Jak budować trwałość małżeńską?

[stachu]

"szukasz problemów na siłę "

[ptasiorrr]

"Znowu jest normalnie czyli: trudne pytanie = brak odpowiedzi od stacha."

[stachu]

"bo mnie rozśmieszyło - wtedy będą usprawiedliwieni, bo to nie z ich winy - ale to nie jest każda niedziela ...
należy zadać sobie pytanie czy służba trwa 12 czy 24 godziny i kiedy się kończy i kiedy zaczyna ..."

[marysia48]

"Witaj, Ptasiorrr. Wówczas taka nieobecnośc w kościele jest usprawiedliwiona, nawet nie trzeba się z tego spowiadać. Niemniej trzeba pójśc na tygodniu na mszę świętą. Chodzi mi o to, by tak nie gonić za pieniądzem, młodzi ida w niedzielę do pracy, bo wtedy lepiej płacą a nie muszą iść. Wiem, że życie jest trudne ale czasami warto zwolnić, może gorzej się ubrać, mieć gorszy samochód ale zachować rodzinę, więzi małżeńskie, rodzicielskie. Tego się później nie da nadrobić. Moi rodzice nie pracowali w niedzielę, czasami siano zamokło, nie pozwolili mi wziąć widły i skopić. Słuchalam ich choć szkoda mi było siana i krówek. Zawsze to smaczniejsze, gdy nie zmoknie. Ostatnio miałam taką sytuacje 3 maja, córa mnie poprosiła o skrócenie spodni, jechała wczesnie rano na studia 4 maja. Patrzyła na mnie litośnie mówiąc, ze to chyba nie będzie taki ciężki grzech. Miałam dylemat przed Bogiem, co zrobić. Popatrzyłam na obraz Matki Boskiej, Maryja mi podpowiedziała, co mam zrobić. Wcześniej byłam w kościółku i z ciarami na ciele śpiewałam na stojąco tę pieśń:
https://www.youtube.com/watch?v=DmF1RFVtUIw
Pozdrawiam i życzę dobrych życiowych wyborów."

[ptasiorrr]

"

Wiem, że życie jest trudne ale czasami warto zwolnić, może gorzej się ubrać, mieć gorszy samochód

Rydzykowi to powiedz.

Ja akurat pracuję w niedziele i święta. I teraz nie mam wyboru. I dobrze jest jak jest.

Ostatnio miałam taką sytuacje 3 maja

A to kościelne święto? 1 maja też święto?"

[marysia48]

"Witam, tu masz więcej informacji. Pracę trzeba szanować, przykro mi, że musisz pracować w święta. Pozdrawiam

https://pl.wikipedia.org/wiki/Naj%C5%9B ... owa_Polski"

[ptasiorrr]

"No niestety, ale wg ideologii stacha rzucę robotę aby zapierdzielać do kościoła, bo wtedy zniszczę nieprzyjaciela "

[stachu]

"przekłamujesz przyjacielu moje słowa ...
poza tym to nie ten temat!



Edytowany przez stachu o 09-05-2016 - 14:30. "

[marysia48]

"Ptasiorrr, Stach ma rację. Ciągle w nas jest walka dobra ze złem. Dobro to Bóg a zło to szatan. Nie widzisz tego w swoim życiu? Na przykład gdy Cię własny dzieciak zdenerwuje, to masz ochotę dac mu klapca. Tak diabeł podpowiada. Natomiast Bóg mówi: nie bij, wytłumacz:-) Gdy np. przekraczasz prędkość to diabel podpowiada: dodaj gazu! Bóg- zwolnij, śmierć jeździ szybciej! Gdy pijak leży na ulicy, szatan podpowiada: Co Cię to obchodzi? Bóg powie- podaj mu pomocną dłoń, to też człowiek. Stach to mądry czlowiek, słuchaj go bez zacietrzewienia, przesyłam Wam pozdrowienia i zmykam do kuchni, bo Bóg mi podpowiada, żeby ugotować obiad dla męża:-) Szatan szepcze: źle Ci tu, co Cię tam obiad obchodzi:-) Wybrałam 1 wersję. Ja Ci Ptasiorrr podpowiadam: słuchaj uważniej, co do Ciebie ludzie mówią, nie zawsze Ty musisz mieć rację i nie chodzi mi tylko o to forum. Rozgranicz Boga i ludzi ( kapłanów). Czytam Twoje wpisy i widzę w nich wiele złości a to niszczy człowieka od środka. Więcej optymizmu i wiary w ludzi. Napij się wirtualnego kielicha ze Stachem, miał wczoraj imieniny:-) Lecę bo muszę:-)"

