https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... ce=specialWładze miasta Qingdao na wschodzie Chin zdecydowanie odpowiadają na nowe zakażenia ZAS-CoV-2. Zapowiedziały w poniedziałek 12 października przebadanie na koronawirusa wszystkich 9 mln mieszkańców w ciągu pięciu dni w związku z wykryciem nowych infekcji wiązanych ze szpitalem, w którym leczono zakażonych przybyłych z zagranicy
Koronawirus
Re: Koronawirus
Zrozumieli że oszczędzanie na testach to pozorna oszczędność która kończy się zapaścią służby zdrowia i finalnie wymuszonym zamykaniem obszarów gospodarki które kosztuje tysiąc razy więcej niż testy/
Re: Koronawirus
To co już mamy oficjalnie i nieoficjalnie?
UM
UP
Neurologia
MAT-FIZ-INF w LO
Budowlanka
CKZ
Specjalna
TSM
....
UM
UP
Neurologia
MAT-FIZ-INF w LO
Budowlanka
CKZ
Specjalna
TSM
....
Re: Koronawirus
A skąd te informacje?
Leci jakieś seryjne mazanie po Tarnobrzegu? Firma po firmie?
A może jakiś ćwierćinteligent powskazywal osoby z kontaktu?
Przypominam że na 100 mazan co najmniej 2 będą bezwzględnie pozytywne.
Leci jakieś seryjne mazanie po Tarnobrzegu? Firma po firmie?
A może jakiś ćwierćinteligent powskazywal osoby z kontaktu?
Przypominam że na 100 mazan co najmniej 2 będą bezwzględnie pozytywne.
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Koronawirus
W mojej rodzinnej wiosce 4 rodziny są na kwarantannie. Dziś dowiedziałam się, że ojciec dziewczynki, która siedziała przede mną w kościele ze swoją matką, ma koronawirusa. To już jest coraz bliżej nas, uważajcie na siebie, pozdrawiam.
Re: Koronawirus
TSM- na pewno- wiadomość z pierwszej ręki.
Re: Koronawirus
Właśnie sprawdziłem: liczba osób objętych kwarantanną 250 132.
Dopiero co uwolnili ludzi i już nie tylko dobiło do tego co było a nawet przeskoczyło.
Ćwierć miliona ludzi z zakazem wychodzenia z domu.
Ćwierć miliona!
Ocipieli.
Dopiero co uwolnili ludzi i już nie tylko dobiło do tego co było a nawet przeskoczyło.
Ćwierć miliona ludzi z zakazem wychodzenia z domu.
Ćwierć miliona!
Ocipieli.
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Koronawirus
@alek, teraz widzę twoje pytanie
Odpowiem ci tym co już napisałem ,koronawirusy są tak powszechne jak te wszystkie wymienione ,niczym się nie różnią. Stan chorego natomiast zależy od chorób podstawowych, a nie rodzaju wirusa. One były, są i będą i każdy z nas je posiada w małej lub większej ilości. Tylko sterylne warunki ,czyli izolatki szpitalne są w stanie zapewnić brak wirusów
------
W całej Polsce wystawili 111 tys w 3 dni,nieźle. Najciekawsze że wszystkie media już mówią o 28 protestach antycovid, wcześniej było to tajemnicą. Sądy podobno będą rozpatrywać 3000 spraw o brak maseczki. Coś mi się zdaje że niektóre z nich pójdą niebawem na kwarantannę i sprawa się przeciągnie a sędziowie odpoczną.
Ciekawe co rząd PiS zamierza osiągnąć tym chaosem? A to zobaczymy za kilka miesięcy. Ilość niewierzących na pandemię to 30% i rośnie, więc można się spodziewać rosnącej liczby osób bez masek i jeszcze więcej spraw. Też trzeba pamiętać,że ćwierć miliona osób na kwarantannie oznacza że wiele z nich ucieknie i nie podda się, jeśli rząd dociśnie śrubę,mogą się narodzić jakieś bojówki, sytuacja może się zaognić
a tu interesująca akcja w sklepie
i to też ciekawy materiał
Odpowiem ci tym co już napisałem ,koronawirusy są tak powszechne jak te wszystkie wymienione ,niczym się nie różnią. Stan chorego natomiast zależy od chorób podstawowych, a nie rodzaju wirusa. One były, są i będą i każdy z nas je posiada w małej lub większej ilości. Tylko sterylne warunki ,czyli izolatki szpitalne są w stanie zapewnić brak wirusów
------
W całej Polsce wystawili 111 tys w 3 dni,nieźle. Najciekawsze że wszystkie media już mówią o 28 protestach antycovid, wcześniej było to tajemnicą. Sądy podobno będą rozpatrywać 3000 spraw o brak maseczki. Coś mi się zdaje że niektóre z nich pójdą niebawem na kwarantannę i sprawa się przeciągnie a sędziowie odpoczną.
