www.tarnobrzeg.info

No i mamy porównanie cen Wielka Brytania versus Polska.
W Polsce DROŻEJ
O 14 zł.
"twitter.com/MBalawelder/status/1214284720193908736"

Senator z PO niejaki Grodzki wymyślił sobie, że będzie najważniejszy w Polsce i za wszelką cenę pojedzie do Brukseli "w trosce o Polaków".
Moim zdaniem każdy wyjazd zagraniczny to aktywność w zakresie polityki zagranicznej.
Taki wyjazd Grodzkiego, aby zrobić wszystko wbrew rządowi polskiemu to obniżenie suwerenności państwa polskiego.
Na zewnątrz powinniśmy mówić jednym głosem - stwierdził.

orange pisze: ↑

08-01-2020 11:23

Senator z PO niejaki Grodzki wymyślił sobie, że będzie najważniejszy w Polsce i za wszelką cenę pojedzie do Brukseli "w trosce o Polaków".
Moim zdaniem każdy wyjazd zagraniczny to aktywność w zakresie polityki zagranicznej.
Taki wyjazd Grodzkiego, aby zrobić wszystko wbrew rządowi polskiemu to obniżenie suwerenności państwa polskiego.
Na zewnątrz powinniśmy mówić jednym głosem - stwierdził.

Widzisz, a ja mam inne zdanie na ten temat. Uważam że PiS nie radzi sobie z polityką zagraniczna a raczej poza Konradem Szymańskim nie ma tam nikogo na odpowiednim poziomie. Stąd cieszę się że wreszcie ktoś reprezentuje nas w miarę godnie i rzeczowo a nie jak obrażony populista. Niektóre wypowiedzi polityków PiS, bo minister MSZ jest blady i nijaki, nie ma własnej wizji realizuje to co mu powiedzą, są groteskowe i bardzo krotkowzroczne. Na rzecz realizacji polityki wewnętrznej, krajowej popsulismy już relacje z wszystkimi sąsiadami. Nie traktują nas poważnie. A odbudować będzie trudno.

Wizyta Grodzkiego w Brukseli to precedens.
Nigdy nie było takiej sytuacji.
Polskie sprawy powinniśmy rozwiązywać w polskim parlamencie.
Tu jest na to miejsce.

Pan Grodzki nie wygrał wyborów prezydenckich i prezydentem nie jest.
Niech robi to co do niego należy na forum Senatu. Tam może prowadzić dyskusje.

PiS za to nie ma jakiejkolwiek polityki zagranicznej. Na kolanach przed USA błaga o łaskę. Ze wszystkimi innymi nas jako kraj skłócono. Nawet Węgry o nas zapomniały.

orange pisze: ↑

08-01-2020 14:24

Wizyta Grodzkiego w Brukseli to precedens.
Nigdy nie było takiej sytuacji.
Polskie sprawy powinniśmy rozwiązywać w polskim parlamencie.
Tu jest na to miejsce.

Pan Grodzki nie wygrał wyborów prezydenckich i prezydentem nie jest.
Niech robi to co do niego należy na forum Senatu. Tam może prowadzić dyskusje.

Polski parlament już dawno (od 2015 r.) nie jest polem do żadnej merytorycznej dyskusji. Dzięki PiS, którego capo (marszałkowie) walili pałami (karami) po głowach każdego, kto chciałby przedstawić inny punkt widzenia.

Nawet jeżeli konsultacje w UE czy z Komisją Wenecką to precedens, to tylko dlatego, że PiS doprowadził Polskę i jej system prawny do stanu wyjątkowego (wyjątkowo złego, żeby nie było wątpliwości), więc i konieczne środki są wyjątkowe. Chciałbyś, żeby pisiory dalej robili ze wszystkich idiotów, a poza Polską mówili, że wszystko jest OK. Poza tym, to pisiory właśnie (i to szeregowi posłowie) zapoczątkowali tradycję jeżdżenie ze swoimi urojeniami smoleńskimi do Brukseli.

Marszałek Grodzki nie wygrał wyborów prezydenckich, ale jest przedstawicielem sił, które wygrały wybory do senatu. Marszałek senatu jest jedną z najważniejszych osób w tym kraju i ma prawo - a nawet obowiązek - reprezentować Polskę przed instytucjami zagranicznymi. I żadne Twoje (i pisiorów) burczenie i tupanie nóżkami tego nie zmieni.

A mnie ta niemoc mściwie nam panującej partii wobec Marszałka Grodzkiego - przewyższającego ich klasą, kulturą, erudycją - bardzo cieszy. Pięknie się miotają . W końcu znalazł się ktoś, kto w sposób kulturalny pokazuje im, że nie wszystko im wolno i nie każdego mogą buciorem w gnój, w którym się z taką lubością taplają, wcisnąć.

