Ponowne wydanie tarnobrzeskich książek
: 19-12-2014 22:46
"Książka trafiła na facebooka Dawny_Tarnobrzeg:
https://www.facebook.com/tbgdawny?fref=nf
Na mieście nadal jest tylko w Bajce, ale można zamawiać u mnie. Fajny prezent pod choinkę, chociaż raczej nie dla dzieci.
Dziś odebrałem drugą partię MPG z Neiko. Przeszła kolejną korektę, co nie znaczy, że z pierwszą serią było źle
Zresztą korekta w takim przypadku to ciężka sprawa. Poprawna polszczyzna bez większego znaczenia. Pisownia maksymalnie namotana, wiele trzeba się domyślać, tym bardziej, że w oryginale było sporo błędów i nie można go traktować jako odnośnik w licznych kwestiach. Na jednej stronie jest 5 razy "się" i 5 razy "sie", wiele zwrotów gwarowych, czasem takich których znaczenia trzeba się domyślać. Na pewno łatwiej robić korektę komuś stąd, bo w oryginale jest np. Ruda Stalowska, Chmielowo, Mokrzyszew itd. Ale skoro takie błędy są w nazwach miejscowości, to mogą być i w czym innym. Tylko jak zgadnąć jako coś miało być napisane według autora?
Z czasem widzę kolejne nawiązania do postaci, języka, miejsc, wydarzeń:
- w Merkurym Markecie zaprawa w workach, a na niej po słowacku "malta" - zupełnie jak u Jaśka Schabowskiego, mularza z MPG.
- zerkał do książki pewien dominikanin ze Lwowa i zwrócił uwagę na zwrot że kogoś odwiozą "do Kulparkowa". Podobno do dziś na ulicy Kulparkowskiej we Lwowie jest duży szpital dla psychicznie chorych.
- w książce TaPiMa Kydryńskiego jest barwny opis sklepu Symche Grynfelda - wielki świat egzotycznych zapachów, z dziecięcych wspomnień. W MPG sklep Grynfelda również się pojawia, chociaż częściej jest o pracującym dla Symcha Jolu Reklamiarzu.
- w MHMT jest "skarb" wykopany w trakcie remontu jednej z kamienic przy rynku - garniec srebrnych monet. Według MPG skarb należał do niejakiego Osta, u którego na komornem mieszkali zarówno Schabowscy, jak i rodzina głównego bohatera - Ajzensztykle.
itd. itp."
https://www.facebook.com/tbgdawny?fref=nf
Na mieście nadal jest tylko w Bajce, ale można zamawiać u mnie. Fajny prezent pod choinkę, chociaż raczej nie dla dzieci.
Dziś odebrałem drugą partię MPG z Neiko. Przeszła kolejną korektę, co nie znaczy, że z pierwszą serią było źle
Zresztą korekta w takim przypadku to ciężka sprawa. Poprawna polszczyzna bez większego znaczenia. Pisownia maksymalnie namotana, wiele trzeba się domyślać, tym bardziej, że w oryginale było sporo błędów i nie można go traktować jako odnośnik w licznych kwestiach. Na jednej stronie jest 5 razy "się" i 5 razy "sie", wiele zwrotów gwarowych, czasem takich których znaczenia trzeba się domyślać. Na pewno łatwiej robić korektę komuś stąd, bo w oryginale jest np. Ruda Stalowska, Chmielowo, Mokrzyszew itd. Ale skoro takie błędy są w nazwach miejscowości, to mogą być i w czym innym. Tylko jak zgadnąć jako coś miało być napisane według autora?
Z czasem widzę kolejne nawiązania do postaci, języka, miejsc, wydarzeń:
- w Merkurym Markecie zaprawa w workach, a na niej po słowacku "malta" - zupełnie jak u Jaśka Schabowskiego, mularza z MPG.
- zerkał do książki pewien dominikanin ze Lwowa i zwrócił uwagę na zwrot że kogoś odwiozą "do Kulparkowa". Podobno do dziś na ulicy Kulparkowskiej we Lwowie jest duży szpital dla psychicznie chorych.
- w książce TaPiMa Kydryńskiego jest barwny opis sklepu Symche Grynfelda - wielki świat egzotycznych zapachów, z dziecięcych wspomnień. W MPG sklep Grynfelda również się pojawia, chociaż częściej jest o pracującym dla Symcha Jolu Reklamiarzu.
- w MHMT jest "skarb" wykopany w trakcie remontu jednej z kamienic przy rynku - garniec srebrnych monet. Według MPG skarb należał do niejakiego Osta, u którego na komornem mieszkali zarówno Schabowscy, jak i rodzina głównego bohatera - Ajzensztykle.
itd. itp."