Uważam, że reaktywacja to zły prognostyk. Raz, blisko jest jezioro i nikt raczej nie chce za dnia oglądać dymu/pary wodnej i kolejnych kominów, a dwa, którędy puścić magistralę cieplną? Czyli dwie rury min ø 500 (zasilanie i powrót)? Weź też pod uwagę długość, czyli dotarcie do obszarów miejskich, przy obecnych kosztach i ceny za stal. A to nie mogą być zwykłe rury, tylko pro izolowane. Do tego koszty przesyłu ciepła, a gdzie do tego awarie i ubytki wodne plus straty na przesyle? Za daleko. Jakby to było istniejące, i wymagało tylko wymiany części składowych to jeszcze, a tak, to nie widzę sensu. Odpoczynku w dzisiejszych czasach z przemysłem nie pogodzisz. Lepszy teren równinny, np. w stronę Sobowa. Krótszy przesył, mniej strat cieplnych, oszczędności.norweski_leśny pisze: ↑19-12-2019 09:07I dlatego powinna nastąpić reaktywacja EC Machów. Ciepło sprzedawać do firm okolicznych (niektóre z nich potrzebują ogromne ilości ciepła) a energię do sieci. Do tego zarobek na samym przyjmowaniu śmieci do spalenia. Kwota 300 mln nie jest sumą nie doosiągnięcia. Tylko trzeba mocno wydeptać ścieżki np. w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i skrzyknąć kilka samorządów razem (może w ramach czwórmiasta?). W ramach wkładu każdego samorządu zależnie od liczby mieszkańców (albo dostarczanych śmieci) konkretna kwota. Niech będzie że przedział 2-10 mln złotych. Plus ewentualna dotacja i niski kredyt. Mamy finansowanie. W zamian samorządy założycielskie oddają śmieci do spalenia za darmo. Inne rozwiązanie to przekonanie prywatnego inwestora do tego, iż się będzie opłacało zrobić taką inwestycję w tym miejscu. Szczerze jakbym miał odpowiednią sumą to budowa już by trwała.
Czy w Naszym mieście to możliwe? Myślę, że tak, nie zapominaj jednak, że ECO Opole czyli dawny EDF a wcześniej PEC to monopolista a akcji udziałowych nie mamy tam żadnych. A mieliśmy. Przyłącza do bloków stanowią własność spółdzielni mieszkaniowych. Kwestia dogadania się nad podziałem tortu.