ProjektQ wystartował

[admin]

"Właśnie (dokładnie według planu) wystartował ProjektQ, występujący wcześniej na forum pod roboczą nazwą Internetowa Scena Tarnobrzega. Zaczął kicek, dwa miesiące temu.  Przyłączyli się inni, seria spotkań, dużo pracy i dziś widać pierwsze efekty - ruszyła strona, czyli miejsce wokół którego wszystko ma się kręcić. Działalności internetowej towarzyszą jednak działania w realu, pierwszy koncert planowany jest w Maximie na 13-go lutego. Wystąpi krośnieński zespół Ciryam, jako support zagrają Exsillum oraz Carnage of Trident z Tarnobrzega.

Założenia portalu opisywane były na forum, początki są obiecujące. Pojawiły się pierwsze materiały video, wywiad z Piotrem Kilkiańskim z Project Zion (plus kawałek próby), wywiad z założycielami Teatru Modulo, wyjaśniający kulisy ich działalności w Tarnobrzegu i owej działalności przeniesienia. Publikowane są materiały archiwalne, powoli buduje się forum - wszystko obraca się wokół wydarzeń kulturalnych, których, jak chce ProjektQ udowodnić, w Tarnobrzegu nie brakuje. A jeśli brakuje, to można się postarać o uzupełnienie oferty.To dopiero początek, stworzenie możliwości. Zakładam optymistycznie, że organizatorom zapału nie zabraknie, że będzie co publikować, a głosami zrzędów (w tym mieście/z tymi ludźmi/dziś/przy tych władzach/z takimi instytucjami/lokalami/bez pieniędzy/itd. nic nie może się udać) nikt się przejmował nie będzie. Rozwój strony i realnych działań organizacyjnych zależy nie tylko od grupy inicjatorów, ale przede wszystkim od echa, jakie odpowie na ten pierwszy, testowy okrzyk.Kilka lat temu, na początku Tarnobrzeg.info, miałem różne wizje rozwoju strony, w tym również w kierunku podejmowanym teraz przez ProjektQ. Niewiele z tego wyszło, z różnych względów. Nie powiodła się także wcześniejsza inicjatywa powołania lokalnego portalu typowo kulturalnego. Wierzę, że kickowi (a może już Qickowi?) mimo wszystko się uda. Powodzenia!

Przejdź do komentowanej informacji"

[gjt]

"Właśnie (dokładnie według planu) wystartował ProjektQ, występujący wcześniej na forum pod roboczą nazwą Internetowa Scena Tarnobrzega. Zaczął kicek, dwa miesiące temu.  Przyłączyli się inni, seria spotkań, dużo pracy i dziś widać pierwsze efekty - ruszyła strona, czyli miejsce wokół którego wszystko ma się kręcić. Działalności internetowej towarzyszą jednak działania w realu, pierwszy koncert planowany jest w Maximie na 13-go lutego. Wystąpi krośnieński zespół Ciryam, jako support zagrają Exsillum oraz Carnage of Trident z Tarnobrzega.

Założenia portalu opisywane były na forum, początki są obiecujące. Pojawiły się pierwsze materiały video, wywiad z Piotrem Kilkiańskim z Project Zion (plus kawałek próby), wywiad z założycielami Teatru Modulo, wyjaśniający kulisy ich działalności w Tarnobrzegu i owej działalności przeniesienia. Publikowane są materiały archiwalne, powoli buduje się forum - wszystko obraca się wokół wydarzeń kulturalnych, których, jak chce ProjektQ udowodnić, w Tarnobrzegu nie brakuje. A jeśli brakuje, to można się postarać o uzupełnienie oferty.To dopiero początek, stworzenie możliwości. Zakładam optymistycznie, że organizatorom zapału nie zabraknie, że będzie co publikować, a głosami zrzędów (w tym mieście/z tymi ludźmi/dziś/przy tych władzach/z takimi instytucjami/lokalami/bez pieniędzy/itd. nic nie może się udać) nikt się przejmował nie będzie. Rozwój strony i realnych działań organizacyjnych zależy nie tylko od grupy inicjatorów, ale przede wszystkim od echa, jakie odpowie na ten pierwszy, testowy okrzyk.Kilka lat temu, na początku Tarnobrzeg.info, miałem różne wizje rozwoju strony, w tym również w kierunku podejmowanym teraz przez ProjektQ. Niewiele z tego wyszło, z różnych względów. Nie powiodła się także wcześniejsza inicjatywa powołania lokalnego portalu typowo kulturalnego. Wierzę, że kickowi (a może już Qickowi?) mimo wszystko się uda. Powodzenia!

