Sami tych radnych wybieraliśmy czy nie tak? każdy ma swoje zdanie na ten temat dlaczego on a nie ten ,każdy ma swoje sympatie i antypatie,co do pana GK nie jestem jego zwolennikiem ale same zarzuty nieraz okazywały się farsą poczekajmy na wynik sprawy! no chyba że już wiesz jaki będzie wyrok to przepraszam!"lakers pisze:Mnie dziwi inny wybór niż brak Nowaka w składzie komisji technicznej. Mianowicie wybór Kiełba na szefa komisji rewizyjnej - to jest porostu skandal i wstyd dla tych radnych, którzy na niego głosowali. Jak można wybrać człowieka z zarzutami łapówkarskimi na szefa komisji, która ma kontrolować poczynania Prezydenta!! WSTYD!!!
Władze miasta 2018-2023
"[quote] Dla przyzwoitości nie powinien się pchać do takiej komisji przed ogłoszeniem wyroku.[/quote]
Przyzwoitość okazało ponad 1000 mieszkańców Serbinowa, którzy oddali na niego głos. Moim zdaniem to wystarczający mandat by zasiadać w komisji a nawet jej przewodniczyć. Jeśli tylko prawo na to pozwala."
Przyzwoitość okazało ponad 1000 mieszkańców Serbinowa, którzy oddali na niego głos. Moim zdaniem to wystarczający mandat by zasiadać w komisji a nawet jej przewodniczyć. Jeśli tylko prawo na to pozwala."
"Dopóki nie ma wyroku sądu, czy publikacji mocnych dowodów (np. nagrań), to każdy (w tym również obecni radni i prezydent) mogą sobie wybrać czy bardziej wierzą byłemu przewodniczącemu Rady Miasta Tarnobrzega, czy też byłemu Prezydentowi Miasta Tarnobrzega.
Jeden z nich poddał się osądowi wyborców i świetnie mu wyszło, a drugi wycofał się z życia politycznego.
Jeśli mówią o przebiegu zdarzeń który się wyklucza, to jakby nie patrzeć, co najmniej jeden z nich jest co najmniej kłamcą.
Jeszcze ciekawostka od sąsiadów, o której już gdzieś tu wspominano. Burmistrzowi Nowej Dęby radni zredukowali pensję do połowy.
https://echodnia.eu/podkarpackie/radni- ... r/13712962
Jeden z nich poddał się osądowi wyborców i świetnie mu wyszło, a drugi wycofał się z życia politycznego.
Jeśli mówią o przebiegu zdarzeń który się wyklucza, to jakby nie patrzeć, co najmniej jeden z nich jest co najmniej kłamcą.
Jeszcze ciekawostka od sąsiadów, o której już gdzieś tu wspominano. Burmistrzowi Nowej Dęby radni zredukowali pensję do połowy.
https://echodnia.eu/podkarpackie/radni- ... r/13712962
"Przepraszam, ale zapadł wyrok? No chyba nie. Kiedyś słyszałem coś takiego "Polak Polakowi to nawet porażek zazdrości".
Ale nie o tym - Adminie nie chcę zakładać nowego wątku więc napiszę tutaj. Przepatrzyłem projekt uchwały budżetowej, jak dla mnie marazm żeby nie powiedzieć tragedia, na drogi gminne ok 4 mln zł i chyba ze 4 projekty dofinansowane z zewnątrz co za Kiełba były złożone. Czyli inwestycyjnie jesteśmy w czarnej d...skąd wziąć na obwodnicę resztę kasy jak nadwyżka wynosi 1,5 mln zł? I idzie na spłatę kredytu. Oj historyk z socjologiem (obydwie nauki szanuje, ale to nie dla sterowania miastem) będą mieli przekichane. A jak jeszcze coś po drodze wypadnie to już w ogóle. Choć z synem lubimy chodzić na mecze, to nie mogę pojąć jak spółka akcyjna dostaje 0,5 mln dotacji?"