Ciekawe co rząd PiS zamierza osiągnąć tym chaosem? A to zobaczymy za kilka miesięcy. Ilość niewierzących na pandemię to 30% i rośnie, więc można się spodziewać rosnącej liczby osób bez masek i jeszcze więcej spraw. Też trzeba pamiętać,że ćwierć miliona osób na kwarantannie oznacza że wiele z nich ucieknie i nie podda się, jeśli rząd dociśnie śrubę,mogą się narodzić jakieś bojówki, sytuacja może się zaognić
a tu interesująca akcja w sklepie
i to też ciekawy materiał
Re: Koronawirus
Dzisiaj w Tarnobrzegu potwierdzono 7 nowych przypadków, pewnie bardziej sprzed 2 dni niż wczorajszych. Chyba jakieś opóźnienie jest w raportowaniu.
Re: Koronawirus
Dokładnie mam takie same wrażenie!
Re: Koronawirus
Nie wygląda to dobrze
116 zgonów na covid w ciągu doby to druga najwyższa wartość w całej Europie - wynika z danych worldometers.info. Więcej - 239 zgonów - odnotowano tylko w Rosji.
Na świecie Polska zajmuje 6. miejsce pod względem dobowej liczby zgonów. Wyżej są jedynie Meksyk (475), Iran (279), Indonezja (129), Stany Zjednoczone (127) i wspomniana Rosja.
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,4792621Pod względem liczby nowych przypadków Polska plasuje się na 4. miejscu w Europie (stan na godz. 16.30), za Rosją (14231), Belgią (7360) i Holandią (7287).
O tym, jak gwałtownie przyspieszyła epidemia w Polsce na tle reszty Europy, świadczą także dane dotyczące hospitalizacji.
Jak zwraca uwagę Jakub Krupa, były korespondent PAP w Wielkiej Brytanii, w Polsce hospitalizowanych jest znacznie więcej chorych na COVID-19, zajęte jest też więcej respiratorów niż na Wyspach. I to mimo mniejszej liczby ludności.
Re: Koronawirus
Te dane wyglądają na jakąś ściemę, niekompletną, albo świadomie zamazaną statystykę.
Francja wczoraj 13.000 przypadków, 10 października prawie 27.000 przypadków w ciągu dnia.
W Hiszpanii wczoraj ponad 7.000, przedwczoraj 13.000.
Czechy wczoraj 8.300 przypadków.
Wielka Brytania wczoraj 17.000 przypadków.
Jeszcze na szczęście nam daleko do tych poziomów. Statystyki zgonów też każdy liczy inaczej. W Polsce koronawirus spowodował od wczoraj 11 zgonów. Jak to liczą inni? Co nie znaczy, że nie gonimy. Niestety. A maseczki dalej olewka.
Zgony to inna sprawa. Przy odpowiednim liczeniu podobno najbardziej wiarygodny wskaźnik ilości zakażeń, przy czym zgony pokazują sytuację pewnie sprzed 2 tygodni. Można to przekładać na statystykę zakażeń sprzed 2 tygodni i zgonów na za 2 tygodnie.
7 potwierdzonych zakażeń w Tarnobrzegu. Jak daleko nam do czerwonej strefy?
W związku z rosnącą liczbą potwierdzonych zakażeń COVID19 rośnie również ilość tzw. czerwonych stref, czyli obszarów z bardziej surowymi ograniczeniami. Od kilku dni cała Polska stała się strefą żółtą, czego najbardziej widocznym znakiem jest obowiązek noszenia osłon nosa i ust również na świeżym powietrzu. Czerwona strefa to jednak jeszcze dalej idące ograniczenia.
Jakie dodatkowe ograniczenia funkcjonują na terenie strefy czerwonej?
Zakaz organizacji kongresów i targów.
Wydarzenia kulturalne w pomieszczeniach: z zajętym co czwartym miejscem, nie więcej niż 25%, minimum 1,5 odstępu, zakryte usta i nos.
Wydarzenia kulturalne na otwartej przestrzeni – nie więcej niż 100 osób, minimum 1,5 m odstępu.
Gastronomia czynna od 6:00 do 22:00, poza tymi godzinami możliwa sprzedaż na wynos.
Kościoły: obłożenie do 50%, obowiązek zakrywania ust i nosa. Na zewnątrz dystans minimum 1,5 m, obowiązek zakrywania ust i nosa.
Uroczystości do 50 osób z wyjątkiem obsługi.
Transport zbiorowy: obłożenie 50% liczby miejsc siedzących, albo 30% liczby wszystkich miejsc.
Siłownie i fitness: 1 osoba na minimum 10m2 powierzchni, odstęp minimum 1,5 m.
Wydarzenia sportowe bez publiczności.
