"Trwa właśnie kongres Nowoczesnej, chyba ostatnia szansa na odbicie.
I rzeczywiście Petru w końcu ma okazję zaznaczenia wyraźnych punktów:
- przyjmiemy uchodźców
- koniec 500+
- świeckie państwo i szkoła
- związki partnerskie
- wprowadzenie euro
- podniesienie wieku emerytalnego
- odejście od węgla
- parytety na stanowiskach publicznych
Każdy z punktów to nie tyle atak na PiS, co na PO, zaznaczenie różnic. Licytację w spełnianiu oczekiwań UE Petru wygrywa bezdyskusyjnie.
Przy tym Petru mówi:
Polska potrzebuje partii, która "mówi wprost i nie jest chwiejna"
Wybrali sprawy ważne i głośne, w których PO ewidentnie jest "chwiejna" niby by chciała być europejska, ale realnie walczy o głosy centrum i musi się ograniczać.
Nowoczesna nie próbuje już walczyć o centrum, ale o ptrzetrwanie, kosztem liberalnej części PO.
Zamiast programu 500+ ma być Aktywna Rodzina. Ulga w podatku na kwotę 3000 zł na dziecko.
Przeciętni rodzice dwójki dzieci wyjdą na zero.
Rodzice jedynaków zyskają.
Rodziny wielodzietne zwykle stracą.
Ale! To ulga od podatku dochodowego, zatem żeby ją dostać trzeba pracować i zarobić odpowiednio dużo.
Wielkomiejski elektorat Nowoczesnej skorzysta, a ci co stracą i tak by na nich nie zagłosowali.
Dobre posunięcie, ktoś to w końcu przemyślał."