Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"Jakich bredni? Ogarnij się dzieńziemi. Nie neguję tego że wierzysz w bzdury. Wierz, nic mi do tego, ale nie można zapominać że Watykan miał interes w tym żeby Wojtyła został wybrany na papieża. Otwórz oczy!!! Poczytaj, poszukaj, pomyśl.
Edytowany przez Paweł88 o 02-02-2016 - 16:32. "
Edytowany przez Paweł88 o 02-02-2016 - 16:32. "
Ostatnio zmieniony 02-02-2016 17:15 przez Paweł88, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"Adolf Hitler nadal dla niektórych jest honorowym obywatelem Szczecina, także wiesz... "
Ostatnio zmieniony 02-02-2016 17:27 przez Paweł88, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"
i nie chce poznawać i raczej już nie poznam pewnie miał jakieś zasługi ale hipokryzją przeszedł samego siebie, wciskając ciemnocie z czarnego lądu o szkodliwości prezerwatyw,[aids],więc teraz pierwszy krzykaczu jedz i ratuj tych biednych ludzi, powiedz im że twój bóg tak chciał"stachu pisze:Nie bij piany kaskado, bo widać nie znasz Jana Pawła II
Ostatnio zmieniony 02-02-2016 21:01 przez kaskada05, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"to nie czytaj tego kaskado,
a jak nie chcesz poznawać papieża, to nie zabieraj zdania, bo piszesz to co nie znasz i się ośmieszasz !!!"
a jak nie chcesz poznawać papieża, to nie zabieraj zdania, bo piszesz to co nie znasz i się ośmieszasz !!!"
Ostatnio zmieniony 02-02-2016 21:29 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"
Nieomylność papieża należy rozumieć jako bezbłędność tylko w sprawach wiary i to po spełnieniu określonych warunków - czyli bardzo rzadko!
Poczytaj zanim zabierasz się do dyskusji, bo wiesz, że dzwonią, tylko nie wiesz w którym kościele "
Jeżeli wg Ciebie koniecznym warunkiem istnienia instytucji papieża jest dokładne nazwanie go przez Pana Jezusa w Ewangelii, to wybacz, ale chyba nie wiesz o czym piszesz.Pawel88 pisze:Gdyby faktycznie bóg ustanowił papieża to tak by go zapewne nazwał już wtedy. Podobno jest nieomylny. A jaki jest wg mnie? Od tego jest oddzielny wątek.
Nieomylność papieża należy rozumieć jako bezbłędność tylko w sprawach wiary i to po spełnieniu określonych warunków - czyli bardzo rzadko!
Poczytaj zanim zabierasz się do dyskusji, bo wiesz, że dzwonią, tylko nie wiesz w którym kościele "
Ostatnio zmieniony 02-02-2016 21:41 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"
A to jak już to jest pytanie osobiste, ale jeżeli wkraczasz ze mną w dyskusję, to wypadałoby trochę odwagi.
W końcu odpowiedziałeś ...
A Ty rzeczywiście jesteś napiętą struną, która rzuca nienawiścią. To jest niepotrzebne, co Ci to da?"
Słuchaj, gdybym Cię zapytał o to w jakich bokserkach śpisz, czy w misie, czy w zajączki, to mógłbyś mieć poczucie, że wkraczam w Twoją intymność.Stachu zapytałZdajesz sobie sprawę że jest to bardzo intymne pytanie Stachu?fil-utek jesteś niewierzący?
A to jak już to jest pytanie osobiste, ale jeżeli wkraczasz ze mną w dyskusję, to wypadałoby trochę odwagi.
W końcu odpowiedziałeś ...
To zapytam Ci się dalej w jakiego Boga Ty wierzysz, bo wiara w Jezusa Chrystusa przynosi spokój i radość?Na zadane pytanie odpowiem tak: jestem" napiętą struną".
A Ty rzeczywiście jesteś napiętą struną, która rzuca nienawiścią. To jest niepotrzebne, co Ci to da?"
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 01:27 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"Dzięki grassowniku, że mimo iż jesteś niewierzący masz jakiś szacunek do Jana Pawła II i chyba trochę stanąłeś po mojej stronie.