Ale nie o tym - Adminie nie chcę zakładać nowego wątku więc napiszę tutaj. Przepatrzyłem projekt uchwały budżetowej, jak dla mnie marazm żeby nie powiedzieć tragedia, na drogi gminne ok 4 mln zł i chyba ze 4 projekty dofinansowane z zewnątrz co za Kiełba były złożone. Czyli inwestycyjnie jesteśmy w czarnej d...skąd wziąć na obwodnicę resztę kasy jak nadwyżka wynosi 1,5 mln zł? I idzie na spłatę kredytu. Oj historyk z socjologiem (obydwie nauki szanuje, ale to nie dla sterowania miastem) będą mieli przekichane. A jak jeszcze coś po drodze wypadnie to już w ogóle. Choć z synem lubimy chodzić na mecze, to nie mogę pojąć jak spółka akcyjna dostaje 0,5 mln dotacji?"
"Ależ prezydent wspominał co nas ogranicza.
Są z tego roku, tak jak i z poprzednich, duże zaległości płatnicze, które trzeba uregulować i generalnie próbujemy z nich wyjść. Pojawiła się bodajże perspektywa 2 lat na wyjście z tego "wewnętrznego długu".
Dobrze że ktoś to robi. O niepłaceniu ZUS za edukację parę razy tu się informacje pojawiały. Nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, bo wszyscy zgodnie unikają tego tematu."
Są z tego roku, tak jak i z poprzednich, duże zaległości płatnicze, które trzeba uregulować i generalnie próbujemy z nich wyjść. Pojawiła się bodajże perspektywa 2 lat na wyjście z tego "wewnętrznego długu".
Dobrze że ktoś to robi. O niepłaceniu ZUS za edukację parę razy tu się informacje pojawiały. Nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, bo wszyscy zgodnie unikają tego tematu."
"To ciekawa sytuacja, połączenie pomysłów wyborczych EMK i DB.
Porównywałem to do kija i marchewki, okazuje się, że jednak można kogoś okładać marchewką, albo karmić kijem :)
Parkowanie na rynku zgodnie z obietnicą, ale płatne, jak w obietnicy kontrkandydatki.
Żartuję sobie, ale takie rozwiązanie ma swoje zalety.
Jedna ograniczona strefa parkowania będzie znacznie tańsza w urządzeniu i utrzymaniu niż cały system parkometrów, płatności, rabatów, kontroli, kar itd.
Z drugiej strony pracownicy urzędów nie zaczną nagle parkować na rynku na płatnych miejscach, tylko dalej będą blokować miejsca w okolicy budynków."
Porównywałem to do kija i marchewki, okazuje się, że jednak można kogoś okładać marchewką, albo karmić kijem :)
Parkowanie na rynku zgodnie z obietnicą, ale płatne, jak w obietnicy kontrkandydatki.
Żartuję sobie, ale takie rozwiązanie ma swoje zalety.
Jedna ograniczona strefa parkowania będzie znacznie tańsza w urządzeniu i utrzymaniu niż cały system parkometrów, płatności, rabatów, kontroli, kar itd.
Z drugiej strony pracownicy urzędów nie zaczną nagle parkować na rynku na płatnych miejscach, tylko dalej będą blokować miejsca w okolicy budynków."
"Ja tam nikomu nie zazdroszczę powiedzmy bogactwa,ale ! mój sąsiad ma w domu cztery samochody syn, drugi syn ,żona i sąsiad każdy ma swoje auto a najdziwniejsze jest to że tylko sąsiad jedzie do pracy do machowa reszta to jakieś trzysta -pięćset metrów od domu do pracy w mieście pytanie ciężko się przejść? a może to tzw szpan bo kolega przyjechał to ja też i dziwić się że miasto jest zawalone samochodami mieszkańców a powiedzmy przyjezdni z okolicznych osiedli,gmin nie mają gdzie stanąć,co do parkometrów jak powstaną to większość pracowników UM i nie tylko dostaną darmowe postoje na parkingach tak było np. w Krakowie większość albo i całość urzędników dostała specjalne karty bezpłatne parkingowe,dobrze że po ponad roku ktoś poszedł po rozum do głowy i to wyeliminował zostawił tylko urzędników którzy maja do pracy ponad 20-km i nie mają czy dojechać do pracy-zobaczymy o ile powstaną!"
