ile kosztuje przedszkole państwowe?

[Kamyl]

"U nas na pewno nie... ale w socjalistycznych krajach skandynawskich byłoby to normalnie zachowanie tj. wzgląd na dobro wspólne choć nie wiem czy oni z podobnymi problemami się borykają "

[słodko-gorzka]

"dalej nic w temacie mojego pytania...

ale dla ciekawych rozwiazan z innych miast - na stronie rzeszowskiego przedszkola znalazlam cos takiego: Przedszkole miejskie zapewnia bezpłatne nauczanie, wychowanie i opiekę w czasie od godz. 800 ? 830, 900 ? 1200 i 1300 ? 1430 (5 godzin).

I dalej o stawkach za godzine i deklaracjach godzinowych.

ale może ktos kto ma dziecko w przedszkolu w tarnobrzegu może się podzielic informacja jak to jest z bezplatnymi godzinami u nas."

[do_mina]

"

ale kto powiedział ,że cały czas jestem bezrobotna ? to dla Ciebie śmieszne ? dziecko powinno chodzić do przedszkola jeśli lubi .Nikomu miejsca nie zajmuje napisałaś to jak prawdziwa egoistka .To jak ktoś wynajmuje opiekunkę do dziecka to jak sie nazywa ''WYRODNA MATKA ''?

zaraz napiszesz jak ludzi nie stać na przedszkole to po co zapisują i narzekają na podwyżki

ludzie z rocznym wyprzedzeniem zapisują dzieci do przedszkola i nie po to ,aby mieć ŚWIĘTY SPOKÓJ kto ma dziecko w przedszkolu dobrze wie jak edukacja przedszkolna jest ważna .A jeśli po dwóch latach chodzenia dziecka do przedszkola jedno z rodziców straci pracę to co ma wypisać je z
grupy ? bo co zajmuje miejsce innemu dziecku ?

Widzę że rozmowa mija się z celem, przedszkole jest dla dzieci rodziców pracujących wiec logiczne że to one powinny mieć pierwszeństwo. Gdybyś czytała ze zrozumieniem może dotarłoby, że nie śmieszy mnie możliwość bezrobocie ale pytanie "A czy płacąc za przedszkole panie interesuje czy my pracujemy ?" z założenia rodzice powinni pracować bo przedszkole pełni funkcję opiekuńczą wychowawczą gdy rodzice tego robić nie mogą gdyż pracują. Jeśli nie pracują to mogą zajmować się dziećmi w domu, po drugie skąd mają mieć kasę do zapłacenia, po trzecie zajmują miejsce naprawdę potrzebującym rodzicom, dla których uczęszczanie dziecka do przedszkola nie jest fanaberią tylko koniecznością (nie mam na myśli dzieci objętych obowiązkową nauką w przedszkolu). Póki co w Tarnobrzegu nie ma na tyle chętnych dzieci aby trzeba było zapisywać się z dużym wyprzedzeniem (bodajże w marcu czy kwietniu są zapisy, w moim przedszkolu do czerwca wisiała kartka o wolnych miejscach) bądź też dostarczać zaświadczenia o dochodach a szkoda.

Bez odbioru "

[td]

"

Nie no jasne, w końcu fakt, że panie zapierniczają po 8 godzin dziennie może dla rodziców nie mieć znaczenia

Jak im nie pasuje zawsze mogą pójść na kasę do biedronki, albo gdzieś sprzątać. Rodzice dzieci im kazałli pracować w przedszkolu?"

[do_mina]

"

Nie no jasne, w końcu fakt, że panie zapierniczają po 8 godzin dziennie może dla rodziców nie mieć znaczenia

Jak im nie pasuje zawsze mogą pójść na kasę do biedronki, albo gdzieś sprzątać. Rodzice dzieci im kazałli pracować w przedszkolu?

Empatia nigdy nie była mocną stroną Polaków co nie znaczy że należy się z tym obnosić. Fakt zbyt długiej pracy wpływa na kondycje psychiczną a co za ty idzie przekłada się na jakość pracy może Ciebie nie interesować ale wg mnie dla rodzica powinno być ważne. Jak dla mnie instytucja "katolicka" nie powinna wyzyskiwać ludzi. To że inni mają gorzej nie znaczy że mamy do nich równać.
Tyle w temacie."

[td]

"Jaka empatia?

Fakt zbyt długiej pracy wpływa na kondycje psychiczną

Powiedz to tym, którzy zapie###ją (bo tak to trzeba nazwać) po 10 czy 12 godzin 6 dni w tygodniu.

Jak dla mnie instytucja "katolicka" nie powinna wyzyskiwać ludzi.

Żadna instytucja nie powinna wyzyskiwać ludzi."