Zapamiętajcie DOBRZE dzisiejszy dzień!

Albowiem WIELKI DZIEŃ nam dzisiaj nastał!
Polska - nie ważne z jakim kolejnym numerem - awansowała na pozycję IMPERIUM!

Mamy własną POSIADŁOŚĆ / PROWINCJĘ - jak zwał tak zwał.
I do podziału z Ameryką

Demokratyczny parlament Iraku - no bo przecież wybrany pod kontrolą Amerykanów mówi - dziękujemy za pomoc, wyjedźcie.
Amerykanie mówią - NIE, ZOSTAJEMY.
Rząd Polski mówi - AMERYKANIE ZOSTAJĄ WIĘC I MY ZOSTAJEMY.

Podobno parlament iracki nie może tego wiążąco przegłosować, a przyjął tylko apel do władzy wykonawczej żeby podziękowała siłom sojuszniczym i wezwała je do opuszczenia Iraku. Co zrobi iracka władza wykonawcza?

Nasz sejm też przyjmował różne wezwania czy uchwały, które nie były wiążące, a niektóre bywały nawet na swój sposób zabawne.

Co do marszałka Senatu, nie to jest istotne czy i gdzie jeździ, ale co tam ewentualnie robi i jaki jest tego efekt. Przynajmniej na razie nie toczą się wojny o samolot rządowy, jak to dawniej bywało.

A wracając do tytułowych rządów PiS, to już za jakieś 4 miesiące mamy ogólnokrajowe referendum potwierdzające demokratyczne nadanie PiSowi i powinna za tym pójść większa swoboda realizowania woli wyborców, albo też demokratycznego wotum nieufności dla rządów PiS, za czym pójdzie znaczne ograniczenie ich władzy, przy okazji możemy się spodziewać dużego chaosu, bo po dobroci władzy by nie oddali, a rządzenie z samą większością w Sejmie i rządem byłoby bardzo trudne.

Jest to jednak znakomita okazja, by Naród wypowiedział się jasno w kwestiach tzw. reformy sądownictwa, praworządności, polityki zagranicznej, gospodarczej czy społecznej. Wybór jest bardzo prosty - za Dudą, albo przeciw Dudzie.
Nie można też powiedzieć, że nie ma z kogo wybierać, bo tak atrakcyjnej listy kandydatów reprezentujących różne środowiska i poglądy nie mieliśmy chyba jeszcze nigdy.

Po kolei:
Duda - socjalistyczny konserwatysta proamerykański
Kosiniak-Kamysz - proeuropejski ludowiec
Kidawa-Błońska - proeuropejska chadecka socjalistka
Biedroń - proeuropejski socjalistyczny postępowiec
Hołownia - proeuropejski chadecki konserwatysta
Konfederata - propolski konserwatywny liberał lub konserwatywny narodowiec

Kto się nie odnajduje?

A w samych przepychankach USA/Iran niepokoi mnie co innego - katastrofa samolotu i trzęsienie ziemi zupełnie przypadkowo zbieżne czasowo?

1. Rzeczywiście nie znam mechanizmów demokracji irackiej - dość sztucznego tworu w Mezopotamii - jednak kiedyś w końcu trzeba i tak stamtąd wyjść. I tutaj wbrew Rachoniowi uznaję argument Konfederacji, że Irak leży poza terenem wspólnych operacji NATO, zaś niewątpliwie nie mamy do czynienia z operacją w ramach ONZ A więc .... do domu.

2. Też zaczynam się obawiać, że trzęsienie ziemi było nieprzypadkowe. Jak pomyśli się konsekwencjach dalszego ciągu myśli, to strach dalej mysleć, bo w głowie tworzy się blokada czy rzeczywiście było to spowodowane sztucznie.

3. Jak na TT przeczytałem, że organizatorem eventu jest Kantor, to od razu stwierdziłem, że Andrzej powinien zadzwonić do Putina i dałoby radę wszystko załatwić
Ba, można byłoby załatwić miejsce obok samego Władimira
Czyli dla wyjaśnienia - dobre stosunki z Tel Avivem wiodą przez Moskwę

Oj, trochę się ta "nasza" polityka zagraniczna jedno-wektorowa zapętliła

Irak czy Iran a o co chodzi, jak nie o ziemię, bogactwa naturalne, opium, tak tak, opium, podobno najlepsze na świecie, na bazie którego wykonuje się przeróżne prochy, medykamenty, uzależniacze. Do tego swoiste centrum ziemi, biorąc pod uwagę kanały przerzutowe, bo tak jak szedł stary Jedwabny Morski Szlak, tak nowy przewiduje się również w podobnej konstelacji, choć on w zasadzie już funkcjonuje.

