Zadziwiło mnie, jak usłyszałem kiedyś, że Jan Dziubiński startował z listy PiS ale z ramienia Solidarnej Polski. To jkoś świadczy o nastrojach i może nawet sytuacji w tarnobrzeskich strukturach PiS. Tym bardziej się cieszę, że na niego nie głosowałem, chociaż uważam, że zrobił wiele dobrego dla miasta.
No ale to były tylko dygresje, bo po przeczytaniu tego wpisu to zdębiałem!!!
Nie wiem czy to kpina czy tylko wolne żarty. Może "seria kolejnych objawień", jak niektórzy piszą.Jeśli ktoś pyta, co ta pani robiła przez parę lat jak dyrektor, że dopiero teraz ma takie liczne rozmowy, telefony czy jakieś tam listy, to uważam że ma dużo racji. Obawiam się, że znowu b edziemy musieli czytać jakieś tam wymysły, a potem nagle się dowiemy, że to są "konkrety" które można zrealizować, jeśli tylko ta pani zostanie jakimś posłem. Jeśli ktoś uważa, że to tylko trampolina do kariery to też się z nim zgadzam.Szanowni Państwo,
w mailach, telefonach i bezpośrednich rozmowach pytacie mnie, co dalej ze "Wspólnym Tarnobrzegiem".
Oczywiście, wraz z zakończeniem wyborów samorządowych, komitet wyborczy o tej nazwie kończy działalność. Ale nasza drużyna, nasz wspólny projekt "Wspólny Tarnobrzeg" nie tylko nie zwija żagli, ale rozwija kolejne!
I tak:
- wkrótce przekształcimy się w stowarzyszenie, do którego będzie mógł wstąpić każdy, kto chce pracować na rzecz naszego miasta,
- przygotowujemy nowe, ciekawe pomysły na poprawę życia Tarnobrzeżan i plan działania na rok 2019 - o czym poinformuję na naszych profilach fejsbukowych.
A co do nowych pomysłów i objawień, to powiem krótko - co z tymi, które już zostały zgłoszone a nie są wcale realizowane?"