Kiedy zmiana pokoleń?
Kiedy zmiana pokoleń?
"Patrzę sobie (coraz rzadziej, ale jednak) na politykę ogólnopolską i praktycznie brak w niej nowych twarzy. Większość liczących się polityków walczy ze sobą już od kilkunastu lat, po drodze zaliczając kilka partii.
Ile lat musi upłynąć, żeby pokolenie wyrosłe z pierwszej Solidarności i z przeciwnej strony - kontynuatorzy tradycji PRLu, zrobili miejsce dla nowych twarzy? A może problemem jest nie z ograniczaniem możliwości młodych, tylko z brakiem chęci młodszych do udziału w polityce? Może aż tak źle się polityka kojarzy?
Tak samo sprawa wygląda na naszym lokalnym podwórku. Czy w roku 2018 po raz piąty na przeciw siebie w walce o fotel prezydenta staną Dziubiński z Mastalerzem, a ten trzeci nie bardzo będzie się liczył w walce?"
Ile lat musi upłynąć, żeby pokolenie wyrosłe z pierwszej Solidarności i z przeciwnej strony - kontynuatorzy tradycji PRLu, zrobili miejsce dla nowych twarzy? A może problemem jest nie z ograniczaniem możliwości młodych, tylko z brakiem chęci młodszych do udziału w polityce? Może aż tak źle się polityka kojarzy?
Tak samo sprawa wygląda na naszym lokalnym podwórku. Czy w roku 2018 po raz piąty na przeciw siebie w walce o fotel prezydenta staną Dziubiński z Mastalerzem, a ten trzeci nie bardzo będzie się liczył w walce?"
Ostatnio zmieniony 20-10-2009 20:26 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"Nasuwa się stwierdzenie: jakie miasto, takie szanse."
Ostatnio zmieniony 20-10-2009 22:05 przez Zephyr, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"Może nawet jeśli są młodzi, którzy by aspirowali do startu do władzy w naszym mieście, są przerażeni faktem że stoją na straconej pozycji na samym starcie. Że w Tarnobrzegu liczą się na chwilę obecna właśnie te dwa nazwiska. Jeśli już się czasem zdecydują to większą część społeczeństwa zarzuci brak doświadczenia, że woda sodowa strzeli do łba. Lub może życzliwi zaczną wyszukiwać jego wpadek za młodu etc. Także szczerze nie dziwię się że na lokalnym terenie nie ma nikogo młodego. Polityka może być większym bagnem niż nam się wydaje..."
Ostatnio zmieniony 21-10-2009 22:36 przez śpiku, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 08-10-2008 14:10
Kiedy zmiana pokoleń?
"
Moim zdaniem było to błędem z dwóch ważnych powodów:
1) każda władza się z czasem "zużywa" i potrzebny jest dopływ nowej "krwi"
2) Chyba ważniejszy, że zbyt długie sprawowanie władzy przez jedną (osobą/klikę) może prowadzić do tworzenia się patologicznych układów, nieformalnych zależności czy nadużyć.
Dlatego moim zdaniem 2 kadencje to max. później czas na zmiany!!! Jeśli ktoś nie zdążył się wykazać w ciągu 8 lat, to jest wysoce prawdopodobne, że kolejne kadencje będą równie kiepskie.
Co do polityki ogólnopolskiej, to już chyba wszystko jasne, dwa największe ugrupowania rozpoczęły kampanię. Zmiany w rządzie miały na celu uspokojenie i wyciszenie nastrojów. Obecny rząd fachowców ma się skupiać na administrowaniu, a nie rządzeniu, czyli na min. rok możemy zapomnieć o reformach czy podejmowaniu jakichkolwiek trudnych decyzji. Ma być spokojnie. Do akcji natomiast wkroczą zadymiarze partyjni , którzy będą się okładali "cepami".
Tylko kto zapłaci za tak długą kampanię?
Kampania powinna trwać max. 5-6 tygodni . Być krótka i treściwa. Później powinno być rządzenie, a nie ...
To właśnie Polska bracie!!!
