Browar Tarnobrzeg
Browar Tarnobrzeg
"Nie wierze zeby Rusek wódzie wylał na ulice.W glowie sie takie historie nie mieszczą.Przeciez to hańba dla miasta na całą okolice po wsze czasy."
Ostatnio zmieniony 11-10-2005 20:55 przez cubi6, łącznie zmieniany 1 raz.
Browar Tarnobrzeg
"Słyszałem ją od jednego z czołowych historyków tarnobrzeskich... Ale nie będę kruszył kopii o to czy to prawda, czy nie..."
Ostatnio zmieniony 11-10-2005 21:33 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Browar Tarnobrzeg
"Nie trzeba historyka. Wyczytałem to samo w którejś lokalnej książce. Podobno rzeczywiście tak było.
Ale należy zaznaczyć, że to byli carscy. Bolszewicy wódki by raczej nie wylali. Prędzej dowódcę"
Ale należy zaznaczyć, że to byli carscy. Bolszewicy wódki by raczej nie wylali. Prędzej dowódcę"
Ostatnio zmieniony 11-10-2005 21:58 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Browar Tarnobrzeg
"[b:ebcf6e4342]ronin[/b:ebcf6e4342] profesjonalnie zalozyles ciekawy watek. Oby wiecej takich! Moze o kapslach zrobic watek?"
Ostatnio zmieniony 11-10-2005 22:04 przez karpik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 544
- Rejestracja: 08-10-2004 15:51
Browar Tarnobrzeg
"[quote:8b3d39f400="karpik"] profesjonalnie [/quote:8b3d39f400]
A kupa, jakby było profesjonalnie to wrzuciłby linki albo miniaturki. Teraz jest co najwyżej pretensjonalnie bo strona ładuje się w cholerę czasu. Nie każdy ma neostradę jak Dudek.
P.S. Czepiam się aleogólnie fajne etykietki. Skąd je wytrzasnąłeś?"
A kupa, jakby było profesjonalnie to wrzuciłby linki albo miniaturki. Teraz jest co najwyżej pretensjonalnie bo strona ładuje się w cholerę czasu. Nie każdy ma neostradę jak Dudek.
P.S. Czepiam się aleogólnie fajne etykietki. Skąd je wytrzasnąłeś?"
Ostatnio zmieniony 11-10-2005 22:15 przez Jaroszewicz, łącznie zmieniany 1 raz.
Browar Tarnobrzeg
"Sorry Jaroszewicz za utrudnianie zycia Etykiety sa z roznych stron niektore juz wczesniej byly umieszczone na tej stronie No ale jesli chcesz jakis link to moze ten
http://www.gjpbeer.com
Jest tam spory wybor etykiet w tym takze tarnobrzeskich
Karpik jesli chodzi o kapsle to niestety nie bylo zadnych tarnobrzeskich (chodzi mi o jakies z nadrukiem) lub nic o takich nie wiadomo A po drugie nie wiem czy ktos oprocz mnie zainteresowalby sie tym tematem bo wiem ze to moje hobby (zbieranie kapsli) wydaje sie troche dziwne
Ale aby nie bylo offtopu to dokoncze pisanie o gorzelniach Kontynuuje w tym momencie gdzie skonczylem ostatnio
"W !907 r uruchomiono przy niej nowy zaklad : Rafinerie Spirytusu i Fabryke wodek, wyposazona w dwa aparaty rektyfikacyjne, zdolne do oczyszczenia 10.000 hl spirytusu surowego rocznie. Jej zapotrzebowania na spirytus surowy w 70 % pokrywaly wlasne zaklady gorzelniane hrabiow Tarnowskich reszte polfabrykatu dostarczaly obce gorzelnie z Baranowa Grebowa Zbydniowa Antoniowa i Miedzywodzia, nalezace do miejscowych obszarnikow. Na miejscu spirytus przerabiany byl na wodki wysokogatunkowe, slodzone,rumy oraz likiery a takze sprzedawany byl w postaci czystej rafinaty i denaturatu
Podczas dzialan wojennych w latach 1914-15 gorzelnie ulegly dewastacji. Powaznego uszczrbku doznala rowniez Rafineria Spirytusu i Fabryka Wodek, bowiem wladze austiackie zarekwirowaly na cele wojenne jeden z aparatow rektyfikacyjnych zmniejszajac jego zdolnosc produkcyjna do okolo 6.000 hl Na jesieni 1916 r. po odbudowie uruchomione zostaly gorzelnie na Wymyslowie i w Mokrzyszowie, ktore zdolne byly do przerobu na spirytus 2.200 ton ziemniakow i 65 ton jeczmienia Latem 1920 r. kwaterujace w poblizu wojska polskie zniszczyly gorzelnie mokrzyszowska, Ktora nigdy juz nie zostala uruchomiona z uwagi na niedostatek ziemniakow oraz pelna reglamentacje produkcji spirytusu wprowadzona przez rzad polski. Z tych to powodow w dobrach dzikowskich czynna byla tylko jedna gorzelnia na Wymyslowie ktora po rozbudowie zdolna byla do produkowania 9.000 hl spirytusu rocznie.
