www.tarnobrzeg.info

Zgadzam się z większością przedmówcy.
Powiedzmy zatem że panie miały interes w tym aby się pogodzić, ale żeby to było naturalne że ktoś kogoś przekupuje? Nie wiecie ludzie czym jest lojalność? Jaki pracodawca by Was przyjął do pracy? Skoro sprzedać się to takie normalne...
PiS tak robi, bo inni robili. A co się stało z przejrzystością? Z umiarem, pokorą i ciężką pracą? Miały być to wartości, a wyszły puste slogany.

Cały PiS.
Puste obietnice
i
Slogany

norweski_leśny pisze: ↑

17-10-2019 11:06

Więc ani jedna ani druga strona nie jest święta, nie była i niestety nie będzie.

Coraz częściej wydaje mi się, że nie ma dwóch stron. Wystarczy spojrzeć na ilość migracji między nimi.
Z PiS związani byli chociażby Libicki, Kowal, Poncyliusz, Kluzik-Rostkowska, Ujazdowski, Kamiński, Zalewski, czy Sikorski.
Do PiS przeszedł Sośnierz, Saryusz-Wolski, Wojciechowski, Gowin, Żalek - tak na szybko z głowy.
Nie tak dawno do PiS przeszło dwóch senatorów z PO.
Gdyby tak bardzo się różnili, to by się regularnie nie wymieniali.

Zadałem podobne pytanie na Twitterze posłowi z PiS to zostałem zbanowany. Ewidentnie nie lubią tego tematu.

Ewentualna alternatywna permiera i potencjalna kandydatka na prezydentkę p. Kidawa-Błońska zagłosowała za kukizową uchwałą w sprawie "potępienia wszelkich aktów nienawiści i pogardy antykatolickiej". Po zamieszaniu w Internecie dziś się wycofała z wczorajszego głosowania i oświadczyła, że zrobiła to przez pomyłkę Czyli nie potępia aktów nienawiści i pogardy antykatolickiej? Gubimy się.

A jak jesteśmy przy lojalności, to już drugi "pisowski" sędzia TK wypowiada posłuszeństwo. Można? Można.

Jeżeli straszy się swoich własnych senatorów wyklęciem do x pokolenia za sprzedanie się PiSowi a jednocześnie korci się Gowina czy Ziobrę (za pomocą TVN) uniezależnieniem od PiSu to o czyn mówimy?

Zjednoczoną Prawicę tworzą trzy partie: to jasne. Te dwie mniejsze zyskały trochę więcej niż miały kosztem PiS (a z ewentualnym odejściem Tarczyńskiego do Brukseli grono ,,ziobrystów'' się jeszcze powiększy) ale to jest jakaś paranoja wciskanie ludziom, że da się coś urwać i nie będzie kolejnej kadencji PiS.

Ciekawe czy jest to robienie dobrej miny do złego wyniku czy też rzeczywiście będziemy mieli w niedalekiej przyszłości próbę przeciągnięcia Gowina czy też jego ludzi na drugą stronę (bo chyba nie Ziobrę?!)

Chociaż jak patrzę na cierpiętniczą twarz pani Pochanke to wydaje mi się, że oni uznali że wszystko jest już przegrane.

No i mamy wnioski Pis-u o ponowne przeliczenie głosów w wyborach do senatu w niektórych okręgach gdzie pisuary nieznacznie przegrali. SN ma na to 90 dni robi się coraz ciekawiej i do czego to doprowadzi. Nie bezpodstawne są głosy, ze nowy sejm i senat nie dotrwa całej kadencji Wieże Kaczyńskiego odmowa wszczęcia bez przesłuchania wodza, Banaś kolejny strup itp.

W dodatku chodzą plotki na temat Piotrowicza. Jarek chce aby któryś z nowo wybranych posłów odstąpił swój mandat, na rzecz wyżej wymienionego aby ten dostał się do sejmu. Nie ma już miłych uśmiechów z kampanii, teraz jest ostry nacisk aby było jak oni chcą.
A ja się pytam, dlaczego rząd nie może przełknąć przegranej w demokratycznych wyborach? Przecież ludzie ich wybrali, a ich ludzie liczyli głosy.

Jeśli konfederacja tego nie spierdzieli to mają mój głos. Gdzie są ci, co na PiS głosowali? Znacie takich? Może to u nas też ponownie powinni głosy przeliczyć...

Wnioski o ponowne przeliczenie głosów motywowane są nie tylko niewielką różnicą, ale również podejrzaną ilością głosów nieważnych. W sumie ponownie liczenie głosów to nic niezwykłego (pamiętam jakiś czas temu, że w USA przeliczano głosy kilkakrotnie bo od tego zależał wybór prezydenta), a jeszcze nie wiemy jak to potraktuje Sąd Najwyższy.