Przejdź do komentowanej informacji"

[admin]

"Przekierowanie na iq.pl to i tak nie jest źle. Parę dni temu domena była do kupienia na aftermarket, nie wiem kto ją przejął (a może odzyskał).
A strona zniknęła kilka tygodni temu. Pewnie przyczyną jest zarówno osłabnięcie zapału jaki i wspomniane w newsie "echo".
Niemniej jednak uważam, że warto próbować."

[gjt]

"No cóż, szkoda. Bywa...

Uważam podobnie, próbować zawsze warto."

[rider85]

"dziwicie się że projektq zniknął a nawet nie wiecie kiedy zakończył działalność, bo tak rzadko odwiedzaliście tą stronę. Działalność tego typu serwisów przede wszystkim uzależniona jest od aktywności użytkowników."

[ibka]

"jeśli się tam niewiele działo, nie pojawiały się newsy, nie było dyskusji, to coraz rzadziej zaglądali tam pozostali użytkownicy i w sumie wszystko kaputnęło..."

[Malamut]

"To normalna i naturalna kolei rzeczy ze po roku kazda incjatywa upadnie w tym miescie.. Niestety nie kazdy jeszcze to rozumie. Rok temu pisalem wowczas Kickowi ze to i tak upadnie, to dostalem wyklad i szkolenie na temat ambitnosci.. Kochani to jest Tarnobrzeg.. Nie Krakow, nie Warszawa, tylko Tarnobrzeg .



Ostatnia zmiana wpisu: Malamut, 16-01-2010 - 20:02 "

[admin]

"No jest jednak parę inicjatyw trwających dłużej niż rok w "tym mieście": Śpiewograniec, SatyrBlues, FRAM, Gala Taneczna, szanty z regatami, festiwal Wygraj Sukces, Miasto Aniołów, zespoły muzyczne, Bartoszki, jest co roku (na świeżo) WOŚP, a wszystko robione w dużej części przez stałe, dobrze współpracujące ekipy. Nie powiem jednak, że całkiem nie masz racji

Malamut - gdzie widzisz przyczynę?

Edit: domena już podpięta "

[admin]

"Ktoś już odpalił na domenie katalog stron.
Sam bym chętnie przejął adres z dobrą historią i dużą ilością wartościowych linków, ale tym razem to nie ja . Jak ktoś to linkował, to linki prędziutko usuwać!"

[Malamut]

"Adminie! Incjatywy o ktorych tutaj wspomniales tycza sie wiekszego grona niz sam Tarnobrzeg, maja zakres np. ogolnopolski, a to juz inna Bajka. Trzeba zadac sobie pytanie przez kogo i dla kogo mamy czynic tutaj projekty kulturalne jak kowiek, czy to muzyka czy sztuka itd.. Czy dla garstki ludzi przesiadujacych w pubach i bujajacych w oblokach i piszacych w myslach rozne filmowe scenariusze. Troche nie wiem po co zadajesz mi pytanie ?. Zauwazylem ze bardzo lubisz zucac kij w mrowsko, i wzbudzac dyskuje kiedy doskonale wiesz gdzie jest przyczyna, tylko powiedz mi po co to robisz ? Brakuje Ci tutaj dyskusji ?. Przecierz jestes bystra osoba, sporo mieszkales w Warszawie, to nie czujesz roznicy ?. Na Koniec podsumuje to tak: Kiedy otworzyli pub Konca Nie Widac, byl mocno popularny i pewnie jest i do teraz, to na samym poczatku naprawde mozna bylo w nim uslyszec dobra muzyke, od The Cure po rozne ambitne zespoly, po 2 latach idac tam na piwo w tle leci nam Big Cyc "Facet to Świnia" brakuje jeszcze Ich Troje i Kaji Pashalskiej, na pytanie do wlasciciela dlaczego leci taka muzyka, slychac odpowiedz: "bo takiej muzyki chca ludzie tutaj"."

