Handel w niedzielę

[admin]

"Żeby mieć wolne w niedzielę, przy czym chodzi o odgórne narzucenie tego wolnego."

[A1313]

"A nie sadzisz ze w kraju ( w którym hartowała się idea obrony pracowników z takimi tuzami walki o wolnosc jak kaczynscy czy bolek) ze jedyna możliwością wywalczenie godnego traktowania i posiadania wolnych dni , jest poprzez odgórna ustawę zabraniająca pracy w niedziele.

Prawa pracy są dymane na lewo i prawo ,a mandaty które mogą wystawić uprawnione instytucje jest czysta kpina .
Gdyby przypieprzano mandaty w procentach od miesięcznego obrotu ,lub wartości firmy ,żadnych podpisów nie było by trzeba.

Dlaczego młodzież nie dorabia w niedziele , na zachodzie to standard , prawa nie mozna zmienic?



Edytowany przez A1313 o 02-09-2016 - 18:30. "

[ADAM-TBG]

"A ja jestem za zakazem. Ja pracuję od poniedziału do piątku, moja żona w handlu pracuje prawie wszystkie niedziele w miesiącu dostając za to dzień wolny na tygodniu. Dzięki temu prawie się nie widzimy a tak to przynajmniej jeden dzien w tygodniu mogli bysmy spedzic razem, gdzies wyjść czy pojechać do rodziny bo inacej ratuje nas tylko urlop. Ludzie nie mowcie ze nie zdazycie zrobić zakupów w ciągu sześciu dni."

[admin]

"Nie lepiej to robić od drugiej strony/ Przestańmy robić zakupy w niedzielę i sklepy się same zamkną. Ja nie robię.
A jak tam podatek handlowy, wprowadzony od wczoraj? W którejś wersji było, że w niedzielę są wyższe stawki. To przeszło, czy się z tego wycofali?"

[tarnobrzezanin1234]

"Nie ma szans na to żeby ludzie sami przestali robić zakupy w niedziele.
To jest nierealne.
Muszą być jakieś uregulowania prawne."

[ptasiorrr]

"Zgadza się. Ja teraz jestem w pracy do 16, nie mam śniadania i co? Muszę wyjść kupić. Gdybym nie miał gdzie to bym pomyślał o tym wcześniej np. Wczoraj (wróciłem wczoraj późno do domu) to bym miał. Będąc w Niemczech czy Belgii myślałem wcześniej o niedzieli aby nie przepłacać. Ludzie w krajach gdzie nie ma sprzrdaży w niedziele inaczej myślą. A w Polsce czy Czechach nie. Wiem, że kler by tak wolał, nastawiając się na to, że zamiast na zakupy ludzie przyjdą do kościoła i dadzą na tacę. Błędne myślenie..."

[mensir67]

"

Zgadza się. Ja teraz jestem w pracy do 16, nie mam śniadania i co? Muszę wyjść kupić. Gdybym nie miał gdzie to bym pomyślał o tym wcześniej np. Wczoraj (wróciłem wczoraj późno do domu) to bym miał.

a co z piątkiem ....
jak to lodówki nie posiadasz w domu ? czy mam Ci napisać jeszcze w czym się chleb przechowuje i bułki

Wiem, że kler by tak wolał, nastawiając się na to, że zamiast na zakupy ludzie przyjdą do kościoła i dadzą na tacę. Błędne myślenie...

no to jak uważasz ze teraz nie można pójść do kościoła bo nie zdążysz do sklepu jedno drugiego nie wyklucza



Edytowany przez mensir67 o 04-09-2016 - 09:55. "

[A1313]

"Nie da się nie zauważyć, ze ostatnimi czasy Admin dwoi się i troi by zapełnić lukę po paru osobach które podziękowały za udzielanie się na forum ,i przy okazji podnieść chociaż w minimalnym stopniu to co się uskutecznia na tej stronie.

Ale jak widać po poprzedniku poprzednika, ciężko jest polemizować z człowiekiem który zakuł się w zbroje z głupoty."

[mamija]

"Co do handlu w niedziele to polecam Pisowski Szabas."

