Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
-
- Posty: 631
- Rejestracja: 30-04-2005 04:18
Re: Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
żeby "oglądnąć przez apke" ktoś/coś to musi najpierw zmierzyć czy wystarczy sama apka?
Re: Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
sama apka np. Airly w tej chwili w TBG jest zła jakość powietrza aktualnie w mieście apka ta ma dwa punkty pomiaru jeden ul. Mickiewicza i drugi Plac Bartosza Głowackiego, pomiary są na żywo
Re: Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
No ja mam takich sąsiadów ,ale wielu podobnych w mieście ,co całe popołudnia spędzają sami w domu i gapią się w okno na sąsiadów i okoliczny śmietnik pod blokiem(czy przypadkiem ktoś nie podrzuca śmieci z innego bloku) no i z pieskiem na spacer czasem wyskoczą,a to teraz będą mieli dodatkowe zajęcie patrząc się w apkę ze stanem zatrutego powietrza,bo w końcu trzeba dbać o ekologię.
Re: Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
No i mamy monitoring czystości powietrza - na airly pojawiło się dzisiaj 9 nowych sensorów (nawet 10, są 2 obok siebie na Piętaka - pewnie to jakiś bug albo test).
Osobiście, choć jako laik
, kosztem którejś z dwu miechocińskich lokalizacji (koło kościoła i na marinie), to taki sensor umieściłbym gdzieś na strefie w Machowie, chcąc wiedzieć jak z pyłami stoi nasza strefa (albo związkami siarki
choć tego chyba airly nie uzględnia). Pytanie czy miasto miałoby tam gdzie taki umieścić.
Osobiście, choć jako laik


Re: Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
Dzięki! Puściłem szerzej w świat.
Sprawnie to poszło.
Sprawnie to poszło.
Re: Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
Firma miała wszystko co potrzeba od ręki. Podejrzewam, że potrzebowali jedynie prądu. Takim sposobem za małe pieniądze (porównując np. bezużyteczny wóz na kwiatki za 50 tyś to małe pieniądze) monitoring powietrza.
Karaś
Re: Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
Z ciekawości zajrzałem na stronę tej firmy oferującej tą czy te usługi. Wychodzi mi na to, że tarnobrzeżanie płacą za to w podatkach, co mnie specjalnie nie dziwi. Zadam takie pytanie, może przewrotne. Po co płacić za usługę, która z istnienia rzeczy samej winna być monitorowana przez Inspektoraty Ochrony Środowiska? Może dokupmy jeszcze tak dodatkowo z 10 czujników, a co tam.
Połowa energetyków czy speców od emisji spalin śmieje się z tego. A czego? A dlatego, o czym powyżej. Europa, taki maleńki skrawek na mapie świata przestrzega coś, co zostało narzucone w Kioto, a USA, Kanada, Chiny i Indie mają to gdzieś. Oczywiście protokół już nie obowiązuje, ale jego nazwijmy to konsekwencje są do dziś. Czy to złe? Absolutnie nie. W krajach EU mamy szereg przepisów, restrykcji prawnych i tym podobnych, które regulują kwestie ochrony środowiska, w szczególności dla zakładów produkujących energię. W tychże zakładach mamy zamontowane filtry, cyklofiltry, emitory spalin, szereg aparatury, która nie dopuszcza do emisji pyłów PM 10 itd do atmosfery, po prostu innej nie da się kupić. Naturalnie nie oznacza to, że wszystko jest super i pyłów czy spalin nie ma. Są i będą, co widać choćby po Mielcu, ale własnie gdzie Inspektorat? Choćby nawet w niemieckich czy francuskich rzęchach pomontowali super filtry DPF lub inne, emisja będzie.
Ktoś zada pytanie, no ale co ze spalaniem różnych rzeczy w kotłach domowych i racja. Weźmy tylko pod uwagę, że nawet jak ktoś jest super ekologiczny i pali węglem, to nawet jak kupi nasz rodzimy, polski, ma on różną kaloryczność i różne stężenie siary, nie da się sprawdzić dokładnie każdego kilograma. Plus do tego jak ktoś pali brzozą (franca, jeśli idzie o spalanie, ogromne spustoszenie robi w kotłach, kominie, wydziela ogromne ilości kazeiny) no to pachnieć nie będzie.