Spadek samolotu - czy aby nie rakietka? Plus trzęsienie tuż koło elektrowni atomowej? Oby mieszkańcy tamtych zakątków tego łez padołu i my nie musieli oglądać "wielkiego grzyba", lub poczuć w ustach metalicznego posmaku i zdychać powolnie, lub w sekundach, zostawiając na ścianie jak klisza fotograficzna tylko odbicie swojego ciała, o ile pozostanie...ściana.

Szach Reza Pahlawi naściągał sprzętu, tylko bidny zapomniał, że nie ma komu go było obsługiwać. Później po jego obaleniu przyszedł czas "demo-ludów", a polski wywiad wykorzystał jego i kolejne rządy wspaniale, budując tam kapitalną siatkę szpiegowską. Podobnie było z Irakiem za czasów Saddama. My na kontrakty do nich, studenci od nich do nas i reakcja łańcuchowa poszła w ruch. Mimo likwidacji WSI, mamy tam nadal znakomite, o ile nie najlepsze "kontakty". Dlatego cijajeje nas tam potrzebują. A śmiali się ze sp. Leppera, jak mówił o Talibach.

dino pisze: ↑

08-01-2020 20:55

1. Rzeczywiście nie znam mechanizmów demokracji irackiej - dość sztucznego tworu w Mezopotamii - jednak kiedyś w końcu trzeba i tak stamtąd wyjść. I tutaj wbrew Rachoniowi uznaję argument Konfederacji, że Irak leży poza terenem wspólnych operacji NATO, zaś niewątpliwie nie mamy do czynienia z operacją w ramach ONZ A więc .... do domu.

2. Też zaczynam się obawiać, że trzęsienie ziemi było nieprzypadkowe. Jak pomyśli się konsekwencjach dalszego ciągu myśli, to strach dalej mysleć, bo w głowie tworzy się blokada czy rzeczywiście było to spowodowane sztucznie.

3. Jak na TT przeczytałem, że organizatorem eventu jest Kantor, to od razu stwierdziłem, że Andrzej powinien zadzwonić do Putina i dałoby radę wszystko załatwić
Ba, można byłoby załatwić miejsce obok samego Władimira
Czyli dla wyjaśnienia - dobre stosunki z Tel Avivem wiodą przez Moskwę

Oj, trochę się ta "nasza" polityka zagraniczna jedno-wektorowa zapętliła

1. Tylko czy wyjście z Iraku nie będzie powrotem do początku, do tego od czego się zaczęło. Saddama już co prawda nie ma tyle, że po wycofaniu wojsk koalicyjnych na pewno w Iraku rozpętała by się wojna domowa, wyrżnięto by w pień armię iracką i trudno powiedzieć co by tam powstało. Być może w jakiś sposób by się tam ucywilizowało ale okres przejściowy byłby zapewne bardzo brutalny. Koniec końców demokracji w stylu zachodnim, czy demokracji w ogóle - bez stałej obecności wojsk amerykańskich nie da się tam wprowadzić. Prawda: da się osiągnąć swe cele (podobnie jak Związek Radziecki osiągnął cel już na początku ataku na Afganistan) lecz utrzymanie zdobyczy nie jest proste (możliwe?)

3. Ten Kantor to robił swojego czasu niezłe kanty u nas w Polsce i nie chodzi tu o to co Wiadomości podają czy próbie przejęcia Azotów ale robił kanty na własnych obywatelach przy organizacjach Marszu Żywych w Oświęcimiu. O ile to ten Kantor. Ale wydaje mi się że ten. Tacy ludzie po upadku zawsze wypłyną i się przebranżawiają po prostu.

A co do Dudy. Czy Gazeta Wyborcza czy PO naprawdę muszą uderzenia w Polskę wykorzystywać aby jeszcze dopiec. Naprawdę nawet przy takich sprawach nie może być jedności. W Gazecie idzie od paru dni teoria, że pominięcie Dudy jako mówcy na tej imprezie jest powodowane słabością Polski na arenie międzynarodowej: łamanie Konstytucji, kłócenie się z każdym itd. Przecież to nie o to chodzi - i ,,dziennikarze'' z Wyborczej pewnie doskonale o tym wiedzą. Duda nie wygłosi przemówienia bo mógłby tam powiedzieć prawdę, która nieco by się różniła od ,,prawdy'', którśą tam wygłosi Putin. Bardzo dobrze, że tam nie jedzie. Mam nadzieję, że nie zostanie przekonany żeby jechać

p_atryk pisze: ↑

08-01-2020 21:42

Tylko czy wyjście z Iraku nie będzie powrotem do początku, do tego od czego się zaczęło. Saddama już co prawda nie ma tyle, że po wycofaniu wojsk koalicyjnych na pewno w Iraku rozpętała by się wojna domowa, wyrżnięto by w pień armię iracką i trudno powiedzieć co by tam powstało. Być może w jakiś sposób by się tam ucywilizowało ale okres przejściowy byłby zapewne bardzo brutalny.