[do_mina]

"

Jaka empatia?

Fakt zbyt długiej pracy wpływa na kondycje psychiczną

Powiedz to tym, którzy zapie###ją (bo tak to trzeba nazwać) po 10 czy 12 godzin 6 dni w tygodniu.

Nie wiem jak mam to jasno napisać, mówiąc o opiece nad dziećmi to chyba ważniejsze niż podczas płacenia za marchewkę."

[A1313]

"

U nas na pewno nie... ale w socjalistycznych krajach skandynawskich byłoby to normalnie zachowanie tj. wzgląd na dobro wspólne choć nie wiem czy oni z podobnymi problemami się borykają

Głównym czynnikiem mającym wpływ na otrzymywanie zasiłku dla bezrobotnych jest posiadanie miejsca i uczęszczanie dziecka do żłobka lub przedszkola, masz być gotowy na podjecie pracy , szkolenia ,kursu, czy praktyki w każdym momencie, bycia bezrobotnym."

[słodko-gorzka]

"Nie wiem skąd u was pomysł, że panie w przedszkolu pracują po 8 godzin dziennie? Wymiar godzin dla pań pracujących w przedszkolach to 25 godzin tygodniowo, dla pracujących z grupą 6-latkow 22 godziny. Nie mylić z etatem, bo etat to normalne 40 godzin tygodniowo. Ale na etat oprócz pensum - czyli godzin samej opieki nad dziećmi - zajęć edukacyjno-wychowawczych (25 i 22) wchodzą także razy pedagogiczne, spotkania z rodzicami, prowadzenie dokumentacji, przygotowanie do zajęć itd itd.

Osobiście byłam na praktykach w przedszkolu na Orzeszkowej (Nr 17?) i tam było tak, że rano była jedna pani, potem był obiad koło 12 czy 12.30 i dzieciaki szły leżakować. i W okolicy po obiedzie a przed leżakowaniem przychodziła druga pani - wtedy ta pierwsza szla do domu. I tak na zmianę chodziły - chyba że której coś wypadało to się wymieniały zmianą - kwestia dogadania się pomiędzy sobą."

[apokalipsa]

"

ale kto powiedział ,że cały czas jestem bezrobotna ? to dla Ciebie śmieszne ? dziecko powinno chodzić do przedszkola jeśli lubi .Nikomu miejsca nie zajmuje napisałaś to jak prawdziwa egoistka .To jak ktoś wynajmuje opiekunkę do dziecka to jak sie nazywa ''WYRODNA MATKA ''?

zaraz napiszesz jak ludzi nie stać na przedszkole to po co zapisują i narzekają na podwyżki

ludzie z rocznym wyprzedzeniem zapisują dzieci do przedszkola i nie po to ,aby mieć ŚWIĘTY SPOKÓJ kto ma dziecko w przedszkolu dobrze wie jak
edukacja przedszkolna jest ważna .A jeśli po dwóch latach chodzenia dziecka do przedszkola jedno z rodziców straci pracę to co ma wypisać je z
grupy ? bo co zajmuje miejsce innemu dziecku ?

Widzę że rozmowa mija się z celem, przedszkole jest dla dzieci rodziców pracujących wiec logiczne że to one powinny mieć pierwszeństwo. Gdybyś czytała ze zrozumieniem może dotarłoby, że nie śmieszy mnie możliwość bezrobocie ale pytanie "A czy płacąc za przedszkole panie interesuje czy my pracujemy ?" z założenia rodzice powinni pracować bo przedszkole pełni funkcję opiekuńczą wychowawczą gdy rodzice tego robić nie mogą gdyż pracują. Jeśli nie pracują to mogą zajmować się dziećmi w domu, po drugie skąd mają mieć kasę do zapłacenia, po trzecie zajmują miejsce naprawdę potrzebującym rodzicom, dla których uczęszczanie dziecka do przedszkola nie jest fanaberią tylko koniecznością (nie mam na myśli dzieci objętych obowiązkową nauką w przedszkolu). Póki co w Tarnobrzegu nie ma na tyle chętnych dzieci aby trzeba było zapisywać się z dużym wyprzedzeniem (bodajże w marcu czy kwietniu są zapisy, w moim przedszkolu do czerwca wisiała kartka o wolnych miejscach) bądź też dostarczać zaświadczenia o dochodach a szkoda.

Bez odbioru

przedszkole jest dla dzieci rodziców pracujących wiec logiczne że to one powinny mieć pierwszeństwo

przedszkole jest dla wszystkich dzieci i nie dziel ich na te pracujących rodziców i niepracujących .Widocznie masz z tym duży problem ,albo pracujesz w przedszkolu i nie jesteś zainteresowana 8 -mio godzinnego wynagrodzenia "

[apokalipsa]

"

Jaka empatia?