Jeszcze raz dzięki."
Jeszcze raz dzięki."
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 01:32 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"fil-utek i Paweł 88
Zarzucacie Janowi Pawłowi II brak świętości, a co Wy wiecie na temat świętości?
W ilu sprawach braliście udział gdy ludzie byli ogłaszani błogosławionymi lub świętymi?
Jak długie macie doświadczenie w tej dziedzinie?
Wiecie, że do ogłoszenia kogoś świętym potrzebny jest lud udowodniony przez lekarzy?
Poczytajcie najpierw, a później krzyczcie, bo teraz to widać Wasz brak elementarnej wiedzy !!!
Nie mam czasu na użeranie się z Wami.
Albo konkretna i kulturalna dyskusja, albo nie rozmawiam z Wami !!!
Dobranoc"
Zarzucacie Janowi Pawłowi II brak świętości, a co Wy wiecie na temat świętości?
W ilu sprawach braliście udział gdy ludzie byli ogłaszani błogosławionymi lub świętymi?
Jak długie macie doświadczenie w tej dziedzinie?
Wiecie, że do ogłoszenia kogoś świętym potrzebny jest lud udowodniony przez lekarzy?
Poczytajcie najpierw, a później krzyczcie, bo teraz to widać Wasz brak elementarnej wiedzy !!!
Nie mam czasu na użeranie się z Wami.
Albo konkretna i kulturalna dyskusja, albo nie rozmawiam z Wami !!!
Dobranoc"
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 01:38 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"A co się będziesz rozdrabniał...weź ich ogniem piekielnym postrasz. I nie dyskutować na forum bo mieczem wprowadzisz porządek."
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 07:45 przez latacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"Witam, napiszę parę słów, za co ja cenię Papieża. Miał trudne dzieciństwo, wcześnie zmarła mu matka, brat, który był lekarzem, ojciec. Był humanistą, wrazliwym czlowiekiem. Pomimo tych nieszczęść , jakie spadły na Jego rodzinę byl pogodnym, szczerym, uśmiechniętym człowiekiem. Łatwo nawiązywał dobre relacje z innymi ludżmi. Miał poczucie humoru, dystans do siebie. Pomimo tego, że zajmowal wysokie stanowisko był skromnym człowiekiem. Już od pierwszych lat Jego kapłaństwa widać było w nim dobrego czlowieka, który nie przywiązywal wagi do rzeczy materialnych. Potrafił oddać swój rower ubogiej rodzinie. Z tego co pamiętam parafianie mu go ufundowali. Był bardzo pracowity, ambitny. Nie był rasistą, mial przyjaciół wśród Żydów. Jako młody kapłan miał świetne relacje z mlodzieżą, potrafil z Nią rozmawiać na każdy temat. Swoją postawą uczył nas, by od siebie wymagać, mieć swój system wartości i bronić ich. Uczył nas milosci do Boga i drugiego czlowieka. Poruszal w swoich homiliach różne tematy, wystarczy do nich sięgnąć. Zostawil nam bogatą spuściznę w postaci utworów, książek. Możemy korzystać z Jego dorobku, ubogacać się wewnętrznie, kierować Jego drogowskazami w życiu rodzinnym, w pracy, sasiedztwie. Uczyć się od Niego radości życia, miłosci do Ojczyzny, krajobrazu. Nie wstydzić się polskości, zatrzymać się na chwilę choćby przy przydrożnym krzyżu. Poukładać sobie za Jego pomocą swój system wartości. Chciałabym mieć w swoim otoczeniu takich ludzi jak On: uśmiechniętych, wrażliwych, szczerych, bezpośrednich.