Zwróćmy uwagę, że to ograniczenia obowiązujące na dziś. Można założyć, że podział na strefy zostanie z nami na dłuższy czas, przy możliwej zmianie zakresu ograniczeń.
Kiedy obowiązuje czerwona strefa?
Wprowadzenie czerwonej strefy na terenie danego powiatu jest wprost związane z ilością potwierdzonych nowych przypadków COVID19 w ciągu ostatnich 14 dni. Jeśli w tym czasie przybędzie 12 nowych zakażeń na każde 10.000 mieszkańców, na tym terenie automatycznie wprowadzane są bardziej surowe ograniczenia.
Czerwona strefa w Tarnobrzegu?
W naszym przypadku przy około 47.000 mieszkańców (wiemy, że realnie jest nas około 10.000 mniej, ale władze korzystają z danych oficjalnych) oznacza to wymóg około 56 nowych potwierdzonych przypadków w ciągu 14 dni, czyli wystarczą średnio 4 przypadki dziennie. Z perspektywy dwóch tygodni z wynikiem kilkunastu przypadków mamy jeszcze trochę swobody, ale 7 przypadków w 1 dzień wskazuje, że już jesteśmy na kursie i na ścieżce.
Zdrowia!
Francja wczoraj 13.000 przypadków, 10 października prawie 27.000 przypadków w ciągu dnia.
W Hiszpanii wczoraj ponad 7.000, przedwczoraj 13.000.
Czechy wczoraj 8.300 przypadków.
Wielka Brytania wczoraj 17.000 przypadków.
Jeszcze na szczęście nam daleko do tych poziomów. Statystyki zgonów też każdy liczy inaczej. W Polsce koronawirus spowodował od wczoraj 11 zgonów. Jak to liczą inni? Co nie znaczy, że nie gonimy. Niestety. A maseczki dalej olewka.
Zgony to inna sprawa. Przy odpowiednim liczeniu podobno najbardziej wiarygodny wskaźnik ilości zakażeń, przy czym zgony pokazują sytuację pewnie sprzed 2 tygodni. Można to przekładać na statystykę zakażeń sprzed 2 tygodni i zgonów na za 2 tygodnie.
7 potwierdzonych zakażeń w Tarnobrzegu. Jak daleko nam do czerwonej strefy?
W związku z rosnącą liczbą potwierdzonych zakażeń COVID19 rośnie również ilość tzw. czerwonych stref, czyli obszarów z bardziej surowymi ograniczeniami. Od kilku dni cała Polska stała się strefą żółtą, czego najbardziej widocznym znakiem jest obowiązek noszenia osłon nosa i ust również na świeżym powietrzu. Czerwona strefa to jednak jeszcze dalej idące ograniczenia.
Jakie dodatkowe ograniczenia funkcjonują na terenie strefy czerwonej?
Zakaz organizacji kongresów i targów.
Wydarzenia kulturalne w pomieszczeniach: z zajętym co czwartym miejscem, nie więcej niż 25%, minimum 1,5 odstępu, zakryte usta i nos.
Wydarzenia kulturalne na otwartej przestrzeni – nie więcej niż 100 osób, minimum 1,5 m odstępu.
Gastronomia czynna od 6:00 do 22:00, poza tymi godzinami możliwa sprzedaż na wynos.
Kościoły: obłożenie do 50%, obowiązek zakrywania ust i nosa. Na zewnątrz dystans minimum 1,5 m, obowiązek zakrywania ust i nosa.
Uroczystości do 50 osób z wyjątkiem obsługi.
Transport zbiorowy: obłożenie 50% liczby miejsc siedzących, albo 30% liczby wszystkich miejsc.
Siłownie i fitness: 1 osoba na minimum 10m2 powierzchni, odstęp minimum 1,5 m.
Wydarzenia sportowe bez publiczności.
Zwróćmy uwagę, że to ograniczenia obowiązujące na dziś. Można założyć, że podział na strefy zostanie z nami na dłuższy czas, przy możliwej zmianie zakresu ograniczeń.
Kiedy obowiązuje czerwona strefa?
Wprowadzenie czerwonej strefy na terenie danego powiatu jest wprost związane z ilością potwierdzonych nowych przypadków COVID19 w ciągu ostatnich 14 dni. Jeśli w tym czasie przybędzie 12 nowych zakażeń na każde 10.000 mieszkańców, na tym terenie automatycznie wprowadzane są bardziej surowe ograniczenia.
Czerwona strefa w Tarnobrzegu?
W naszym przypadku przy około 47.000 mieszkańców (wiemy, że realnie jest nas około 10.000 mniej, ale władze korzystają z danych oficjalnych) oznacza to wymóg około 56 nowych potwierdzonych przypadków w ciągu 14 dni, czyli wystarczą średnio 4 przypadki dziennie. Z perspektywy dwóch tygodni z wynikiem kilkunastu przypadków mamy jeszcze trochę swobody, ale 7 przypadków w 1 dzień wskazuje, że już jesteśmy na kursie i na ścieżce.
