To oczywiste. Nie wiem jak można myśleć inaczej.I mamy namacalny dowód na to, że to nie miasto jest od bezpośredniego inwestowania. Może co najwyżej stwarzać warunki, ale nie finansować.
Nieduży, czyli jaki?"Miasto powinno pomyśleć nad czymś takim - koszt nie duży, atrakcja dosyć duża (budżet obywatelski wystarczy - tylko ten miejski)
http://lamserwis.pl/duze-place-zabaw,p35
Stanica kosztowała nas wszystkich jakieś dwa miliony złotych. Nie wiem jak dalej, czy miasto na niej zarabia, dokłada, czy wychodzi na zero?"td pisze:To oczywiste. Nie wiem jak można myśleć inaczej.
Sporo. Ale też niewielu decydentów rozumie, że to jedna z niewielu szans rozwoju dla tego miasta. Radni wolą remontować chodniki na osiedlach, bo "turyści" nie głosująsporo ludzi, jest zawiedzionych ubogą infrastrukturą w Machowie.
"Dzieki ze rozwiales te obawy. Do tej pory wydawalo mi sie ze cale pomorze zyje dzieki morzu. Ale jednak nie. Dzieki o wielki wizjonerze.odnowiciel pisze:Teraz będa sie pojawiac jemu podobni którzy będa chcieli zrobic kariere sprzedajac nam bajki o rzekomym kole zamachowy rozwoju poprzez tzw jezioro. Nie znam gminy w Polsce która by zbudowała swój dobrobyt na zbiorniku wodnym . .Ale też niewielu decydentów rozumie, że to jedna z niewielu szans rozwoju dla tego miasta.
odnowiciel pisze:
Marzenia. Tych niewielu doskonale sobie zdaje sprawe,ze to tzw jezioro tarnobrzeskie nigdy nie bedzie kołem zamachowym rozwoju naszego miasta co nie przeszkadza róznym wizjonerom snuc wizje i mamic gawiedz nadchodzacą rzekomo prosperitą .
@Odnowiciel ma rację. Nigdy nie będziemy Łebą czy inną popularną nadmorską miejscowością. To nie morze czy góry , gdzie jeździ się cały rok. Do nas na noclegi nie zjedzie kilka tysięcy turystów a tak jest właśnie nad morzem. Nad jezioro zjeżdżają się mieszkańcy okolicznych miejscowości i to przeważnie w weekendy a nie prawdziwi turyści . Chwalić należy każdą inwestycje i takie atrakcje jak park wodny są potrzebne , ale to są tylko atrakcje na dwa miesiące. Kto postawi restauracje przy tak krótkim sezonie? Na mazurach jest dużo wyciągów narciarskich , można uprawiać iceboard , ale też inne temperatury zimą. U nas mamy niby stok w Siedleszczanach , który jest czynny przy sprzyjających temperaturach trzy tygodnie. Nie łudźmy się , że miasto i mieszkańcy utrzymają się tylko z jeziora. Potrzebny jest przemysł a jezioro może być tylko dodatkiem.szikaka pisze: Do tej pory wydawalo mi sie ze cale pomorze zyje dzieki morzu.
Po pierwsze nigdy nie mow nigdy! masz kule i wrozysz niestety.alek pisze:
@Odnowiciel ma rację. Nigdy nie będziemy Łebą czy inną popularną nadmorską miejscowością. To nie morze czy góry , gdzie jeździ się cały rok. Do nas na noclegi nie zjedzie kilka tysięcy turystów a tak jest właśnie nad morzem. Nad jezioro zjeżdżają się mieszkańcy okolicznych miejscowości i to przeważnie w weekendy a nie prawdziwi turyści . Chwalić należy każdą inwestycje i takie atrakcje jak park wodny są potrzebne , ale to są tylko atrakcje na dwa miesiące. Kto postawi restauracje przy tak krótkim sezonie? Na mazurach jest dużo wyciągów narciarskich , można uprawiać iceboard , ale też inne temperatury zimą. U nas mamy niby stok w Siedleszczanach , który jest czynny przy sprzyjających temperaturach trzy tygodnie. Nie łudźmy się , że miasto i mieszkańcy utrzymają się tylko z jeziora. Potrzebny jest przemysł a jezioro może być tylko dodatkiem.Edytowany przez alek o 24-05-2017 - 09:16.