Należy się skupić na odpadach radioaktywnych, które są składane w miarę płytkich obszarach mórz i oceanów, żeby ciśnienie beczek nie rozwaliło. Aplikacja powie tylko gdzie jest źle i co ? Nic. Wystarczyłoby trzy czujki, jedna nieopodal kotłowni na Dzikowie, i dwie przy strefie, postawione zgodnie z przeważającym, wiejącym w danym kierunku wiatrem.
Połowa energetyków czy speców od emisji spalin śmieje się z tego. A czego? A dlatego, o czym powyżej. Europa, taki maleńki skrawek na mapie świata przestrzega coś, co zostało narzucone w Kioto, a USA, Kanada, Chiny i Indie mają to gdzieś. Oczywiście protokół już nie obowiązuje, ale jego nazwijmy to konsekwencje są do dziś. Czy to złe? Absolutnie nie. W krajach EU mamy szereg przepisów, restrykcji prawnych i tym podobnych, które regulują kwestie ochrony środowiska, w szczególności dla zakładów produkujących energię. W tychże zakładach mamy zamontowane filtry, cyklofiltry, emitory spalin, szereg aparatury, która nie dopuszcza do emisji pyłów PM 10 itd do atmosfery, po prostu innej nie da się kupić. Naturalnie nie oznacza to, że wszystko jest super i pyłów czy spalin nie ma. Są i będą, co widać choćby po Mielcu, ale własnie gdzie Inspektorat? Choćby nawet w niemieckich czy francuskich rzęchach pomontowali super filtry DPF lub inne, emisja będzie.
Ktoś zada pytanie, no ale co ze spalaniem różnych rzeczy w kotłach domowych i racja. Weźmy tylko pod uwagę, że nawet jak ktoś jest super ekologiczny i pali węglem, to nawet jak kupi nasz rodzimy, polski, ma on różną kaloryczność i różne stężenie siary, nie da się sprawdzić dokładnie każdego kilograma. Plus do tego jak ktoś pali brzozą (franca, jeśli idzie o spalanie, ogromne spustoszenie robi w kotłach, kominie, wydziela ogromne ilości kazeiny) no to pachnieć nie będzie.
Należy się skupić na odpadach radioaktywnych, które są składane w miarę płytkich obszarach mórz i oceanów, żeby ciśnienie beczek nie rozwaliło. Aplikacja powie tylko gdzie jest źle i co ? Nic. Wystarczyłoby trzy czujki, jedna nieopodal kotłowni na Dzikowie, i dwie przy strefie, postawione zgodnie z przeważającym, wiejącym w danym kierunku wiatrem.
Re: Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
Krzysiu popłynąłeś w odpady radioaktywne, a to jest tylko prosty, nie certyfikowany (zgodnie z założeniem) mający za zadanie przedstawienie danych o czystości powietrza w danym momencie. NIe interesuje mnie jak jest przy kotłowni w Dzikowie, albo na strefie. Interesuje mnie jakie powietrze jest tam, gdzie wychodzę z dzieckiem na spacer.
Oczywiście, że płacimy w podatkach. Przecież za przetarg Prezydent nie zapłacił ze swoich. Tak samo jak poprzedni Prezydent nie zapłacił ze swoich za wspomniany wóz na rynku.
Niech te czujniki poprawią świadomość kilku osób. Niech kilka osób uświadomi sobie, że truje czasami siebie i swoich bliskich. Niech te czujniki powstrzymają kilka matek przed wyjściem z niemowlakami na spacer w momencie, gdzie akurat ludzie smrodzą z pieców, albo warunki atmosferyczne trzymają brudne powietrze nad miastem. Wystarczy. Przypominam, że to tylko 16 tyś. Chyba 11 tyś miesięcznie zarabiała Pani, która spowodowała dzisiejszą sytuację z TTBSem, Tak dla porównania.