Zdrowia!
Re: Koronawirus
Świeżutkie.
Prosto ze strony WHO
Zrobione przez autora z ponad tysiącem cytowań
W Polsce takiego nie znajdziecie
https://www.who.int/bulletin/online_fir ... 265892.pdf
1. Najpierw to. Definicja:
Seroprevalence is the number of persons in a population who test positive for a specific disease based on serology (blood serum) specimens.
I rezultat badań:
Seroprevalence for the infection ranged from 0.02% to 53.40% (58.40% in the slum sub-population in Mumbai; Table 3).
2. The median infection fatality rate across all 51 locations was 0.27% (corrected 0.23%). (...) The corrected estimates of the median infection fatality rate were 0.09%, 0.20% and 0.57%, respectively, for the three location groups.
3. For people < 70 years old, the infection fatality rate of COVId-19 across 40 locations with available data ranged from 0.00% to 0.31% (median 0.05%); the corrected values were similar.
Wnioski:
Skoro są miejsca na tej Ziemi, w których seroprewalencja wynosi ponad 50 procent populacji to w sposób naturalny jesteśmy bliscy zakończenia przenoszenia wirusa.
A mimo to śmiertelność COVIDA jest na poziomie grypy z lokalnymi odchyleniami in plus i in minus.
I jeszcze to:
4. Jak się z tym nie zgodzić?
Pan mówi, że wydaliśmy jako społeczeństwo wydaliśmy 50 miliardów dolarów w pół roku dopisane do naszego długu i poukrywane w róznych funduszach i dalej jesteśmy w punkcie wyjśca, czyli wracamy do marca 2020 roku.
Wracamy.
Ale mamy 50 miliardów dolarów długu więcej.
- To, co robiliśmy przez ostatnie siedem miesięcy, to był gigantyczny koszt, który jak widzimy nic nie dał, tylko odsunął zakażenia w czasie. To, co zrobiliśmy w kwietniu i maju było bez sensu - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" Krzysztof Szczawiński, matematyk, analityk i twórca modelu budowania odporności zbiorowej na koronawirusa.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... onawirusa/
5. I kolejny głos rozsądku:
Scott Atlas: Prolonged lockdowns a complete disaster:
(Scott William Atlas (born July 5, 1955)is an American neuroradiologist, professor, commentator, and health care policy advisor. He is a senior fellow at the Hoover Institution. He was selected by President Donald Trump in August 2020 to serve as an advisor on the White House Coronavirus Task Force)
* Working class & low income people destroyed
* 46% of cancers not diagnosed
* 50% chemo appts missed
* 50% missed immunizations
* 200K missed cases of abuse
* 25% of young people considering suicide
https://twitter.com/justin_hart/status/ ... 8345146369
co bazuje min. na poniższym:
https://www.cdc.gov/mmwr/volumes/69/wr/mm6932a1.htm
Danych CDC chyba nie będziemy podważać?
No, a teraz do pracy!
Bo 250 tysięcy - w tym wielu lekarzy - zostanie dzisiaj kolejny dzień w domu - na kwarantannie...
I pamiętajcie: pozytywny wynik mazania NIE OZNACZA automatycznie choroby!
Prosto ze strony WHO
Zrobione przez autora z ponad tysiącem cytowań
W Polsce takiego nie znajdziecie
https://www.who.int/bulletin/online_fir ... 265892.pdf
1. Najpierw to. Definicja:
Seroprevalence is the number of persons in a population who test positive for a specific disease based on serology (blood serum) specimens.
I rezultat badań:
Seroprevalence for the infection ranged from 0.02% to 53.40% (58.40% in the slum sub-population in Mumbai; Table 3).
2. The median infection fatality rate across all 51 locations was 0.27% (corrected 0.23%). (...) The corrected estimates of the median infection fatality rate were 0.09%, 0.20% and 0.57%, respectively, for the three location groups.
3. For people < 70 years old, the infection fatality rate of COVId-19 across 40 locations with available data ranged from 0.00% to 0.31% (median 0.05%); the corrected values were similar.
Wnioski:
Skoro są miejsca na tej Ziemi, w których seroprewalencja wynosi ponad 50 procent populacji to w sposób naturalny jesteśmy bliscy zakończenia przenoszenia wirusa.
A mimo to śmiertelność COVIDA jest na poziomie grypy z lokalnymi odchyleniami in plus i in minus.
I jeszcze to:
4. Jak się z tym nie zgodzić?
Pan mówi, że wydaliśmy jako społeczeństwo wydaliśmy 50 miliardów dolarów w pół roku dopisane do naszego długu i poukrywane w róznych funduszach i dalej jesteśmy w punkcie wyjśca, czyli wracamy do marca 2020 roku.