W koncu lat dwudziestych w RafineriiSpirytusu i Fabryce Wodek dokonano szeregu inwestycji modernizacyjnych umozliwiajacych zwiekszenie rektyfikacji spirytusu do 8.000 hl oraz produkcji wodek do 1.300 hl rocznie Spirytus rafinowany w ilosci 2.500 hl odprowadzany byl do hurtowni Panstwowego Monopulu Spirytusowego. Wodki dzikowskie w szczegolnosci "zytniowka" "starka" i wisniak owocowy" ( JESTEM CIEKAW JAK SMAKOWALY) cieszyly sie dobra slawa w calym kraju i byly chetnie kupowane przez hurtownikow w Krakowie Lublinie Lwowie Rzeszowie Czestochowie Poznaniu i Warszawie WE pazdzierniku 1927 r. fabryka dzikowska za swe wyroby uzyskala "Grand Prix" i zloty medal na wystawie w Paryzu
W dobie pomyslnej koniunktury konca lat dwudziestych hrabia Tarnowski rozwazal mozliwosc czterokrotnego zwiekszenia produkcji wodek przy niewielkich nakladach kapitalowych Zamiar ten pokrzyzowal gleboki spadek popytu w czasie wielkiego kryzysu W 1931r. produkcja wodek w Dzikowie zmniejszykla sie o 53 % w porownaniu z rokiem poprzednim Zazwyczaj Rafineria Spirytusu i Fabryka Wodek zatrudniala na stale 22 robotnikow i 4 pracownikow administracji i nadzoru w latach recesji 1932-1933 liczbe pracownikow zmniejszono do 10 osob a fabryka do 1937 r. nie mogla osiagnac wielkosci produkcji z okresu przedkryzysowego"
No to tyle
Jak ktos cos jeszcze wie nich pisze"
http://www.gjpbeer.com
Jest tam spory wybor etykiet w tym takze tarnobrzeskich
Karpik jesli chodzi o kapsle to niestety nie bylo zadnych tarnobrzeskich (chodzi mi o jakies z nadrukiem) lub nic o takich nie wiadomo A po drugie nie wiem czy ktos oprocz mnie zainteresowalby sie tym tematem bo wiem ze to moje hobby (zbieranie kapsli) wydaje sie troche dziwne
Ale aby nie bylo offtopu to dokoncze pisanie o gorzelniach Kontynuuje w tym momencie gdzie skonczylem ostatnio
"W !907 r uruchomiono przy niej nowy zaklad : Rafinerie Spirytusu i Fabryke wodek, wyposazona w dwa aparaty rektyfikacyjne, zdolne do oczyszczenia 10.000 hl spirytusu surowego rocznie. Jej zapotrzebowania na spirytus surowy w 70 % pokrywaly wlasne zaklady gorzelniane hrabiow Tarnowskich reszte polfabrykatu dostarczaly obce gorzelnie z Baranowa Grebowa Zbydniowa Antoniowa i Miedzywodzia, nalezace do miejscowych obszarnikow. Na miejscu spirytus przerabiany byl na wodki wysokogatunkowe, slodzone,rumy oraz likiery a takze sprzedawany byl w postaci czystej rafinaty i denaturatu
Podczas dzialan wojennych w latach 1914-15 gorzelnie ulegly dewastacji. Powaznego uszczrbku doznala rowniez Rafineria Spirytusu i Fabryka Wodek, bowiem wladze austiackie zarekwirowaly na cele wojenne jeden z aparatow rektyfikacyjnych zmniejszajac jego zdolnosc produkcyjna do okolo 6.000 hl Na jesieni 1916 r. po odbudowie uruchomione zostaly gorzelnie na Wymyslowie i w Mokrzyszowie, ktore zdolne byly do przerobu na spirytus 2.200 ton ziemniakow i 65 ton jeczmienia Latem 1920 r. kwaterujace w poblizu wojska polskie zniszczyly gorzelnie mokrzyszowska, Ktora nigdy juz nie zostala uruchomiona z uwagi na niedostatek ziemniakow oraz pelna reglamentacje produkcji spirytusu wprowadzona przez rzad polski. Z tych to powodow w dobrach dzikowskich czynna byla tylko jedna gorzelnia na Wymyslowie ktora po rozbudowie zdolna byla do produkowania 9.000 hl spirytusu rocznie.
