Koronawirus
Re: Koronawirus
Wbrew propagandzie jak to sobie dobrze radzimy z epidemią to jesteśmy w Europie trochę inaczej postrzegani.
I tak Czechy otworzyły granice nie dotyczy Polski.
Grecja zaprasza obywateli 29 państw na wczasy bez Polski.
Liczba chorych u nas systematycznie rośnie.Mamy aktualnie chorych/aktywnych przypadków/ więcej niż Niemcy, prawie 6 razy więcej niż Czechy i 70 razy więcej niż Słowacja.Czyli w naszym regionie: Niemcy, Czesi, Słowacy, Litwini, prawie wygasili pandemie.My z Białorusią, Ukrainą i Rosją mamy coraz więcej chorych.
I tak Czechy otworzyły granice nie dotyczy Polski.
Grecja zaprasza obywateli 29 państw na wczasy bez Polski.
Liczba chorych u nas systematycznie rośnie.Mamy aktualnie chorych/aktywnych przypadków/ więcej niż Niemcy, prawie 6 razy więcej niż Czechy i 70 razy więcej niż Słowacja.Czyli w naszym regionie: Niemcy, Czesi, Słowacy, Litwini, prawie wygasili pandemie.My z Białorusią, Ukrainą i Rosją mamy coraz więcej chorych.
Re: Koronawirus
Na około cztery tygodnie prawie całkowicie zamknięto nas w betonowych blokach. Sypały się wielotysięczne mandaty. Coś widocznie poszło nie tak skoro drastyczne metody u nas nie zadziałały, zaś w krajach lżejszych obostrzeniach powoli sytuacja się poprawia.
A przy tym jak mówi sam Wszechminister obecnie około 80 procent przygotowanych łóżek i maszyn pompujących tlen jest PUSTE i niewykorzystane
A przy tym jak mówi sam Wszechminister obecnie około 80 procent przygotowanych łóżek i maszyn pompujących tlen jest PUSTE i niewykorzystane
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Koronawirus
Zupełnie inaczej to postrzegam. Każda statystyka może być twórcza i właściwie do wszystkiego da się znaleźć dane, które mają udowodnić jakąś tezę. Ale oczywiste jest, że jak do tej pory dużo skuteczniej zadziałaliśmy niż Niemcy. Wystarczy porównać ilość ofiar i ilość zakażonych. Jeśli porównujemy się z mniejszymi krajami, to też można wyciągać nietrafne wnioski porównując liczby bezwzględne. Na samym Śląsku mieszka pewnie tylu ludzi co na Słowacji.
Na początku tego wątku pojawił się link do analizy która rozeszła się po całym świecie,
później ten sam autor sformułował zalecenia na czas po opanowaniu pierwszej fali:
Wydaje się, że zadziałaliśmy dokładnie tak jak trzeba. Wprowadzając w odpowiednim momencie odpowiednie ograniczenia nie osiągnęliśmy piku, charakterystycznego chociażby dla Włoch, Hiszpanii, USA, Wielkiej Brytanii, Belgii, Francji, czy również Niemiec. Nie doszliśmy do etapu, że system ochrony zdrowia nie jest w stanie przyjąć chorych i brakuje respiratorów. To było największe zagrożenie, u nas rezerwy były (do tej pory) naprawdę duże. I to jest główny problem tej zarazy - że po prostu brakuje sprzętu do ratowania życia, stąd taka śmiertelność. Udało się to osiągnąć przy stosunkowo niedoinwestowanej służbie zdrowia, nie poradziły sobie z tym problemem kraje dużo bogatsze. Czyli zadziałał termin wprowadzenia i zakres ograniczeń.
W drugim z tekstów było o kolejnym etapie, czyli balansowaniu na linie. Takim luzowaniu obostrzeń, żeby system ochrony zdrowia nadal miał rezerwy, a mimo to gospodarka stopniowo wracała na obroty. Wydaje się, że to też robimy dobrze, bo mimo stopniowego luzowania nadal utrzymujemy równowagę. Nie ma piku i nie ma gwałtownie rosnącej śmiertelności, nie brakuje respiratorów. Dokładnie tak to miało działać.
