www.tarnobrzeg.info

dino pisze: ↑

19-09-2019 20:19

Uczcie się języków.
Szczególnie tego jednego
Niedługo będzie wam potrzebny

Nie wiem czy tego jednego, jeśli gość mówi po rosyjsku.

Myślę, że warto głosować na PIS.
To jedyna szansa dla zwykłych obywateli.
Jeden warunek - muszą mieć większość.

Nie warto głosować na PiS.
PiS to szansa dla zwykłych obywateli, żeby dostać bezpośrednio do kieszeni trochę kasy, którą już oddali lub zaraz oddadzą w podwyżkach towarów i podatków wszelkiego rodzaju (chociaż w większości tego nie rozumieją). Gorzej z tymi, którzy nie łapią się na daniny, a tylko na podwyżki.
Oby nigdy już nie mieli większości.

Orange, to jedyna szansa obywateli na co? Naprawdę nie stać "zwykłych" obywateli na wzięcie się do roboty i skończenie z narzekaniem? I dlaczego jedyna szansa? Mam rozumieć, że jako iż nie będę głosował na PiS, nie jestem zwykłym obywatelem? Proszę, powiedz mi, kim w takim razie wg Ciebie jestem.

opcje są co najmniej trzy, zdradziecką mordą, gorszym sortem co robi zakupy w biedrze lub też złodziejem

Poczekam, może autor się wypowie kim jestem dla niego.
A tymczasem może spróbuję wywołać kilka uśmiechów

Po oglądnięciu tych ''wiadomości'' tym bardziej jestem przekonany aby głosować na PIS.Dziękuje .Do tej pory sie wahałem.

"nie będę głosował na PiS, nie jestem zwykłym obywatelem? Proszę, powiedz mi, kim w takim razie wg Ciebie jestem."

DonBeck jeśli nie jesteś zwykłym obywatelem to jesteś niezwykły. Inaczej mówiąc nadzwyczajny i wyjątkowy.
Żałuję tylko, że wyborcy opozycji nie potrafią wybaczyć zwolennikom PiS tego, co robi partia rządząca.

Wyborcy partii opozycyjnych mają bardziej negatywne nastawienie wobec wyborców PiS niż wyborcy PiS wobec zwolenników partii opozycyjnych.

Jestem najzwyklejszy, chciałem zwrócić uwagę na Twoje kategoryzowanie społeczeństwa.

orange pisze: ↑

21-09-2019 09:23

Wyborcy partii opozycyjnych mają bardziej negatywne nastawienie wobec wyborców PiS niż wyborcy PiS wobec zwolenników partii opozycyjnych.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

"Jestem najzwyklejszy, chciałem zwrócić uwagę na Twoje kategoryzowanie społeczeństwa"

Społeczeństwo nie da się przecież zdefiniować do końca.
Na pewno mają jakieś terytorium, kulturę, tożsamość i jakoś się dogadują.
Mamy różne instytucje w naszym kraju i różne partie.
Nieraz niestety parte nie mogą porozumieć ponieważ każda ze stron chce dopiąć swego.

Jeśli jest to dobre dla nas, społeczeństwa to jest to dobra droga, gorzej jeśli pod tym kryje się zniszczenie tożsamości jak choćby LGBT (poparcie dla kobiet les i bi, mężczyzn kochających mężczyzn, mających pragnienie wychowywać dzieci przez gejów i lesbijki) dla których nie jest ważne z kim człowiek sypia.
Wiadomo, że do Kościoła nie chodzą bo to nie po drodze dla ich celów życiowych, ale może warto im przetłumaczyć, że nie może mniejszość rządzić większością społeczeństwa.

Już nawet swoje marsze pod hasłami katolickich marszy prowadzą…„Marsz równości w Toruniu pod hasłem dla życia i rodziny”…skopiowali od organizacji kościelnych udając „normalną” rodzinę i „normalne” życie.

Wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, dotyczące krajowych przepisów wprowadzających nowy model postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce, są niedopuszczalne. (...) Na podstawie informacji przedstawionych w postanowieniach odsyłających można stwierdzić, że sądy odsyłające żywią jedynie subiektywne obawy, które nie urzeczywistniły się w postaci wszczęcia postępowań dyscyplinarnych i pozostają hipotetyczne - ocenił rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

https://fakty.interia.pl/raporty/raport ... ign=chrome

A już mógł być europejsko-sądowy bat na PiS przed wyborami, że łamie Konstytucję i sędziowskie kręgosłupy, a tu się okazuje, że to antyrządowi sędziowie wchodzą w nie swoją rolę i próbują zaburzyć trójpodział władzy.

