Jak budować trwałość małżeńską?

Sprawy nie tylko tarnobrzeskie, na które nie ma miejsca gdzie indziej.
Awatar użytkownika
ptasiorrr
Posty: 1653
Rejestracja: 22-08-2011 17:48

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: ptasiorrr » 05-05-2016 12:46

"To się nie wpierdzielaj. Adwokat jej jesteś?"
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 12:46 przez ptasiorrr, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedyś na krzyżach wisiały łotry, a dzisiaj na łotrach wiszą krzyże...

stachu
Posty: 1895
Rejestracja: 03-02-2015 23:29

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: stachu » 05-05-2016 13:06

"no ktoś musi bronić kobiety przed wścibskimi mężczyznami ... 8-)"
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 13:06 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ptasiorrr
Posty: 1653
Rejestracja: 22-08-2011 17:48

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: ptasiorrr » 05-05-2016 13:14

"No tak. Wszechwiedzący Stach :-)"
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 13:14 przez ptasiorrr, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedyś na krzyżach wisiały łotry, a dzisiaj na łotrach wiszą krzyże...

stachu
Posty: 1895
Rejestracja: 03-02-2015 23:29

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: stachu » 05-05-2016 13:25

"nie wszystko wiem, ale ostatnio zdałem sobie sprawę, że od kiedy wspólnie się modlimy, to mniej z żoną się kłócimy 8-)"
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 13:25 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ptasiorrr
Posty: 1653
Rejestracja: 22-08-2011 17:48

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: ptasiorrr » 05-05-2016 13:28

"My się w ogóle nie modlimy i w ogóle się nie kłócimy."
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 13:28 przez ptasiorrr, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedyś na krzyżach wisiały łotry, a dzisiaj na łotrach wiszą krzyże...

stachu
Posty: 1895
Rejestracja: 03-02-2015 23:29

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: stachu » 05-05-2016 13:31

"a w ogóle rozmawiacie?"
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 13:31 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ptasiorrr
Posty: 1653
Rejestracja: 22-08-2011 17:48

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: ptasiorrr » 05-05-2016 13:36

"O chłopie to byś zdziwił. Nasz związek polega na luzie. Rozmawiamy sobie luzacko, nie kłócimy się, nie modlimy się, nie chodzimy do kościoła, nie lubimy pisu i klechów. Mamy całkiem odmienne poglądy, chyba we wszystkim niż Ty. I dobrze nam z tym."
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 13:36 przez ptasiorrr, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedyś na krzyżach wisiały łotry, a dzisiaj na łotrach wiszą krzyże...

stachu
Posty: 1895
Rejestracja: 03-02-2015 23:29

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: stachu » 05-05-2016 13:41

"a ślub macie kościelny jeśli wolno spytać?"
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 13:41 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ptasiorrr
Posty: 1653
Rejestracja: 22-08-2011 17:48

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: ptasiorrr » 05-05-2016 13:47

"
stachu pisze:a ślub macie kościelny jeśli wolno spytać?
Nie mamy."
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 13:47 przez ptasiorrr, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedyś na krzyżach wisiały łotry, a dzisiaj na łotrach wiszą krzyże...

stachu
Posty: 1895
Rejestracja: 03-02-2015 23:29

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: stachu » 05-05-2016 13:56

"no to wszystko wyjaśnia ..."
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 13:56 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.

kaskada05
Posty: 173
Rejestracja: 21-01-2015 21:13

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: kaskada05 » 05-05-2016 14:01

"a co ma ślub kościelny do trwałości małżeństwa,większość nie zawiera go z wiary tylko dla rodziny np.starszej babci"
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 14:01 przez kaskada05, łącznie zmieniany 1 raz.

stachu
Posty: 1895
Rejestracja: 03-02-2015 23:29

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: stachu » 05-05-2016 14:11

"to jest trudne kaskado do wytłumaczenia Ci w kilku zdaniach, musiałabyś zrozumieć na czym polega wiara, ale tak dokładnie, a boję się, że jak zacznę Ci tłumaczysz to zaczniesz się denerwować ..."
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 14:11 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ptasiorrr
Posty: 1653
Rejestracja: 22-08-2011 17:48