[admin]

"Gdzieś wsiąkł pierwszy komentarz gjt, w każdym razie było tam o upadku ProjektuQ

A czemu odkopuję wątek? Bo skojarzenie może się łatwo nasunąć:
http://www.twojregion24.pl/kultura/chce ... rnobrzegu/

Rok temu te właśnie zespoły występowały w Tapimie w ramach pierwszego wydarzenia PQ. Podobna wydaje się też motywacja, nawet konkretne wypowiedzi brzmią podobnie. Tym razem organizacyjnie zamiast PQ pojawia się TASK, który jednak w różnych formach i zakresie też z PQ współpracował. Całość wygląda trochę jak PQ2, chociaż nie ma osi jaką tam stanowiła sama witryna.

Zastanawia mnie jednak czy tego typu koncerty, imprezy, wydarzenia, rzeczywiście z utęsknieniem wyczekiwane na tarnobrzeskim rynku kulturalnym, z założenia nie mogą odbyć się bez wsparcia finansowego miasta? Czy ewentualne przychody z biletów nigdy nie pokryją kosztów organizacji imprez? Jak to wygląda w innych miastach? Koncerty w stalowowolskim JazzRocku nie wymagają dotacji. Bardziej brak jest klubu, publiki, czy jeszcze czegoś innego?
Piszę to przy wielkiej sympatii do większości inicjatyw kulturalnych i samego COT, jeszcze z czasów tego samego skrótu, ale wcześniejszej nazwy. Pytam jednak jako liberał, który finansowanie atrakcji widziałby przede wszystkim z portfela uczestników i właściciela lokalu niż ze strony ogółu podatników."

[keniu]

"Mam w tym względzie jakieś doświadczenia, bo maczałem palce przy organizacji wszystkich koncertów hardcore/punk w Tarnobrzegu w ostatnich 10 latach. Jeśli chodzi o finansowanie publiczne to jeśli dobrze pamiętam były takie dwa przypadki, z czego jeden stricte nie związany z muzyką (Dni Wegetariańskie), a drugi to koncert "Hardcore/punk przeciwko narkotykom" w Starym Browarze w 2007 roku. Pozostałe koncerty były organizowane z pieniędzy prywatnych (sponsorzy, bilety). Kwestia kosztów związana jest z tym jakie zespoły się zaprasza (znane kapele trochę łupią z kasy) i z jak daleka do nas jadą (jeśli są na trasie to pół biedy, ale jeśli mają przyjechać z daleka tylko na jeden gig w Tarnobrzegu to może być wtedy problem). Jeśli chodzi o ekstremę muzyczną jak scena hardcore/grind/thrash/crust/punk to trudno jest liczyć, że za każdym razem przyjdzie po 150 osób, ale generalnie u nas średnia to było jakieś 100 osób na gig, bo przyjeżdżali też ludzie spoza TBG, więc przy założeniu, że wjazd kosztował ok 10 PLN to przy niewielkim wsparciu sponsorów udawało się wszystko finansowo pozapinać. Aha jeszcze jedno kapele sceny hardcore (oczywiście te które nie gwiazdorzą:)) grają tylko za zwroty (koszty paliwa) więc opłaca się promować zespoły niezależne. Właściciel lokalu nie dokłada się finansowo do koncertu. Daje dach nad głową i prąd elektryczny, rekompensuje sobie to utargiem z baru i reklamą swojego lokalu na plakatach, biletach i info na różnych portalach internetowych. Jeśli chodzi o Tarnobrzeg to na chwilę obecną właściciele lokali nie chcą dawać młodym ludziom sali, by zrobili jakiś koncert. Chyba, że jest to muzyka reagge, przy której można zasnąć na stojąco, albo chcą 2 tys. zł. za salę plus utarg z baru jak to swego czasu zaproponował właściciel Tapimy, a była wtedy szansa ściągnięcia nawet Analogsów. Tak jakby poziom decybeli i stopień przesterowania gitar decydował o inteligencji uczestników... Ostatnio młodzi ludzie z TBG chcieli zrobić koncert w Tarnobrzegu (jakieś tam lajty rockndrollowo/punkowe) i nawet na to właściciele lokali się nie godzili, a do tego o zgrozo tarnobrzeskie kapele reagge powiedziały, że zagrają, ale za kasę (sic!) U siebie grać za kasę? Żenada... Tak więc pojechali do Sandomierza i tam powitano ich z otwartymi ramionami i chyba wkrótce tarnobrzeska młodzież będzie robić koncert w Sandomierzu. Smutne, ale takie są fakty. Z takim podejściem to za jakis czas będzie trudno w TBG zrobić nawet koncert poezji śpiewanej, skoro lokale (na koncert nadaje się ze 2-3 miejsca) wolą zrobić dyskotekę dla gimnazjalistów albo dancing dla emerytów. Tarnobrzeg pod tym względem to miernota na tle Sandomierza i Stalowej Woli."

