Dyskusje religijne

[admin]

"Problem nie jest w samym przyjęciu komunii, pierwszej i kolejnych, bo fizycznie powinny sobie z tym poradzić dzieci nawet z daleko posuniętą niepełnosprawnością fizyczną i umysłową. Problemem za to może być zrozumienie istoty sakramentu, ale przede wszystkim spowiedź. Pierwsza spowiedź ma objąć całe dotychczasowe życie. Trzeba je przeanalizować i ocenić w ukształtowanym sumieniu co było nie tak, trzeba mieć świadomość co jest wg nauki Kościoła dobre, a co złe. Nikt nie podyktuje dziecku grzechów, które później ma na dodatek zapamiętać i powtórzyć. Zakładam, że wielu zdrowych ośmio-dzięwięciolatków może mieć z tym problem, a co dopiero małe dzieci z niepełnosprawnością umysłową.

I znów - kto ma to ocenić? Chyba najprędzej ksiądz, który przygotowywał dzieci do pierwszej komunii."

[rav]

"Nauczyliśmy się oceniać innych czy dobrze zrobili, a często sami nie widzimy złych decyzji u siebie.
Wg jednych ksiądz zrobił właściwie, według innych niewłaściwie. A kto ma racje?



Edytowany przez rav o 21-04-2016 - 09:56. "

[ptasiorrr]

"

W prawie kanonicznym osoby upośledzone zasadniczo są zrównane dziećmi, czyli osobami ?przed ukończeniem 7 roku życia, które uważane są za nie posiadające używania rozumu? (kan. 97 § 2). Sakramenty mogą zatem otrzymać wszyscy, którzy ?właściwie o nie proszą, są odpowiednio przygotowani i prawo nie wzbrania im ich przyjmowania? (kan. 842 § 1). Chrzest może zostać udzielony osobie upośledzonej umysłowo (niepełnosprawnej), gdyż jest ona uznana za dziecko. ?Z dzieckiem zrównany jest [w prawie], gdy chodzi o chrzest także ten, kto nie jest świadomy swego działania? (kan. 852 § 2).

Czyli dziecko upośledzone można ochrzcić, bo nic nie kuma itd.

W przypadku sakramentu Eucharystii prawo Kościoła stanowi, iż musi istnieć pewna świadomość Tajemnicy: ?Dzieci wtedy można dopuścić do Komunii świętej, gdy posiadają wystarczające rozeznanie i są dokładnie przygotowane, tak by stosownie do swoich możliwości rozumiały tajemnicę Chrystusa oraz mogły z wiarą i pobożnością przyjąć Ciało Chrystusa? (kan. 913 § 1). Osobą decydującą o dopuszczeniu do Komunii św. dziecka jest proboszcz (por. kan. 914). Co do spowiedzi ze względu na problemy ze świadomością grzechu u osób upośledzonych do sakramentu może przystępować ten, kto osiągnął wiek rozeznania (por. kan. 989). Każdy upośledzony musi być traktowany indywidualnie i ostatecznie to spowiednik rozeznaje czy może udzielić rozgrzeszenia czy rzeczywiście ktoś miał świadomość grzechu, w jakiś sposób go wyznał i żałował. Pozostałe sakramenty również mogą być przyjęte zależnie od możliwości ich rozumienia i życia łaską, którą w sobie niosą.

W tym wypadku już nie. Tylko odpowiedzmy sobie na pytanie: czym taki dzieciak nagrzeszył? I chyba nie jest to dziwne, że ludzie odwracają się od kościoła.

Oznacza to, że przyjmujący Jezusa do serca powinien znać różnicę między chlebem zwykłym a eucharystycznym. Co do spowiedzi, ze względu na problemy ze świadomością grzechu u osób upośledzonych do sakramentu może przystępować ten, kto osiągnął wiek rozeznania (por. kan. 989). Każdy upośledzony musi być traktowany indywidualnie i ostatecznie to spowiednik rozeznaje czy może udzielić rozgrzeszenia czy rzeczywiście ktoś miał świadomość grzechu, w jakiś sposób go wyznał i żałował.

Zapytajcie się dzieciaków przed kościołem czy znają różnicę?

Mimo niepełnosprawności i ograniczonych możliwości można, a nawet trzeba, przeżyć swoje życie godnie i ?po ludzku?. Wspólnota kościoła ma obowiązek, nie dyskryminując nikogo, zatroszczyć się także o życie sakramentalne tych ludzi. Powinna w osobie proboszcza lub innego duszpasterza odpowiednio rozeznać, a następnie przygotować daną osobę tak do I Komunii Św. jak i, o ile jest to możliwe, do bierzmowania, oczywiście pod warunkiem, że wcześniej dana osoba została ochrzczona. Polecam w ramach lektury literaturę autorstwa Jeana Vaniera, założyciela wspólnot: ?Arka? i ?Wiara i Światło?.