"A ja czekam kiedy wreszcie ktoś zacznie na serio mówić o transporcie zbiorowym, publicznym zamiast lamentować, że brakuje wciąż parkingów. Brakuje i jak tak dalej będziemy robić - nadal będzie brakować jeszcze bardziej. Nie ma ŻADNEJ refleksji nad tym, że nie trzeba koniecznie wozić 4 liter pojedynczo każdy w swoim w samochodzie i robić mega tłok. Ileż to osób dojeżdża przysłowiowy "rzut beretem". Taka moda. Złomy, rzęchy, byle jeździło i wieczny lament , że mało parkingów. No przecież miasto nie jest z gumy. Nie mówiąc o spalinach.Więc czekam, aż ktoś wreszcie zacznie lansować tak niepopularny , chyba na wyższym stopniu świadomości transport publiczny, żeby te wszystkie osoby, które osiadły "na wsi" przestały dowozić swoje dzieci rano do szkół każdy osobno autem, tylko autobusem Żeby ci , którzy pracują w mieście przyjechali autobusem.. Ale tu dotykamy kolejnego tematu-rzeki - autobusów i obsługi transportu publicznego.
Jeżeli dzisiaj jest tak, że punktów sprzedaży biletów jest niewiele, (polikwidowane kioski Ruchu), a u kierowcy płaci się dodatkową opłatę ( wcale nie małą, bo 0,40zł) za bilet, to kto tym będzie jeździł? A gdzie automaty do zakupu biletów? W Tarnobrzegu jesteśmy w średniowieczu pod tym względem.
W dużych miastach dawno już zrozumieli, że do miasta lepiej pojechać transportem publicznym, a u nas - jak jedziesz autobusem to jesteś co najmniej dziwny. I ciekawostka- w autobusach poza uczniami i emerytami ( w większości paniami) nie uświadczysz płci męskiej w wieku produkcyjnym. Do tej części społeczeństwa chyba byłoby najtrudniej dotrzeć, bo przecież kto by jeździł autobusem, zamiast lansu furą albo częściej "furą".
No i częstotliwości kursów - jak w mieście przestają jeździć mks-y o godz. 19.00, albo 19,30 i jak kursy są raz na ruski rok, to faktycznie w zasadzie nie da się póki co konstruktywnie korzystać z transportu publicznego w Tarnobrzegu. No ale czekam. Może ktoś się ocknie, zamiast demolować kolejne tereny zielone w centrum miasta, robiąc z nich betonowe parkingi. Płatna strefa parkowania - jak najbardziej w formie prewencji. Może chociaż co 100 osoba pomyśli zanim włączy silnik i ruszy swoim rydwanem, aby krążyć godzinę po centrum i szukać miejsca. I poza wszystkim - rower to jest to."
Jeżeli dzisiaj jest tak, że punktów sprzedaży biletów jest niewiele, (polikwidowane kioski Ruchu), a u kierowcy płaci się dodatkową opłatę ( wcale nie małą, bo 0,40zł) za bilet, to kto tym będzie jeździł? A gdzie automaty do zakupu biletów? W Tarnobrzegu jesteśmy w średniowieczu pod tym względem.
W dużych miastach dawno już zrozumieli, że do miasta lepiej pojechać transportem publicznym, a u nas - jak jedziesz autobusem to jesteś co najmniej dziwny. I ciekawostka- w autobusach poza uczniami i emerytami ( w większości paniami) nie uświadczysz płci męskiej w wieku produkcyjnym. Do tej części społeczeństwa chyba byłoby najtrudniej dotrzeć, bo przecież kto by jeździł autobusem, zamiast lansu furą albo częściej "furą".
No i częstotliwości kursów - jak w mieście przestają jeździć mks-y o godz. 19.00, albo 19,30 i jak kursy są raz na ruski rok, to faktycznie w zasadzie nie da się póki co konstruktywnie korzystać z transportu publicznego w Tarnobrzegu. No ale czekam. Może ktoś się ocknie, zamiast demolować kolejne tereny zielone w centrum miasta, robiąc z nich betonowe parkingi. Płatna strefa parkowania - jak najbardziej w formie prewencji. Może chociaż co 100 osoba pomyśli zanim włączy silnik i ruszy swoim rydwanem, aby krążyć godzinę po centrum i szukać miejsca. I poza wszystkim - rower to jest to."
