Strona 159 z 251

Rządy PiS

: 02-07-2018 01:10
autor: admin
"Wiadomo że JarKacz kocha zwierzątka, ale Jaki chyba go przebija.
Pisowski kandydat na prezydenta Warszawy obiecuje 1000 zł za przygarnięcie kotka lub pieska.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-j ... Id,2601212"

Rządy PiS

: 02-07-2018 01:14
autor: dino
"Żeby tylko Kalinka tego nie podchwycił ;-)"

Rządy PiS

: 02-07-2018 01:15
autor: admin
"Kto wie? Może to ogólny program samorządowy PiSu, tylko w stolicy pojawił się jako pierwszy?"

Rządy PiS

: 02-07-2018 04:14
autor: bzyczek
"
Admin pisze:Kto wie? Może to ogólny program samorządowy PiSu, tylko w stolicy pojawił się jako pierwszy?
Raczej w kategoriach czarnego humoru."

Rządy PiS

: 02-07-2018 11:22
autor: jamWilhelm
"
dino pisze:Żeby tylko Kalinka tego nie podchwycił ;-)
U nas to raczej 1000 zł za przygarnięcie do pracy starych i nowych sprzymierzeńców z deficytem wstydu"

Rządy PiS

: 02-07-2018 12:34
autor: ptasiorrr
"
Idiota się tak nie zachowuje
Każdy jest głupi na swój sposób."

Rządy PiS

: 02-07-2018 14:53
autor: Padre
"
Pisowski kandydat na prezydenta Warszawy obiecuje 1000 zł za przygarnięcie kotka lub pieska.
Nie znajduję słów by ten pomysł skomentować bez użycia słów uznawanych powszechnie za obelżywe. Idea godna poziomu przeciętnego wyborcy pisu, moherowej babci-kociary. Szkoda, że Violetta Villas nie dożyła tych czasów bo z pewnością została by twarzą i głosem w kampanii Jakiego.

Czy coś mnie ominęło i już można sobie uprawiać kampanię wyborczą? Myślałem, że można to legalnie robić dopiero po ogłoszeniu terminu wyborów. A nie, przepraszam. To robi kandydat z pod szyldu pisu, któremu PKW, sądy i prokuratury "łba nie urwą"."

Rządy PiS

: 02-07-2018 16:08
autor: wou
"
Rząd PiS w ubiegłym roku wypłacił sobie nagrody dwanaście razy wyższe niż rząd PO-PSL w latach 2014-2015 ? wynika z analizy Najwyższej Izby Kontroli
(...) w 2017 r. na takie nagrody przeznaczono w sumie ponad 8,6 mln złotych, w 2014 i w 2015 ? po 0,7 mln.
https://www.tvn24.pl/nagrody-dla-vipow- ... 708,s.html

Obrazek

#DojnaZmiana



Edytowany przez wou o 02-07-2018 - 14:08."

Rządy PiS

: 02-07-2018 18:13
autor: caro3139
"Rząd Prawa i Sprawiedliwości wypłacił w 2017 roku nagrody dwanaście razy wyższe niż rząd PO-PSL w latach 2014 i 2015 - wynika z analizy Najwyższej Izby Kontroli.
Suweren pisowski powinien być jednak zadowolony.Nie stwierdzono aby za nagrody jedzono ośmiorniczki."

Rządy PiS

: 02-07-2018 20:50
autor: admin
"Wydaje mi się, że PO tym razem dobrze wybrała temat kampanijny. W Polskę ruszyły banery o nagrodach, a nie o łamaniu Konstytucji, czy zmianach w sądownictwie, bo to lepiej przemówi do elektoratu. Przynajmniej do tej pory tak było.
Mniejsza o to co legalne i zgodne z prawem, a co nie. Nagrody dla polityków zawsze rażą w oczy."

