www.tarnobrzeg.info

Nie, że płatna, nie do tego. Do wyboru, dla każdego zawodu, zarówno w szkole średniej, jak i studiach, przede wszystkim studiach. Powiedzmy, że w szkole średniej dajemy pierwszy rok na zastanowienie się, jaką drogę obrać. Lub po prostu po jej ukończeniu zapłacić i możesz robić i jechać gdzie chcesz. A chodzi o system finansowania z kieszeni podatnika, zarówno z pozycji samorządowej, jak i centralnej czyli subwencje czy dotacje. Nie wiem kiedy, ale zobowiązuje się pokazać tu na forum to na liczbach za ostatnie 3 lata. I wtedy będzie można zobaczyć, że pieniądze, które dajemy ze swojej kieszeni, plus dotacje np z UE, wracają z korzyścią dla państw UE w postaci wyszkolonej kadry, plus pieniądze zapłacone przez nas, a dotacje unijne zwrócą się nie nam, lecz tym, co je nam dali i jeszcze na tym zarobią, bo za granicą żyć trzeba, mieć za coś jeść, mieszkać. No tak to wygląda Do tego zmierzam. Ale i owszem, rodzice, jeśli któreś lub oboje nie są za granicą płacą podatki, to nie wystarcza na pokrycie kosztów nauki dziecka czy swoich dzieci, dlatego wszystko wrzucamy do jednego koszyka, a potem następuje redystrybucja, czyli dzielenie środków, których coraz to mniej. Nie mówię też, że kadry u nas nie zostają, owszem, zostają, tylko gdzie idą podatki z koncernów i korpo zagranicznych? Jak najbardziej mamy z tego korzyści podatkowe, ale głównie oparte na dochodowym i VAT od pracownika, ale nie od przedsiębiorcy. Nie trzeba repolonizacji, tylko ustawy, gdzie będziesz miał zapisane, tu ulokowałeś kapitał, tu płacisz podatki, oczywiście jak najniższe, aby stworzyć warunki jak najlepszej konkurencyjności. A nie spółka matka, spółka córka, spółka ojciec, przekształcenia.

Rządy specjalistów od pisów.
Rozpatrywanie wniosków od rolników leży.
I kwiczy
Ale za to Sasin nauczył się, jakie są dopłaty do hektara.
Mistrz

Szef resortu rolnictwa podczas narady z kierownictwem ARiMR miał powiedzieć: - Narasta kryzys. Wnioski rolników rozpatrywane są nie miesiącami, a latami. Rolnicy zapomnieli na co je składali. Środki publiczne są realnie zagrożone. Nie da się już zgonić na poprzedników.

https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka ... y-pis.html

Oj, chyba coś za dużo powiedział
Nasi powiedzieli, że twardo negocjowali a tu taaaakie rozczarowanie:

"Celem kontaktów z Polską było USUNIĘCIE Z USTAWY O IPN PRZEPISÓW KARNYCH"

No to były NEGOCJACJE czy ULTIMATUM?

Mam dziwną obawę , że ST.Wola zadba , aby TBG nie załapał się do programu "100 obwodnic".
Czy taka obawa jest racjonalna , czy też zwodzą mnie uprzedzenia ?

Oni_cię_kochają pisze: ↑

08-10-2019 07:52

Mam dziwną obawę , że ST.Wola zadba , aby TBG nie załapał się do programu "100 obwodnic".
Czy taka obawa jest racjonalna , czy też zwodzą mnie uprzedzenia ?

Nie, nie zwodzą Cię uprzedzenia. To jest zwykły polityczny lobbing, na który ja się nie zgadzam. Taki jest PiS. Bo mają tyle wspólnego z prawem, co i ze sprawiedliwością jak świnia z niebem, co mawia mój kolega i trudno mi się z jego zdaniem nie zgodzić.

Oni_cię_kochają pisze: ↑

08-10-2019 07:52

Mam dziwną obawę , że ST.Wola zadba , aby TBG nie załapał się do programu "100 obwodnic".

A jeśli by chcieli kiedyś nas wchłonąć, albo przynajmniej dążyć w naszą stronę? Nasza obwodnica to przecież w dużej mierze droga dojazdowa do Stalowej Woli. Przyda im się.

Posłuchają sojusznika?

Ciekawe jak jest z tym losowaniem sędziów dla Krysi P.

Mam coraz silniejsze wrażenie , że cała ta nasza szopka - to dla ratowania kościoła (oczywiście wraz z odpowiednimi profitami).
Naród (ten realnie pracujący) zrozumiał , że jedyne bóstwo ekonomicznych liberałów - to CHCIWOŚĆ , choroba samoistnie nie ustępująca.
Wystarczy spojrzeć , gdzie się pracuje , a gdzie gromadzi się bogactwo ...
Bezkosztowo - zwrócimy ludowi część dochodu - niech kojarzą to z religią - a nuż spowolnimy tempo jej upadku , i coś skubniemy - politycznie i ekonomicznie.

Dobrze, że jeszcze mamy WOLNE SĄDY i aparat rządowy NIE JEST W STANIE ZROBIĆ KAŻDEJ WYMYŚLONEJ PRZEZ SIEBIE GŁUPOTY:

Wczoraj przed Sądem Rejonowym w Toruniu (3 wydział rodzinny), odbyła się druga rozprawa Maćka z Torunia, oskarżonego przez dyrekcję szkoły podstawowej nr 10 w Toruniu (do której uczęszcza) i Kuratorium Oświaty, o…
1.propagowanie nacjonalizmu,
2. a jego rodzice o wychowanie dziecka w duchu prawdy historycznej i patriotyzmu, jakkolwiek kuriozalnie to nie brzmi.