[ptasiorrr]

"Ja dzieci nie biję, jeżdżę zgodne z przepisami, gdy widzę leżącego człowieka (niekoniecznie musi być to pijak) sprawdzam co się stało i ewentualnie wzywam odpowiednie służby (także w niedzielę i święta), przeważnie sam gotuję obiady (poza weekendami) i jakbym nie ugotował to bym nie jadł. To odnośnie Twoich przykładów. Ja nie mówię, że zawsze mam rację, tylko z niektórymi rzeczami się nie zgadzam i tyle, ale to tylko moje przemyślenia."

[marysia48]

"Bardzo mnie to cieszy, miłego dnia:-)"

[rav]

""

[marysia48]

"Witam, ważna jest wolność w małżeństwie. Na przykład ja lubię tańczyć dlatego zakladam słuchawki by nie zagłuszać miru domowego i mogę tak pół godziny, do 40 minut, potem wysiadam:-) Nie wolno mi wówczas przeszkadzać, proponować piwa, wołać na wiadomości itp. Trzeba tak żyć, by druga polówka dobrze się czuła w swoim domu, jak najmniej nakazów, zakazów, ograniczeń. Są typy facetów, którzy późno sie ożenili, mamusie koło nich latały i potem chcą to wprowadzić w swoim związku. Ja raz porządnie opierniczyłam brata, zresztą przy Jego żonie. Ma żonę młodszą 8 lat. Przyjechali do naszego rodzinnego domu, akurat byłam u rodziców. Przywitali się, mamusia zaproponowała kawę i ciasteczka, bratowa przysiadła na krześle a brat kazał Jej najpierw umyć auto a dopiero później wypoczywać. Wkurzyłam się, podniesionym glosem powiedzialam, że teraz: 'Twoja zona usiądzie, porozmawia ze mną i rodzicami, napije się kawy, Ty zresztą też a dopiero później jak zechce to umyje to auto" Potrząsnęłam" Nim, choć go bardzo kocham. Poźniej była dłuższa rozmowa na podwórku. Nie obrazil się na mnie, podziękował mi. 30 lat mamusia mu wszystko podstawiała i on już tak tym przesiąkł, że uważal to za normę. Dlatego nie róbcie takich blędów, gdy przyjedziecie do swoich rodziców, teściów, rodzeństwa. Trzeba najpierw usiąść, porozmawiać, zapytać o zdrowie, robota nie zając, nie ucieknie. To samo dotyczy kontaktów z dziećmi. Gdy wrócą do szkoły, to odejdźcie na chwilę od kompa, telewizora, zapytajcie, co w szkole, przytulcie swoje pociechy, nawet, jeśli są większe od Was. One tego potrzebują. Za mało okazujemy sobie uczucia, brakuje tych prostych gestów, slów typu: co tam w pracy, jak Ci minął dzień itp. Zazwyczaj: co na obiad? I tak przez ponad 20 lat:-) Czy nie mam racji? Śmieję się z ... prozy życia, pozdrawiam:-)"

[marysia48]

"ze szkoły "

[Malyboss]

"Jak budować trwałość małżeńską?
Twój mąż wychodząc z domu, powinien mieć pełny żołądek, i puste [...] wiecie co.
Jeśli jest na odwrót, sama jesteś sobie winna.



Edytowany przez Malyboss o 12-05-2016 - 01:18. "

[ptasiorrr]

"Tak trochę zminię temat odnośnie sexu w związku... Jaka jest różnica gdy plemniki giną w kobiecie a np. W prezerwatywie czy na dywanie?"

[stachu]

"a jaka jest różnica, gdy kobieta kocha się z Tobą z miłości, a jaka gdy za pieniądze ???
niby to samo, a jednak inne ...
chodzi o intencję ...



Edytowany przez stachu o 12-05-2016 - 10:20. "

[ptasiorrr]

"Trudne pytanie nieprawdaż? Z miłości się kochamy a za kasę..."

[rav]

"


to straszne ile małżeństw się rozpada, ostatnio dowiedziałem się o kolejnym "

[marysia48]

"Niestety to prawda, pozdrawiam"