty."
Ostatnio zmieniony 16-08-2014 03:22 przez
chińczyk, łącznie zmieniany 1 raz.