McDonald's w nowym stylu, zakończenie prac już w lipcu

[marchru]

"Mój pierwszy kontakt z MCshitem miał miejsce jakies kilakanaśie lat temu w Zakopanem kiedy to bardziej zależało mi na dołączanych zabawkach niż jedzeniu.
Kilka razy odwiedzałem w godzinach nocnych MCshit_drive w Rzeszowie - gdy wracałem z imprez szukałem czegoś po czym lżej byłoby wymiotować.
( %%%).
Ostatni raz miałem z tym koncernem kontakt w Kielcach - na moje pytanie czy mozna zamówić jakieś tam bułki osobno a nie w zestawie uśmiechnięty sprzedawca opowiedział, że nie ... po czym się roześmiał i powiedział, że żartował. Mało go wtedy nie rozgniotłem.

Całe szczęscie, że MCshit jest w miarę na uboczu - tzn nie będe musiał koło niego przejeżdżać/przechodzić co by mnie na wymioty miało przyciągać lub inne boleści . Kamień sam by się rwał do ręki.
Kidyś robiono badania rozpoznawalności marek po logo. Oczywiście zwyciężył Mcshit. Dzieło emerykońskyh ludzi znikąd.
Tak więc enjoy yourself."

[galu9]

"marchru rzygaj dalej nikt Cie nie zmusza do odwiedzania mcdonalds"a ,a zapewne nie zdajesz sobie sprawy co wpierdzielasz na co dzień kupując w osiedlowym sklepie!!!!!!!!!"

[Malamut]

"Ta cala sytuacja przypomina mi powiedzenie: "Dzieci w afryce zobaczyły snieg""

[lament]

"Zliczył ktoś ile z filmu nadwisla24 menadzer Mc-a podczas filmu powiedział tak zwany, tak zwana, tak zwane? "

[Kotlet]

"

Kotlet, bądź poważny. Jaką restaurację?

Czy Ciebie też kupili?

Właściciele nazywają to restauracją.

Mnie na WieśMaca nie kupili, nie ma takiej możliwości, frytki to sobie zrobię w domu a reszta menu raczej nie jest za bardzo zielona
W McDonalds zjadłem tylko raz w życiu frytki i nie zrobiły one na mnie wielkiego wrażenia, po prostu frytki za 5,5zł

Jest już video z zapisem rozmowy menagera Dominika Szulowskiego z dziennikarzami, na tematy związane m.in. płacami pracowników, produkcją posiłków, ich kalorycznością, pochodzeniem produktów wykorzystywanych do przygotowywania posiłków.

http://nadwisla24.pl/newspost/mcdonalds ... oreportaz/"

[admin]

"

Oczywiście zwyciężył Mcshit. Dzieło emerykońskyh ludzi znikąd.
Tak więc enjoy yourself.

Ray Kroc powiedział kiedyś:

Nasz biznes to nie hamburgery. Nasz biznes to nieruchomości.

I o to tak naprawdę chodzi. MCD ma najdroższe działki w najlepszych miejscach świata. Jedzenie to tylko przykrywka/pretekst.
Co nie znaczy że nie będę wpadał na kawę, bo mam najbliżej, dłużej czynne niż Kameleon, sympatyczne wnętrze i duży wybór.

Środkowa półka na tym zdjęciu mnie zszkowała!


Ale chyba chodzi o KREWetki?"

[olekko]

"Kotlet, a czy padły w końcu odpowiedzi na pytania o tarnobrzeską stawkę godzinową i liczbę osób, która zgłosiła się do rekrutacji?"

[wou]

""Tu wszystko jest serwowane jak dla debila, by żaden idiota nie wybił sobie oka hamburgerem i mógł iść z tym do sądu. " Zabił mnie ten tekst

Co do reportażu: dobry tekst tego wysokiego gościa, że to jajka z hodowli ściółkowej, a nie klatkowej - nie wiem może się mylę, ale chyba przeciętny klient maka MA TO W DUPIE, proszę pana. Ale w taką klientelę MD celuje - którą obchodzi niewiele lub nic (jeśli chodzi o jedzenie). Na marginesie ciekawą korelację można zaobserwować - amerykański naród, który ma wszystko w dupie, walczy teraz z plagą... otyłości, czyli wielkich McDup właśnie. Tak się kończy ignorancja żywieniowa... A 'teraz Polska'... Budujmy maki w każdym mieście, nie możemy być gorsi przecież! I dobrze że 'nasz mak' jest tak blisko chociaż jednej szkoły, będą sobie mogły dzieciaki stołówkę tam robić no i uczyć się co dobre - chociaż zbudowanie maka tak blisko to chyba wystarczająco jasny sygnał dla nich."