Tyle cierpial przez ostatnie lata a nigdy się nie skarżył. Powierzył swoje życie Bogu i pozwolił się mu prowadzić. Ja też zawierzyłam Matce Boskiej. Znam wielu ateistów, mam wśród Nich Przyjaciół, ale Oni nie plują na kościół. Cały świat Go ceni, mialam okazję widzieć, jak przy Jego grobie czy w muzeum przy Watykanie oddawali mu hołd. Nikt z nas nie jest bez wad i bez grzechu, dlatego wstyd mi za Polaków, którzy Go tak wyśmiewają a sami niewiele sobą reprezentują. Zastanówcie się, co robicie. Więcej korzyści mielibyście modląc sie czasem do Niego i prosząc o wstawiennictwo u Boga i Maryi. Nie czytałam całego tego wątku, tylko wybiórczo. Upominam Was, bo jest to moim obowiązkiem. Zachęcam Was do glębszego poznania życiorysu tego wspaniałego czlowieka, wiele można się od Niego nauczyć. Pozdrawiam i życzę dobrych relacji z Bogiem i drugim człowiekiem."
Tyle cierpial przez ostatnie lata a nigdy się nie skarżył. Powierzył swoje życie Bogu i pozwolił się mu prowadzić. Ja też zawierzyłam Matce Boskiej. Znam wielu ateistów, mam wśród Nich Przyjaciół, ale Oni nie plują na kościół. Cały świat Go ceni, mialam okazję widzieć, jak przy Jego grobie czy w muzeum przy Watykanie oddawali mu hołd. Nikt z nas nie jest bez wad i bez grzechu, dlatego wstyd mi za Polaków, którzy Go tak wyśmiewają a sami niewiele sobą reprezentują. Zastanówcie się, co robicie. Więcej korzyści mielibyście modląc sie czasem do Niego i prosząc o wstawiennictwo u Boga i Maryi. Nie czytałam całego tego wątku, tylko wybiórczo. Upominam Was, bo jest to moim obowiązkiem. Zachęcam Was do glębszego poznania życiorysu tego wspaniałego czlowieka, wiele można się od Niego nauczyć. Pozdrawiam i życzę dobrych relacji z Bogiem i drugim człowiekiem."
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 09:10 przez marysia48, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"Dziękuję Marysiu za Twój głos, bardzo mądry i na spokojnie powiedziane.
Latacz nie będę nikogo straszył ogniem piekielnym, bo przecież to są dorośli ludzie, sami podejmują decyzję, słyszeli o tym.
"Kto mieczem wojuje, od miecza ginie", więc to też nie wchodzi w rachubę
Bóg nikogo nie zmusza do życia Jego przykazaniami. Każdy człowiek wybiera swoją drogę - ma wolność.
Bóg nie chce być kochany pod przymusem, ale z wolnej nieprzymuszonej woli. Ty chciałbyś, aby Twoja żona kochała Cię z przymusu, bo jej każesz?
Bóg każdemu daje czas na ziemi do poprawy i odpowiedzenie na Jego miłość. I to jest Boże Miłosierdzie - Nieskończone, bo każdego grzesznika przyjmie do siebie jak ojciec syna marnotrawnego, nawet tego najgorszego jeżeli się nawróci.
Ale już po śmierci każdego człowieka obejmie już Boża Sprawiedliwość.
To co człowiek wybiera na ziemi, będzie miał po śmierci.
Jeżeli ja o tym wiem, to ja miałbym winę, gdybym o tym nie powiedział.
Teraz ja jestem czysty. Kto to przeczyta sam zadecyduje czy to przeanalizować i się nad tym zastanowić i pogłębić wiedzę na ten temat.
Czy olać i wyśmiać.
Gdybyście słyszeli co się dzieje na egzorcyzmach, to nie mielibyście wątpliwości, że Bóg istnieje, że na ziemi toczy się prawdziwa walka o człowieka - na śmierć i życie.
Życzę również każdemu dobrego dnia!"
Latacz nie będę nikogo straszył ogniem piekielnym, bo przecież to są dorośli ludzie, sami podejmują decyzję, słyszeli o tym.
"Kto mieczem wojuje, od miecza ginie", więc to też nie wchodzi w rachubę
Bóg nikogo nie zmusza do życia Jego przykazaniami. Każdy człowiek wybiera swoją drogę - ma wolność.
Bóg nie chce być kochany pod przymusem, ale z wolnej nieprzymuszonej woli. Ty chciałbyś, aby Twoja żona kochała Cię z przymusu, bo jej każesz?
