SZKOLENIE "SPECJALISTA SOCIAL MEDIA: Community management i social media marketing"

[freshskills]

"FreshSkills Trainings zaprasza wszystkich mieszkańców Tarnobrzega na szkolenie "SPECJALISTA SOCIAL MEDIA: Community management i social media marketing". Interaktywne warsztaty pomogą poszerzyć wiedzę z zakresu działań promocyjnych w mediach społecznościowych, przygotowując do jednego z najmodniejszych ostatnio zawodów: specjalisty ds. social media.

Szczegółowy opis szkolenia i formularz aplikacyjny znajdą Państwo na www.freshskills.pl
APLIKACJE (przedłużone!) trwają do środy, 30.05.2012.

Szkolenie odbędzie się w sobotę, 02.06, w godzinach 12:00-17:00.
Opłata szkoleniowa wynosi 50 zł (z VAT)."

[admin]

"Właśnie miałem wrzucać informację, dzięki.

Czy na szkolenie można dostać fakturę?"

[freshskills]

"oczywiście dane do FV należy przesłać mailem na adres ksiegowosc@freshskills.pl"

[mcclane]

"A gdzie jest praca w Tarnobrzegu w tym modnym zawodzie bo jakoś nie mogę znaleźć ofert?
Są natomiast inne ciekawe teksty - 7 powodów, aby nie zatrudniać specjalistów social media:http://wnet.bblog.pl/wpis,7;powodow;aby ... 44777.html

Czego to nie wymyślą by wyciągnąć pieniądze od biednych ludzi..."

[freshskills]

"Drogi mcclane: ograniczenia lokalnego rynku pracy nie oznaczają automatycznie, że mieszkańcy miasta nie powinni mieć okazji do rozwoju w interesujących ich dziedzinach. Wielu może planować przeprowadzkę do większego miasta (gdzie ofert pracy tego typu jest całkiem sporo), część może planować rozpoczęcie własnej działalności (np. internetowej - w tym przypadku social media są najtańszą formą skutecznej promocji), część może być zainteresowana tematem chociażby z naukowego punktu widzenia (niestety, oferta dydaktyczna polskich uczelni wyższych w zakresie marketingu w internecie ogranicza się jedynie do kilku podyplomowych kierunków).

Prawda jest taka, że np. w Krakowie kursów podobnych do oferowanego przez nas jest mnóstwo i cieszą się wielkim powodzeniem - nie widzimy powodu, dla którego np. studenci uczelni tarnobrzeskich nie mieli by mieć możliwości uczestnictwa w podobnych. Oczywiście, jeśli ktoś uważa, że tego typu wiedza w lokalnych warunkach nie przyda mu się i mógłby niepotrzebnie wydać 50 zł (opłata szkoleniowa jest nota bene ok. 8-10 razy mniejsza niż te oferowane przez standardowe firmy szkoleniowe) - sugerujemy powstrzymanie się od aplikacji. Istotą szkoleń warsztatowych jest chęć pogłębianie wiedzy w danym temacie - w innym wypadku praca trenera i uczestników nie ma większego sensu.

Są natomiast inne ciekawe teksty - 7 powodów, aby nie zatrudniać specjalistów social media:http://wnet.bblog.pl/wpis,7;powodow;aby ... 44777.html

Komentując artykuł - wielka szkoda, że autor "kolejnego bloga o internecie" nie podaje żadnych konkretów i wykazuje postawę w stylu "przedsiębiorco, nie zatrudniaj nikogo od marketingu, bo sam wszystko wiesz lepiej". Często tak jest, że właściciel wie lepiej, niestety - często też nie ma czasu na działania promocyjne, borykając się z wieloma innymi zadaniami. My ze swojej strony polecany artykuł nieco poważniejszego portalu branżowego: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/no ... obiecujacy"

[A1313]

"Pomijając oczywiście założenia owego projektu który mnie osobiście ani ziębi ani grzeje ,leży daleko poza moimi zainteresowaniami, to jednak mama pytanie-

"SPECJALISTA SOCIAL MEDIA: Community management i social media marketing"

można bardziej po polsku?

I na dodatek jeszcze firma która organizuje to szkolenie- FreshSkills Trainings

Z założenia ma być takie hamerykańskie?"

[spider]

"po polsku nie brzmi to tak profesjonalnie "

[słodko-gorzka]

"

"SPECJALISTA SOCIAL MEDIA: Community management i social media marketing"

można bardziej po polsku?

Pewnie można, ale tak jest bardziej światowo

Żeby nie było - popieram wszelkie inicjatywy wprowadzania nowych ofert szkoleniowych na naszym rynku. Aczkolwiek podobnie jak A1313 temat mnie nie dotyczy."

