Ceny ciepła - PEC

[mod]

"Odpowiedź to koszty stałe, które trzeba rozdzielić na mniejszą ilość zużytych jednostek. Im mniejszy obrót tym wyższa cena jednostkowa.
Utrzymanie budynku, personelu, konserwacja sieci są takie same. Tak samo z wodą. Dziś w Leliwie było że w Stalowej Woli drożeje woda, bo bardzo spadło jej zużycie. Od lat 90-tych o połowę."

[tapima]

"Ja powiem wam szczerze nigdy nie rozumialem rozliczania ciepła zarówno w moim domu jak i w lokalu. W tym roku za listopad przyszedł rachunek 2 razy mniejszy niż za grudzień a pogoda była taka sama a mam do ogrzania powierzchnie ponad 300 m to dla mnie ta różnica jest niesamowita . Natomiast przyklad rozliczania ciepla u mnie w domu tez mnie dziwi bo 2 lata temu przyszła mi dopłata ponad 1000zł a rok temu miałem zwrot 200zł a kaloryfery mam ustawione tak samo i nic w nich nie zmieniam od 3 lat. Jak to wytłumaczyć? oszustwo ?"

[admin]

"

W tym też jest liczone zużycie ciepła "z metrażu", choć może to jest niesłusznie pomijane.

Na lokatorów danego bloku dzielone jest zużycie na liczniku głównym z czego część dzielona jest według metrażu, a część według podzielników. Z samego metrażu nic nie wynika, jeśli zużycie na liczniku zbiorczym wskazywałoby zero. Tak mi się zdaje, ale nie jestem pewien."

[admin]

"

W praktyce jest tak, że nawet jakbyś miał mieszkanie nieużywane, w którym
w ogóle nie grzejesz to i tak zapłacisz rachunek za zużycie, którego nie
zużyłeś

Tak, jeśli inni grzeją. Bo część kosztów całego budynku rozdziela się według metrażu. I ma to nawet sens, bo można wszystko zakręcić, podzielniki wskażą zero, a w mieszkaniu z zimnymi kaloryferami i tak będzie kilkanaście stopni na plusie nawet w duże mrozy."

[żaba]

"Kolejne oświadczenie radnego Tadeusza Gospodarczyka ws. PEC-u.

Minęło 12 miesięcy, odkąd zajmuję się tematem rosnących cen ciepła w Tarnobrzegu. Na ostatniej sesji wróciłem do tych ważnych tematów, zainspirowany postawą prezesa PECu, który po raz kolejny serwuje nam podwyżkę cen ciepła w mieście. Dzięki takiemu zabiegowi tarnobrzeski PEC znów będzie miał powód do dumy, chwaląc się, że jego zyski są najwyższe w całej krakowskiej grupie.


Biznesowe sukcesy PECu nie są niestety wynikiem świetnego zarządzania, innowacjom czy modernizacjom firmy, lecz są wynikiem coraz głębszego sięgania do kieszeni mieszkańców. Zyski przedsiębiorstwa rosną, a my dalej płacimy za podgrzewane trawniki i to coraz drożej. Obiecanej modernizacji sieci jak nie było, tak wciąż nie ma.



Rok temu pytałem prezydenta, co miasto zamierza zrobić z takim procederem, wszak jest udziałowcem PECu. W odpowiedzi otrzymałem kilka ogólników, z których wynikało, że prezydent nie robi w tej sprawie nic. Dzisiejsze podejście prezydenta do tej sprawy w niczym się nie zmieniło. Odpowiedzi ciągle są takie same: ?jesteśmy mniejszościowym udziałowcem?, ?nie mamy nic do powiedzenia?, ?to nie moja wina, ale poprzedniej ekipy?, ?poprzedni prezydent jest odpowiedzialny za wszelkie nieszczęścia tego miasta?. Słowa te stały się ulubioną odpowiedzią prezydenta, mantrą powtarzaną przy każdej niemal okazji. Panie prezydencie przydałoby się wreszcie poczuć się odpowiedzialnym za miasto, a nie zrzucać ciągle wszystko na poprzednią ekipę. Zaklinanie rzeczywistości niczego nie zmieni. Gdzie podziała się Pana odwaga? Był Pan wszak harcerzem.


Jest jednak jeden nowy wątek w tej sprawie. Otóż prezydent dojrzał do decyzji sprzedaży udziałów miasta w PEC. Sam namawiałem go do tego na początku 2011 roku. Jednak dziś właściciel PECu, firma EC Kraków wyraża wolę zakupu akcji, ale już po cenie nominalnej, a więc niższej niż wcześniej. Prezydent chce zatem pozbyć się udziałów, pomimo braku korzystnej ceny, uważając, że jako mniejszościowy udziałowiec nie ma w spółce ani nic do powiedzenia, ani tym bardziej wpływu na ceny. W zasadzie można by przyjąć takie tłumaczenie, gdyby nie jeden mały, ale ważny element. Otóż postawa taka byłaby uprawniona, gdyby nastąpiły próby wywarcia wpływu na PEC. Obawiam się, że takich prób po prostu zabrakło. Gdy ktoś z góry mówi, że się nie da, podczas gdy nie prowadzi w tej sprawie rozmów, nasuwa się tylko jedno skojarzenie, to kolejny przejaw braku odwagi.



Edytowany przez żaba o 29-02-2012 - 12:33. "

[plikianny]

"Witam, czy ktoś orientuje się kiedy w bloku na ulicy Skalna Góra 15 będą likwidowane piecyki gazowe?
Czy ościenne bloki mają to już za sobą?"

[PRZYWIŚLAK]

"Widzę że w bloku już są zrobione dziury pod montaż instalacji ale myślę że SG 15 to jeszcze minie trochę zanim będą chcieli ściągać piecyki"