Wracamy.
Ale mamy 50 miliardów dolarów długu więcej.
- To, co robiliśmy przez ostatnie siedem miesięcy, to był gigantyczny koszt, który jak widzimy nic nie dał, tylko odsunął zakażenia w czasie. To, co zrobiliśmy w kwietniu i maju było bez sensu - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" Krzysztof Szczawiński, matematyk, analityk i twórca modelu budowania odporności zbiorowej na koronawirusa.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... onawirusa/
5. I kolejny głos rozsądku:
Scott Atlas: Prolonged lockdowns a complete disaster:
(Scott William Atlas (born July 5, 1955)is an American neuroradiologist, professor, commentator, and health care policy advisor. He is a senior fellow at the Hoover Institution. He was selected by President Donald Trump in August 2020 to serve as an advisor on the White House Coronavirus Task Force)
* Working class & low income people destroyed
* 46% of cancers not diagnosed
* 50% chemo appts missed
* 50% missed immunizations
* 200K missed cases of abuse
* 25% of young people considering suicide
https://twitter.com/justin_hart/status/ ... 8345146369
co bazuje min. na poniższym:
https://www.cdc.gov/mmwr/volumes/69/wr/mm6932a1.htm
Danych CDC chyba nie będziemy podważać?
No, a teraz do pracy!
Bo 250 tysięcy - w tym wielu lekarzy - zostanie dzisiaj kolejny dzień w domu - na kwarantannie...
I pamiętajcie: pozytywny wynik mazania NIE OZNACZA automatycznie choroby!
Ostatnio zmieniony 15-10-2020 08:03 przez dino, łącznie zmieniany 1 raz.
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Koronawirus
admin napisał:
Większość krajów testuje i raportuje całą dobę .U nas raz dziennie
Wczoraj po 8 miesiącach epidemii.Kiedy specjaliści ostrzegali że jesienią będzie źle.Rząd 14 października zaczyna myśleć o szkoleniu personelu.
Wszystko było ważne tylko nie przygotowanie się do pandemii:wybory, krucjata przeciw LGBT, 5 dla zwierząt, wzajemne szarpanie w koalicji i teraz zonk-personel niewyszkolony.
W artykule jest zaznaczone stan na godz. 16.30Te dane wyglądają na jakąś ściemę, niekompletną, albo świadomie zamazaną statystykę.
Większość krajów testuje i raportuje całą dobę .U nas raz dziennie
Minister Zdrowia wydał dyspozycję o uruchomieniu szkoleń personelu pielęgniarskiego do obsługi respiratorów i pomocy w opiece nad chorymi na Covid-19
Wczoraj po 8 miesiącach epidemii.Kiedy specjaliści ostrzegali że jesienią będzie źle.Rząd 14 października zaczyna myśleć o szkoleniu personelu.
Wszystko było ważne tylko nie przygotowanie się do pandemii:wybory, krucjata przeciw LGBT, 5 dla zwierząt, wzajemne szarpanie w koalicji i teraz zonk-personel niewyszkolony.
Re: Koronawirus
Jeśli @adminie chcesz konkretnych liczb to polecam stronę https://www.worldometers.info/coronavirus/ i w tabelce najlepiej kliknąć dane z wczoraj (Yesterday). A to dlatego, że dane aktualne (Now) są zmieniane na żywo. W Polsce podaje się raz te liczby a w innych krajach to rośnie z godziny na godzinę. Tabelki można dowolnie sortować czy to po liczbie nowych przypadków czy też po liczbie zmarłych, liczbie wykonanych testów itp.admin pisze: ↑14-10-2020 22:11Te dane wyglądają na jakąś ściemę, niekompletną, albo świadomie zamazaną statystykę.
Francja wczoraj 13.000 przypadków, 10 października prawie 27.000 przypadków w ciągu dnia.
W Hiszpanii wczoraj ponad 7.000, przedwczoraj 13.000.
Czechy wczoraj 8.300 przypadków.
Wielka Brytania wczoraj 17.000 przypadków.
Jeszcze na szczęście nam daleko do tych poziomów. Statystyki zgonów też każdy liczy inaczej. W Polsce koronawirus spowodował od wczoraj 11 zgonów. Jak to liczą inni? Co nie znaczy, że nie gonimy. Niestety. A maseczki dalej olewka.
Re: Koronawirus
Czyli miałem rację co do porównywania statystyk na Interii.
Dodatkowe ograniczenia w strefach żółtych:
Wchodzą też dodatkowe ograniczenia w czerwonych strefach.
Tarnobrzeg po dzisiejszych 6 przypadkach coraz bliżej czerwonej strefy. W tym tempie to kwestia tygodnia.