[headshrinker]

"Mcclane->

Ten artykuł coś go podlinkował taki nieco zabawny jest. Zabawny, bowiem jednostronny aż do bólu. Autor oparł swoje przemyślenia na kilku zaledwie przykładach - zupełnie ignorując drugą stronę medalu. A jaka to strona? Podrygi (via Social media) ludzi, którzy w ogóle nie mają pojęcia o promocji. Nie - nie musisz być specjalistą od SM żeby poradzić sobie z prowadzeniem fanpage na FB - ale jeśli nie będziesz ogarniał podstawowych technik/metod - którymi posługuje się konkurencja - będziesz w czarnej dupie. I nie - nie wystarczy stworzenie Fanpage i wrzucenie tam własnej oferty/zdjęć - żeby ludzie się zlecieli.

Po kolei się króciutko odniosę do każdego z mądrych inaczej punktów"

Ad1) Ty najlepiej znasz swoją markę Aczkolwiek już wcale nie musisz orientować się w tym jak ją wypromować.

Ad2) Ty najlepiej znasz swoich klientów Jeśli siedzisz w branży, w której wystarczy Ci kilku klientów (produkujesz np urządzenia sterowe) - to faktycznie znasz swoich klientów. Ale jeśli sprzedajesz buty 10 tysiącom ludzi miesięcznie i jeśli sprzedajesz je przez net - to znajomość wszystkich klientów jest raczej nierealna i o ile nie jesteś w stanie sam opracować profilu klienta - możesz mieć spory problem.

ad3) Ty najlepiej odpowiesz na pytania klientów Chyba, że masz np problemy z formułowaniem zrozumiałych przekazów (nie każdy lubi i umie pisać). Poza tym - jeśli na Fanpage masz 10 tysięcy fanów - wystarczy, że co 100 zada Ci pytanie związane z Twoim produktem i nie będziesz już miał czasu na zarządzanie firmą bo zajedziesz się odpowiadaniem.

ad4) Ty najszybciej zareagujesz na prośbę o pomoc dotycząca twojego produktu/usługi Chyba, że ktoś prowadzący fanpage DOSTANIE WSZELKIE POTRZEBNE INFORMACJE. A takie jest założenie. Spec od SM to nie jest jakiś idiota, który nie ma zielonego pojęcia o tym czy prowadzi Fanpage sklepu z butami czy też restauracji - on MUSI się znać na tym co promuje.

ad5) Ty będziesz sugerować się swoimi klientami, a nie wzmiankami na amerykańskich blogach Gorzej jeśli klienci będą sugerować się wzmiankami na amerykańskich blogach. A tak na poważnie - ten punkt ukazuje poziom orientacji autora w temacie promocji (co mnie osobiście dziwi bo autor podobno działał w "branży"). Ktoś kto przedkłada odgórne zalecenia (pochodzące z innego Państwa a więc z innego kontekstu kulturowego) nad zdanie klientów - to dupa a nie spec od SM. Idioci i gamonie zdarzają się w każdej branży - to że jeden z mechaników spieprzył komuś rozrząd - nie oznacza, że wszyscy mechanicy są źli i nie można ich zatrudniać bo będą masowo niszczyć rozrządy.

ad6) Ty będziesz szanować swój budżet i reputację Chyba, że nie wiesz jak dbać o reputacje (i np nie potrafisz poradzić sobie z sytuacją kryzysową) Co do szanowania budżetu - SM to chyba najtańsza forma reklamy - więc nie za bardzo wiem o co chodzi autorowi.

ad7) Nikt nie zarzuci Ci kłamstwa, co najwyżej niezręczność Autor albo celowo kłamie - albo czegoś nie wie. Z punktu widzenia klienta/odbiorcy - kłamstwo to kłamstwo - niezależnie od tego czego jest wynikiem. Jeśli zaczniesz shitstorm z własnymi fanami - to masz przesrane - niezależnie od tego czy miałeś zły dzień, czy może ząb Cię bolał i nie miałeś cierpliwości do ludzi zadających wciąż te same pytania (np o to, czemu paczka nie doszła, a miała wczoraj i w ogóle co to K*wa za firma, która nie dotrzymuje terminów) i tak dalej i tak dalej.

Skoro się Autorowi SM nie podoba - niech nie korzysta.

Tym niemniej warto zauważyć, że spora część literatury dotyczącej SM - to literatura wtórna, czerpiąca pełnymi garściami z dziedzin takich jak psychologia społeczna, retoryka, zagadnienia związane z komunikacją masową,etc,etc - tylko nazywa się to wszystko inaczej.

Kilka słów dotyczących szkolenia (a raczej mojej opinii o szkoleniu) - w osobnym komentarzu dodam."