Kiedyś Z. Boniek bardzo trafnie podsumował sytuację w polskim futbolu , ale bez problemu można zastosować to do polskiej polityki. We Włoszech po przegranym meczu wszyscy lamentują , rwą włosy z głowy, kłócą się, oskarżają się nawzajem , ale trwa to tydzień, później zaczyna się merytoryczna praca i przygotowania do następnego meczu. W Polsce jest podobnie tylko , że proporcje są trochę odwrócone. Lamentujemy, kłócimy się do praktycznie samego meczu, a dopiero tydzień przed meczem bierzemy się za pracę. Efekty jakie tego są wszyscy widzą , bo od ponad 25 lat nie istniejmy w europejskim i światowym futbolu.
W polityce podobnie na bezsensownie kłótnie i okładanie się "cepami" przypada zbyt wiele czasu w porównaniu z realnym rządzeniem. I jak się w Polsce żyje , chyba każdy widzi. Żeby nie kasa z Unii i oszczędności emigrantów, które szerokim strumieniem płynął do Polski, to by nie było 2/3 inwestycji, które obecnie mamy. A wzrost byłby na dużym minusie."
Wysoce prawdopodobne, a to dlatego , iż ustawodawcy zadbali o to , aby nie było zakazu sprawowania więcej jak 2 kadencji . Dlaczego? Bo za mało jest jeszcze w Polsce klik, koterii, układzików!!Tak samo sprawa wygląda na naszym lokalnym podwórku. Czy w roku 2018 po raz piąty na przeciw siebie w walce o fotel prezydenta staną Dziubiński z Mastalerzem, a ten trzeci nie bardzo będzie się liczył w walce?
Moim zdaniem było to błędem z dwóch ważnych powodów:
1) każda władza się z czasem "zużywa" i potrzebny jest dopływ nowej "krwi"
2) Chyba ważniejszy, że zbyt długie sprawowanie władzy przez jedną (osobą/klikę) może prowadzić do tworzenia się patologicznych układów, nieformalnych zależności czy nadużyć.
Dlatego moim zdaniem 2 kadencje to max. później czas na zmiany!!! Jeśli ktoś nie zdążył się wykazać w ciągu 8 lat, to jest wysoce prawdopodobne, że kolejne kadencje będą równie kiepskie.
Co do polityki ogólnopolskiej, to już chyba wszystko jasne, dwa największe ugrupowania rozpoczęły kampanię. Zmiany w rządzie miały na celu uspokojenie i wyciszenie nastrojów. Obecny rząd fachowców ma się skupiać na administrowaniu, a nie rządzeniu, czyli na min. rok możemy zapomnieć o reformach czy podejmowaniu jakichkolwiek trudnych decyzji. Ma być spokojnie. Do akcji natomiast wkroczą zadymiarze partyjni , którzy będą się okładali "cepami".
Tylko kto zapłaci za tak długą kampanię?
Kampania powinna trwać max. 5-6 tygodni . Być krótka i treściwa. Później powinno być rządzenie, a nie ...
To właśnie Polska bracie!!!
Kiedyś Z. Boniek bardzo trafnie podsumował sytuację w polskim futbolu , ale bez problemu można zastosować to do polskiej polityki. We Włoszech po przegranym meczu wszyscy lamentują , rwą włosy z głowy, kłócą się, oskarżają się nawzajem , ale trwa to tydzień, później zaczyna się merytoryczna praca i przygotowania do następnego meczu. W Polsce jest podobnie tylko , że proporcje są trochę odwrócone. Lamentujemy, kłócimy się do praktycznie samego meczu, a dopiero tydzień przed meczem bierzemy się za pracę. Efekty jakie tego są wszyscy widzą , bo od ponad 25 lat nie istniejmy w europejskim i światowym futbolu.
W polityce podobnie na bezsensownie kłótnie i okładanie się "cepami" przypada zbyt wiele czasu w porównaniu z realnym rządzeniem. I jak się w Polsce żyje , chyba każdy widzi. Żeby nie kasa z Unii i oszczędności emigrantów, które szerokim strumieniem płynął do Polski, to by nie było 2/3 inwestycji, które obecnie mamy. A wzrost byłby na dużym minusie."