I tak jak przekonywał mnie ten tekst i te analizy, jako naukowe podejście do doświadczeń azjatyckich i wyciąganie wniosków ze znanych danych, tak wydaje się, że jesteśmy jednym z krajów, który bardzo dobrze te zalecenia wdrożył i osiągnął oczekiwane efekty. W przeciwieństwie chociażby do Niemiec i Francji, nie wspominając o krajach, których zaraza dotknęła bez porównania bardziej.
Na początku tego wątku pojawił się link do analizy która rozeszła się po całym świecie,
później ten sam autor sformułował zalecenia na czas po opanowaniu pierwszej fali:
Wydaje się, że zadziałaliśmy dokładnie tak jak trzeba. Wprowadzając w odpowiednim momencie odpowiednie ograniczenia nie osiągnęliśmy piku, charakterystycznego chociażby dla Włoch, Hiszpanii, USA, Wielkiej Brytanii, Belgii, Francji, czy również Niemiec. Nie doszliśmy do etapu, że system ochrony zdrowia nie jest w stanie przyjąć chorych i brakuje respiratorów. To było największe zagrożenie, u nas rezerwy były (do tej pory) naprawdę duże. I to jest główny problem tej zarazy - że po prostu brakuje sprzętu do ratowania życia, stąd taka śmiertelność. Udało się to osiągnąć przy stosunkowo niedoinwestowanej służbie zdrowia, nie poradziły sobie z tym problemem kraje dużo bogatsze. Czyli zadziałał termin wprowadzenia i zakres ograniczeń.
W drugim z tekstów było o kolejnym etapie, czyli balansowaniu na linie. Takim luzowaniu obostrzeń, żeby system ochrony zdrowia nadal miał rezerwy, a mimo to gospodarka stopniowo wracała na obroty. Wydaje się, że to też robimy dobrze, bo mimo stopniowego luzowania nadal utrzymujemy równowagę. Nie ma piku i nie ma gwałtownie rosnącej śmiertelności, nie brakuje respiratorów. Dokładnie tak to miało działać.
I tak jak przekonywał mnie ten tekst i te analizy, jako naukowe podejście do doświadczeń azjatyckich i wyciąganie wniosków ze znanych danych, tak wydaje się, że jesteśmy jednym z krajów, który bardzo dobrze te zalecenia wdrożył i osiągnął oczekiwane efekty. W przeciwieństwie chociażby do Niemiec i Francji, nie wspominając o krajach, których zaraza dotknęła bez porównania bardziej.
Re: Koronawirus
Od kilkunastu tygodni mamy stały, cykliczny wzrost dzienny zakażeń, pomiędzy 300 a 500 , bez jakiejkolwiek tendencji spadkowej.Stale wzrasta liczba aktywnych przypadków, w ciągu ponad miesiąca wzrost o 4-5 tyś. Aktualnie luzuje się większość obostrzeń , chociaż stan epidemiologiczny nie uległ poprawie.Jeśli przez następne 2-3 miesiące tendencja się utrzyma będziemy mieli 60-70 tyś. zarażonych.
Przyczyna jest jedna co podkreślają epidemiolodzy, bardzo skąpa ilość testów co uniemożliwia wyłapywanie chorych i ich izolowanie.
Bardzo mała ilość testów powoduje że wybuchają coraz to nowe ogniska.Dzień po dniu.
Co do ofiar śmiertelnych w naszym regionie to wygląda to tak:
Niemcy-8 497
Czechy- 319
Słowacja- 28
Białoruś- 224
Ukraina- 679
Litwa- 68
Polska- 1051
Przyczyna jest jedna co podkreślają epidemiolodzy, bardzo skąpa ilość testów co uniemożliwia wyłapywanie chorych i ich izolowanie.
Bardzo mała ilość testów powoduje że wybuchają coraz to nowe ogniska.Dzień po dniu.