Dodatkowe ograniczenia w strefach żółtych:
Wchodzą też dodatkowe ograniczenia w czerwonych strefach.
Tarnobrzeg po dzisiejszych 6 przypadkach coraz bliżej czerwonej strefy. W tym tempie to kwestia tygodnia.
Re: Koronawirus
Z wiarygodnego źródła się dowiedziałem że wkrótce STAN WYJĄTKOWY więc tacy pajace jak ten z Dzierżoniowa usiądą na d...i przestaną pajacować ze szczekaczką.
Zresztą w Czechach już jest.
Zresztą w Czechach już jest.
Re: Koronawirus
Taaaaaa, ilość wykonanych testów w ciągu doby wzrosła o 50 procent, nic dziwnego, że liczba osób wymazanych "pozytywnie" wzrosła w ciągu jednego dnia o 50 procent
I do tego już 300 tysięcy siedzi w domu na "kwarantannie".
Przecież piszę już tyle czasu a mówią dużo tęższe głowy:
"wyłapujemy" tylko część osób, które są "pozytywne" pozostali SĄ WŚRÓD NAS - na stacji podczas tankowania, w biedrze, w kościele. SĄ BEZOBJAWOWI
Jakbyśmy mazali każdego w ciągu jednego dnia, to jesteśmy w stanie namierzyć około 10 do 20 procent mieszkańców Polski jako "pozytywnych".
Tylko co z tego wynika?
Nic!
Do tej pory pamiętam jak prawie dokładnie rok temu chciałem się dostać do "mojego" lekarza POZ w sławnej na cała Polskę przychodni na Serbinowie i jak po pracy wszedłem na jej korytarz, to po 16 był zawalony ludźmi dorosłymi i rodzicami z dziećmi a pielęgniarka powiedziała "następnego dnia proszę bo dzisiaj lekarz i tak nie skończy o 18"
Taaaa, tylko wtedy nie mazano na "pozytywny" i "negatywny".
W końcu wyleczyłem się sam - przez weekend prawie nie wychodziłem z łóżka i piłem litry ciepłej wody z miodem z targu i cytryną.
Tak to działało.
Co się stało, że już tak nie można?
WHO - jak podałem link do źródła wyżej - już sięprzyznało, że rąbnęło się w Fatality Rate o rząd wielkości.
Wyciągamy armatę na grypę.
To nie zadziała.
Co byśmy nie zrobili szczyt ZAWSZE będzie październik/listopad oraz luty/marzec.
https://www.politykazdrowotna.com/56875 ... ch-zakazen
A teraz na zakupy.
Być jak Michael Jackson!
PS.
Koronawirusy na topie? A rinowirusów już nikt się nie boi? Wskaźnik reprodukcji dla rinowirów to powyżej 3.
Izolujemy się?
https://pbs.twimg.com/media/EkXSJL4XkAE ... ame=medium
I kolejny głoś rozsądku w morzu chaosu:
- To nie jest moja opinia, tylko fakty. W środę w „Nature” ukazała się publikacja, gdzie dokładnie to opisano. Liczba zgonów spadła, w odniesieniu do poprzednich lat. Przez osiemnaście lat byłem dyrektorem szpitala klinicznego i zawsze w tym okresie nie mieliśmy łóżek, OIOM był pełen, a pacjenci, których musieliśmy położyć na OIOM-ie z powodu zaostrzeń infekcyjnych różnych chorób, musieliśmy wywozić po 200-300 km z Łodzi. Dla mnie to żadne nowe rzeczy, tylko się o tym nie mówiło - stwierdza pulmonolog.
Przesadzamy z alarmistycznym tonem dot. pandemii?
- Rozumiem, że to co mówię, może być kontrowersyjne. Nie neguję tego, że wirus jest. Oczywiście, że jest i trzeba się przed nim chronić. Czekamy na szczepionkę i będę pierwszym, który będzie się chciał zaszczepić, gdy ta się pojawi. Pragnę jednak zaznaczyć, że ten wirus nie odbiega tak naprawdę, jeśli chodzi o liczbę zakażeń, czy wzrost zgonów, od tego co się działo w latach ubiegłych i było wywołane innymi wirusami. W pewnym sensie koronawirus zajął ich miejsce - podkreśla prof. Piotr Kuna.
Rzeczywiście statystyki zachorowań i zgonów w poprzednich latach były podobne?
- Od marca, czyli przez mniej więcej osiem miesięcy, zmarło 3 tys. osób. W tym samym czasie w Polsce odnotowano 300 tys. zgonów z różnych przyczyn, nie dotyczących pandemii. Poza tym pacjenci zakażeni koronawirusem niekoniecznie umierają z powodu infekcji. 90 proc. albo więcej umiera z powodu zaostrzenia chorób podstawowych: nadciśnienia czy zawału serca - zauważa gość Rozmowy Dnia.
https://lodz.tvp.pl/50331249/prof-piotr ... nie-wirusa
I do tego już 300 tysięcy siedzi w domu na "kwarantannie".