Wcale tam nie potrzeba Amerykanów żeby sytuacja była bardzo niestabilna.
Kurdowie chcieliby wykroić kawałek Kurdystanu, na co reagowałaby gwałtownie Turcja.
Iran przy pomocy lokalnych milicji chciałby osiągnąć w Iraku maksymalne wpływy, sięgając dalej w stronę Syrii, co może się innym nie podobać.
W jakiś sposób odradzałoby się ISIS, przeciw któremu teoretycznie są wspólnie Iran, Kurdowie, Syria, Turcja i USA, ale każde osobno.
A pośrodku tego normalni Irakijczycy, rozgrywani ze wszystkich stron.

No to mamy:

Dz.U. 1929 nr 3 poz. 24

Status: obowiązujący

Ustawa z dnia 19 grudnia 1928 r. w sprawie ratyfikacji traktatu przyjaźni pomiędzy Najjaśniejszą Rzecząpospolitą Polską a Cesarstwem Perskiem, podpisanego w Teheranie dnia 19 marca 1927 roku, oraz wymienionych w Teheranie dnia 14 kwietnia 1928 roku pomiędzy Rządem Polskim a Rządem Perskim not, interpretujących pewne postanowienia powyższego traktatu.

To powinno zakończyć wszelkie spekulacje.
Umowa obowiązuje, nikt ze strony polskiej jej nie wypowiedział. Została podpisana przez Ignacego Mościckiego więc niejako patrona obecnej grupy rekonstrukcyjnej sanacji.
Koniec dyskusji na temat jakichkolwiek naszych zobowiązań do jakiejkolwiek agresji czy też działań które można było odczytać jako agresywne w stosunku do Iranu.


http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/searc ... &year=1929

Powinno, i ze względu na to, o czym piszesz Dino, i powinno też choćby ze względu na przemarsz i stacjonowanie Andersa.

Na końcu tylko cierpią niewinne dusze.

Nie idzie nadążyć za tym PiSem...

Kolejny poseł platformy zostaje ministrem w rządzie PiSu poprzez formację Gowina
Jeszcze trochę i platforma będzie miała większość w rządzie PiS

Z innej beczki https://finanse.wp.pl/pkp-intercity-juz ... zIFeOzPARk Czech potrafi, Polak już nie bardzo. Jeździmy niemieckimi samochodami, względnie czeskimi, teraz będziemy podróżować czeskimi kolejami. i ja się pytam, a gdzie milion elektryków z FSO?

Pana Grodzkiego trzeba posadzić za koperty.
Dlaczego naszego Prezydenta Tarnobrzega wsadzili do więzienia za jedną łapówkę, a Grodzkiego za mnóstwo kopert jeszcze nie?

Zgadzam się, ale zaraz po Misiewiczu, który ponoć lata po wolności po poręczeniu 100 tysięcy złotych oraz Banasiu.

Co do Misiewicza to choć teraz układa sobie nowe życie (w czerwcu ślub) to żeby tylko nie zapomniał, że wyszedł z aresztu za kaucją, a sprawa toczy się dalej.
Jeśli proces, do którego mam nadzieję, w końcu dojdzie, wykaże, że Misiewicz jest winny, to posadzą go na dłużej i z tych jego wielkich planów będą nici.

Zaś Marianowi Banasiowi grozi 5 lat więzienia.
Jest śledztwo w sprawie jego oświadczenia majątkowego choć mówi, że czuje się zdradzony przez kolegów...
Władze PiS żądają dymisji szefa NIK.
Banasia o ile zawinił powinien osądzić sprawiedliwy sąd - których w Polsce szukać ze świecą...

Narazie Banaś żadnego prawa nie złamał.
encore pomyliły Ci się epoki. To za komuny sadzano za niewinność.

Atak na prezesa Banasia jest zrozumiały, bo złodzieje doskonale wiedzą, że to, między innymi, dzięki jego decyzjom nie mogą tak kraść jak przedtem, gdy rządziła PO z PSL...
Najbardziej atakują go najwięksi złodzieje z POKO.

A orange dalej w swoim (pisowskim) świecie. Grodzki powinien siedzieć, a Banaś kryształowy. Póki co, to na Grodzkiego są tylko mało wiarygodne anonimy i najprawdopodobniej przekupieni świadkowie.

Narazie Banaś żadnego prawa nie złamał.
encore pomyliły Ci się epoki. To za komuny sadzano za niewinność.