Rządy PiS

: 03-07-2018 02:18
autor: iv
"
Admin pisze:Pisowski kandydat na prezydenta Warszawy obiecuje 1000 zł za przygarnięcie kotka lub pieska.
To chyba kolejny PiSowski program, w którym zakłada się, że rozdawane pieniądze załatwią problem - dzietność, rodzenie chorych dzieci, zwierzęta domowe.

Ciekawe, czy przewiduje także jakieś mechanizmy kontrolne, żeby jedna rodzina nie brała na siebie 5 psów, które w ciągu kilku dni uciekną lub ulegną nieszczęśliwemu wypadkowi. Jeśli nie - program jest wręcz niebezpieczny dla zwierząt. Jeśli tak- jest sporo bardziej kosztowny niż te 1000 zł.
Admin pisze:Wydaje mi się, że PO tym razem dobrze wybrała temat kampanijny.
Słuszna uwaga.
Admin pisze:Mniejsza o to co legalne i zgodne z prawem, a co nie.
Nagrody dla urzędników państwowych średnio po ok. 6 tys./mies. (liczone co miesiąc) to jednak spory dodatek do pensji znacząco zmieniający wysokość zarobków na publicznym stanowisku."

Rządy PiS

: 03-07-2018 12:49
autor: ptasiorrr
"To początek końca... Coście sk... uczynili z tą krainą - jak śpiewał Kazik."

Rządy PiS

: 03-07-2018 16:33
autor: cdn24
"Pisowcy to dopiero mają pomysły na kolejne programy. Tym razem kotek + lub piesek+. Skąd oni się biorą? Dobrze pamiętam, jak pisowcy z tbg namawiali, żeby niepełnosprawni głosowali ma Dudę i co się okazało - to wszyscy widzieliśmy w sejmie. Pamiętamy też, jak kandydat PiS w tbg podpisal umowy z pracownikami szpitala i co - wycofal się później z tego, jak mógł najszybciej. Ten pisak mnie odrzuca i mam dość."

Rządy PiS

: 03-07-2018 17:45
autor: mariano
"Z żoną podjęliśmy temat wymiany schodów i balustrad. Ceny poszły w stosunku rocznym o ok 45 %. O pomyśle Njakiego nawet nie dyskutuję."

Rządy PiS

: 03-07-2018 18:03
autor: ptasiorrr
"Nie będzie czołgów na ulicach, nie będzie żadnych aresztowań ani starć ulicznych. Jeden z najbardziej dramatycznych momentów w najnowszej historii Polski rozegra się w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin na jednym kilometrze kwadratowym pod Sądem Najwyższym. Większość rodaków w tym czasie będzie się zajmować plażowaniem, zakupami, piciem piwa w kawiarnianym ogródku, czy oglądaniem Mundialu. Ten dramat odbędzie się w letniej ciszy i w rytm lecących z radia hitów.

Mamy w Polsce tendencję do dewaluowania słów. W debacie publicznej wyzywamy się od zdrajców, kłamców, oszustów i sprzedawczyków w sytuacjach, które kompletnie tego nie uzasadniają. Słyszymy od lat o łamaniu w Polsce zasad demokracji - krzyczy o tym każda partia opozycyjna od co najmniej dekady.

A jednak? A jednak trudno jest dziś milczeć. Trudno znaleźć argumenty za tym, że w Polsce toczy się po prostu ostry, ale wciąż demokratyczny spór polityczny. Że demokracja działa, nawet jeśli nieco trzeszczy, a krzyczącym po prostu nie podoba się to, że rządzi nie ten, który ich zdaniem powinien.

Prawo i Sprawiedliwość nie dostało w wyborach i nie potrafiło po wyborach zbudować większości konstytucyjnej. Zamiast tego partia postanowiła, że zmieni Konstytucję formalnie jej nie zmieniając. A tego można dokonać w jeden sposób - łamiąc jej postanowienia.