Przecież piszę już tyle czasu a mówią dużo tęższe głowy:
"wyłapujemy" tylko część osób, które są "pozytywne" pozostali SĄ WŚRÓD NAS - na stacji podczas tankowania, w biedrze, w kościele. SĄ BEZOBJAWOWI
Jakbyśmy mazali każdego w ciągu jednego dnia, to jesteśmy w stanie namierzyć około 10 do 20 procent mieszkańców Polski jako "pozytywnych".
Tylko co z tego wynika?
Nic!
Do tej pory pamiętam jak prawie dokładnie rok temu chciałem się dostać do "mojego" lekarza POZ w sławnej na cała Polskę przychodni na Serbinowie i jak po pracy wszedłem na jej korytarz, to po 16 był zawalony ludźmi dorosłymi i rodzicami z dziećmi a pielęgniarka powiedziała "następnego dnia proszę bo dzisiaj lekarz i tak nie skończy o 18"
Taaaa, tylko wtedy nie mazano na "pozytywny" i "negatywny".
W końcu wyleczyłem się sam - przez weekend prawie nie wychodziłem z łóżka i piłem litry ciepłej wody z miodem z targu i cytryną.
Tak to działało.
Co się stało, że już tak nie można?
WHO - jak podałem link do źródła wyżej - już sięprzyznało, że rąbnęło się w Fatality Rate o rząd wielkości.
Wyciągamy armatę na grypę.
To nie zadziała.
Co byśmy nie zrobili szczyt ZAWSZE będzie październik/listopad oraz luty/marzec.
https://www.politykazdrowotna.com/56875 ... ch-zakazen
A teraz na zakupy.
Być jak Michael Jackson!
PS.
Koronawirusy na topie? A rinowirusów już nikt się nie boi? Wskaźnik reprodukcji dla rinowirów to powyżej 3.
Izolujemy się?
https://pbs.twimg.com/media/EkXSJL4XkAE ... ame=medium
I kolejny głoś rozsądku w morzu chaosu:
- To nie jest moja opinia, tylko fakty. W środę w „Nature” ukazała się publikacja, gdzie dokładnie to opisano. Liczba zgonów spadła, w odniesieniu do poprzednich lat. Przez osiemnaście lat byłem dyrektorem szpitala klinicznego i zawsze w tym okresie nie mieliśmy łóżek, OIOM był pełen, a pacjenci, których musieliśmy położyć na OIOM-ie z powodu zaostrzeń infekcyjnych różnych chorób, musieliśmy wywozić po 200-300 km z Łodzi. Dla mnie to żadne nowe rzeczy, tylko się o tym nie mówiło - stwierdza pulmonolog.
Przesadzamy z alarmistycznym tonem dot. pandemii?
- Rozumiem, że to co mówię, może być kontrowersyjne. Nie neguję tego, że wirus jest. Oczywiście, że jest i trzeba się przed nim chronić. Czekamy na szczepionkę i będę pierwszym, który będzie się chciał zaszczepić, gdy ta się pojawi. Pragnę jednak zaznaczyć, że ten wirus nie odbiega tak naprawdę, jeśli chodzi o liczbę zakażeń, czy wzrost zgonów, od tego co się działo w latach ubiegłych i było wywołane innymi wirusami. W pewnym sensie koronawirus zajął ich miejsce - podkreśla prof. Piotr Kuna.
Rzeczywiście statystyki zachorowań i zgonów w poprzednich latach były podobne?
- Od marca, czyli przez mniej więcej osiem miesięcy, zmarło 3 tys. osób. W tym samym czasie w Polsce odnotowano 300 tys. zgonów z różnych przyczyn, nie dotyczących pandemii. Poza tym pacjenci zakażeni koronawirusem niekoniecznie umierają z powodu infekcji. 90 proc. albo więcej umiera z powodu zaostrzenia chorób podstawowych: nadciśnienia czy zawału serca - zauważa gość Rozmowy Dnia.
https://lodz.tvp.pl/50331249/prof-piotr ... nie-wirusa
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Koronawirus
Interesujące by były statystyki wykorzystania respiratorów np. rok temu i obecnie.
Re: Koronawirus
Wyżej głos profesora Piotra Kuny.
I proszę!. Mamy następny!
Mówi to o czym ja piszę od początku wakacji.
No bo skoro maseczki nie działaja w najbardziej zamaseczkowanych landach Europy, to zwyczajnie trzeba zmienić strategię.
- Coraz częściej zaczynamy zdawać sobie sprawę, że obostrzenia, które wdrażamy nie przyniosą spodziewanego efektu. Mamy dwa wyjścia: realizować dotychczasową strategię lub ją radykalnie zmienić - stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską mikrobiolog i były prezes Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej dr Tomasz Ozorowski.