A to mnie akurat bardzo zaskoczyło.
WP zbadała "koszyk Kaczyńskiego" i wyszło że jest taniej niż 9 lat temu

https://finanse.wp.pl/koszyk-jaroslawa- ... 403788417a

Kwestia doboru produktów, ale że w jakimś zestawieniu może być taniej niż nie 2, 3 czy 5 lat temu, ale 9 to się nie spodziewałem.

To nie jest tak źle z tym naszym koszykiem porównując ceny z 2011 roku a ceny z 2019 roku.

Mamy tańsze owoce (np jabłka).
Około połowę tańszy cukier.
Niższą cenę piersi z kurczaka, mięso wieprzowe
Droższy jest chleb, jajka, masło, mleko i przez suszę ziemniaki.

"Dziś prezes PiS musiałby wyciągnąć z kieszeni nieco mniej pieniędzy, choć wielkich oszczędności akurat nie widać - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski i WP Finanse przez ankieterów firmy badawczej ABR SESTA. Jednocześnie widać jak na dłoni, że w kampanii chodzi się do… najdroższych 79 sklepów warszawskich".

Zakupy z 2011 roku miały pokazać, jak gigantyczna drożyzna panuje za rządów Donalda Tuska.
"W 2007 roku było tanio, po waszej wygranej jest dwa razy drożej" - taki był wydźwięk słów Kaczyńskiego.

Totalna bzdura, tym bardziej, że sklep w którym zakupy robił Kaczyński nie istnieje. Według zestawienia mąka staniała a chleb zdrożał ?
W 2010 roku za chleb z Koprzywnicy płaciłem 1,80 zł, rok temu 2,29 zł a obecnie 3,30 zł . Ceny z tego samego sklepu i to jest chyba najbardziej wiarygodne.

Najwyższy Czas w sierpniu alarmistycznie o planach PiS na drugą kadencje, - m. im. że w stosunku do właściciela firmy konfiskatę majątku będzie orzekał sąd na wniosek prokuratora również w tym przypadku, gdy przedsiębiorca uzyskał nieświadomie korzyść majątkową z przestępczego działania innego podmiotu i że będzie możliwość wprowadzenia ze skutkiem natychmiastowym zarządu przymusowego w firmie przez prokuratora jeszcze w czasie postępowania - bez potrzeby uzyskania zgody sądu. Więcej perełek tu
https://nczas.com/2018/08/09/morawiecki ... Y6ILgbmi6I
Coś się okazało w temacie?
Bo brzmi to jak koszmar nocy letniej

alek pisze: "W 2010 roku za chleb z Koprzywnicy płaciłem 1,80 zł, rok temu 2,29 zł a obecnie 3,30 zł ..."

No za luxus trzeba płacić:)
Chleb z Koprzywnicy to najpyszniejszy chleb w całej okolicy.

Polecam chleb z Biedronki, który mniej więcej ma stałą cenę:
w 2017 roku 1,89 złotych
w 2018 roku 1,99 złotych
w 2019 roku 2,50 złotych

Polecam chleb z Biedronki nie otwierać i zobaczyć jak będzie wyglądał po 2-3 miesiącach .........

80 groszy różnicy pomiędzy chlebem z Biedronki a chlebem z Koprzywnicy. Wybór należy do Ciebie.

Przeczytaj czasem co napiszesz.


PS. I ty wspierasz obcy kapitał??

orange pisze: ↑

25-09-2019 15:51

alek pisze: "W 2010 roku za chleb z Koprzywnicy płaciłem 1,80 zł, rok temu 2,29 zł a obecnie 3,30 zł ..."

No za luxus trzeba płacić:)
Chleb z Koprzywnicy to najpyszniejszy chleb w całej okolicy.

Polecam chleb z Biedronki, który mniej więcej ma stałą cenę:
w 2017 roku 1,89 złotych
w 2018 roku 1,99 złotych
w 2019 roku 2,50 złotych

Jeśli to okaże się prawdą, będzie to największe skurwysyństwo.Narażam się na ostrzeżenie albo na coś gorszego, ale nie mogę inaczej napisać. Sorry Admin

PiS doprowadzi do wojny, zobaczycie.