Co do Piotrowicza, to Sobolewski komentował, że w okręgu krośnieńskim nikt nie zrezygnuje z mandatu, ale już w naszym bardzo możliwe. Pani wojewoda, która została posłanką, ma 14 dni na podjęcie decyzji co wybiera. Ile miejsc brakowało KK do mandatu? Przez 4 lata może się sporo wydarzyć. Z tego co pamiętam WWiącek też został senatorem z zastępstwa, a MPluta posłem (pierwszy raz) z zastępstwa.

coś nie mam przekonania do sędziów SN rozstrzygających ten spór z nadania obecnej władzy

admin pisze: ↑

21-10-2019 21:50

Ile miejsc brakowało KK do mandatu? Przez 4 lata może się sporo wydarzyć. Z tego co pamiętam WWiącek też został senatorem z zastępstwa, a MPluta posłem (pierwszy raz) z zastępstwa.

PiS w Naszym okręgu zdobył 10 mandatów a Kamil Kalinka z 9540 głosami miał na tej liście wynik numer 15 więc jakieś trzęsienie ziemi by tylko spowodowało przenosiny na Wiejską. Co ciekawe w 2015 roku Kamil Kalinka starował też z numeru 17 na liście i zdobywając 7341 głosów miał 17 wynik na liście co pokazuje, że kolejne wybory jest "piątym rezerwowym" bo wtedy PiS miało 12 mandatów.

Co do Pana Pluty to jeszcze przypomnę, że w poprzednich wyborach w 2015 roku startował z miejsca numer 5 ma liście PO i zdobył 8101 głosów. Brakło ledwie 314 głosów by Pana Gawlika pozbawił mandatu. Na tej samej liście PO mieliśmy jeszcze Panią Iwone Kołek - 1229 głosów i Pana Bogusława Potańskiego 362 głosy.

A gdyby tak Pani Skowrońska dostała się do Europarlamentu to na kilka miesięcy mógł Pan Pluta wrócić do Sejmu.

To ile on tych głosów wypracował w ciągu ostatnich 4 lat? 2200 na okręg wychodzi. Trochę mały ten progres. Chyba nic z niego już nie będzie, ani prezydenta miasta ani posła.

Polakom żyje się pod wodzą PiS coraz lepiej.
Obiecał 500+ i jest, obiecał trzynastą emeryturę i wypłacił. Obiecał, że będzie praca i mamy najniższe bezrobocie w historii.
Za PiS stoją po prostu cyfry.
Nasz wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale tego roku sięgnął 4,6 proc.
OECD właśnie podwyższyło nam prognozy.
Pensja minimalna wynosić będzie od przyszłego roku nawet 1800 zł na rękę.
Średnie wynagrodzenie przekroczyło w pierwszym kwartale kolejny raz 5 tys. zł brutto, czyli ponad 3,6 tys. netto.
Zaledwie 900 tys. bezrobotnych. Większość rejestruje się w pośredniaku nie by znaleźć nową pracę, ale by mieć ubezpieczenie.

Koalicja może się jednoczyć, może robić marsze i wiece, może nawet straszyć łamaniem konstytucji, ale nie wygra.

1. Obiecał 500+ i jest - Taka ładna KATASTROFA:


cel wprowadzenia: DEMOGRAFIA - Dzięki programowi 500 plus w 2050 r. liczba ludności w Polsce może być wyższa o 1,7 mln od tej, którą przewidywały poprzednie prognozy, nieuwzględniające tego programu - wynika z analiz demograficznych przedstawionych podczas konferencji w Sejmie.
http://wgospodarce.pl/informacje/25101- ... -2050-roku

rzeczywistość: Tylko rok rządzący cieszyli się prodemograficznym efektem "500+". W 2018 urodziło się o 13 tys. dzieci mniej niż w 2017 i większość 20-tysięcznej "górki" przepadła. Prymitywne narzędzie dopłat za dziecko to za mało, bez kompleksowej polityki będzie jeszcze gorzej, bo spada liczba kobiet i mniej z nich decyduje się na dziecko. Za to pobiliśmy rekord zgonów
https://oko.press/demograficzna-klapa-5 ... od-1946-r/
Od momentu uruchomienia programu "Rodzina 500+" do końca kwietnia 2019 r. wydatki państwa na ten cel przekroczyły 70 mld zł. Po rozszerzeniu programu jego roczny koszt, w przeliczeniu na jednego pracującego, wyniesie prawie 2,5 tys. zł
Obecnie ok. 1,5 mld złotych z programu trafia do rodzin najbogatszych, a dzięki rozszerzeniu 500+ także na każde pierwsze dziecko trafi do takich rodzin kolejne 5 mld złotych.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/201 ... programie/

2. obiecał trzynastą emeryturę i wypłacił - zdarta z firm. W przyszłym roku zedrą z "opłaty za przekształcenie z OFE w PPK" Tak to ja mogę BEZPOŚREDNIO wypłacić Rodzicem, nie potrzebuje POŚREDNIKA chwalącego się dobrocią za MOJE pieniądze
Wiadomo skąd wzięła się trzynastka dla emerytów. Nie, Kaczyński nie wyczarował tych pieniędzy
https://innpoland.pl/155651,13-emerytur ... siebiorcow

dino pisze: ↑

22-10-2019 17:04

Wiadomo skąd wzięła się trzynastka dla emerytów. Nie, Kaczyński nie wyczarował tych pieniędzy
https://innpoland.pl/155651,13-emerytur ... siebiorcow