Bóg każdemu daje czas na ziemi do poprawy i odpowiedzenie na Jego miłość. I to jest Boże Miłosierdzie - Nieskończone, bo każdego grzesznika przyjmie do siebie jak ojciec syna marnotrawnego, nawet tego najgorszego jeżeli się nawróci.
Ale już po śmierci każdego człowieka obejmie już Boża Sprawiedliwość.
To co człowiek wybiera na ziemi, będzie miał po śmierci.
Jeżeli ja o tym wiem, to ja miałbym winę, gdybym o tym nie powiedział.
Teraz ja jestem czysty. Kto to przeczyta sam zadecyduje czy to przeanalizować i się nad tym zastanowić i pogłębić wiedzę na ten temat.
Czy olać i wyśmiać.
Gdybyście słyszeli co się dzieje na egzorcyzmach, to nie mielibyście wątpliwości, że Bóg istnieje, że na ziemi toczy się prawdziwa walka o człowieka - na śmierć i życie.
Życzę również każdemu dobrego dnia!"
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 10:10 przez stachu, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"Twój bóg jest mitologiczną, wymyśloną istotą której nigdy nie było. Podobnie jest z Jezusem który jeśli był to miał kontakt z substancjami psychodelicznymi. Macie oddzielny wątek od religii. Widzę że prawda w oczy kole bo o Wojtyle który brudu na łapach miał pełno nie można powiedzieć nic!!! Nie mam zamiaru nawet się rozpisywać bo i tak nie dotrę do niektórych zakutych łbów. Stetryczały staruszek który zabronił noszenia prezerwatyw i ukrywał mnóstwo przewałów Waszej Sekty KK też mnie nie przekonuje. Napisałem że Watykan miał w tym interes żeby papcio z Polski został wybrany, ale Wy nie potraficie logicznie myśleć. Egzorcyzmy??? Nie wciskaj ludziom ciemnoty. Twój stetryczały miłosierny bóg doprowadził do tragedii na kontynencie afrykańskim, stetryczały staruszek Wojtyła oczywiście mu przyklasnął. Gdyby nie wasza głupota i brak pokory być może nie doszło by do siłowego wprowadzania idiotycznej wiary w Afryce która doprowadziła do rozlewu krwi. Więc bardzo Cię proszę sam nie pisz bzdur. bóg istnieje tylko inna jest pisownia. Buk - takie drzewo "
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 11:29 przez Paweł88, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 299
- Rejestracja: 21-12-2015 15:41
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"Adminie, czy na tym forum jest zgoda na tak niekulturalne zachowanie?
Troszczymy się tu o zwierzęta w cyrku, aby nie były krzywdzone i dobrze, ale jednocześnie "zabijamy drugiego człowieka słowem"."
Troszczymy się tu o zwierzęta w cyrku, aby nie były krzywdzone i dobrze, ale jednocześnie "zabijamy drugiego człowieka słowem"."
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 12:07 przez tarnobrzezanin1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"Właśnie przed chwilą sprawdziłam, kto założył ten wątek. Nie jestem tu za karę, pozdrawiam:-)"
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 12:14 przez marysia48, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"
wybór należy do Ciebie."Nie mam czasu na użeranie się z Wami.
Albo konkretna i kulturalna dyskusja, albo nie rozmawiam z Wami !!!
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 12:15 przez latacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
""
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 13:59 przez rav, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 310
- Rejestracja: 17-04-2014 19:18
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"16 października 1978 roku o godzinie 18:44 wszystkie odbiorniki radiowe i telewizyjne przekazały następującą informację, którą ogłosił kardynał Felici ? ... habemus Papam. ... Cardinalem Wojtyła. ... Qui sibi nomen imposuit Joannem Paulum Secundum. ??
Większość ludzi na świecie nie wiedziała, kto to taki.
Niektórzy sądzili, że to afrykański kardynał.
Natomiast polski naród eksplodował szczęściem był pełen radości, dumy, uniesienia i satysfakcji.
Mieszkańcy naszego państwa wychodzili na ulice, gratulowali sobie przeplatając śmiech z płaczem, nie mogąc się nadziwić temu wydarzeniu, cieszyli się.
