www.tarnobrzeg.info

"https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/rzeszow/psi-dramat-w-gminnej-przechowalni/7fehr0v

Przykro się czyta takie informacje o naszym regionie :("

"Brakuje mi wypowiedzi drugiej strony.
Za dużo widziałem tekstów które zaczynały się jak to uratowaliśmy zwierzątko, a kończących się tradycyjnym numerem konta, tak jak w tym przypadku.
Łatwo kogoś oskarżać. Paradoksalnie parę miesięcy temu to ci którzy teraz zabrali psa z Gorzyc byli oskarżani przez obrońców zwierząt o działalność urągającą lekarzom weterynarii, czy o działanie w charakterze hyclów."

"1.Szmatławiec "F" nie jest rzetelną gazeta.Nie raz pisali bzdury wyssane z palca.Cos co poruszy ludzi...
NA wsiach niestety tak traktuje się psy.
Niekazdy wie ,ze nalezy ocieplic budę.
Faktycznie szczeniak sam mogł zamarznąc w nocy.

2.Wystarczyło dotrzec do tego psiaka w Grębowie (?)i podrzucic im 2 worki siana i koc..Dyskretnie.A nie robić z kogos potwora i zawiadamiac media.
3.Kocham zwierzaki i wspolczuję psiakowi...ale wydaje mi się ze Pani się poruszyła jego losem ,bo to uroczy ,maly szczeniak ,a nie 13 letnie agresywne zwierze.

Dlaczego nie przygarnęła SE pobitego Pieska FIJO???
rok biedaczysko siedziało po jakis domach tymczasowych,bo nikt nie chciał kalekiego psa.



Edytowany przez paniIKs o 07-12-2018 - 19:01. "

"Takie sytuacje dzieją się na codzień w niemal każdej wsi czy mieście. Co nie znaczy, że tżeba z tym przechodzić do porządku dziennego. Moim zdaniem po pierwsze zawiedli sąsiedzi, bo co się będą wtrącać, pies to tylko pies. Po drugie zawiedli sąsiedzi, bo co cię będą... Po trzecie zawiedli sąsiedzi...

Wstyd mi za ludzi. Wstyd.

Także wstyd mi wtedy kiedy sąsiad leje poza domem sąsiadkę a widzacy to nie reaguje. To też się dzieje na codzień. Nie w każdej miejscowości. Ale na pewno codziennie.

Ludzie odwracaja głowę bo chcą byc dobrymi sąsiadami. Nie chcą być kapusiami. Bycie dobrym sąsiadem jest ważniejsze.

Ale czy na pewno są dobrymi ludźmi chcąc byc dobrymi sąsiadami?"

admin pisze: ↑

07-12-2018 19:40

"Brakuje mi wypowiedzi drugiej strony.
Za dużo widziałem tekstów które zaczynały się jak to uratowaliśmy zwierzątko, a kończących się tradycyjnym numerem konta, tak jak w tym przypadku.
Łatwo kogoś oskarżać. Paradoksalnie parę miesięcy temu to ci którzy teraz zabrali psa z Gorzyc byli oskarżani przez obrońców zwierząt o działalność urągającą lekarzom weterynarii, czy o działanie w charakterze hyclów."

Wierz mi, że tak jest. Przez rok napatrzyłem się w jakich warunkach "ludzie" trzymają psy. Często bez budy albo pseudo buda, bez wody, bez jedzenia, na krótkim łańcuchu. Popatrz na dwa nasze schroniska tzn. na jedno, bo drugie to stowarzyszenie, które żebrze o wszystko a praktycznie nie wydaje zwierząt do adopcji. I tak te zwierzaki żyją sobie w fatalnych warunkach aż do śmierci, bo pani prezes "się do nich przyzwyczaiła".