Ostatnio zmieniony 25-10-2009 15:18 przez nieobiektywny, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"
Długi czas łudziłem się, że ten przepis nadal obowiązuje. Wtedy mielibyśmy jakieś zmiany i porównanie."Wysoce prawdopodobne, a to dlatego , iż ustawodawcy zadbali o to , aby nie było zakazu sprawowania więcej jak 2 kadencji
Ostatnio zmieniony 25-10-2009 17:40 przez śpiku, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 08-10-2008 14:10
Kiedy zmiana pokoleń?
"Najwyższy Czas to zmienić, bo niebawem będziemy mieli więcej pomników i fontann niż inwestycji."
Ostatnio zmieniony 25-10-2009 18:12 przez nieobiektywny, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"Rok 2018 to zbyt długa perspektywa, ale jestem pewien, że po odejściu prez. Dziubińskiego na zasłużoną emeryturę kandydatem z prawej strony będzie Andrzej Wójtowicz.. Właściwie to byłbym za tym, żeby już w przyszłych wyborach startował, byłby lepszym prezydentem niż Dziubiński..
Z drugiej strony.. usunięcie p. Mastalerza ze spółdzielni mieszkaniowej i Rady Miasta może mu tylko przysporzyć zwolenników.. Boję się, że nie wystarczy asfaltów na osiedlach wiejskich na kolejną reelekcję Dziubińskiego.. ale mam świadomość, że w razie wygranej p. Mastalerza osiedla wiejskie będą w niełasce na wiele lat..
Dlatego wcale nie zależy mi na zmianie pokoleniowej, a tym bardziej na zmianie światopoglądowej na stanowisku prezydenta miasta.."
Z drugiej strony.. usunięcie p. Mastalerza ze spółdzielni mieszkaniowej i Rady Miasta może mu tylko przysporzyć zwolenników.. Boję się, że nie wystarczy asfaltów na osiedlach wiejskich na kolejną reelekcję Dziubińskiego.. ale mam świadomość, że w razie wygranej p. Mastalerza osiedla wiejskie będą w niełasce na wiele lat..
Dlatego wcale nie zależy mi na zmianie pokoleniowej, a tym bardziej na zmianie światopoglądowej na stanowisku prezydenta miasta.."
Ostatnio zmieniony 25-10-2009 18:37 przez kokus63, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 08-10-2008 14:10
Kiedy zmiana pokoleń?
"
Moim skromnym zdaniem na tym polega istota demokracji nawet tej lokalnej, że rządy są sprawowane na przemian przez ludzi najlepiej z różnych opcji politycznych. Chociaż nie jest nigdzie powiedziane , że po 2 kadencjach jednego prawicowego kandydata nie może sprawować inny prawicowy. Takie podejście do sprawy ogranicza tworzenie się różnego rodzaju patologi."
Uwierz mi kokus63 , że mi także. Moje "serce" jest po prawej stronie . Jednakże 2 kadencje to naprawdę wystarczający okres , aby się wykazać.Dlatego wcale nie zależy mi na zmianie pokoleniowej, a tym bardziej na zmianie światopoglądowej na stanowisku prezydenta miasta..
Moim skromnym zdaniem na tym polega istota demokracji nawet tej lokalnej, że rządy są sprawowane na przemian przez ludzi najlepiej z różnych opcji politycznych. Chociaż nie jest nigdzie powiedziane , że po 2 kadencjach jednego prawicowego kandydata nie może sprawować inny prawicowy. Takie podejście do sprawy ogranicza tworzenie się różnego rodzaju patologi."
Ostatnio zmieniony 25-10-2009 19:08 przez nieobiektywny, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"
Z drugiej strony prezes TSM to w końcu chyba pierwsze samodzielne stanowisko na którym Mastalerz mógł się sprawdzić i z czego można go rozliczyć.
Jak pisał Milton Friedman w "Tyrani status quo" jeśli nowe władze nie wprowadzą ważnych zmian przez 100 pierwszych dni urzędowania, to później nie będzie na to szansy. Zastanawiam się czym Mastalerz mógłby się pochwalić po okresie swojego prezesowania i nic szczególnego mi nie przychodzi do głowy. Być może nie przez brak dokonań wartych wspomnienia, ale ciszę medialną wokół nich.