W koncu lat dwudziestych w RafineriiSpirytusu i Fabryce Wodek dokonano szeregu inwestycji modernizacyjnych umozliwiajacych zwiekszenie rektyfikacji spirytusu do 8.000 hl oraz produkcji wodek do 1.300 hl rocznie Spirytus rafinowany w ilosci 2.500 hl odprowadzany byl do hurtowni Panstwowego Monopulu Spirytusowego. Wodki dzikowskie w szczegolnosci "zytniowka" "starka" i wisniak owocowy" ( JESTEM CIEKAW JAK SMAKOWALY) cieszyly sie dobra slawa w calym kraju i byly chetnie kupowane przez hurtownikow w Krakowie Lublinie Lwowie Rzeszowie Czestochowie Poznaniu i Warszawie WE pazdzierniku 1927 r. fabryka dzikowska za swe wyroby uzyskala "Grand Prix" i zloty medal na wystawie w Paryzu
W dobie pomyslnej koniunktury konca lat dwudziestych hrabia Tarnowski rozwazal mozliwosc czterokrotnego zwiekszenia produkcji wodek przy niewielkich nakladach kapitalowych Zamiar ten pokrzyzowal gleboki spadek popytu w czasie wielkiego kryzysu W 1931r. produkcja wodek w Dzikowie zmniejszykla sie o 53 % w porownaniu z rokiem poprzednim Zazwyczaj Rafineria Spirytusu i Fabryka Wodek zatrudniala na stale 22 robotnikow i 4 pracownikow administracji i nadzoru w latach recesji 1932-1933 liczbe pracownikow zmniejszono do 10 osob a fabryka do 1937 r. nie mogla osiagnac wielkosci produkcji z okresu przedkryzysowego"
No to tyle
Jak ktos cos jeszcze wie nich pisze"
Ostatnio zmieniony 12-10-2005 00:08 przez ronin, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 27-08-2005 16:26
Browar Tarnobrzeg
"ja mam DSL :P:P a temat mi sie zarąbiście podoba :] jaka zgoda panuje na forum :] jak mao kiedy "
Ostatnio zmieniony 12-10-2005 02:44 przez Rain_When_I_Die, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 179
- Rejestracja: 07-10-2005 17:59
Browar Tarnobrzeg
"O ile się nie mylę to browar w Tarnobrzegu funkcjonował do lat 70.. Szkoda że w Tarnobrzegu, gdzie były tak zacne tradycje piwowarsko - gorzelnicze wszystko upadło..."
Ostatnio zmieniony 12-10-2005 22:36 przez Super.Jolly.Green.Giant, łącznie zmieniany 1 raz.
Browar Tarnobrzeg
"[img:f33bd281c1]http://img236.imageshack.us/img236/5927 ... 065ol7.jpg[/img:f33bd281c1]"
Ostatnio zmieniony 06-09-2006 00:10 przez JerI, łącznie zmieniany 1 raz.
Browar Tarnobrzeg
"fotki większości tych etykiet są mojego autorstwa i mam je na stanie (etykiety) i jest prawdą, że wrzuciłem je kiedyś do galerii na tbg info"
Ostatnio zmieniony 06-09-2006 14:41 przez atamtari, łącznie zmieniany 1 raz.
Browar Tarnobrzeg
"[img:164066e900]http://img463.imageshack.us/img463/9540 ... 538eh5.jpg[/img:164066e900]
ZRÓDŁO:ALLEGRO.PL"
ZRÓDŁO:ALLEGRO.PL"
Ostatnio zmieniony 07-09-2006 17:32 przez JerI, łącznie zmieniany 1 raz.