[Jasiek]

"Dla kogoś kto musi pracować w sklepie w niedzielę pewnie taki zakaz handlu byłby dobry. Ale popatrzmy na to szerzej. Jeśli Pani w sklepie ma nie pracować w niedzielę to dlaczego do pracy ma iść Pani w kawiarni, knajpce, kierowca autobusu, hutnik, policjant ... Czy w ogóle już i tak nie za dużo nam zakazują w tym kraju ???"

[admin]

"

Nie da się nie zauważyć, ze ostatnimi czasy Admin dwoi się i troi by zapełnić lukę po paru osobach które podziękowały za udzielanie się na forum ,i przy okazji podnieść chociaż w minimalnym stopniu to co się uskutecznia na tej stronie.

@A1313 wakacje się skończyły Trochę się ruszyło po zastoju i się z tego cieszę. Luki nie zapełnię. W którymś z przypomnianych niedawno starych wątków widziałem same nieaktywne nicki i wszystkich z nich mi brakowało. Co poradzić. Może grassownik jednak miał rację, że czas forów przemija? Widzę jednak że na fb pisze innym językiem niż tutaj.

Chyba nie piszę częściej niż zwykle, nie próbuję też wchodzić w cudze role, przejmując obce poglądy byle podkręcać dyskusję.
Zasadniczo nie kupuję w niedzielę, zatem dla mnie żadna różnica czy sklepy będą otwarte czy zamknięte. Innym nie chcę zabraniać. Zawsze jednak wolę działania oddolne, niż odgórnie narzucane zakazy, bo ich już mamy za dużo."

[marysia48]

"Witam, moje dzieci pracują często w niedzielę, ubolewam nad tym. Nie robię zakupów w niedzielę, wyjątkiem są wyjazdy na wakacje, wówczas kupuję np. pamiątki. Pozdrawiam."

[mensir67]

"nie można zamknąć wszystkiego tak się nie da ale można to znacznie a znacznie ograniczyć tak nigdy nie było i nie będzie nawet w PRL-u nie było

kierowca autobusu, hutnik, policjant ...

wiesz co to jest praca w ruch ciągłym [kodek pracy]

i niech nie straszą ze będą zwalniać masowo są i sklepy ze maj w sobotę II zmiany ale większość jedzie na okrojony składnie po 10-12 godziny



Edytowany przez mensir67 o 04-09-2016 - 17:02. "

[tarnobrzezanin1234]

"Ptasior a można tak wychodzić sobie z pracy na zakupy?

Ja tam żadnej luki nie widzę



Edytowany przez tarnobrzezanin1234 o 04-09-2016 - 19:34. "

[Jasiek]

"mensir67

wiesz co to jest praca w ruch ciągłym [kodek pracy]

Tu Cię zaskoczę i napiszę, że wiem. Nie zmienia to faktu, że Ci ludzie pracują nie tylko w niedzielę ale i w święta.
Raczej rzadkość by dla kogoś było to hobby. Natomiast podkreślę jeszcze raz: nie jestem zwolennikiem zakazywania, gdyż tych zakazów już jest w Polsce zdecydowanie za dużo. Gdzie ta wolność w tym kraju ???



Edytowany przez Jasiek o 04-09-2016 - 19:54. "

[MT]

"Absolutnie nic nikomu nie zabraniać.

Banki nie pracują w niedziele, każdy wszystko może załatwić w ciągu 5 dni roboczych. Większość też w soboty ma zamknięte. Jednak takie usługi finansowe to coś innego niż zakup jedzenia czy napojów. Obecnie ludzie nie są oprócz typowych świąt przygotowani psychicznie do robienia zapasów.

Tak jak nikt nie zmusza nikogo by został nauczycielem, skoro nauczycielom ciągle tylko źle, za dużo pracy a za mało kasy.
Tak jak nikt nikogo nie zmusza do bycia policjantem, górnikiem czy innym urzędnikiem na słodkiej państwowej posadce za niemały pieniądz.
Tak nikomu nie można zabraniać by pracował w niedzielę. No chyba, że ostatnio podobno historycznie niski poziom bezrobocia kogoś w oczy kłuje i pora na to by je o 2-3 punkty procentowe zwiększyć.