[headshrinker]

"O szkoleniu

Poczytałem program ramowy i złapałem się byłem za głowę. Program owszem - ambitny (i piszę to bez cienia ironii) i w tym właśnie tkwi problem. Zbyt ambitny to program. Na każdy z poruszanych tematów, można by rozprawiać kilka godzin na zasadzie:

wstęp teoretyczny
przykłady praktycznego zastosowania wybranych teorii
case study do opracowania.

Czasu jest za mało - co za tym idzie niektóre z zagadnień będą musiały zostać potraktowane po macoszemu.


Sprawa druga NIKT NIE ZOSTANIE SPECJALISTĄ OD SOCIAL MEDIA PO KILKUGODZINNYM SZKOLENIU. I to jest moim zdaniem najważniejsza sprawa - nieporuszana przez organizatora. 5 godzinne szkolenie może jedynie zasygnalizować jakaś tematykę - którą potem każdy będzie musiał zgłębić samodzielnie (tak jak to ma miejsce w przypadku kursów na uczelniach wyższych).

Druga sprawa - brak warunków wstępnych.
Żeby ogarnąć formę promocji jaką jest promocja przy użyciu Social media - trzeba najpierw mieć podstawy teoretyczne (nawet jeśli jesteś urodzonym marketingowcem - ludzie jedzą Ci z ręki - lepiej znać podstawy i sposoby z których korzystasz bo czasem improwizacja może nie wystarczyć). W tym przypadku trzeba znać podstawowe pojęcia marketingu i wiedzieć, które z nich wyewoluowały w te stosowane w SM. O tym, że wypadałoby (dla własnego spokoju) znać podstawy pojęć marketingowych - pisać nie trzeba. Uczenie się konkretnych metod postępowania - to największy błąd jaki można popełnić - bo prędzej czy później (przeważnie prędzej i przeważnie w sobotę o 2 nad ranem) wystąpi sytuacja wykraczająca poza ramy wyuczonych ścieżek postępowania i bez znajomości podstaw - Specjalista od SM będzie w przysłowiowej dupie.

Nie każdy może być specjalistą (nie tylko od SM - jakimkolwiek specjalistą) a nazwa szkolenia sugeruje, że po odbyciu tegoż - specjalistą się zostanie.

No i sprawa ostatnia - jeśli ktoś po odbyciu tego kursu będzie liczył na to, że zostanie od czapy zatrudniony jako specjalista od SM - to się srodze rozczaruje. No chyba, że przez kogoś kto sam w ogóle nie wie co to jest SM - tylko, że taka osoba raczej nie widziałaby potrzeby wchodzenia z promocją na SM.

Samo szkolenie - fajna idea. Ludzie mogą się czegoś dowiedzieć - w przystępnej cenie. No właśnie DOWIEDZIEĆ SIĘ a nie być SPECJALISTAMI"

[spider]

"Dokładnie, zgadzam się co do literki z headshrinker. Szczerze to każdy punkt programu będzie potraktowany w sposób bardzo ogólny - chyba że ktoś ma nadprzyrodzone zdolności przekazywania wszystkiego w godzinę, gdzie normalnie oswojenie z tematem trwa miesiącami, a czasem latami.
5h=50 zł to nie jest dużo, ale polecałbym bardziej zrobić sobie kawę i jestem przekonany, że samemu w ciągu 5-ciu godzin też można "pomacać" temat social media. Dopiero wtedy, jeśli ktoś poczuje w sobie, że się w tym widzi - poszukać odpowiednich kursów dłuższych, konkretniejszych, efektywniejszych."

[freshskills]

"drogi użytkowniku MT (z tej strony Jakub) - dziękuję za tak dociekliwe zainteresowanie moją działalnością. Nie jestem tylko pewien skąd wniosek, że wpis do ewidencji działalności świadczy o tym, czy się "tak naprawdę zajmuję". Postanowiłem wyjaśnić (może pomoże to Tobie, lub innym użytkownikom forum przy zakładaniu własnej działalności). Wyjaśnienia/rady oczywiście również za free.

Zacznijmy od, odnoszę wrażenie, najbardziej "niepasującej" działalności wspomagającej usługi finansowe. Tego typu wpis do ewidencji może okazać się przydatny w przypadku, gdy na przykład, chcąc zorganizować (na zlecenie) jakiś event/projekt kulturalny, do zakresu Twoich działań będzie zaliczać się pozyskanie wsparcia z funduszy publicznych (UE, ministerialnych lub innych). Jak widzisz, organizując wydarzenia artystyczne, jak słusznie zauważyłeś (mój pierwszy numer PKD) - usługi finansowe mogą się przydać.