Na wczorajszej rozprawie sąd przesłuchał świadków tych wydarzeń, choć nie wszystkich, bo rodzice ukraińskiego ucznia, wraz z nim już w czasie wakacji opuścili nagle Polskę bez powiadomienia o tym fakcie prokuratury prowadzącej sprawę, sądu i szkoły do której uczęszczał ich syn.

Jednocześnie sąd na dzisiejszej rozprawie oddalił, jako całkowicie bezzasadne żądania Kuratorium Oświaty, skierowania Maćka i jego rodziców na badania OZSS, które miały być pretekstem do ograniczenia ich praw rodzicielskich !!!!!!!!!!!!!!!!.

Jednocześnie sąd przeprosił rodziców Maćka, za to, że wysunięto pod ich adresem żądanie przeprowadzenie tego rodzaju badania.

Kolejna rozprawa, miejmy nadzieję, że już ostatnia, odbędzie się 20 listopada 2019 r.


Pan kurator: (oczywiście PiS)

Tonący brzytwy się chwyta
https://wiadomosci.wp.pl/wyniki-wyborow ... 599918209a

DonBeck pisze: ↑

16-10-2019 10:31

Tonący brzytwy się chwyta
https://wiadomosci.wp.pl/wyniki-wyborow ... 599918209a

Faktycznie platforma tonie. Które to już przegrane wybory?

kermit pisze: ↑

16-10-2019 12:41

DonBeck pisze: ↑

16-10-2019 10:31

Tonący brzytwy się chwyta
https://wiadomosci.wp.pl/wyniki-wyborow ... 599918209a

Faktycznie platforma tonie. Które to już przegrane wybory?

PiS też dwa razy przegrał z rzędu, aczkolwiek tamtejsze PO do takich kroków się nie odważyło. Przegrywać też trzeba umieć.

kermit pisze: ↑

16-10-2019 12:41

Które to już przegrane wybory?

Żeby PO zrównało się z PIS-em musi przerżnąć jeszcze jedne wybory

DonBeck pisze: ↑

16-10-2019 13:27

PiS też dwa razy przegrał z rzędu, aczkolwiek tamtejsze PO do takich kroków się nie odważyło. Przegrywać też trzeba umieć.

Po prostu nie miało takiej potrzeby, bo miało bezpieczną większość.
W Senacie w sumie trudno powiedzieć, że PiS nie wygrało. Wygrało, skoro ma najwięcej senatorów ze wszystkich startujących komitetów.
Tyle tylko, że minimalnie nie ma samodzielnej większości.
Różnica jeszcze taka, że do Sejmu kandydaci startują typowo z list partyjnych, każdy pracuje na wspólny wynik, a lokomotywy ciągną innych. A w Senacie mamy okręgi jednomandatowe, niby startuje się z poparciem partii, ale każdy pracuje tylko na siebie. Nie dziwne, że lojalność może być mniejsza. Mimo wszystko nie spodziewam się na początku gwałtownych wolt, chociaż paru senatorów opozycji to byli pisowcy.

Nie lubię, nie umiem rozpisywać się na telefonie. PO nie miało potrzeby, ale PiS ma potrzebę i nie ma kręgosłupa, honoru, wstydu, każdy może nazwać po swojemu.

Raczej bym powiedział, że nie ma skrupułów i ograniczeń w rozliczaniu posadami i państwowymi pieniędzmi transferów politycznych. A kręgosłupa, honoru i wstydu trzeba szukać u tych, którzy dają się kupić Normalna twarda polityka, jak w nocy czerwcowej "panowie policzmy głosy". Jeszcze parę miesięcy temu p. Lubnauer mówiła o p. Gasiuk-Pichowicz per "zdrajczyni", a teraz tworzą jeden klub

Skoro tworzą jeden klub, to znaczy że jakoś się dogadały, znalazłyby kompromis. Oferowanie prosto z mostu stołka ministra komuś z konkurencji w moich oczach wygląda nieco inaczej. Z drugiej strony, znając partię rządzącą i jej metody, znajdą kilka haków na innych senatorów i różnica głosów się zmieni.

Tak czytam wypowiedzi niektórych i dochodzę do wniosku, że jakieś klapki na oczach się pojawiły odnośnie zachowania polityków. Zawsze tak było, że handlowało się stołkami za robienie tego czy tamtego. Absolutnie nie ma tu znaczenia jaka partia to jest, bo wszystkie od początków naszej skromnej demokracji robiły to samo. Jeżeli natomiast ktoś powie, że "zagranicą" (celo w taki sposób pisane) jest inaczej to się grubo myli. Polityka to jest jedno wielkie szambo, w którym liczy się tylko więcej kasy i więcej wpływów (tylko można się zastanawiać co ważniejsze).
W nawiązaniu do wypowiedzi DonBeck: Dlaczego Panie doszły do porozumienia? Bo widziały w tym interes. Tu nie chodziło o żaden kompromis. Kompromis nie na tym polega. I to samo robi PiS. Oferuje stanowiska za wspieranie. Ja nie widzę absolutnie nic złego w takim postępowaniu. Naturalna kolej rzeczy.
Szukanie haków. No i znów. Bo tylko PiS to robi. Już nie wiem czy się śmiać czy płakać nad takim stwierdzeniem. A inne partie co rządziły w Polsce tego nie robiły?
U nas polityka ma postać patologi- dopchać się do koryta a potem żreć z niego ile wlezie idąc po trupach (nawet jeżeli się trzeba będzie sprzedać drugiej stronie). Więc ani jedna ani druga strona nie jest święta, nie była i niestety nie będzie.