Od zeszłej soboty w centrum miasta przy ul. Mickiewicza mamy coś czego w Tarnobrzegu (jeszcze, albo od dawna?) nie było - sklep z dziczyzną. Zaraz na prawo od Orbisanu pojawił się punkt "Z LASU" z logo w postaci leśnego rogatego zwierza na desce.
Oferta dziczyzny, mięsa wyjątkowego, ale też, choćby ze względu na cenę, nieco ekskluzywnego, nie była w Tarnobrzegu szczególnie bogata. Od paru dni mamy dedykowaną placówkę, w której oprócz różnego rodzaju mięsa i gotowych wędlin pojawiają się miody i lokalne sery (w tym kozie).
Wspomniałem o cenie - rzeczywiście jest to mięso wyraźnie droższe niż drób czy wieprzowina, raczej porównywalne z cielęciną czy łososiem. Ceny wędlin również są wyraźnie wyższe niż typowych szynek, kiełbas czy boczków. Nie widziałem nigdzie reklamy, pani za ladą wspominała że nastawiają się na "marketing szeptany", zatem szepczę, jak jeszcze ktoś nie widział.
Czy tak wyspecjalizowany punkt przyjmie się w Tarnobrzegu? Niech! Dobrze że ktoś próbuje. Tak jak w niektórych kręgach niemodne się staje myślistwo, tak jednocześnie modna staje się dziczyzna, z różnych względów i motywacji (np. dieta paleo). Uchodzi za mięso zdrowsze, ze względu na swobodne życie zwierzyny w lasach i odżywanie samą naturą, bez pasz przemysłowych, czy antybiotyków.
http://www.tarnobrzeg.info/index.php?mo ... y&sid=4804"
a za karpiami ludzie będą chodzili po tamach w poszukiwaniu wędkarzy 
"