Tak oto rozpoczął się jeden z najdłuższych, jak do tej pory, na pewno najbardziej niesamowity pontyfikat, albowiem jeszcze żaden Papież (oprócz Świętego Piotra) nie pielgrzymował, nie spotykał się z wiernymi, nie organizował choćby ? Światowych Dni Młodzieży?.
Osobiście bardzo cenie Papieża za to, w jaki sposób umiał zbudować znakomite relacje z młodzieżą z całego świata.
Ale to zaczęło się już na początku jego kapłaństwa - w krakowskiej parafii św. Floriana nie tylko katechizował starsze klasy licealne i prowadził dusz pasterstwo wśród studentów, ale także co czwartek wygłaszał konferencje dotyczące tak podstawowych zagadnień jak istnienie Boga i duchowość duszy ludzkiej; organizował dyskusje, odwiedzał akademiki i stancje, chodził ze studentami do kina, teatru, grał z nimi w szachy i chodził w góry oraz jeździł wraz z nimi na słynne spływy kajakowe.
Również później, jako naukowiec i biskup nieustannie szukał towarzystwa młodzieży.
Wielu ludzi zawsze fascynowała tajemnica kontaktu Papieża z młodzieżą, którą potocznie uważa się za chamską, niewychowaną i wulgarną, natomiast On potrafi zgromadzić wokół siebie setki tysięcy młodych ludzi, którym zależy na samej obecności duchowej z nim, na usłyszeniu jego słów i na modlitwie wraz z nim.
Na początku pontyfikatu wszystkie prognozy socjologów były jednoznaczne: ten stary człowiek nie będzie w stanie nawiązać kontaktu z młodymi, prawie nikt nie dawał większych szans na sukces.
Ale dzieje się rzecz niepojętna: młodzież przyjmuje go niezwykle entuzjastycznie, urzeka ich swą normalnością w niezwykłości.
Oni wyczuwają jego miłość płynącą z wiary w nich.
Uwielbiają go i pragną z nim przebywać.
W czasie ostatnich ?Dni Młodzieży? zaproponowali, aby odbywały się one co roku, a nie co dwa lata.
W naszym Papież zawsze imponowało mi to o czym już wcześniej wspomniałem, czyli to, że mimo tego, że piastował być może najważniejsze stanowisku na świecie, to pozostał zwykłym człowiekiem, dzięki czemu właśnie można nazwać go niezwykłym, on był i pozostanie dla mnie największym autorytetem i zarazem takim miłym dziadkiem wszystkich ludzi."
Większość ludzi na świecie nie wiedziała, kto to taki.
Niektórzy sądzili, że to afrykański kardynał.
Natomiast polski naród eksplodował szczęściem był pełen radości, dumy, uniesienia i satysfakcji.
Mieszkańcy naszego państwa wychodzili na ulice, gratulowali sobie przeplatając śmiech z płaczem, nie mogąc się nadziwić temu wydarzeniu, cieszyli się.
Tak oto rozpoczął się jeden z najdłuższych, jak do tej pory, na pewno najbardziej niesamowity pontyfikat, albowiem jeszcze żaden Papież (oprócz Świętego Piotra) nie pielgrzymował, nie spotykał się z wiernymi, nie organizował choćby ? Światowych Dni Młodzieży?.
Osobiście bardzo cenie Papieża za to, w jaki sposób umiał zbudować znakomite relacje z młodzieżą z całego świata.
Ale to zaczęło się już na początku jego kapłaństwa - w krakowskiej parafii św. Floriana nie tylko katechizował starsze klasy licealne i prowadził dusz pasterstwo wśród studentów, ale także co czwartek wygłaszał konferencje dotyczące tak podstawowych zagadnień jak istnienie Boga i duchowość duszy ludzkiej; organizował dyskusje, odwiedzał akademiki i stancje, chodził ze studentami do kina, teatru, grał z nimi w szachy i chodził w góry oraz jeździł wraz z nimi na słynne spływy kajakowe.
Również później, jako naukowiec i biskup nieustannie szukał towarzystwa młodzieży.