[YANNICK]

"

Chyba, że jest to muzyka reagge, przy której można zasnąć na stojąco

Ty chyba dobrego reggae nie słyszałeś - ale cóż się dziwić jak ktoś ma klapki na oczach i zamyka się w jednej szufladce.


ps.
... i że zacytuje klasyk "...jeśli chcesz zmieniać świat zacznij od siebie..." - pozdrawiam"

[keniu]

"No co ja poradzę, że nie lubię reagge? Chyba rzeczywiście do tej pory nie usłyszałem dobrego reagge. A co do zamykania się (w sensie muzycznym rozumiem) w jednej szufladce to jesteś w błędzie. Lubię electro, ambient, industrial, neofolk, old school disco, 90-th dance, noise rock, Fasolki, Abbę no i wszystko co związane ze sceną hardcore... A co do zmieniania świata, to już dawno zacząłem od siebie więc ocb?"

[grassownik]

"przede wszystkim w tbgu nie ma odbiorców rytmów hc,a jeśli są to jest ich garstka lub chowają się po domach.
ja tam różnej muzyki słucham i nie pogardziłbym dobrym koncertem,ale nic na to nie poradzę że znaczna większość bujających się po lokalach szuka muzyki tanecznej czyli dyskotekowej.
myślę że otwarci ludzie potrafią bawić się przy każdej muzyce i w każdej coś znajdą dla siebie.
zresztą potańcówki z tbgu są wszystkie takie same,znacznie lepiej bawię się na karaoke gdzie jak się popije to się każdego repertuaru człowiek dotyka
reggae to muzyka miłości i mnie nastraja do zgoła odmniennego stanu niż sen =)"

[TRACY]

"dobrze ze juz to stowarzyszenie nie istnieje,"

[SARDYN]

"

Chyba, że jest to muzyka reagge, przy której można zasnąć na stojąco

Widzisz żeby ktoś spał na tych zdjęciach? Zdjęcia zostały zrobione na ubiegłorocznych Reggae Andrzejkach na których bawiło się 400 osób!





Jak już chyba sam wiesz, wielu użytkowników i czytelników tego forum zauważyło twoją roszczeniową, buntowniczą i propagandową postawę. Wszystko co robi, pisze, mówi keniu jest ok natomiast cała reszta jest fe. Chwalisz się co ty nie organizowałeś przez 10 lat w Tarnobrzegu, że na koncerty hart korowe (pisownia celowa w ramach rewanżu za reagge) przychodziło po 100 osób, etc. jednocześnie bluzgasz na reggae i kapele z Tarnorzega ,które nie chcą grać za darmo na twoich koncertach, mówisz ,że to żenujące. Tym dotykasz mojej osoby więc mam prawo krytycznie wypowiadać się o tobie. Tak się składa, że to ty żyjesz sobie w takim muzycznym światku ,w którym może nie bierze się za to pieniędzy (nie neguję) lecz cały świat szeroko pojętej muzyki rządzi się innymi prawami. Twój świat jest tylko ułamkiem tego wszystkiego. Czy uważasz ,że malarz ,który bierze pieniądze za swoje obrazy jest gorszy od tego ,który daje je za darmo? Skoro jesteśmy przy pieniądzach to powiem Ci ,że kwota ,którą zaproponowaliśmy twojej koleżance była żenująco niska ale dla was to i tak źle. Może i organizowałeś jakieś tam koncerty ale chyba nigdy nie byłeś czynnym muzykiem dlatego o wielu rzeczach nie masz pojęcia. Złożenie moich gratów, wpakowanie ich do samochodu, wypakowanie na miejscu koncertu, rozłożenie na scenie zagranie koncertu i to samo w drugą stronę wymaga wiele czasu i sił. Nie mówiąc już o pałkach ,których zazwyczaj łamię kilka (2 szt. = 10 zł). Muzyka nigdy nie była dla mnie źródłem utrzymania (chciałbym żeby była), a honoraria z wszystkich koncertów w moim życiu nie sądzę by pokryły chociaż w części to ile włożyłem pieniędzy w moją pasję.