Fakt zbyt długiej pracy wpływa na kondycje psychiczną

Powiedz to tym, którzy zapie###ją (bo tak to trzeba nazwać) po 10 czy 12 godzin 6 dni w tygodniu.

Nie wiem jak mam to jasno napisać, mówiąc o opiece nad dziećmi to chyba ważniejsze niż podczas płacenia za marchewkę.

Głównym czynnikiem mającym wpływ na otrzymywanie zasiłku dla bezrobotnych jest posiadanie miejsca i uczęszczanie dziecka do żłobka lub przedszkola, masz być gotowy na podjecie pracy , szkolenia ,kursu, czy praktyki w każdym momencie, bycia bezrobotnym.

to jest najlepsza odpowiedź do_mina



Edytowany przez apokalipsa o 16-09-2011 - 07:19. "

[do_mina]

"Kiedyś warunkiem otrzymania zasiłku było przepracowanie roku a nie zaświadczenie o uczęszczaniu dziecka do przedszkola.
Proponuję przeczytać statut przedszkola czy inny dokument regulujący kto ma pierszeństwo przy zapisie, na 100% na pierwszym miejscu nie bedzie dzieci osób bezrobotnych. Ideą stworzenia przedszkoli nie było przezrzucenie odpowiedzialnosci za wychowanie dzici na istytucję tylko pomoc rodzicom, którzy nie mogą tego robić z powodu pracy.
Panie w przedszkolach niepublicznych nie pracują w oparciu o KN wiec ich tydzień pracy jest dłuższy. W przedszkolu "katolickim" tak właśnie jest + najniższa pensja, do tego oczywiscie dochodzi praca przy róznej maści kiermaszach i innych "cudach" zwiazanych z działanością parafii ;/

Co do moich problemów, na pewno nie jest nim niewiedza, fakt ograniczenia innch i totalnego zamknięcia na informacje. Uważam, że panie pracujace w przedszkolach niepublicznych powinny otrzymywać wygnagrodzenie porównywalne do tych, zarobków pań z przedszkoli zwykłych

Inie, nie pracuję w żadnym przedszkolu "

[do_mina]

"Zasady rekrutacji dzieci do przedszkola
(na podst. § 25 Statutu Przedszkola Nr 5 w Tarnobrzegu)

1. Do przedszkola przyjmowane są dzieci w wieku od 3 lat do rozpoczęcia nauki w pierwszej klasie sześcioletniej szkoły podstawowej.

2. Rekrutację dzieci do przedszkola przeprowadza się na zasadzie powszechnej dostępności.

3. Rodzice ubiegający się o przyjęcie dziecka do przedszkola winni złożyć wypełnioną Kartę zgłoszenia dziecka do przedszkola w terminie ustalonym przez dyrektora placówki.

4. Przyjęć dzieci do przedszkola dokonuje dyrektor przedszkola.

5. Do przedszkola w pierwszej kolejności przyjmuje się dzieci zamieszkałe na terenie gminy Tarnobrzeg, a w szczególności dzieci

a. 6-letnie odbywające roczne przygotowanie przedszkolne

b. 5-letnie mające obowiązek do rocznego przygotowania przedszkolnego,

c. matek lub ojców pracujących samotnie wychowujących dzieci,

d. matek lub ojców, wobec których orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności, bądź całkowitą niezdolność do samodzielnej egzystencji na podstawie odrębnych przepisów,

e. z rodzin zastępczych,

f. obojga rodziców pracujących,

g. z rodzin wielodzietnych (3 i więcej dzieci).

h. pracowników oświaty,

i. już uczęszczające do Przedszkola nr 5 i ich rodzeństwo,"

[apokalipsa]

"Przedszkole nr 6


Zasady rekrutacji.

Rekrutację dzieci do naszego przedszkola przeprowadza się na zasadzie powszechnej dostępności.

Do przedszkola przyjmowane są dzieci w wieku 3- 6 lat; w pierwszej kolejności 6-latki oraz dzieci już uczęszczające do przedszkola w ubiegłym roku szkolnym, dzieci matek lub ojców samotnie je wychowujących, matek lub ojców wobec których orzeczono stopień niepełnosprawności bądź niezdolność do pracy, a także dzieci z rodzin zastępczych i dzieci nauczycieli.
Przyjęć do przedszkola dokonuje dyrektor placówki.

Rodzice ubiegający się o przyjęcie dziecka do przedszkola powinni złożyć w kancelarii przedszkola prawidłowo wypełnioną kartę zgłoszenia dziecka (można ją wydrukować z naszej strony internetowej) w terminie od 1 do 30 marca.

