Post
autor: admin » 06-03-2016 12:19
"Chodzi głównie o województwa, czyli urzędy marszałkowskie. PiS nadal rządzi tylko na Podkarpaciu, a i tu nie ma pewnej większości. Na co to się przekłada? Na przykładzie Tarnobrzega wiemy kto jest dyrektorem szpitala, czy WORDu. W całej Polsce dziesiątki tysięcy(?) stanowisk nadal obsadzone są ludźmi Platformy. Chodzi nie tylko o przyzwoite pensje z naszych pieniędzy, ale i o władzę przy rozdziale naszych pieniędzy.
Każda taka nominacja pociąga za sobą jeszcze bliższe związanie członka z partią i wzmaga starania. Bo jak tamci wygrają, to nie tylko stracisz mandat, ale i dobre stanowisko. Rozumiem, że członkowie PiSu w większości województw są rozgoryczeni i będą dążyć do przyspieszonych wyborów. Kilka miesięcy po wprowadzeniu 500+, kiedy wiele rodzin dostanie już te kilka tysięcy złotych (nieprzychylni rządowi powiedzą: a zanim jeszcze to wszystko się zawali), to najlepszy moment na przejęcie kolejnego szczebla władzy i kolejnych stanowisk dla swoich."
Ostatnio zmieniony 06-03-2016 12:19 przez
admin, łącznie zmieniany 1 raz.