BOEING 737 - Symulator lotniczy w TARNOBRZEGU ?????
: 03-04-2019 20:09
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów i nie tylko. Jestem mieszkańcem Tarnobrzega, lokalnym nauczycielem języków obcym, chyba jedynym magikiem w mieście no i w końcu pasjonatem lotnictwa zarówno rzeczywistego jak i wirtualnego. Nie będę opowiadał swojej życiowej historii żeby nikogo nie zanudzać a powiem wprost wpadłem na pomysł aby zbudować w mieście symulator lotniczy Boeinga 737 jednego z najbardziej popularnych samolotów na świecie. Sprawa jest bardzo ale to bardzo kosztowna a ja w swojej zrzutce ( link pod wiadomością) zakładam na to fundusz 30000 zł osób pytała co ja chce za to zrobić ???? nie da się ! itd. Ano nie da się jeśli chce kupić się gotowe podzespoły panele elektronikę itd. Ja chciałbym zrobić wszystko od zera własnymi rękami ( zresztą sam buduje mniejsza wersje dla własnego użytku, i wiedza którą zdobyłem przez kilka lat pozwala mi stworzyć wszystko tańszym kosztem). A teraz zasadnicze pytanie które zadacie - po co to komu????????. Po pierwsze symulatorów w Polsce jest kilka ale mega profesjonalnych, miałem okazje na nich polatać wielokrotnie. ( Mój symulator miałby być lekko uboższy ale wizualnie bardzo podobny i odzwierciedlający prawdziwe procedury stosowane w Boeingu 737). A teraz dla kogo i po co???? Korzyści majątkowe nie wchodzą rachubę chyba że drobne pozwalające rozwijać kokpit. Symulator miałby być formą rozrywki na imprezach charytatywnych, nie wykluczam szkolenia chętnej młodzieży dzieci oraz dorosłych jako zaszczepienie bakcyla lotnictwa i poczucia się jak prawdziwy kapitan 737. Vouchery mogłyby być licytowane na imprezach charytatywnych a kwoty ze zbiórki przeznaczone były by na szczytne cele. Zapytacie co ja z tego będę miał ????? ja satysfakcje że mam symulator i sam go zrobiłem od zera, miasto dodatkowe drobne fundusze na cele pomagania innym. Ludzie dużą frajdę i przygodę. Poza tym blisko jest Rzeszów , mielec i Turbia czyli znajdujemy się w środku strefy lotniczej gdzie pasjonatów nie brakuje. A na koniec symulator byłby składany i nie znajdowałby się w żadnym stałym miejscu gdyż wiąże się to z kosztami utrzymania. Jest jeszcze sporo innych drobnych zalet. (Sam latam codziennie na swoim mini symulatorze i sprawia mi to wielką radość, mamy już jezioro można popływać możemy mieć symulator gdzie można polatać. (nie krytykujcie tej idei to nie przymus tylko mój szalony pomysł chyba każdy ma prawo o czymś pomarzyć Jeżeli chcesz pomóc mi zrealizować marzenie kliknij w link pod wiadomością i przeczytaj szczegóły. Pozdrawiam wszystkich i zapraszam razem ze mną w chmury!!!! THROTTLE ON !
https://zrzutka.pl/anfak3?arid=anfak3-q ... P1ZlRDVJ2E
https://zrzutka.pl/anfak3?arid=anfak3-q ... P1ZlRDVJ2E