Wielu ludzi zawsze fascynowała tajemnica kontaktu Papieża z młodzieżą, którą potocznie uważa się za chamską, niewychowaną i wulgarną, natomiast On potrafi zgromadzić wokół siebie setki tysięcy młodych ludzi, którym zależy na samej obecności duchowej z nim, na usłyszeniu jego słów i na modlitwie wraz z nim.
Na początku pontyfikatu wszystkie prognozy socjologów były jednoznaczne: ten stary człowiek nie będzie w stanie nawiązać kontaktu z młodymi, prawie nikt nie dawał większych szans na sukces.
Ale dzieje się rzecz niepojętna: młodzież przyjmuje go niezwykle entuzjastycznie, urzeka ich swą normalnością w niezwykłości.
Oni wyczuwają jego miłość płynącą z wiary w nich.
Uwielbiają go i pragną z nim przebywać.
W czasie ostatnich ?Dni Młodzieży? zaproponowali, aby odbywały się one co roku, a nie co dwa lata.
W naszym Papież zawsze imponowało mi to o czym już wcześniej wspomniałem, czyli to, że mimo tego, że piastował być może najważniejsze stanowisku na świecie, to pozostał zwykłym człowiekiem, dzięki czemu właśnie można nazwać go niezwykłym, on był i pozostanie dla mnie największym autorytetem i zarazem takim miłym dziadkiem wszystkich ludzi."
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 15:22 przez dzieńziemi, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"
chyba ty się ośmieszasz swoją ciemnotą, zacznij czerpać żródła twej wiedzy nie tylko z frondy, a co może nie miał kobiety i syna z nią, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach,ale kk to narazie ukrywa, wg. kanonów kk to ja też powinnam być już święta, a nie słyszałeś o tym że zabronił prezerwatyw na czarnym lądzie, to doczytaj, i na żadnego świętego nigdy nie zasłużył"kaskada05 pisze:i nie chce poznawać i raczej już nie poznam pewnie miał jakieś zasługi ale hipokryzją przeszedł samego siebie, wciskając ciemnocie z czarnego lądu o szkodliwości prezerwatyw,[aids],więc teraz pierwszy krzykaczu jedz i ratuj tych biednych ludzi, powiedz im że twój bóg tak chciałstachu pisze:Nie bij piany kaskado, bo widać nie znasz Jana Pawła II
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 21:36 przez kaskada05, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"i jeszcze mi stachu powiedz że złodziejka teresa też zasłużyła na świętość, okradając ludzi ,nie wiem kim jesteś i nie chce wiedzieć ale nie spotkałam nikogo z tak spranym mózgiem"
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 21:40 przez kaskada05, łącznie zmieniany 1 raz.
Karol Wojtyła - ksiądz, biskup, kardynał, papież
"
brawo w końcu sama nie jestem na tym forum"Paweł88 pisze:Twój bóg jest mitologiczną, wymyśloną istotą której nigdy nie było. Podobnie jest z Jezusem który jeśli był to miał kontakt z substancjami psychodelicznymi. Macie oddzielny wątek od religii. Widzę że prawda w oczy kole bo o Wojtyle który brudu na łapach miał pełno nie można powiedzieć nic!!! Nie mam zamiaru nawet się rozpisywać bo i tak nie dotrę do niektórych zakutych łbów. Stetryczały staruszek który zabronił noszenia prezerwatyw i ukrywał mnóstwo przewałów Waszej Sekty KK też mnie nie przekonuje. Napisałem że Watykan miał w tym interes żeby papcio z Polski został wybrany, ale Wy nie potraficie logicznie myśleć. Egzorcyzmy??? Nie wciskaj ludziom ciemnoty. Twój stetryczały miłosierny bóg doprowadził do tragedii na kontynencie afrykańskim, stetryczały staruszek Wojtyła oczywiście mu przyklasnął. Gdyby nie wasza głupota i brak pokory być może nie doszło by do siłowego wprowadzania idiotycznej wiary w Afryce która doprowadziła do rozlewu krwi. Więc bardzo Cię proszę sam nie pisz bzdur. bóg istnieje tylko inna jest pisownia. Buk - takie drzewo
Ostatnio zmieniony 03-02-2016 21:43 przez kaskada05, łącznie zmieniany 1 raz.