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: ptasiorrr » 05-05-2016 14:47

"
stachu pisze:no to wszystko wyjaśnia ...
Co wyjaśnia? Miałem ślub kościelny, kłóciliśmy się o byle co a po 5 latach związek szlag trafił. Wiadomo, że wina rozpadu była po połowie tzn. połowa żony, połowa teściowej :-) Więc jak to jest? Wziąłem ślub kościelny, chodziłem co niedzielę do kościoła i co? Dupa. Teraz zmieniłem swoje poglądy, nie chodzę do kościoła, nie mam ślubu kościelnego i co? Jest OK od 12 lat. Kaskada ma rację. Śluby kościelne biorą na pokaz, bo "co ludzie powiedzą". A jeszcze jak panna jest w ciąży to ojojoj."
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 14:47 przez ptasiorrr, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedyś na krzyżach wisiały łotry, a dzisiaj na łotrach wiszą krzyże...

marysia48
Posty: 851
Rejestracja: 29-08-2015 21:49

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: marysia48 » 05-05-2016 16:42

"Mamy wtedy post:-)"
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 16:42 przez marysia48, łącznie zmieniany 1 raz.

marysia48
Posty: 851
Rejestracja: 29-08-2015 21:49

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: marysia48 » 05-05-2016 19:31

"Klótnia długo boli i będzie boleć..."
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 19:31 przez marysia48, łącznie zmieniany 1 raz.

stachu
Posty: 1895
Rejestracja: 03-02-2015 23:29

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: stachu » 05-05-2016 21:10

"Słuchaj ptasiorrr:
Wyjaśnia to, że kiedy mieliście ślub kościelny "nieprzyjaciel" chciał Was skłócić i się mu udało, doprowadził do Waszego rozstania.
Teraz kiedy już żyjecie w grzechu "nieprzyjaciel" Wam dał spokój i wiedziecie życie na pozór spokojne ...

Sam ślub kościelny i niedzielna Msza Św. to jeszcze mało.
Częsta spowiedź, przyjmowanie Komunii Św. na coniedzielnej Mszy Św. a może i częściej, wspólna modlitwa i różaniec.
"nieprzyjaciel" drży przed różańcem ... dlatego tak go ośmiesza, żeby jak najmniej ludzi się na nim modliło ...
bo wie, że ludzie mogą uprosić wiele łask dla siebie i innych ..."
Ostatnio zmieniony 05-05-2016 21:10 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.

janusza
Posty: 292
Rejestracja: 25-12-2011 18:37

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: janusza » 06-05-2016 09:53

"
Co wyjaśnia? Miałem ślub kościelny, kłóciliśmy się o byle co a po 5 latach związek szlag trafił. Wiadomo, że wina rozpadu była po połowie tzn. połowa żony, połowa teściowej Więc jak to jest? Wziąłem ślub kościelny, chodziłem co niedzielę do kościoła i co? Dupa. Teraz zmieniłem swoje poglądy, nie chodzę do kościoła, nie mam ślubu kościelnego i co? Jest OK
To proste Ptasior jest. Bo to zła kobieta była. Dobrze, że ją pogoniłeś. Ślub lub jego brak nie ma tu nic do rzeczy.
Światem rządzi dupa, władza i pieniądze (niekoniecznie w tej kolejności). Zawsze tak było i zawsze będzie. To jest jedyna prawda objawiona. Wszystko inne z tego wynika pośrednio lub bezpośrednio. Zastanów się nad tym. Jak to zrozumiesz zobaczysz jakie życie jest proste.
Albo masz aparycję Ronaldo (ale to działa tylko na chwilę), albo masz stanowisko/firmę, albo masz kasę lub rokujesz że ją będziesz miał. Kobieta to prosta konstrukcja jest ale ma swoje potrzeby (nie zawsze materialne).
Natomiast nie ma chyba na świecie bardziej aseksualnego widoku jak zniewieściały osobnik rodzaju męskiego klęczący gorliwie przed innym który dodatkowo ubrany jest w sukienkę (sic!). Chyba że szuka się kobiety pokroju Pani Terlikowskiej lub Elbanowskiej z którą to zamiast radosnego rżnięcia będzie "Częsta spowiedź, przyjmowanie Komunii Św. na coniedzielnej Mszy Św. a może i częściej, wspólna modlitwa i różaniec.""
Ostatnio zmieniony 06-05-2016 09:53 przez janusza, łącznie zmieniany 1 raz.