[Kotlet]

"

Kotlet, a czy padły w końcu odpowiedzi na pytania o tarnobrzeską stawkę godzinową i liczbę osób, która zgłosiła się do rekrutacji?

Osób do rekrutacji o ile dobrze pamiętam zgłosiło się ok 300 a dokładna stawka za godzinę pracy chyba nie padła, wyleciało później to pytanie z głowy. Manager mówił o 10zł ale kazał dla pewności zapytać kierownika. Pracownicy mają zarabiać więcej niż minimalna płaca ale ile więcej tego nie powiedziano."

[onita]

"MT - jakieś promocje dzisiaj? Dużo ludzi?"

[galu9]

"

Ale chyba chodzi o KREWetki?

Adminie mało tego chodzi o Krewetki Królewskie:)"

[grassownik]

"przejeżdżałem przed chwilą obok maka-oblężenie !"

[Kamyl]

"czyli jest szansa, że dziś odrobią te zainwestowane kilka milionów

btw. mógłby ktoś zrobić fotkę bo na Dzk trochę daleko? :>"

[onita]

"Ogólnie sytuacja wygląda następująco. Masa dzieci i nie tylko. Dzieci głównie przyciągają baloniki, sala zabaw Gym&Fun, która jest naprawdę dobrym pomysłem... Szkoda tylko, że nikt nie dba o to, żeby wchodziły tylko dzieci do 150 centymetrów (młodzież 13-15 lat, wzrost 175 cm nieciekawie wygląda rzucająca piłki do kosza, wśród dzieci 140 cm...) W pomieszczeniu może przebywać do 10 osób... Także nieważne, 25 dzieci biega po sali i stoi tam jedna pani, która tylko podaje dzieciom piłki, nikt nic tym "wyższym" nie robił. Miejsc wolnych nie było, każda ławeczka zajęta, miejsca parkingowe też powoli się zapełniają, nie tylko przez osoby korzystające z McDonalda... Smutnie dla dzieci wygląda sytuacja z balonikami. Niektóre dzieci płaczą, że nie mogą dostać dwóch baloników "bo pani mówi, że tylko jeden żeby nie zabrakło". A w tym samym momencie kobieta wsiada do samochodu z dziesięcioma balonami. Od razu mówię, że znam tę kobietę. Ma jedno dziecko (6-7 lat) oraz dwoje w wieku 17 i pełnoletnie, więc nie sądzę, żeby dla pozostałych dzieci też brała balony. No i niestety balonów brakło po kilku godzinach...

Pracownicy bardzo dobrze zorganizowani, za ladą co ciekawe, przy każdej kasie stoją dwie osoby, jedna nabija zamówienie na kasę, druga za ten czas wszystko podaje. Zrobione to zapewne po to, żeby nie było wielkich kolejek...

Jeżeli chodzi o korki uliczne, już o 13:00 sporo osób skręcało w prawo, na ulicę Wiejską co nawet zablokowało ruch i korki są do świateł przy zajezdni PKS. Niby nie tak dużo, ale boję się, że nie da rady wyjechać z Dzikowa z weekend (chyba, że tajemnym przejazdem, które zna kilkadziesiąt osób )

Jak dla mnie otwarcie na plus, ciekawe co się będzie działo w weekend, gdzie zjadą się ludzie z Snd, Stalowej czy Nowej Dęby Niektórzy naprawdę wzięli otwarcie McDonaldsa za regionalne święto Promocji może i nie ma, ale przy każdym zamówieniu (powyżej 10 PLN ??? ) dostaje się kupon na limitowaną edycję Cappucinno w McDonalds Cafe, wartość kuponu 3 PLN "

[marchru]

"W Heliosie w Rzeszowie dzieci ( jak i inne dzieci) za stały punkt uznają odwiedzenie MCshita.
Nie raz widziałem , jak biegiem z nauczycielkami uderzały wprost z kina po żarcie. Nie wiadomo co ważniejsze, wyjazd na 1,5 godzinny film czy pół godziny
z fast-foofem na talerzu. niby mnie to nie obchodzi ale gdybym był nauczycielem to bym wybrał inne miejsca - z przekory oczywiście."

[marchru]

"w sensie tacka"