Co do ofiar śmiertelnych w naszym regionie to wygląda to tak:
Niemcy-8 497
Czechy- 319
Słowacja- 28
Białoruś- 224
Ukraina- 679
Litwa- 68
Polska- 1051
Re: Koronawirus
Tu ciągle nie mogę zrozumieć jednego wskaźnika. Jak to jest, że w Polsce tylko około 4-5% przeprowadzanych testów daje wynik pozytywny, mimo że testujemy przede wszystkim grupy wysokiego ryzyka, a w USA czy Wielkie Brytanii około 20% testów daje wynik pozytywny, mimo że testują na szeroką skalę i mniej selektywnie.
Re: Koronawirus
Zapowiadają testy przesiewowe. Może one pokażą, jaką mamy skalę zakażeń.
Ciężko wytłumaczyć, dlaczego u nas jest tak dużo zakażeń bezobjawowych. Byłem dość mocno zdziwiony tak odważnym odpuszczenie restrykcji. Jeżeli dwa tygodnie od tej decyzji okaże się, że sytuacja dalej wygląda podobnie to jeszcze bardziej nie będę wiedział co o tym myśleć.
Znalazł może ktoś informację ilu z przebadanych nauczycieli w Łodzi na obecność przeciwciał miało dodatni wynik laboratoryjny?
Ciężko wytłumaczyć, dlaczego u nas jest tak dużo zakażeń bezobjawowych. Byłem dość mocno zdziwiony tak odważnym odpuszczenie restrykcji. Jeżeli dwa tygodnie od tej decyzji okaże się, że sytuacja dalej wygląda podobnie to jeszcze bardziej nie będę wiedział co o tym myśleć.
Znalazł może ktoś informację ilu z przebadanych nauczycieli w Łodzi na obecność przeciwciał miało dodatni wynik laboratoryjny?
Karaś
Re: Koronawirus
Ciężko wytłumaczyć, dlaczego u nas jest tak dużo zakażeń bezobjawowych.
Przecież rozsądni lekarze biją na alarm mówiąc, że nie ma żadnej pandemii a ludzi morduje się zakładając im sprzęt sprężający powietrze w płucach. No i w tle oczywiście pieniążki, gdyż szpitale np. w JuEsEj dostają ponad 30 tysięcy za leczenie pacjenta z COVID i 10 tysięcy z innymi chorobami płuc.
Naturalnym dążeniem szpitala będzie wykazanie jak najwięcej COVIDowców.
A poniżej zestawienie z przeciętnego dnia w Polsce. Dane GUS powstały przez podzielenie danej przyczyny śmierci w 2019 roku przez 365. W przypadku COVID-19 przez 85.
301 os. na raka
273 na zawał
210 inne chor ukł. krąż
72 chor ukł.pokarm
71 zap.płuc i inne chor ukł.odd
18 chor ukł.nerw
15 popełn.samobój.
11 chor ukł.mocz
10 zaburz.psych
8 w wyp. samoch
5 chor zakaźne
2 os.zamordowano
4 COVID-19
Przecież rozsądni lekarze biją na alarm mówiąc, że nie ma żadnej pandemii a ludzi morduje się zakładając im sprzęt sprężający powietrze w płucach. No i w tle oczywiście pieniążki, gdyż szpitale np. w JuEsEj dostają ponad 30 tysięcy za leczenie pacjenta z COVID i 10 tysięcy z innymi chorobami płuc.
Naturalnym dążeniem szpitala będzie wykazanie jak najwięcej COVIDowców.
A poniżej zestawienie z przeciętnego dnia w Polsce. Dane GUS powstały przez podzielenie danej przyczyny śmierci w 2019 roku przez 365. W przypadku COVID-19 przez 85.
301 os. na raka
273 na zawał
210 inne chor ukł. krąż
72 chor ukł.pokarm
71 zap.płuc i inne chor ukł.odd
18 chor ukł.nerw
15 popełn.samobój.
11 chor ukł.mocz
10 zaburz.psych
8 w wyp. samoch
5 chor zakaźne
2 os.zamordowano
4 COVID-19
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Koronawirus
I takie dane trzeba prezentować ludziom, bo mam wrażenie że ulegamy zbiorowej panice.dino pisze: ↑30-05-2020 07:24Ciężko wytłumaczyć, dlaczego u nas jest tak dużo zakażeń bezobjawowych.