Podobno jest szansa, że kandydatem PO będzie Tadeusz Zych - historyk. Czy to wystarczająca zmiana i zmiana na lepsze?"
Ano właśnie, może to być różnie odbierane. Współczucie dla prześladowanego itd.kokus63 pisze:Z drugiej strony.. usunięcie p. Mastalerza ze spółdzielni mieszkaniowej i Rady Miasta może mu tylko przysporzyć zwolenników..
Z drugiej strony prezes TSM to w końcu chyba pierwsze samodzielne stanowisko na którym Mastalerz mógł się sprawdzić i z czego można go rozliczyć.
Jak pisał Milton Friedman w "Tyrani status quo" jeśli nowe władze nie wprowadzą ważnych zmian przez 100 pierwszych dni urzędowania, to później nie będzie na to szansy. Zastanawiam się czym Mastalerz mógłby się pochwalić po okresie swojego prezesowania i nic szczególnego mi nie przychodzi do głowy. Być może nie przez brak dokonań wartych wspomnienia, ale ciszę medialną wokół nich.
Podobno jest szansa, że kandydatem PO będzie Tadeusz Zych - historyk. Czy to wystarczająca zmiana i zmiana na lepsze?"
Ostatnio zmieniony 25-10-2009 23:32 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"A Mirek Pluta z własnej ręki będzie ubiegać się o fotel?"
Ostatnio zmieniony 25-10-2009 23:53 przez śpiku, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"On też jest wymieniany wśród potencjalnych kandydatów PO. Ma chyba na to nawet większe szanse niż Zych, chociaż Zych jest tu wrośnięty od pokoleń."
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 00:03 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 25-10-2009 23:59
Kiedy zmiana pokoleń?
"Adminie a skad masz takie info ze Zych moze kandydowac?jakies wiargodne?bo to bylby chyba dobry kandydat."
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 00:05 przez tarnoobrzegh, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"
Ale nie gwarantuję, że w tym przypadku Echo Dnia to wiarygodne źródło
Zycha znam jakieś 23 lata i jest to według mnie człowiek przyzwoity i uczciwy. Nie wiem jednak czy to wystarczy."
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /593437577Do wyborczej rozgrywki próbuje się włączyć Platforma Obywatelska, ale jak na razie jej działacze nie mogą dojść do porozumienia, kogo wskazać z dwójki Mirosław Pluta - obecny burmistrz Baranowa Sandomierskiego i Tadeusz Zych - doktor historii.
Ale nie gwarantuję, że w tym przypadku Echo Dnia to wiarygodne źródło
Zycha znam jakieś 23 lata i jest to według mnie człowiek przyzwoity i uczciwy. Nie wiem jednak czy to wystarczy."
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 00:34 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"Ale czy wchodząc w politykę nie zepsuję sobie reputacji???"
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 13:47 przez śpiku, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"
Dlaczego uważasz, że pan A.W. byłby lepszym kandydatem? Czy ktoś kto działa (a wlaściwie to szefuje organizacji w regionie) w niezbyt przejrzystej organizacji - vide chociażby http://ww3.wm.pl/Uwaga-na-Jana-Chrzciciela,68664 - miałby byc lepszym kandydatem? http://koinoniagb.tbg.net.pl/onas.html"kokus63 pisze:Rok 2018 to zbyt długa perspektywa, ale jestem pewien, że po odejściu prez. Dziubińskiego na zasłużoną emeryturę kandydatem z prawej strony będzie Andrzej Wójtowicz.. Właściwie to byłbym za tym, żeby już w przyszłych wyborach startował, byłby lepszym prezydentem niż Dziubiński..
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 16:02 przez picco, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 31-05-2007 15:26
Kiedy zmiana pokoleń?