Zapisów do przedszkola można dokonywać także w trakcie roku szkolnego.

W przypadku, gdy liczba zgłoszonych dzieci przekracza liczbę miejsc (staramy się, aby liczba przedszkolaków w oddziale nie była większa niż 25), dyrektor informuje rodziców dzieci nieprzyjętych o wolnych miejscach w innych przedszkolach. Od decyzji odmawiającej przyjęcia dziecka do przedszkola rodzic może wnieść odwołanie do organu prowadzącego placówkę."

[apokalipsa]

"

Proponuję przeczytać statut przedszkola czy inny dokument regulujący kto ma pierszeństwo przy zapisie, na 100% na pierwszym miejscu nie bedzie dzieci osób bezrobotnych. Ideą stworzenia przedszkoli nie było przezrzucenie odpowiedzialnosci za wychowanie dzici na istytucję tylko pomoc rodzicom, którzy nie mogą tego robić z powodu pracy.

nie rozumiem Twojego rozumowania czemu sie tak doczepiłaś dzieci osób bezrobotnych ? i przede wszystkim to nie przedszkole wychowuje nasze dzieci tylko w szczególności my sami . W innych przedszkolach nie ma ''TWOJEGO'' punktu ''f'' .Swoim rozumowaniem tworzysz margines dla dzieci matek niepracujących ."

[agasm]

"podoba mi się rozłożenie godzin bezpłatnych w rzeszowie.

Nasza stawka jest może jedną z najniższych ale tak naprawde niewiele się różni od krakowskiej czy warszawkiej - my 2,10 oni 2,50"

[słodko-gorzka]

"

Panie w przedszkolach niepublicznych nie pracują w oparciu o KN wiec ich tydzień pracy jest dłuższy. W przedszkolu "katolickim" tak właśnie jest + najniższa pensja, do tego oczywiscie dochodzi praca przy róznej maści kiermaszach i innych "cudach" zwiazanych z działanością parafii ;/

Przeważnie jest tak, że w sektorze prywatnym pracuje się więcej. Niemniej jednak to my sami decydujemy czy chcemy pracować w sektorze prywatnym czy państwowym. Zaraz posypią się gromy, że pracy nie ma. Ok - ale jeśli ktoś chce to po paru latach orki w prywacie, znajdzie coś w sektorze państwowym. poza tym, w państwowych przedszkolach też dochodzą kiermasze i te inne cuda związane z działalnością samego przedszkola (niekoniecznie katolickiego i parafialne sprawy), więc tutaj zbyt wielkiej różnicy nie ma. I podobnie pewnie jak w prywatnym przedszkolu w państwowym też za to się dodatkowego wynagrodzenia nie dostaje, bo jest to w ramach etatu (o różnicy etatu i pensum już pisałam wyżej)."

[karlitos]

"za jedno dzieco 9h 282 zl"

[do_mina]

"

Proponuję przeczytać statut przedszkola czy inny dokument regulujący kto ma pierszeństwo przy zapisie, na 100% na pierwszym miejscu nie bedzie dzieci osób bezrobotnych. Ideą stworzenia przedszkoli nie było przezrzucenie odpowiedzialnosci za wychowanie dzici na istytucję tylko pomoc rodzicom, którzy nie mogą tego robić z powodu pracy.

nie rozumiem Twojego rozumowania czemu sie tak doczepiłaś dzieci osób bezrobotnych ? i przede wszystkim to nie przedszkole wychowuje nasze dzieci tylko w szczególności my sami . W innych przedszkolach nie ma ''TWOJEGO'' punktu ''f'' .Swoim rozumowaniem tworzysz margines dla dzieci matek niepracujących .

Dla jednych to czepianie dla innych wyprowadzanie z błędu, tak to jest jak się kończą argumenty. poczytaj swoje wypowiedzi to może dojdziesz skąd off o bezrobotnych

Do słodko-gorzkiej mając do wyboru zdychanie z głodu czy harówkę chyba jasne co się wybierze,
Jeśli nie widzisz różnicy miedzy czynną opieką nad dzieckiem trwającą 8 godzin a pięciogodzinną to już Twoja sprawa."

[słodko-gorzka]

"do_mina koniecznie chcesz wszystkim udowodnic swoja racje? przytocz mi prosze w ktorym miejscu napisalam ze "nie widze roznicy mieczy czynną opieką nad dzieckiem trwającą 8 godzin a pięciogodzinną", bo akurat w tym temacie to nic nie pisałam. napisalam jedynie o roznicy i podobienstwach miedzy sektorem prywatnym i panstwowym i o tym ze po kilku latach staran mozna zmienic prace. wiec bardzo prosze bez osobistych wycieczek."