Browar Tarnobrzeg
"[quote:1a12f26bc2="Super.Jolly.Green.Giant"]A ja z kolei słyszałem taką historię, że za Wielkiej Wojny, jak do Tarnobrzega wkroczyli Rosjanie w 1914, To pierwsze co zrobili to poszli do gorzelni i zaczęli pić. W końcu Rosyjski komendant miasta, w ramach przeciwdziałania alkoholizmowi kazał wylać cały zapas gorzałki. Podobno wódka płynęła wtedy ulicami Tarnobrzega, a Ruscy bojcy chłeptali ją z rynsztoków. Nie wiem na ile jest to prawdą, ale przyznać trzeba że brzmi interesująco[/quote:1a12f26bc2]
toz to nasz poczciwy Jan Słomka o tym pisał
[quote:1a12f26bc2]Wkroczenie Moskali łączyło się z wieloma gwałtami i nadużyciami. W pierwszych dniach wynikały one głównie z tego powodu, że Moskale dobrali się do gorzelni hr. Tarnowskiego w Dzikowie. Dopóki trwały bitwy, gorzelnia ta była strzeżona przez warty rosyjskie, gdy zaś główne siły rosyjskie poszły dalej i warty zostały ściągnięte, rzuciło się na gorzelnię i połączoną z nią rafinerię wojsko z rezerwy, rabowali wódkę i pili bez miary. Następnie pijani dopuszczali się różnych gwałtów, zaczepiając szczególnie kobiety. Ponieważ było niebezpieczeństwo, że gwałty pijanego żołdactwa mogą przybierać coraz większe rozmiary, wyszło rozporządzenie miejscowej władzy wojskowej, żeby niszczyć w gorzelni wszystkie wódki i spirytus.
Wódki we flaszkach były już przeważnie rozgrabione, wylewano więc do kanałów różne wódki z beczek, wszystkiego razem kilka wagonów.
Następnie wylewano spirytus z wielkich zbiorników żelaznych, razem kilkanaście wagonów. Spirytus wypompowano do rowów przydrożnych, którymi płynął strumieniami. Gdy to spostrzegli żołnierze z oddziałów przechodzących drogą, czerpali go w manierki, a nawet dłońmi i pili na miejscu, a ludność okoliczna nosiła w różnych naczyniach do domów. Żeby obrzydzić czerpanie spirytusu z rowów, zgarnywano tam wszelkie nieczystości z gościńca, głoszono, że jest zatruty, wszystko to jednak nie pomagało. W końcu musiano zapalić go i w ten sposób zniszczyć.
[/quote:1a12f26bc2]
Pamietniki włościanina"
toz to nasz poczciwy Jan Słomka o tym pisał
[quote:1a12f26bc2]Wkroczenie Moskali łączyło się z wieloma gwałtami i nadużyciami. W pierwszych dniach wynikały one głównie z tego powodu, że Moskale dobrali się do gorzelni hr. Tarnowskiego w Dzikowie. Dopóki trwały bitwy, gorzelnia ta była strzeżona przez warty rosyjskie, gdy zaś główne siły rosyjskie poszły dalej i warty zostały ściągnięte, rzuciło się na gorzelnię i połączoną z nią rafinerię wojsko z rezerwy, rabowali wódkę i pili bez miary. Następnie pijani dopuszczali się różnych gwałtów, zaczepiając szczególnie kobiety. Ponieważ było niebezpieczeństwo, że gwałty pijanego żołdactwa mogą przybierać coraz większe rozmiary, wyszło rozporządzenie miejscowej władzy wojskowej, żeby niszczyć w gorzelni wszystkie wódki i spirytus.
Wódki we flaszkach były już przeważnie rozgrabione, wylewano więc do kanałów różne wódki z beczek, wszystkiego razem kilka wagonów.
Następnie wylewano spirytus z wielkich zbiorników żelaznych, razem kilkanaście wagonów. Spirytus wypompowano do rowów przydrożnych, którymi płynął strumieniami. Gdy to spostrzegli żołnierze z oddziałów przechodzących drogą, czerpali go w manierki, a nawet dłońmi i pili na miejscu, a ludność okoliczna nosiła w różnych naczyniach do domów. Żeby obrzydzić czerpanie spirytusu z rowów, zgarnywano tam wszelkie nieczystości z gościńca, głoszono, że jest zatruty, wszystko to jednak nie pomagało. W końcu musiano zapalić go i w ten sposób zniszczyć.
[/quote:1a12f26bc2]
Pamietniki włościanina"