Będziemy świadkami upadku szpitali, zaprzestania prowadzenia leczenia schorzeń nieporównanie bardziej niebezpiecznych niż COVID-19, destrukcji życia społecznego, przerwania więzi międzyludzkich na okres wielu miesięcy, zamknięcia szkół z nieodwracalnym skutkami społecznymi i edukacyjnymi dla naszych dzieci - ostrzega dr Ozorowski.
Co więc oznacza radykalna zmiana postępowania, którą postuluje?
- Po pierwsze: to akceptacje faktu przechorowania przez część społeczeństwa, które chce nie chce ograniczać życia zawodowego, społecznego oraz edukacji.
Po drugie: nieograniczanie lub nawet przyspieszenie tempa przechorowania w tej grupie społeczeństwa, co może spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa na poziomie przechorowania przez 20-30 proc. najbardziej "mobilnej" części społeczeństwa - wyjaśnia dr Tomasz Ozorowski.
Dwa kolejne punkty działań, które proponuje nasz rozmówca, dotyczą osób najbardziej zagrożonych.
- To maksymalnie możliwe chronienie osób wysokiego ryzyka ciężkiego przechorowania oraz podtrzymanie możliwości działania szpitali poprzez centralizację opieki nad pacjentami z COVID-19 w wybranych ośrodkach - stwierdza wirusolog i dodaje, że w ten sposób uda się utrzymać bezpieczne funkcjonowanie innych szpitali, a tym samym działania ratujące życie m.in. leczenie zawałów, udarów, chorób nowotworowych czy urazów.
Dr Ozorowski podkreśla, że irracjonalnym jest wstrzymywanie aktywności dzieci, u których zagrożenie po infekcji SARS-CoV-2 jest nisze niż w przypadku grypy. - Podobnie jest z osobami aktywnymi zawodowo, u których ryzyko zakażenia to 1 na 1000 - zauważa wirusolog.
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-no ... 231560832a
I proszę!. Mamy następny!
Mówi to o czym ja piszę od początku wakacji.
No bo skoro maseczki nie działaja w najbardziej zamaseczkowanych landach Europy, to zwyczajnie trzeba zmienić strategię.
- Coraz częściej zaczynamy zdawać sobie sprawę, że obostrzenia, które wdrażamy nie przyniosą spodziewanego efektu. Mamy dwa wyjścia: realizować dotychczasową strategię lub ją radykalnie zmienić - stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską mikrobiolog i były prezes Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej dr Tomasz Ozorowski.
Będziemy świadkami upadku szpitali, zaprzestania prowadzenia leczenia schorzeń nieporównanie bardziej niebezpiecznych niż COVID-19, destrukcji życia społecznego, przerwania więzi międzyludzkich na okres wielu miesięcy, zamknięcia szkół z nieodwracalnym skutkami społecznymi i edukacyjnymi dla naszych dzieci - ostrzega dr Ozorowski.
Co więc oznacza radykalna zmiana postępowania, którą postuluje?
- Po pierwsze: to akceptacje faktu przechorowania przez część społeczeństwa, które chce nie chce ograniczać życia zawodowego, społecznego oraz edukacji.
Po drugie: nieograniczanie lub nawet przyspieszenie tempa przechorowania w tej grupie społeczeństwa, co może spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa na poziomie przechorowania przez 20-30 proc. najbardziej "mobilnej" części społeczeństwa - wyjaśnia dr Tomasz Ozorowski.
Dwa kolejne punkty działań, które proponuje nasz rozmówca, dotyczą osób najbardziej zagrożonych.
- To maksymalnie możliwe chronienie osób wysokiego ryzyka ciężkiego przechorowania oraz podtrzymanie możliwości działania szpitali poprzez centralizację opieki nad pacjentami z COVID-19 w wybranych ośrodkach - stwierdza wirusolog i dodaje, że w ten sposób uda się utrzymać bezpieczne funkcjonowanie innych szpitali, a tym samym działania ratujące życie m.in. leczenie zawałów, udarów, chorób nowotworowych czy urazów.
Dr Ozorowski podkreśla, że irracjonalnym jest wstrzymywanie aktywności dzieci, u których zagrożenie po infekcji SARS-CoV-2 jest nisze niż w przypadku grypy. - Podobnie jest z osobami aktywnymi zawodowo, u których ryzyko zakażenia to 1 na 1000 - zauważa wirusolog.
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-no ... 231560832a
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
-
- Posty: 1141
- Rejestracja: 30-04-2005 04:18
Re: Koronawirus
ja to nie rozumiem, że można iść do teatru (25%) czy kościoła a nie można iść na mecz na wolnej przestrzeni w te 25%. No ni hu hu nie pojmuje