"Niestety mamy bardzo trudną sytuację w centrum miasta ze względu na dużą ilość instytucji i sklepów. Idąc od ulicy Wyszyńskiego to
PWSZ, Szkoła muzyczna, Sąd, Hala targowa, Dzikowiak, Banki, kancelarie prawnicze, notarialne, Urząd miasta, 2 spółdzielnie, Dom kultury, poczta, szkoly, Kościół itd. Do tych instytucji przyjeżdżają ludzie z calej gminy jak również z innych miejscowości. Myśle, że strefa płatnego parkowania nie rozwiąże problemu. Poprawi to jedynie dochód gminy. Ludzie są wygodni mają pieniądze i będą płacić za parkowanie. Musi być stworzona jakaś alternatywa dla osób przyjezdnych. Cały czas zastanawia mnie teren przy Wyszyńskiego za stacją paliwowa. To idealne miejsce na duży parking. I wtedy ograniczamy wjazd do centrum pozwalając na wjazd tylko mieszkańcom, służbom miejskim, pracownikom firm jeżeli firma posiada własne miejsca parkingowe.
Edytowany przez 1967 o 06-12-2018 - 08:40. "
PWSZ, Szkoła muzyczna, Sąd, Hala targowa, Dzikowiak, Banki, kancelarie prawnicze, notarialne, Urząd miasta, 2 spółdzielnie, Dom kultury, poczta, szkoly, Kościół itd. Do tych instytucji przyjeżdżają ludzie z calej gminy jak również z innych miejscowości. Myśle, że strefa płatnego parkowania nie rozwiąże problemu. Poprawi to jedynie dochód gminy. Ludzie są wygodni mają pieniądze i będą płacić za parkowanie. Musi być stworzona jakaś alternatywa dla osób przyjezdnych. Cały czas zastanawia mnie teren przy Wyszyńskiego za stacją paliwowa. To idealne miejsce na duży parking. I wtedy ograniczamy wjazd do centrum pozwalając na wjazd tylko mieszkańcom, służbom miejskim, pracownikom firm jeżeli firma posiada własne miejsca parkingowe.
Edytowany przez 1967 o 06-12-2018 - 08:40. "
Jak strefy w Krakowie!I wtedy ograniczamy wjazd do centrum pozwalając na wjazd tylko mieszkańcom, służbom miejskim, pracownikom firm jeżeli firma posiada własne miejsca parkingowe.
A przyjezdni z zakupami z hali targowej niech dymają na parking pod stację na Wyszyńskiego. Może dla zdrowia będzie to dobre?Zejdźmy jednak z poziomu absurdu. Same płatne strefy parkowania rozwiążą właśnie bardzo wiele problemów, przede wszystkim zwiększą rotację na parkingach. Rozwiązanie z rosnącą stawką godzinową zniwelowało by problem z blokowaniem miejsc parkingowych. Pierwsza godzina za darmo, druga 2zł, trzecia 4zł i kolejne 9zł. Kombinatorzy by się znaleźli z pewnością i przestawiali by auto co godzinę. Ale wtedy zwalniali by jedno miejsce parkingowe nie mając pewności, że w pobliżu znajdą coś wolnego. I jeden z drugim na raz następny zastanowi się po prostu czy warto i czy się opłaca.
Gdzie strefa: 1. Od parkingu w okolicy smażalni przy Piłsudskiego, do parkingu przy szalecie. 2. Od skrzyżowania przy Dzikowiaku do parkingu obok sądu. 3. Mickiewicza od Ronda Siarkowców do placu czerwonego. 4. Targowa od ronda przy banku do ronda w stronę Piłsudskiego. 5. Sienkiewicza od bezkolizyjnego do placu czerwonego. 6. Ulice Krótka, Lilien, Szeroka, Dominikańska, Kościuszki od liceum. 7. Plac Grota-Roweckiego, plac Surowieckiego.