Ważna jest wiara i nastawienie przygotowującego do spotkania z Bogiem podczas spowiedzi i komunii osobę z upośledzeniem.

żródło: mateusz.pl"

[kaskada05]

"przecież wiadomo że im chodzi tylko o kasę,a dzieci z takiego ośrodka i ich rodzice nie dadzą na zachcianki księdza"

[ptasiorrr]

"

Nienormalny."

[rav]

"

przecież wiadomo że im chodzi tylko o kasę,a dzieci z takiego ośrodka i ich rodzice nie dadzą na zachcianki księdza

Nie jest tak jak piszesz. Ogromnie uogólniasz."

[ptasiorrr]

"Nie uogólnia. W tym przypadku chyba "co łaska" była za mała, że tak się stało. Wrócę jeszcze do tego ogłoszenia. Dlaczego proboszcz nie zatrudni brygady do sprzątania? Kościół wykorzystuje swoich parafian do prac społecznych a owieczki zapierdzielają i się z tego cieszą, że proboszcz wydaje kasę na swoje zachcianki.





Edytowany przez ptasiorrr o 21-04-2016 - 14:49. "

[kaskada05]

"nie uogólniam ,chrzcić takie dzieci tak ,bo chrzest mało kosztuje, a za komunie nieroby życzą sobie prezenty za 5 tyś,co do sprzątania to niech zawiną swoje kiece i do roboty ze ścierkami, każdy w domu swoim sprząta, a to jest ich dom boży WIĘC MOPY W DŁOŃ"

[stachu]

"Ale się znaleźli znawcy tematu ... teologię zaczęliście studiować ?"

[ptasiorrr]

"A co Stasiu ksiądz sam nie może sobie posprzątać swojego miejsca pracy? Ewentualnie zatrudnić sobie ludzi do tegoż celu?

I takie tam sobie coś: https://www.facebook.com/sokzburaka/vid ... 314637590/



Edytowany przez ptasiorrr o 22-04-2016 - 11:48. "

[stachu]

"Kościół nie jest dla księdza ale dla ludzi, dla tych co chcą uczestniczyć we Mszy Świętej.
Dla siebie ksiądz może odprawić sobie Mszę we własnym pokoju.

Jak zatrudni kogoś do sprzątania to trzeba za to zapłacić. Dasz więcej na tacę?"

[ptasiorrr]

"Nie dawałem, nie daję i nie dam darmozjadom nigdy. Mają pensje to niech z tego żyją a nie wykorzystują parafian do pracy bez wynagrodzenia. Niewolnictwa już dawno nie ma."

[kaskada05]

"nie, no stachu jaja se robisz, na biednych nie trafiło"

[stachu]

"Jakie pensje?
To ile dostają?
A poza tym jak nie dajesz to po co się tym interesujesz?"

[jazet]

"

Nie dawałem, nie daję i nie dam darmozjadom nigdy.

Toś Ty jakiś centuś krakowski - oni nigdy nie dają nikomu!

P.S.
A niewolnictwa w takim wydaniu, jak teraz to jeszcze nie było!



Edytowany przez jazet o 22-04-2016 - 14:17. "

[wallenstein]

"Za kościół i Kościół odpowiadają w takim samym stopniu duchowni jak i wierni. Jeśli wśród świeckich brak jest wiary, modlitwy nie ma co liczyć na dobrych kapłanów. Naprawdę jak raz w roku ktoś pójdzie posprzątać do kościoła nic mu nie będzie. A najczęściej gardłują się ci, co i tak nigdy nie byli."

[jazet]

"Sprzątanie, to jest pryszczyk - budowa nowego kościoła, angażuje dopiero siły i środki!
Zaliczyłem budowę nowej świątyni (jako parafianin) - żadnych, większych problemów nie było i w eksploatacji nie ma!"

[kaskada05]

"za nic nierobienie wszystkie składki mają płacone przez państwo, a bajek w szkole nie uczą za darmo"

[stachu]

"Nie każdy ksiądz uczy. Zresztą teraz już mniej księży uczy religii. Dużo jest świeckich katechetów.

Bardzo dobrze napisał wallenstein."

[kaskada05]

"np.szk.podst.nr 3 opanowana jest przez księży a fajną katechetkę zwolnili,"