Ostatnio młodzi ludzie z TBG chcieli zrobić koncert w Tarnobrzegu (jakieś tam lajty rockndrollowo/punkowe) i nawet na to właściciele lokali się nie godzili

To chyba też mogę wytłumaczyć. Jeżeli załatwiacie to w ten sposób jak załatwiała to kiedyś ze mną wasza koleżanka to w sumie nie dziwię się ,że właściciele lokali się nie godzą. Podczas rozmowy telefonicznej nie była mi w stanie odpowiedzieć konkretnie na żadne pytanie (najczęstsze słowo używane przez nią brzmiało - chyba). Amatorka. Robiłem koncerty nie tylko muzyki reggae i wiem ,że gdybym chciał zrobić koncert nawet death metalowej kapeli to znam 5 miejsc w Tarnobrzegu ,w których dałoby radę.
Jeżeli zmienianie siebie rozpoczynasz od negacji innych, robienia złej otoczki wobec innej muzyki czy imprez to chyba nie mamy o czym rozmawiać. Nie potrzebuję odpowiedzi na mój list bo ty wiesz swoje i ja wiem swoje. Jedynie chciałbym żebyś (teraz słowo ,które lubię używać) nabrał więcej pokory bo świat nie kręci się wokół ciebie. A bzdury ,które wypisujesz na tym forum jak już nie tylko ja zauważyłem, powodują ,że okrywasz się płaszczem złej sławy, lekko mówiąc. Za błędy ortograficzne, gramatyczne i stylistyczne przepraszam gdyż nie posiadam takiego talentu jak ty. Amen."

[A1313]

"Pisałeś o 5 miejscach na organizacje koncertów w TBG mi wydaje się że wiem przynajmniej o 2 miejscach przyjaznym koncertom tzw rockowym, możesz podać gdzie jeszcze można zorganizować imprezę bo jakoś nie jestem wstanie wpaść na pomysł kto jeszcze."

[SARDYN]

"Miejsca ,w których robiłem osobiście koncerty: TaPiMa, Maxim, Końca Nie Widać, Blus&Rock. Miejsca,w których robili inni koncerty: Stary Browar, Mimi 2, ŚDK, sala kameralna w TDK. Był kiedyś koncert w dawnym Red Pub'ie - obecnie Art Ballada. Było kilka koncertów w dawnym Vipie. Pamiętam koncert w Kaprysie. Myślę ,że teraz też da się zrobić koncerty w wielu z tych miejsc tylko trzeba konkretnie porozmawiać z właścicielem. Wiem, że czasem ciężko się rozmawia jednak jak widać jest to możliwe. Zdaję sobie sprawę ,że miejsca są jakie są ale mieszkamy w takiej ,a nie innej miejscowości. Nie powiem nic odkrywczego - wydaje mi się ,że bardziej brakuje nam organizatorów ,którzy mogliby stworzyć coś dobrego. Jak sam widzisz miejsc uzbierało się kilka. Tak na marginesie. Właśnie zacząłem się zastanawiać czy w Sandomierzu jest ich więcej? Ja przypominam sobie: Lapidarium, Bile i Bacardi. Ostastnio jeszcze chyba jakiś Grill Bar czy coś takiego. P.S. u Ciebie w avatarku to Sokół z koszem czy coś innego bo niedowidzę?"

[A1313]

"Stary dobry Sokół 1000 czyli CWSM111"