W cytowanej w tekście odpowiedzi na interpelację mowa jest o uproszczenie procedur (jedna wpłata łączna na indywidualne konto zamiast na kilka kont ogólnych) i uszczelnienie systemu. Reszta to już dopowiedzenia i interpretacje. Podobne teksty pojawiły się w wielu miejscach, a źródłem był chyba Fakt, który nazywa to "księgową sztuczką". To nie tylko kwestia przedsiębiorców.
Równie dobrze można by napisać tekst, że trzynastą emeryturę udało się wypłacić dzięki dodatkowym składkom na ZUS od blisko pół miliona Ukraińców

A tą całą pisowską serię sukcesów ciężko komentować. Ich szczęście, że znów trafili na dobrą koniunkturę. Ciekawe ile jeszcze to potrwa.

Adminie powtórzę się, z wyborcami jedynie słusznej partii nie ma nawet sensu dyskutować. Żebyś nie wiem, jak rzetelne informacje i dane przedstawił, na nic. Swego czasu podałem dane a chyba w tym wątku dot 500+ i po co? Za to OECD nie miała innego wyjścia, skoro dostała takie a nie inne dane, opieprzyli nas za brak praworządności, a wczoraj dowiedziałem się, że na decyzję prokuratury nie ma środka odwoławczego w postaci zażalenia, bo zmieniono prawo (Srebrna) i leci to do Strasburga. Z ciekawszych historii indeks PMI najniższy od 6 lat. Zresztą po co to pisać...

Myślę, że każda Polska mama, która ma chociaż dwoje lub troje dzieci zgodzi się z tym, że 500 plus naprawdę jej rodzinie pomaga.
Matki z Ukrainy mieszkające w Polsce też niestety otrzymują 500 plus...ale nie jestem nietolerancyjny tylko nasze finanse gdzieś czasem na bok uciekają.

Dyskusja raczej nie dotyczy tego, że lepiej mieć więcej pieniędzy w budżecie domowym niż centralnym, ale samych zasad redystrybucji. Państwo nie daje nam nic czego nam wcześniej pod przymusem nie zabrało. Lepiej by więc było nam zostawić, niż zabierać, część oddawać według własnego uznania, a sobie przypisywać zasługę, jakby się dawało ze swojego, a nie z tego co się wcześniej zabrało.

Dochodzi również ważne kryterium godnościowe. Mogę być dumny że ciężko pracuję, że płacę podatki i jeszcze mi coś zostaje, ale czy mogę być dumny, że dostaję od państwa zasiłek? To raczej jest wstydliwe. Można to sobie tłumaczyć, że to taka jakby "ulga podatkowa", ale jednak uznaniowa od politycznego widzimisię.

Najnowsze:

Użytkownik serwisu wykop.pl Lukardio na podstawie biuletynu statystycznego Głównego Urzędu Statystycznego przygotował zestawienie dotyczące narodzin i zgonów. W porównaniu do poprzedniego roku narodziło się jeszcze mniej osób w Polsce. Program 500+ w żaden sposób nie przyczynia się do poprawy dzietności, a być może ją powstrzymuje.

Lukardio umieścił na „Wykopie” dane oraz porównanie za sierpień 2018 i 2019 roku z biuletynu statystycznego GUS. Podsumował też bilans narodzin oraz zgonów za okres styczeń-sierpień 2018 i 2019.

Jasno wynika z zestawienia, że dzieci rodzi się coraz mniej. W sierpniu tego roku urodziło się 33 tys. dzieci, zaś w sierpniu ubiegłego roku 34,7 tys. dzieci. To spadek o 1,7 tys. rok do roku.

W okresie styczeń-sierpień tego roku narodziło się 252,3 tys. dzieci. W zeszłym roku w tym samym okresie narodziło się 264,2 tys. dzieci. Bilans wynosi 11,9 tys. dzieci mniej.

No to mamy:

Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej pochwaliło się ile pieniędzy przeznaczono na realizację programu Rodzina 500 plus od początku jego funkcjonowania. Okazuje się, że ten flagowy program rządu PiS kosztuje budżet porządne kwoty. Od kwietnia 2016 r. do 31 lipca 2019 r. rząd przeznaczył na niego aż 77 miliardów złotych!

ORAZ:

Jak podał w poniedziałek GUS, w I kwartale w Polsce pracowało niespełna 16,3 mln osób w wieku powyżej 15 lat.

A WIĘC MAMY:

77 000 000 000 / 16 300 000 = 4 723 zł
Tyle wyjęto z kieszeni KAŻDEMU PRACUJĄCEMU na realizację 500 plus