Byłem u szwagra w Krakowie. W mieszkaniu stoi oczyszczacz powietrza, oni sami siedzą z dzieckiem w domu. Wskazania z Airly obserwują cały czas, nawet się postarali o jeden czujnik na osiedlu. Jak na wskazaniu jest zielono to wychodzą, jak czerwono to siedzą szczelnie zamknięci. Mają świadomość czym grożą wycieczki przy dużym stężeniu.
Rozmawialiśmy ostatnio, dlaczego ludzie bagatelizują złe powietrze. Boimy się grypy, nie chodzimy tam gdzie są chorzy, bo ta choroba jest namacalna, możemy się zarazić i leżeć już następnego dnia. Złe powietrze nie odbije się na zdrowiu dziś czy jutro, dlatego nie dociera do nas problem. Odbije się za parę lat, co dobrze pokazują krakowskie statystyki chorób związanych z układem oddechowym.
Dodatkowo mamy jeszcze temperaturę i ciśnienie. Przydatne.
Oczywiście, że płacimy w podatkach. Przecież za przetarg Prezydent nie zapłacił ze swoich. Tak samo jak poprzedni Prezydent nie zapłacił ze swoich za wspomniany wóz na rynku.
Niech te czujniki poprawią świadomość kilku osób. Niech kilka osób uświadomi sobie, że truje czasami siebie i swoich bliskich. Niech te czujniki powstrzymają kilka matek przed wyjściem z niemowlakami na spacer w momencie, gdzie akurat ludzie smrodzą z pieców, albo warunki atmosferyczne trzymają brudne powietrze nad miastem. Wystarczy. Przypominam, że to tylko 16 tyś. Chyba 11 tyś miesięcznie zarabiała Pani, która spowodowała dzisiejszą sytuację z TTBSem, Tak dla porównania.
Byłem u szwagra w Krakowie. W mieszkaniu stoi oczyszczacz powietrza, oni sami siedzą z dzieckiem w domu. Wskazania z Airly obserwują cały czas, nawet się postarali o jeden czujnik na osiedlu. Jak na wskazaniu jest zielono to wychodzą, jak czerwono to siedzą szczelnie zamknięci. Mają świadomość czym grożą wycieczki przy dużym stężeniu.
Rozmawialiśmy ostatnio, dlaczego ludzie bagatelizują złe powietrze. Boimy się grypy, nie chodzimy tam gdzie są chorzy, bo ta choroba jest namacalna, możemy się zarazić i leżeć już następnego dnia. Złe powietrze nie odbije się na zdrowiu dziś czy jutro, dlatego nie dociera do nas problem. Odbije się za parę lat, co dobrze pokazują krakowskie statystyki chorób związanych z układem oddechowym.
Dodatkowo mamy jeszcze temperaturę i ciśnienie. Przydatne.
Karaś
Re: Będziemy Mieli Monitoring Czystości Powietrza
Grześ, skoro im źle w Krakowie, niech się przeprowadzą na Podlasie. Jakos nie widzę tendencji odwrotnej. Co poradzić na to, że Kraków w niecce leży? AWF też tam zamknąć? W Krakowie spędziłem parę lat, moja rodzina tam mieszka i żyją, aplikacji nie przeglądają. Na uczelnie się jeździło tramwajem, jak było ciepło rowerem, od wielkiego dzwonu autem. I tysiące osób tam tak postępowało. 50 % dni w Krakowie to dni bezwietrzne, a dodatkowo jak się jedzie autem na Tarnów, Połaniec, czy Warszawę, to się spaliny zostawia za sobą czyli w Krakowie.
A co do odpadów to nie moje zdanie, lecz naukowców z AGH, z którymi mój tata ma stały kontakt. I nie specjalnie się przejmują smogiem, bo wiedzieli, gdzie zostają i co będzie.
A co do odpadów to nie moje zdanie, lecz naukowców z AGH, z którymi mój tata ma stały kontakt. I nie specjalnie się przejmują smogiem, bo wiedzieli, gdzie zostają i co będzie.