To, co dzieje się wokół Sądu Najwyższego, najłatwiej zrozumieć odwołując się do mojego wspomnienia z dzieciństwa:

??Pewnego dnia wyszedłem na podwórko. Mama kazała mi wrócić przed godz. 19. Wróciłem o 20. Gdy mama pytała, dlaczego zlekceważyłem jej polecenie, odparłem, że na podwórku postanowiliśmy, że zaczętą grę w kwadraty musimy skończyć bez względu na to, która jest godzina. Ku mojemu zaskoczeniu mama nie przyjęła mojej argumentacji twierdząc, że jej polecenie jest ważniejsze od tego, co zdecydowaliśmy w gronie kolegów pod trzepakiem.??

Przypominam tę scenę, bo słuchając dziś ministra stanu w Kancelarii Prezydenta, pana Derę, który do pierwszej prezes Sądu Najwyższego mówi publicznie, że ?jak tak kocha [komisarza UE] Timmermansa, to niech mu postawi pomnik w swoim ogródku?, to mam wrażenie, że politycy chcą, byśmy o Konstytucji i praworządności rozmawiali przy użytku wiaderka i łopatki.

Dziś przeczytałem też wywiad wiceministra sprawiedliwości, pana Wójcika, w Superexpressie. Oto fragment:"

Rządy PiS

: 03-07-2018 18:13
autor: ptasiorrr
"SE: Ustęp 3 art. 183 konstytucji mówi jasno: pierwszy prezes SN powoływany jest na sześcioletnią kadencję. A kadencja Małgorzaty Gersdorf upływa w 2020 r., a nie w 2018.

Wójcik: Jest też inny przepis, który mówi, że to ustawa określa, w jakim wieku przechodzi się w stan spoczynku. Nie jest więc tak, że sędzia jest nieusuwalny i nie może przejść w stan spoczynku. Jest taka możliwość.

Jednym słowem pan Wójcik mówi, że można ustawą obejść postanowienia Konstytucji. Czyli że demokratyczną większością trzepakową mogliśmy obejść polecenia rodziców.

Wyobraźmy więc sobie taki scenariusz:

PiS przejmuje Sąd Najwyższy i obsadza go swoimi ludźmi. Załóżmy, że pisowski prezes SN ma dniu kolejnych wyborów 57 lat. Po wyborach przychodzi do władzy nowa partia czy koalicja, która jednego dnia zmienia ustawę o wieku emerytalnym obniżając ów wiek do lat 56, dymisjonuje prezesa SN obsadzonego tam przez PiS, po czym tego samego dnia (tak szybki proces legislacyjny jest, jak dobrze już wiemy, możliwy) nowelizuje ustawę przywracając wiek emerytalny 65 lat i wprowadza własnego prezesa. Niezawisłość Sądu Najwyższego staje się totalną fikcją, zależną jedynie od decyzji kierownictwa partii rządzącej.

Czy to byłby legalny scenariusz? Zakładając logikę pana Wójcika, pana Dery z Kancelarii Prezydenta RP czy samego pana prezydenta - jak najbardziej.

Marzeniem pokoleń Polaków był nasz powrót do cywilizacji zachodniej, gdzie umawiamy się, że możemy sobie skakać do oczu z trybuny sejmowej, ale są pewne granice, których nie naruszamy. Takimi granicami w demokracji są prawa obywatelska, niezależność sądów i Konstytucja. Taka holenderska nuda, w której wiemy, że politycy potrafią się samoograniczać.

A skoro tak, to suweren, na którego tak chętnie powołuje się Prawo i Sprawiedliwość, zdecydował, gdy te granice postawić. Zdecydował w 2015 r. o tym, że PiS nie ma większości konstytucyjnej. Suweren, jeszcze raz podkreślam, zdecydował o tym, że Prawo i Sprawiedliwość nie może zmieniać konstytucji. PiS musi więc się do niej stosować, a nie ją obchodzić.