marysia48
Posty: 851
Rejestracja: 29-08-2015 21:49

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: marysia48 » 06-05-2016 10:40

"A może po prostu byli za młodzi, nie dorośli do małżeństwa? Może była Ptasiorrra żona była zmanipulowana przez mamusię? Nie znam dokładnie sprawy więc nie mam prawa nikogo osądzać. Pewnie Ptasiorrr wie najlepiej. Nie ma sensu rozdrapywać starych ran. Mnie wiara daje wiele, szkoda, że niektórzy ją zgubili. Może kiedyś odnajdą? Bez Boga ani do proga, pozdrawiam."
Ostatnio zmieniony 06-05-2016 10:40 przez marysia48, łącznie zmieniany 1 raz.

marysia48
Posty: 851
Rejestracja: 29-08-2015 21:49

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: marysia48 » 06-05-2016 10:48

"Ptasiorrr, gdybyś potrzebował pomocy i chciał powrócić do Boga, to możesz na mnie liczyć. Pomogę Ci odzyskać wiarę, ale musisz sam tego chcieć, pozdrawiam."
Ostatnio zmieniony 06-05-2016 10:48 przez marysia48, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ptasiorrr
Posty: 1653
Rejestracja: 22-08-2011 17:48

Jak budować trwałość małżeńską?

Post autor: ptasiorrr » 06-05-2016 11:13

"
stachu pisze:Słuchaj ptasiorrr:
Wyjaśnia to, że kiedy mieliście ślub kościelny "nieprzyjaciel" chciał Was skłócić i się mu udało, doprowadził do Waszego rozstania.
Teraz kiedy już żyjecie w grzechu "nieprzyjaciel" Wam dał spokój i wiedziecie życie na pozór spokojne ...

Sam ślub kościelny i niedzielna Msza Św. to jeszcze mało.
Częsta spowiedź, przyjmowanie Komunii Św. na coniedzielnej Mszy Św. a może i częściej, wspólna modlitwa i różaniec.
"nieprzyjaciel" drży przed różańcem ... dlatego tak go ośmiesza, żeby jak najmniej ludzi się na nim modliło ...
bo wie, że ludzie mogą uprosić wiele łask dla siebie i innych ...
Czyli tak: jak powrócę do życia zgodnie z przykazaniami "nieprzyjaciel" znowu nas skłóci i doprowadzi do naszego rozstania. Wiem, ze napiszesz "niekoniecznie", ale ja wolę żyć "w grzechu" i mieć spokój, być szczęśliwym, żyć bez kłótni, mieć pracę którą lubię itd. itp. To co napisałeś jest bardzo nielogiczne i teraz sam zaprzeczyłeś istocie wiary.
Albo masz aparycję Ronaldo (ale to działa tylko na chwilę), albo masz stanowisko/firmę, albo masz kasę lub rokujesz że ją będziesz miał.
Nie. Jestem przeciętnym gościem, w związku kochamy się, kochamy nasze dzieci a one kochają nas, żyjemy skromnie i jest OK. Niepotrzebna na jest wiara w coś, czego uważamy, że nie ma. "Nieprzyjaciel" dał mi spokój (wg. stacha) i jest fajno. Jakby jeszcze podał mi sześć liczb na jutrzejsze losowanie LOTTO...
Ptasiorrr, gdybyś potrzebował pomocy i chciał powrócić do Boga, to możesz na mnie liczyć. Pomogę Ci odzyskać wiarę, ale musisz sam tego chcieć, pozdrawiam.
Nie chcę. Dlaczego? Dlatego, że nienawidzę kleru a to niby przez nich przemawia bóg. Jaka była sytuacja w moim związku tu nie napiszę, bo to jest publiczne forum."
Ostatnio zmieniony 06-05-2016 11:13 przez ptasiorrr, łącznie zmieniany 1 raz.
Kiedyś na krzyżach wisiały łotry, a dzisiaj na łotrach wiszą krzyże...

ODPOWIEDZ