"
On jest burmistrzem w Baranowie i wiele ryzykuje, gdyż kandydując w TBG nie może kandydować w Baranowie. Poza tym szanse ma raczej mniejsze niż Mastalerz. W końcu Baranów to gmina miejsko-wiejska, która liczy ok 1.5 tys. mieszkańców. Tarnobrzeskie osiedla są już większe. Chociaż wybory w Polsce to konkurs piękności a nie doświadczenia i umiejętności."śpiku pisze:A Mirek Pluta z własnej ręki będzie ubiegać się o fotel?
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 16:51 przez zwischenruf, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"
Ale Mirek zadeklarował, że nie będzie ubiegać się o fotel Burmistrza Baranowa Sandomierskiego."zwischenruf pisze:On jest burmistrzem w Baranowie i wiele ryzykuje, gdyż kandydując w TBG nie może kandydować w Baranowie. Poza tym szanse ma raczej mniejsze niż Mastalerz. W końcu Baranów to gmina miejsko-wiejska, która liczy ok 1.5 tys. mieszkańców. Tarnobrzeskie osiedla są już większe. Chociaż wybory w Polsce to konkurs piękności a nie doświadczenia i umiejętności.śpiku pisze:A Mirek Pluta z własnej ręki będzie ubiegać się o fotel?
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 17:21 przez śpiku, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"
W politykę wszedł już bardzo dawno. Był w końcu wiceprezydentem i bodajże wiceprzewodniczącym RM. Od dawna też związał się z określoną opcją polityczną - UD/UW/PO (dla wielu którzy go znali, związanie z Unią było sporym zaskoczeniem, żeby nie powiedzieć rozczarowaniem)."
Zakładam, że mimo "zepsuję" to do Zycha?śpiku pisze:Ale czy wchodząc w politykę nie zepsuję sobie reputacji???
W politykę wszedł już bardzo dawno. Był w końcu wiceprezydentem i bodajże wiceprzewodniczącym RM. Od dawna też związał się z określoną opcją polityczną - UD/UW/PO (dla wielu którzy go znali, związanie z Unią było sporym zaskoczeniem, żeby nie powiedzieć rozczarowaniem)."
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 18:05 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"Dobrze ale nie mniej członkostwo w Radzie "może przytrafić się każdemu" o fotel prezydenta już trochę mniej się chce ubiegać bo to jednak dosyć wysokie miejsce na świeczniku.
Po za tym jest cenioną w mieście personą i czy nie nabawi sobie zbytnio niepotrzebnych wrogów i kłopotów? Nie wiem, nie mam osobiście nic przeciwko Panu Zychowi, ale chyba jednak za bardzo go szanuje, żeby pozwolić mu wejść do tego bagna.
Osobiście dałbym szanse komuś innemu się wykazać niż p. Dziubińskiemu. Jeśli nie jego odwieczny rywal Mastalerz to może właśnie Pluta byłby dobrym kandydatem?"
Po za tym jest cenioną w mieście personą i czy nie nabawi sobie zbytnio niepotrzebnych wrogów i kłopotów? Nie wiem, nie mam osobiście nic przeciwko Panu Zychowi, ale chyba jednak za bardzo go szanuje, żeby pozwolić mu wejść do tego bagna.
Osobiście dałbym szanse komuś innemu się wykazać niż p. Dziubińskiemu. Jeśli nie jego odwieczny rywal Mastalerz to może właśnie Pluta byłby dobrym kandydatem?"
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 18:49 przez śpiku, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedy zmiana pokoleń?
"Zych na prezydenta ten historyk ? !. Ludzie Tarnobrzegowi potrzebny jest gosc taki jak Ferenc w Rzeszowie , ktory nie patrzy na opcje polityczne tylko jest dobrym menagerem. Potrafi sprowadzic inwestora, przygotuje tereny pod inwestycje ,ma pomysł na promocje miasta, wykorzysta sordki z UE. Jak sie taki Zych dogada z Komadą to dopiero bedzie skansen "Miasteczko Galicyjskie".
Osobiscie nie widze kandydata ktory spełnia takie oczekiwania w TBG."
Osobiscie nie widze kandydata ktory spełnia takie oczekiwania w TBG."
Ostatnio zmieniony 26-10-2009 19:57 przez kalamala, łącznie zmieniany 1 raz.