Obecna partia rządząca już wiele razy robiła rzeczy, które tę naszą nieszczęsną demokrację rozciągały do granic możliwości. Miałem jednak wrażenie, że poza tzw. reformą sądów całe to rozciąganie nie było unikalne dla PiS-u. Tak, PiS wsadza swoich ludzi do spółek skarbu państwa, ale nie jest w tym pierwszy. Tak, PiS łamie zasadę podziału państwa i Kościoła, ale byli przed nimi inni, bardziej brutalni. Tak, PiS zamienił TVP w propagandową maszynkę do mielenia mięsa, ale TVP naprawdę miała tu olbrzymie doświadczenie.

To, co PiS robi z sądami, nie miało jednak nigdy precedensu. Gdy słucham rozważań irlandzkiego sądu, który nie wie, czy na podstawie europejskiego nakazu aresztowania może odesłać Polaka do Polski, bo nie jest pewny, czy mamy wolne sądy, to wiem, że tego upokorzenia nie zafundował Polakom żaden rząd po 1989 roku.

Zabicie wiarygodności i autorytetu Trybunału Konstytucyjnego to był cios numer jeden. Skarga nadzwyczajna, która neguje sens ogłaszania prawomocnych wyroków i sparaliżuje życie wielu ludzi (który przedsiębiorca zainwestuje kapitał odzyskany prawomocnym wyrokiem w sporze gospodarczym wiedząc, że za 5 lat sąd może mu kazać ów kapitał oddać? Kto zbuduje dom na działce, która mimo prawomocnego wyroku i zapisu w księgach wieczystych może za kilka lat zmienić właściciela?) była ciosem drugim. Obejście Konstytucji w sprawie Sądu Najwyższego to cios trzeci i nokaut.

Demokracja się z tego nie podniesie. Przekroczymy granicę pomiędzy republiką i republiką bananową."



Edytowany przez ptasiorrr o 03-07-2018 - 16:14."

Rządy PiS

: 03-07-2018 20:17
autor: admin
"
mariano pisze:Z żoną podjęliśmy temat wymiany schodów i balustrad. Ceny poszły w stosunku rocznym o ok 45 %.
Nie tylko rosną ceny, ale ciężko znaleźć wykonawcę, nawet jak nie pytasz o cenę i jesteś gotów zapłacić więcej.

Zwolennicy PiS będą tłumaczyć: wzrosła pensja minimalna, spadło bezrobocie, ludzie mają pieniądze na inwestycje i więcej budują, trudniej unikać podatków, stąd dzięki zasłudze PiS rosną stawki.

Przeciwnicy PiS na odwrót: podrożało paliwo, wzrosły koszty życia, wykonawcy wyjechali za granicę, trudniej unikać podatków, stąd z winy PiS rosną stawki."

Rządy PiS

: 05-07-2018 11:17
autor: ptasiorrr
"https://web.facebook.com/A.KozlowskaRaj ... 9923/?t=74

Dosyć stare, ale jak wg. Krystyny Pawłowicz nie jest to obelga to napiszę tak: Partia "Prawo i Sprawiedliwość" to szmata, SZ-M-A-T-A.

http://polityczek.pl/uncategorised/7906 ... nie-bedzie

Nie EU nie będzie tylko Polski w EU nie będzie - tak powinna powiedzieć.



Edytowany przez ptasiorrr o 05-07-2018 - 09:22. "

Rządy PiS

: 19-07-2018 00:34
autor: mariano
"https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nie-bed ... ka/ddn26x5 Niezawisłe sądy.

Adamowicz kłóci się z PO w Gdańsku. Mam nadzieję, że bastion PiS czyli podkarpacie upadnie wraz z tą partią i całą tą "prawicową" koalicją a w Gdańsku i Krakowie zapali się iskierka dogorywania PO."

Rządy PiS

: 19-07-2018 00:41
autor: admin
"A co mają do tego sądy? Tekst chyba jasno tłumaczy, że wszystko było na legalu, w dodatku bez związku z tytułowymi rządami PiS. W tej sytuacji można by się przyjrzeć Szałapce, że bezpodstawnie donosił do CBA i US, czy mediom które oskarżały obdarowanych."