Co teraz będzie z Wyspą Wolności???

[leonardo]

"Rozmowa z "płynącym pod prąd", żałosnym umysłowo członkiem sekty, której guru zapowiedział publicznie, że "nic nie przekona go, że czarne jest czarne, a białe białe" ma mniejszy sens niż pogawędka z koniem.



Edytowany przez leonardo o 21-12-2017 - 13:33. "

[tarnobrzezanin1234]

"no to życzę miłej pogawędki z koniem
ja wracam na "wyspę wolności""

[admin]

"

Rozumiem, że znudziło Ci się jeżdżenie po Europie bez paszportu, bez stania w kolejkach... Ja to mam za sobą i drugi raz nie chcę tego przechodzić.

To akurat nie do końca jest zależne. Do strefy Schengen należy kilka krajów, które wcale nie należą i nie mają zamiaru należeć do EU i których zagrożeń praworządności KE nie ocenia.

Spłyciła się ta dyskusja..."

[mariano]

"A jak się ma nie spłycić? Ledwo podpisali ustawę, już polecieli sędziowie. W jaki sposób? Faksem. Za tzw. komuny choć do gabinetu oficera politycznego wysyłali Naród nie wie, co się dzieje, idzie ogłupieć z natłoku tworzonego prawa i informacji. Celowe działanie, z jednej IV Rzesza, z drugiej Moskal. A my głosujemy na te same mordy od 30 lat. Ileż można? Jeszcze PiSowi została jedna rzecz - samorządy, choć i tak są mocno zależne od Warszawy, to jeszcze jakaś forma wolności w nich jest, dlatego ludzie wybierają w miarę normalnie, szczególnie w mniejszych miastach i regionach. I niech mi nikt nie pieprzy o dezubekizacji itd, bo zakon PC wykształcił się za komuny i w swoich szeregach ma chłopaków z PZPR."

[admin]

"

Ledwo podpisali ustawę, już polecieli sędziowie. W jaki sposób? Faksem.

Akurat ta ustawa (o sądach powszechnych) weszła w życie jeszcze latem, jako jedyna niezawetowana. Z tego co pamiętam ministerstwo ma pół roku od wprowadzenia na zmiany prezesów, zatem właśnie dlatego Ziobro się spieszy. Zostało mu chyba mniej niż dwa miesiące, a pewnie potrzebował trochę czasu żeby powybierać swoich na następców.

Odwołanie faksem pewnie wynika z doświadczenia. Wszyscy słyszeliśmy historie o obsadzonych, którzy uciekali przez okno, udawali zawał, znikali na wielomiesięczne chorobowe, byle nie zdołano im doręczyć odwołania. Może prezesowie by tak nie robili? Przed faksem po godzinach nie ma łatwej ucieczki."

[mariano]

"Jednak chyba jakiś szacunek człowiekowi się należy...ale to już kwestia gustu. Nie wiem i zastanawiam się, czy takie manewry wyjdą sądownictwu na dobre. Ale może się mylę."

[admin]

"Zobaczymy co z Tarnobrzegiem
To co się dzieje w naszym "sądzie najwyższym" będzie nas przecież dotyczyć bardziej niż to co się dzieje w Lublinie. Prezesów mamy stosunkowo młodych, zatem zmiana pokoleniowa, czy komunistyczna przeszłość, nie są w tym przypadku czynnikiem ryzyka."

[dino]

"@mariano

nie płacz po sędziach

przechodzą w "stan spoczynku" za wiele tysięcy miesięcznie.... dożywotnio "

[ptasiorrr]

""