Ci co chcą zakazu niech głosują portfelem i sami nie robią zakupów w niedzielę. Ci pracownicy co nie chcą pracować w niedzielę niech zmienią zawód. Jak jedno i drugie zobaczą niektórzy właściciele sklepów to może sami stwierdzą, że nie kalkuluje się im mieć otwarte w niedzielę? Wtedy ci, którzy dają lepsze warunki swoim pracownikom-sprzedawcom, płacąc im odpowiednią stawkę nadal będą mieć otwarte ku uciesze tych, których zakupy w niedzielę rajcują... Wszyscy będą zadowoleni."

[rav]

"

Gdzie ta wolność w tym kraju ???

Jest i ma się dobrze, Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.
Dla Ciebie wolnością jest robić zakupy w niedzielę, a dla drugiego obowiązkiem jest iść w niedzielę do pracy.
Jeżeli jesteś za wolnością, to pozwól ją też mieć innym "

[A1313]

"

asadniczo nie kupuję w niedzielę, zatem dla mnie żadna różnica czy sklepy będą otwarte czy zamknięte. Innym nie chcę zabraniać. Zawsze jednak wolę działania oddolne, niż odgórnie narzucane zakazy, bo ich już mamy za dużo.

Wiem co przyświeca zwiazkowcom, a tych rozumiem znakomicie , bo niby dlaczego przepisy kodeksu pracy obowiązują jak widzę wszystkich ,prócz pracowników sklepów wielkopowierzchniowych.Wystarczy egzekwować prawo i wysokość egzekwowania kar ustanowić na takiej wysokości na której właściciele marketów zastanowili by się czy dalej kreatywnie prowadzić papierologie.

Z rzadka odwiedzam sklepy w niedziele ,zazwyczaj sa to produkty które zapomniałem kupić lub z myślą o poniedziałkowym poranku ,niestety gdy wszystkie sklepy sa czynne od 8 rano ,niedzielne zakupy czasami się zdarzają.Tylko ze generalnie cala obsadę marketow w weekendy obstawiaj osoby które nawet nie zbliżyły sie osiemnastego roku życia,wystarczy skończone 15 lat i można dorabiać w weekendy. Jeszcze w sobotę trafisz na kogs doroslego (papierologia ,odbior towaru) ale o niedzieli zapomnij.

Moze nadejdzie czas ,by wypasc poza magiczny kreg .msza ,rosół i wizyta w markecie. bo na obecna chwile wypad na niedzielne zakupy nie jest zaspokojeniem potrzeb ,ale jedynie (jedyna)rozrywka która można zaoferować rodzinie ."

[tarnobrzezanin1234]

"Niedzielne zakupy to marna rozrywka dla rodziny.
Dla kobiety może jakaś tak, ale na pewno nie dla mężczyzny

Popatrzcie na to inaczej: nie jak na zakaz pracy w niedzielę, ale jak na danie wolności pracownikom w handlu.
Bo pewnie w niedzielę większość właścicieli świętuje i odpoczywa, a każą pracować swoim pracownikom.
Zauważycie, ze zakaz nie dotyczyłyby małych sklepików gdzie sprzedawaliby sami właściciele.

Chodzi o to: chcesz to sprzedawaj w niedzielę, ale nie nakazuj tego innym !!!



Edytowany przez tarnobrzezanin1234 o 04-09-2016 - 22:02. "

[admin]

"Zajrzyjcie jeszcze dziś - sklep Cejrowskiego w niedzielę:
http://sklepkolonialny.com/pl/searchque ... url=kurupi

I to jest wolny rynek!
O tym kiedy sklep działa powinien decydować właściciel - tak jak tu. Dlaczego?
Bo jak dziś przegłosujemy tak, a przyjdzie inny sejm, to równie dobrze może wprowadzić przymus otwierania sklepów w niedzielę. Nie może?
Dać decydować socjalistom, to jednym zakażą gołych brzuchów, a innym burkini, byle się wtrącać w cudze życie.

I tak się zastanawiam - czy pisząc dziś na forum pracuję? :think:
Mój sklep internetowy jest dzisiaj otwarty - można normalnie zamawiać, ale nie obsługuję zamówień."