Przeciwni strefie płatnego parkowania są nie ci, którzy rzeczywiście chcą mieć gdzie zaparkować na czas załatwienia spraw, zakupów. Przeciwni będą ci, którzy na codzień blokują te miejsca parkingowe."
Ta miejscówka, o której piszesz ma podobno wielu ojców. Jest podzielona na małe działki i ma wielu prywatnych właścicieli."Cały czas zastanawia mnie teren przy Wyszyńskiego za stacją paliwowa. To idealne miejsce na duży parking. I wtedy ograniczamy wjazd do centrum pozwalając na wjazd tylko mieszkańcom, służbom miejskim, pracownikom firm jeżeli firma posiada własne miejsca parkingowe.
Karaś
"Nie do końca się Padre z tobą zgodzę. Po co ktoś ma przyjeżdżać na zakupy na Hali Targowej samochodem. Na wszystkich osiedlach jest tyle sklepów, że nie widzę potrzeby jechania na zakupy właśnie do centrum. Zrobiliśmy się za wygodni. 40 lat temu na Nadolu było może 2 samochody i jakoś wszyscy chodziliśmy na zakupy pieszo. Teraz w niedzielę do kościoła większość jedzie samochodem. Jesteśmy za leniwi. Przyzwyczajenia można zmienić. Tyle było szumu wokół handlu w niedzielę. Ograniczono handel i żyjemy.
Mmmm"
Mmmm"
"@ Gil-galad owszem żyjemy, a co mają powiedzieć obywatele prowadzący małe sklepy? Według ustaleń Rzepy i Związku Pracodawców i Przedsiębiorców upadło już ponad 2 tyś sklepów a analitycy spodziewają się liczby sięgającej nawet ponad 10 tyś. Teraz zaczęło się polowanie na Żabki. Ale to nie w tym wątku."
-
dominik267
- Posty: 724
- Rejestracja: 04-03-2014 01:20
"@mariano Poczytaj sobie i skończ pieprzyć głupoty.
https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artyk ... nego,50737
Sam osobiście uważam, że zakaz handlu w takiej postaci nie rozwiązuje kompletnie żadnych problemów a wręcz przeciwnie.
Edytowany przez dominik267 o 06-12-2018 - 19:06. "
https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artyk ... nego,50737
Sam osobiście uważam, że zakaz handlu w takiej postaci nie rozwiązuje kompletnie żadnych problemów a wręcz przeciwnie.
Edytowany przez dominik267 o 06-12-2018 - 19:06. "
Jest to bardzo przykre, że włodarze miast i radni dopuścili by w centrach miast powstała taka duża ilość sklepów wielkopowierzchniowych. To one wykończyły małe sklepy. Doszło do tego, że aby utrzymać się na rynku to właściciele małych sklepów praktycznie w nich nocowali. Czy to normalna sytuacja. Przecież tym ludziom należał się odpoczynek tak jak i każdemu z nas. Niezależnie czy handel byłby czy niebyl by ograniczony małe sklepy zostały skazane na klęskę już kilkanaście lat wstecz.
Re: Władze miasta 2018-2023
Na fejsie pojawiło się pismo od wiceprezydenta Pluty informujące o wielokrotnym wzroście stawki za wieczyste użytkowanie, wynikające z przeliczonej na nowo wartości działki. Ustawa ogranicza wzrosty rok do roku, stąd rozłożenie na kilka lat.
Nie mówię, że urealnienie stawek jest złe, jeśli to urealnienie.
Nie mówię, że urealnienie stawek jest złe, jeśli to urealnienie.
Re: Władze miasta 2018-2023
Możesz to podlinkować na forum?admin pisze: ↑27-12-2018 17:44Na fejsie pojawiło się pismo od wiceprezydenta Pluty informujące o wielokrotnym wzroście stawki za wieczyste użytkowanie, wynikające z przeliczonej na nowo wartości działki. Ustawa ogranicza wzrosty rok do roku, stąd rozłożenie na kilka lat.
Nie mówię, że urealnienie stawek jest złe, jeśli to urealnienie.
Karaś