Przecież rozsądni lekarze biją na alarm mówiąc, że nie ma żadnej pandemii a ludzi morduje się zakładając im sprzęt sprężający powietrze w płucach. No i w tle oczywiście pieniążki, gdyż szpitale np. w JuEsEj dostają ponad 30 tysięcy za leczenie pacjenta z COVID i 10 tysięcy z innymi chorobami płuc.
Naturalnym dążeniem szpitala będzie wykazanie jak najwięcej COVIDowców.
A poniżej zestawienie z przeciętnego dnia w Polsce. Dane GUS powstały przez podzielenie danej przyczyny śmierci w 2019 roku przez 365. W przypadku COVID-19 przez 85.
301 os. na raka
273 na zawał
210 inne chor ukł. krąż
72 chor ukł.pokarm
71 zap.płuc i inne chor ukł.odd
18 chor ukł.nerw
15 popełn.samobój.
11 chor ukł.mocz
10 zaburz.psych
8 w wyp. samoch
5 chor zakaźne
2 os.zamordowano
4 COVID-19
Co innego dbac o swoje zdrowie, zachowywać odstęp i rozsądek (nie wchodzę do sklepów jak widzę że jest tłum) co innego zamykać siebie i innych w 4 ścianach.
PS. Znajome mi dziecko zaczęło ciąć ręce, zdjęcia wysyła przez fb. Pisze że ma dość bycia z mamą w domu. Rodzina ma opiekę mopr, kuratora, dzielnicowego dziecko objęte pomocą psych - ped w szkole. Zamknięte na dwa miesiące z 3 małego rodzeństwa i bardzo wymagająca a z drugiej strony bezradna mama. I co? Gdzie zgłosić? Panie prezydencie ile takich rodzin w tbg??? Dodam że już raz usłyszałam od wychowawcy że on nic nie wie, nie może a ja się wtrącam. Nie potrafi przerwać hejtu na dziecko także w klasie. I tyle w temacie Covida!!!
Re: Koronawirus
Mamy jeszcze statystyki z Tarnobrzega.
Na mniej niż 39.000 mieszkańców:
39 osób z potwierdzonym zakażeniem.
33 ozdrowieńców.
5 osób zakażonych zmarło.
1 osoba wciąż zakażona.
Realnie zakażonych pewnie małe kilkaset osób.
Pandemia? Nie wiemy jeszcze czy chociaż w jednym przypadku zakażenie koronawirusem było przyczyną śmierci.
Na mniej niż 39.000 mieszkańców:
39 osób z potwierdzonym zakażeniem.
33 ozdrowieńców.
5 osób zakażonych zmarło.
1 osoba wciąż zakażona.
Realnie zakażonych pewnie małe kilkaset osób.
Pandemia? Nie wiemy jeszcze czy chociaż w jednym przypadku zakażenie koronawirusem było przyczyną śmierci.
Re: Koronawirus
I tu jest problem.Tykająca bomba. Te kilkaset czy nawet kilkadziesiąt chodzi nie świadomych.Teoretycznie nic się nie dzieje.Ale nie testuje się personelu medycznego, personelu DPS, hospicjów, pracowników sklepów, nauczycieli.Wystarczy jeden zakażony który trafi do szpitala, pracownica hospicjum i mamy znowu 40 zakażonych i kilku zmarłych.W ponad 2 milionowym województwie wykonuje się po 300 testów dziennie.I czeka aż pojawi się nowe ognisko.Bo to kwestia czasu.W większości krajów które wygaszają epidemie robiono i robi się ogromne ilości testów/w samej tylko Moskwie 200 tyś. dziennie/.Powoduje to duże ilości wykrytych przypadków, ale te osoby są izolowane i nie zakażają następnych.
To metoda na epidemie znana od wieków : chorych się wykrywa i izoluje od zdrowych i tak do skutku.
U nas przyjęto że jak się chorych nie wykryje to ich nie ma.
To metoda na epidemie znana od wieków : chorych się wykrywa i izoluje od zdrowych i tak do skutku.