Drukowanie podobnie jak "działalność agencji reklamowej", o które nie wspomniałeś, jest jak najbardziej logicznym wyborem przy zakładaniu działalności gospodarczej zajmującej się realizacją projektów marketingowych (i nie tylko).Prawda jest taka, że Locum Artis zajmuje się przede wszystkim różnymi usługami marketingowymi (głównie dla krakowskiej branży hotelarsko-gastronomicznej, lecz nie tylko). Kwestia eventów artystycznych jest obecna, lecz drugorzędna.

Wszystko to nie ma większego znaczenia dla nowej marki Fresh Skills, która jest zupełnie nowym projektem, mającym na celu zaoferowanie mieszkańcom miast mniejszych niż Kraków (gdzie na co dzień działam) usług szkoleniowych na wysokim poziomie w naprawdę niskiej cenie. Już w ciągu najbliższych kilku dni oferta szkoleniowa poszerzy się o zawodowych trenerów, mających potężne doświadczenie trenerskie zdobyte w uznanych firmach szkoleniowych i korporacjach. Trenerów, którzy zgodzili się wziąć udział w projekcie, ze względu na to, że są prywatnie moimi dobrymi znajomymi.

Co do moich kompetencji/umiejętności (w ironii postu wyczuwam zwątpienie) - każdego zainteresowanego mogę poinformować na prv o darmowych szkoleniach realizowanych przeze mnie, w ramach wolontariatu dla różnych organizacji pozarządowych w Krakowie. Zapraszam serdecznie do przekonania się o poziomie szkoleń bez ryzykownej inwestycji 50 zł. Wydaje mi się, że jest to łatwiejsze niż przesyłanie scanów arkuszy ewaluacyjnych z różnych szkoleń z ostatnich 3 lat (przyznaję, mogą być wybiórcze, sporą ilość pogubiłem).


A teraz tak na marginesie: jestem tarnobrzeżaninem (tam dorastałem, z urodzenia jednak Kraków), stąd na pierwsze miasto, w którym miałyby się odbywać szkolenia wybrałem Tarnobrzeg. Mam tylko dziwne wrażenie, że najwyraźniej nie jest to miejsce na nowe inicjatywy. Jak na razie w opiniach widzę a) pogardę dla samej tematyki (mcclane), kpiny z nazwy (A1313), bądź bliżej nieokreślonego sensu demonstrację wiedzy o istnieniu CEIDG (MT).

Jestem natomiast bardzo wdzięczny użytkownikowi headshrinker za rzeczywiście konstruktywną krytykę - nazwa i opis szkolenia powinny zostać zmienione - każde kilkugodzinne szkolenie ma za zadanie zapoznać uczestników z tematem i wskazać drogę do dalszego rozwoju wiedzy i umiejętności, nie jest to pół-roczny kurs zawodowy, to fakt. Nieprzemyślany błąd, który zostanie naprawiony przy okazji następnego szkolenia.


serdecznie pozdrawiam, Jakub Jugo"

[A1313]

"

kpiny z nazwy (A1313)

Czy ja wyśmiewam się z nazwy szkolenia czy firmy? odpowiem nie -wyśmiewam się z modnego obecnie systemu zapisy wszystkiego po hamerykańsku to takie nobilitujące , nie urwałem się z choinki i wiem ze nie ma sensu i możliwości spolszczania wszystkich nowych sformułować i wyrazów które trafiają do naszego języka w sporych ilościach ,jednak co do powyższego tematu uważam że można i z tego właśnie kpie."

[lament]

"Ciekawa inicjatywa. Jak za takie pieniądze to na pewno warto iść.

Mnie zaciekawiło: Social SEO - zasady pozycjonowania stron firm z użyciem narzędzi social media - czyżby chodziło o działania w Google Plus?"

[silvan]

"Pytanie do organizatorów: Czy uczestnicy kursu dostaną jakiś dyplom/świadectwo ukończenia kursu ?"

[freshskills]

"lament: chodzi głównie o G+, ale będzie też kilka sztuczek związanych z FB, Twitterem i bookmarkingiem.
silvan: owszem, każdy uczestnik otrzyma dyplom i szkoleniowy handout "

[mcclane]

"Najłatwiej zarzucić krytykanctwo a trudniej odpowiedzieć na proste pytanie które zadałem. A za rady że, można się wyprowadzić do dużego miasta lub założyć działalność gospodarczą to ja dziękuję. Niech się może wszyscy wyprowadzą to wszyscy będziemy szczęśliwi..."

[admin]

"Założenie działalności jak najbardziej bym proponował.
Co innego przeprowadzka do większego miasta. W czasach Internetu nie jest to potrzebne."