U nas przyjęto że jak się chorych nie wykryje to ich nie ma.
Re: Koronawirus
U nas przyjęto że jak się chorych nie wykryje to ich nie ma.
Świetnie.
Poruszają się między nami ludzie chorzy i nawet nie wiedzą, że są chorzy
Inne choroby od razu dają znać o sobie, nie to co COVID można chodzić z nim w organizmie i nawet tego nie zauważyć. Chyba, że trafi się na przypadkowy test i wtedy można się dowiedzieć, że się chorowało na COVID
W starych, dobrych czasach na obozie w Kopaniu higienistki nauczyły mnie, że do lekarza idzie się jak czuje się chorym. Skoro twierdzi się, że wykryte przypadki to jest wierzchołek góry lodowej a ilość rzeczywistych osób chorych, które zarówno są na etapie zarażania jak i tych, które nie powodują zarażania to według różnych danych od kilku do kilkunastu razy więcej, to należy stwierdzić, że obecny SARS jest oczywiście zaraźliwy i szkodliwy, jednakże nie spowoduje przewrócenia się naszej cywilizacji na bok W większym stopniu to działania szefów rządów powodują cofnięcie nas o lata do tyłu z wieloma wskaźnikami gospodarczymi. Kolejne lata będą potrzebne na powrót do stanu ze stycznia 2020 roku. Czyli mamy dekadę albo i półtorej zastoju, bez ruchu do przodu.
No, może oprócz tych na całym świecie, którzy już zarobili miliardy.
I to wtedy, gdy północna półkula siedziała zamknięta w betonach.
Jak to było 1 stycznia?
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
Świetnie.
Poruszają się między nami ludzie chorzy i nawet nie wiedzą, że są chorzy
Inne choroby od razu dają znać o sobie, nie to co COVID można chodzić z nim w organizmie i nawet tego nie zauważyć. Chyba, że trafi się na przypadkowy test i wtedy można się dowiedzieć, że się chorowało na COVID
W starych, dobrych czasach na obozie w Kopaniu higienistki nauczyły mnie, że do lekarza idzie się jak czuje się chorym. Skoro twierdzi się, że wykryte przypadki to jest wierzchołek góry lodowej a ilość rzeczywistych osób chorych, które zarówno są na etapie zarażania jak i tych, które nie powodują zarażania to według różnych danych od kilku do kilkunastu razy więcej, to należy stwierdzić, że obecny SARS jest oczywiście zaraźliwy i szkodliwy, jednakże nie spowoduje przewrócenia się naszej cywilizacji na bok W większym stopniu to działania szefów rządów powodują cofnięcie nas o lata do tyłu z wieloma wskaźnikami gospodarczymi. Kolejne lata będą potrzebne na powrót do stanu ze stycznia 2020 roku. Czyli mamy dekadę albo i półtorej zastoju, bez ruchu do przodu.
No, może oprócz tych na całym świecie, którzy już zarobili miliardy.
I to wtedy, gdy północna półkula siedziała zamknięta w betonach.
Jak to było 1 stycznia?
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
Ostatnio zmieniony 30-05-2020 13:56 przez dino, łącznie zmieniany 1 raz.
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Koronawirus
Testowanie, diagnozowanie, leczenie i izolowanie w przypadku chorób zakaźnych nie jest niczym nowym.Tak zwalczano gruźlicę robiąc prześwietlenia płuc dla całej populacji w mobilnych punktach/autobusach/. Komuna a sobie poradziła.W przypadku gruźlicy też ludzie mogli być nieświadomi choroby przez wiele lat.Z koronawirusem jest taki podstawowy problem nieświadomy swojej choroby np. pracownik szpitala może spowodować ciężką chorobę a nawet śmierć wielu osób.
Re: Koronawirus
Realny obraz tego, jak chorujemy dały by tylko badania przesiewowe na dużą skalę. Niestety u nas się je planuje może w najbliższych miesiącach ...
Byłem wczoraj w Vivo w stalowej. Jeżeli tak będzie wyglądało chodzenie w maseczkach w marketach, jak to wyglądało wczoraj w Vivo to albo będziemy mieli wysyp przypadków w okresie trzech tygodni, albo zacznę wierzyć, że w tej chorobie jest więcej straszenia niż całej choroby.
Osobiście jeszcze mnie złości fakt niekonsekwencji. Koncerty stoją, siedzę w domu. Na powietrzu można zrobić imprezę do 150 osób. Polecam zobaczyć ile osób było wczoraj na wiecu Trzaskowskiego. Nie chodzi mi tu o kandydata, a o ilość osób, która się zgromadziła. Gdzie była policja, gdzie sanepid?
Byłem wczoraj w Vivo w stalowej. Jeżeli tak będzie wyglądało chodzenie w maseczkach w marketach, jak to wyglądało wczoraj w Vivo to albo będziemy mieli wysyp przypadków w okresie trzech tygodni, albo zacznę wierzyć, że w tej chorobie jest więcej straszenia niż całej choroby.
Osobiście jeszcze mnie złości fakt niekonsekwencji. Koncerty stoją, siedzę w domu. Na powietrzu można zrobić imprezę do 150 osób. Polecam zobaczyć ile osób było wczoraj na wiecu Trzaskowskiego. Nie chodzi mi tu o kandydata, a o ilość osób, która się zgromadziła. Gdzie była policja, gdzie sanepid?
Karaś
Re: Koronawirus
Wyłącznie z powodu covid19 zmarło w Polsce około 200 osób. To są oficjalne dane z ministerstwa zdrowia.
Średnia zgonów poniżej 30 osób na milion mieszkańców jest zbliżona do Czech czy Chorwacji. W Grecji oficjalnie 20 osób na milion.
Coraz bliższy jestem do tego by uwierzyć w spisek Sorosa i Gatesa i ich NWO.
Przy okazji sytuacja ta jest bardzo na rękę partii rządzącej w naszym kraju.
Średnia zgonów poniżej 30 osób na milion mieszkańców jest zbliżona do Czech czy Chorwacji. W Grecji oficjalnie 20 osób na milion.
Coraz bliższy jestem do tego by uwierzyć w spisek Sorosa i Gatesa i ich NWO.
Przy okazji sytuacja ta jest bardzo na rękę partii rządzącej w naszym kraju.
"Państwa i narody, które na podstawie kłamstwa, na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby."
Re: Koronawirus
Zdobycie strażnika żyrandola to nie wszystko. Liczę że przyjdzie ktoś rozsądny i zrobi pełny audyt, prześwietli każdy wydatek ze skarbu państwa na kwotę powyżej tysiąca złotych. Tak porządnie, a nie jak to robiła to PO przy okazji np. afery dorszowej. Jeśli przyjdzie Trzaskowski to dużo się nie zmieni. Duopol PiS z PO krzywdy sobie nie zrobią. Będą udawać że kopią się po kostkach i nic to nie da poza wzajemnym szczuciem medialnym.
"Państwa i narody, które na podstawie kłamstwa, na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby."
Re: Koronawirus
Bez masek.
I jednocześnie bez odstępów.
Epidamia?
W żadnym wypadku
I jednocześnie bez odstępów.
Epidamia?
W żadnym wypadku
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Koronawirus
Może zamieszkują pod jednym dachem?
Re: Koronawirus
Sobota, targ większość kupujących bez maseczek, żadnych odstępów, wymacane towary przez klientów. Mrówka sporo ludzi bez maseczek, kilka rodzin z dziećmi biegającymi po markecie. Biedronka większość klientów w maseczkach ale duży tłum i nie sposób zachować odległości, przepychanie do kasy, klientka grzebiąca w bułkach bez rękawiczek. Wygląda na to że wirus sobie odszedł .... na Śląsk?
Re: Koronawirus
W kościele też duża część wiernych już zarzuciła maseczki.
Na Podkarpaciu po dłuższej przerwie wracają pojedyncze przypadki, tymczasem nie w naszych okolicach.
Na Podkarpaciu po dłuższej przerwie wracają pojedyncze przypadki, tymczasem nie w naszych okolicach.